Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Helo:) witam i ja z karmienia
Kurcze chyba wyszukuje sobie problemow ( oby)....moja mala wczoraj miala jakis senny dzien.. Od 13-15.30 potem od ok 19 do 22 spala twardo mimo ze wczesniej dostala tylko mojego cyca ktory za duzo nie ma i moje odciagniete 20 ml i zasnela od razu a potembdo 1 cisza.. Na tak malej ilosci pokarmu wiec zaczelam lapac stresa i w koncu ja wybudzilam zjadla troszke cyca i na nim zasnela.. To m ja przebral i wtedy wepchnelismy jej mm 30 ml tylko bo padla... I loszla spac a ja juz na nogach od 3 i czekalam az sie wybudzi a maz na 5 budzik ustawil ze w razie jakby sama sie nie obudzila.. Ale troszke jej pomoglam wczesniej wstac bo zapalilam swiatelko i potem zgasilam i sie krecilam :p i w koncu sie obudzila ufffbyloby ok gdyby od tej 19 zjadla duzo a nie 20 ml tylko...na szczescie goraczki niema i kupka normalna
A ja mam znowu ten cholerny zastoj.. Ba nawet teraz jest gorzej bo jeszcze mam zapchany kanalik i jest czop na sutku!! Sick
Juz chce skonczyc to kp bo nie dosc ze tam prawienic nie leci- wczoraj sciagalam po 5 ml to jeszcze jak na 3 h z domu wyszlam to zastoj mi sie znowu zrobil... Masakra grrr:/ -
Zrobilam dzisiaj pierwsze podejscie do laktatora. Z poczatku nic nie lecialo, ale siedzialam dalej i sie pochwili obejrzalam, a juz bylo 30 ml. Niestety musialam wylac, bo sie zoerintowalam w trakcie, ze nie wysterilizowalam urzadzenia przed uzyciem :[ Kilka godzin pozniej drugie podejscie i... porazka na maksa. Z godzine probowalam i moze piec kropeleke polecialo. Z obu piersi. Zalamalam sie. Nie wiem o co chodzi :[ Moze jakies sugestie od mam odciagajacych pokarm? Laktator mam elektryczny.
Musimy zaczal wprowadzac butelke i tata musi zaczac sie wlaczac w karmienie, bo niewiele mi juz czasu na samo KP zostalo, a tu taka porazka na dzien dobry :[Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 marca 2015, 05:00
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
u nas też zawierucha, a wczoraj wieczorem była burza!
niestety od 2:45 synu mój je i przysypia na cycku. położony do łóżeczka, kołyski, naszego łóżka płacze, a mnie też chce się spać
i jeszcze o 9 czy 10 przychodzi położna
mnie z laktatora też wiele nie leci -
Lara I Pia moze nie jestem ekspertem w kp ale miara czy macie wystarczajaco mleka jest dziecko
jak sie wam najada i przybiera tygodniowo ok to jest bdb
doradca laktacyjny powiedziedziala mi zejest wiele przyoadkow ze laktatorem sie nic nie sciaga a dziecko najedzone na cycu i przybiera ladnie..
ja np wiem ze moje sie nie najada bo sie wkurza na cycu po pewnym czasie i drze sie a po butli z mm ciiiisza spokoj indziecko happy
-
Dzień dobry
dzisiejszą nocą jestem zachwycona
zjedliśmy ok 23,następnym razem ok 2,później ok 5,i przed chwilka, a Olafek dalej śpi
chciałabym, żeby już tak wyglądały nasze noce, a nie jego bóle brzuszka, zapewne dziecko wstanie z innym humorkiem, bo będzie wyspany. Teraz szykuje starszego do szkoły, mąż juz pojechał po naszych rodziców, a my do jutra będziemy sami
-
bella84 wrote:Lara I Pia moze nie jestem ekspertem w kp ale miara czy macie wystarczajaco mleka jest dziecko
jak sie wam najada i przybiera tygodniowo ok to jest bdb
doradca laktacyjny powiedziedziala mi zejest wiele przyoadkow ze laktatorem sie nic nie sciaga a dziecko najedzone na cycu i przybiera ladnie..
