Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny czy was tez tak boli jak sciagacie laktatorem?
z kp nie mialam problemow nie boli mnie, a laktator bardzo;/ poza tym jakos leciec nie bardzo chce a mleko widze ze jest
nie wiem juz co robie zle...
Sue tez nie jem sera zoltego na noc bo moj ma wtedy problem z brzuszkiem
plozna mowila mi ze mozna na ten nalot na jezyczku gaza amoczona w wodzie przegotowanej na palec i wlozyc do ust powycieraz troche dziecku, moj tego nie lubi ale raz a jakis czas robie zeby plesniawka sie nie zrobila -
megg wrote:dziewczyny czy was tez tak boli jak sciagacie laktatorem?
Tak mnie boli okropnie, dlatego tego nie robięMam za wrażliwe brodawki.
Jak nie chce lecieć mleko, to zrób wcześniej gorący okład.
Co do nalotu to ja też czyszczę języczek gazą namoczoną w gorącej wodzie.
megg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Megg zawsze na poczatku boki laktatorwm puki piers sie nie orzyzwyczai. Gdybys odciagala regularnie to nic by nie bolalo. Musisz systematycznie odciagac jesli chcesz cos wskorac.
Nasta na zastoj bardO cieoly prysznic na oiers i masujesz plaska zamknieta slonia kolka zgodnie z ruchem zegara i w strone sutka. Do tego odciagasz. Robisz tak az piers bedzie miekka i miejsce bolace przestanie bolec. Dlugo ale robisz.NASTA, megg lubią tę wiadomość
-
Byliśmy rano na bioderkach. Miś ma zdrowe bioderka. Ale ludzi w tej specjalistycznej przychodni strasznie duzo. Maz zarejestrował nas jako pierwszych, no ale zaczęto przyjmować 30 min. później.; wiadomo państwowa służba zdrowia.Ale to przegięcie bo wiedza ze takie dzieciaczki to nie mogą czekać. Już się bałam, ze będzie awaria. A powiem Wam, ze jeszcze na takich wyjściach z młodym czuje się strasznie nieporadna. Młody poubierany, ja tez. I jak tu nagle cyca wyciągnąć wśród tysiąca osób na korytarzu.
W ogóle się obudził i widać było ze mu ten gwar przeszkadza, ze się boi.
Teraz dopiero zasnął, a przy cycusiu był ponad godz. i już przysypiał i nagle zaczął piszczeć przez sen, no o go mocniej przytuliłam i tak 3 razy.
Kurcze my w domu w dwójkę zawsze. Nawet nasz pies u teściowej teraz mieszka i u nas raczej spokojnie, mis nie znosi wrzasku.
Dzisiaj muszę go dużo przytulać, zeby mi w nocy nie odreagował tego.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 11:07
-
AsiaSzw wrote:
Nasta na zastoj bardO cieoly prysznic na oiers i masujesz plaska zamknieta slonia kolka zgodnie z ruchem zegara i w strone sutka. Do tego odciagasz. Robisz tak az piers bedzie miekka i miejsce bolace przestanie bolec. Dlugo ale robisz.
A ile ten zastój może potrwać? -
Oto link do filmiku o pielęgnacji siusiaków :
http://www.mp.pl/wideo01/?id=453
mój syn też ma nalot na języku, pediatra nawet nam przepisał nystatynę, ale po około 2 tyg nie było rezultatów, więc sobie odpuściliśmy, tym bardziej, że inny pediatra absolutnie zakazał tego używać...
JA chyba muszę kupić karuzelę do łóżeczka, bo moje dziecko mało się interesuje co się dzieje dookoła, najbardziej lubi patrzeć na obraz albo jak noszę go na rękach wtedy jest ok, a zwłaszcza jak patrzy na zdjęcia na ścianie
JA dzisiaj miałam kryzys... aż się popłakałam z bezsilności. OD 2 dni moje dziecko z aniołka zmieniło się w diabła! chce no stop na rękach być, jak go karmię to się rzuca, a jak odstawię od piersi to mlaska i się wygina i krzyczy... nie mam pojęcia o co mu chodzi. W nocy usypiałam go godzinę i to muszę chodzić do czasu aż zaśnie bo inaczej nie m opcji spania. Dzisiaj uspałam go 2 razy, odłożyłam i po 2 min wstał i marudził. Obsrał się tak, ze mu przeciekło przez pampersa, cała piżama brudna a że w tym czasie trzymałam go na rękach to jeszcze szlafrok.
W tej desperacji myślałam sobie, ze powinny być jakieś kursy przygotowujące do bycia rodzicem i egzamin na koniec. Kto nie zda też nie może mieć dzieci... no i ja pewnie bym nie zdała
Wybaczcie za moje wywody, możecie nawet powiedzieć, ze jestem nienormalna, ale nic nie poradzę na to, że macierzyństwo mnie przerasta. chyba jestem nieodporna psychicznie...
W ogóle brakuje mi bliskości z mężem, ale jestem tak zmęczona, ze nie ma siły na przyjemności. Mąż też ostatnio chodzi struty...w pracy ma wielką lipę, mnóstwo stresów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2015, 11:13
NASTA lubi tę wiadomość
-
NASTA wrote:Lara dobrze, że udało Wam się iść na usg bioderek na fundusz. We Wro to niemożliwe. Czas oczekiwania jest zbyt długi.
I powiem Ci, że ekspresowo bo skierowanie dostaliśmy 4 marca u pediatry, no i 5 mąż umówił na dzisiaj.
No a płacić za to to naprawdę szkoda, bo nawet nie wiedziałam, a trwało to dosłownie 7 min.. Więcej rozbierania młodego, szczególnie ze wszystko zasikał.
I na boczku jednym chwilka USG i na drugim koniec. Chwilunia. -
Moje dziecko przysypia w leżaczku-bujaczku
Nam się udało zapisać na NFZ na USG bioderek, ale mieliśmy szczęście, w większości poradni terminy były zbyt długie. I faktycznie badanie mega króciutkie. U nas też wszystko ok. Ale mamy przyjść za 3 miesiące do kontroli, nie wiem czemu.
Bietka, to co piszesz o mężu, to u nas tak samo.
Już pisałam,że bardzo mi brakuje tego jak kiedyś z mężem żyliśmy, co nie oznacza, że dziecka swojego nie kocham -
Bietka, nasz był aniołkiem przez 2 tyg. Od trzech tyg. nie wiem co przyniesie dzień, a tym bardziej noc. Zauważyłam, że boję się nocy ostatnio, bo nie wiem czy będę spać czy nie.
A tego egzaminu ja też bym nie zdała. Jak młody się przeraźliwie darł to już nie raz ja razem z nim i mąż sytuację ratował. -
hej kobietki...
u nas nocka calkiem, ale ja sie tak zle czuje ze masakra
glowa mnie od rana boli, gardlo..ledwo zipiezagladalam do gardla i cale bordowe jest
jak sie tu podleczyc??
mam ochote na fasolke po bretonsku, Boze zjadlabym caly garnek. Czy ktoras juz probowala przy kp? bo ja bym sie chyba jednak bała