Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga a wiesz ze bebilon pepti powinien byc podawany po konsultacji z lekarzem. Ja mam go na recepte refundowana akurat ale sama nigdy nie odwazylabym sie podac malego preperatu zastepczego.
Gosia i zobacz te cholerne witaminym ja teraz nie musze podawac bo tylko mm a tam jest. -
agaaa28 wrote:Dziewczyny mam pytanie - czy u Was w ciągu dnia panuje jakiś schemat drzemek, spacerów itp czy totalnie na żądanie? U nas na piersi było na żądanie, ale muszę coś z tym zrobić bo na butelce to tak idzie się wykończyć, a mój mały bardzo mało śpi w dzień i muszę mu jakoś usystematyzować dzień.
Napiszcie jak wyglądają Wasze dni?
U nas każdy dzień wygląda tak:
Rano pobudka miedzy 7-8, przewijam,karmienie i sobie leżakujemy w łóżku. Później malutka leży w łózeczku,ja ogarniam i szykuje na spacer,następnie karmienie iip.przed spacerem. Ok.12 spacer,z 2-3h zależy ile pośpi,cyc i zabawa w bujaku. Popoludniu siedzi z babcią albo tatą,z przerwami na cyca przysypiając. Ok.19 kąpie,cyc i senagaaa28, derii84 lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:Cath na jakiej stronie czytalas? Bo my mamy sczepienie 8 kwietnia i misze sie zdecydowac w koncu.
A rotawirusy szczepilas?
Wiem ze sa rozne szczepy ale mimo wszytsko mysle ze moze po szzepieniu bedzie lagodniej przebiegac w razie czego.
No ja sie zdecydowałam na te na nfz.
Na rota szczepilam jest do doustną szczepionka w gemini stacjonarnej aptece kosztowała 300 zl. Konstancji nawet smakowała. Jeszcze oblizywala sie po niejnastepna powtórka z rota na następnej wizycie szczepiennej.
i na tej tez wizycie szczepimy na pneumokoki. Tylko my za nią nie placimy.
Jedno szczepienie bylo w prawa rączkę i jedno w lewe udo i w prawe udo. No placzu bylo dużo ale jak ja przytuliłam to spokój byl. Polecam zabrać kolorowa grzechote albo jakas zabawkę i koniecznie smoczek!!słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Moja zwykle budzi sie o 6 i tez juz nie spi w dzien co najwyzej krotkie drzemki i tyle co na spacerze. Od 18-19 zaczyna spac. Ale w nocy za to ladnie spi.
Sloneczna, polecam "kolorowe kredki" i "domowe przedszkole" - moja uwielbia jak jej to spiewam - smieje sie przy tym od ucha do uchasłoneczna 85, Pia Gizela lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny pomóżcie! Ustalil mój mąż datę chrzcin. Mamy 3.05 równo 3 miesiące skończy Konstancja. No i chciałabym sukienkę dla mnie ale taka ze bede mogla bez problemu cyckiem nakarmić. Wiem ze wy czesto cos tu wstawiacie i moze widzialyscie cos fajnego. Najlepiej rozowa jasna.
no ale zadowolę sie każdym kolorem ale aby bylo prosto ja nakarmić
-
Nie dobijajcie mnie!!
dla mojej gwizdeczki juz mam kreacje. A dla mnie lipa! Chcialam ubrac taka rozkloszawana niebieska w kwiaty moja. Ale oczywiście nie pomyślałam o karmieniu!!! Aaaa masakra!
A powiedzcie mi czy na chrzcinach jakies winko jest wskazane? Bo wiem ze sie ni e pije ale myslalam chociaż o winie. -
słoneczna 85 wrote:Aga moj tezczasem w dzien z pol godz. Drzemki ma po jedzeniu 5 lub 10 min. Na spacerze spi. A potem ma swoja pore na najdluzszy sen ok 19-2o . Wczoraj zasnal o 19.30 a obudzil sie po 23!! Taki ma tryb;) moze porem u naszych dzieci dojdzie jakis sen w dzien.
Jak bedzie cieplej to tez bedzie latwiej bo bez kombinezonow itd. Nie trzeba bedzie rozbudzac przy zdejmowaniu kombinezonu i bedzie mozna w bodziakach na balkony wystawiac;))
To ja mam tak samo. Dłuższy sen ok 19-19.30 i wtedy do 23-24 w zależności od dnia. Matko, całe życie myślałam, że takie maluchy to potrzebują trochę snusłoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
AsiaSzw wrote:Aga a wiesz ze bebilon pepti powinien byc podawany po konsultacji z lekarzem. Ja mam go na recepte refundowana akurat ale sama nigdy nie odwazylabym sie podac malego preperatu zastepczego.
Gosia i zobacz te cholerne witaminym ja teraz nie musze podawac bo tylko mm a tam jest.
Ja też dostałam od pediatry receptę jak zaczęły się kolki. -
słoneczna 85 wrote:Agaa juz o to pytalam ale Ciebie nie bylo. Kupujesz cos ginowi? Kiedy masz wizyte?
Dziewczyny a wy w koncu cos kupujecie? Bo Angelcia sie tylko wypowiedziala co kupila.
Wizytę mam 9 kwietnia. W sumie to zastanawiałam się nad tym, czy coś kupić, ale jakoś zawisło to w próżni.