ja np wiem ze moje sie nie najada bo sie wkurza na cycu po pewnym czasie i drze sie a po butli z mm ciiiisza spokoj indziecko happy
bella mój na piersi tracił na wadze, chociaż mnie się wydawało, że mam pełne piersi, ba, jak go karmię z jednej, to z drugiej cieknie, a jak sutek ścisnę po 3 godz niekarmienia to aż tryska. Zastanawia mnie tylko jaką konsystencję, kolor powinno mieć mleko z piersi. Na razie jesteśmy na dokarmianiu mm. Jeszcze nam jakieś 50g brakuje do wagi na wyjście ze szpitala i 300g do urodzeniowej. -
Mieszkam w północnej części Norwegii, a mąż jedzie po rodziców do Trondheim, sam fakt żeby dostać się na ląd musimy płynąć 2 godziny w linii prostej promem. Zrobi jeszcze zakupy na lądzie i powoli po nich pojedzie, a spieszyć się nie będą, ponieważ prom z powrotem mają o 10 rano jutro. MieMieszkam w bajecznym miejscu zwanym zadupiem
mala_mi1982, Lara 82, Penelope lubią tę wiadomość
-
Mój syn w końcu zasnął a ja się ogarnęłam, zjadłam śniadanie, odkurzyłam, nawet na szybko podłogę przetarłam w kuchni i łazience! idę ściągnąć pranie i naszykować je do prasowania
Sue, w takim układzie ubieraj się cieplej i pij ciepłe herbatkiJa w domu chodzę w polarze
A mamy 22-23 stopnie. I obowiązkowo herbatka w termicznym kubku
-
derii84 wrote:Mieszkam w północnej części Norwegii, a mąż jedzie po rodziców do Trondheim, sam fakt żeby dostać się na ląd musimy płynąć 2 godziny w linii prostej promem. Zrobi jeszcze zakupy na lądzie i powoli po nich pojedzie, a spieszyć się nie będą, ponieważ prom z powrotem mają o 10 rano jutro. MieMieszkam w bajecznym miejscu zwanym zadupiem
Ojej, derii a jak to się stalo, ze Was aż tam wywialo? Zazwyczaj emigranci osiedlaja się w większych miastachoczywiście jak nie chcesz nie odpowiadaj
ale fascynujące to jest :p
-
Sue widocznie po porodzie nastąpił u Cb spadek odporności, często tak się dzieje, i byle jaki drobnoustroj bierze w swoje szpony.
Jeżeli masz gorączkę i jesteś osłabiona weź apap nadal, nie bój się. Jedyne czego nie bierz do ibuprofemu -
nick nieaktualnyMoja Córka chyba się nauczyła, że kąpiel jest o 19 i koniec kropka!
Zostawiłam ją wczoraj na jakąś godzinkę z moją Mamą i zrobiła taki koncert, że to poezja. Mały Szogun. Po kąpieli wyżłopała 90ml mm i padła jak kawka do 0:30. Później jedzonko o 3 i 5. Powiedzmy, że tak stabilnie. Przynajmniej nie chodzę już do tyłu, w miarę się wysypiam uff.
U mnie śnieg! Rano padał śnieg i była burza - żyję już 20 lat i pierwszy raz coś takiego widziałam. Jednak spacer obowiązkowo dzisiaj, nie ma bata, że nie, bo Młoda jest okropna jak nie dotleni mózgoczaszki
Teraz czas się ogarnąć i lecieć na pocztę, oj jak mi się nie chce!kafabi lubi tę wiadomość
-
Mojego męża siostra go tu ściągnęła, gdy mieliśmy kryzys, ja w środku studiów a mąż akurat prace stracił. No i po roku zdecydowaliśmy, że wyjeżdżamy razem, już pewny start tutaj mieliśmy. Oczywiście w przyszłości mamy zamiar się wyprowadzić na ląd
-
A my spałyśmy od 23 do ok.1,pôźniej impreza do 4 a kolejne to dziecko zwariowało :o wstała o 5 i o 6 chwile polulałam w beciku i dopiero wstała :o tyle bez jedzenia :o a teraz zjadła i czkawka męczy...może po uśnie
A jak często już się uśmiecha
Co do kp to ja mam cały czas wrażenie że pokarmu mam coraz więcej ! :o często jemy i to przez to chyba -
Ale noc mieliśmy. Spał ładnie do 2karmienia czyli do ok 4. Pozniej spał ale kwękal, przebudzal sie i znowu prężył i napinal. Puszczał bąki ale i tak sie męczył. Eh tak mi go szkoda wtedy.
Wczorajsza kąpiel była juz fajna. Płakał na początku a późnej juz z zainteresowaniem patrzył