Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
agaaa28 wrote:Bella, masakra z tym uspokajaniem... Ja bym chyba jak najszybciej przestała uskuteczniać te huśtawki, bo potem będzie Ci bardzo trudno ją odzwyczaić.
Kuba dziś mega niespokojny. Wcale nie chce spać
A co do Bobotic to u nas kompletna klapa. Wcale nie pomaga.
Mieliśmy mieć wizytę u pediatry i kurna poszliśmy dziś na 10.15 a okazało się że wizyta była wczoraj !!!! Już ze zmęczenia rozum tracę... Ach
Mąż ma pójść wieczorem chociaż po receptę na mleko i będzie pytał, czy mozemy podawać Sab Simplex. Póki co widzę poprawę po Debridat.
Czy któraś z Was używa Sab Simplex?
U nas o wizytach przypominaja, wiec nie byloby takiej sytuacji.
Bella wspolczuje Tobie i pozostalym, ktorym sie Ciocie-Dobre Rady wtracaja. Moja tesciowa a potem moi rodzice to byli u nas, zeby odciazyc w obowiazkach domowych i tego sie trzymali. Jak by bylo inaczej, to bym powiedziala, ze sobie nie zycze, bo ineczej wroca do siebie i tyle. Wazne, zeby od poczatku byly jasno wyznaczone zadania i granice. Ale z drugiej strony jak czytam co poniektore tutaj historie, to nie rozumiem skad takie ostre reakcje i stawianie sprawy na ostrzu noza. Mama to jest mama, a tata to tata - babcia, dziadek to co innego, zawsze beda robic inaczej i jak swiat swiatem dziadkowie wnuki rozpieszczali i pozwalali na rzeczy, na ktore rodzice nie pozwalaja (od slodyczy poczawszy a na przymruzeniu oka na wybryki w pozniejszym wieku skonczywszy).
Dziewczyny czy Wy tez macie, nazwijmy to, wahania laktacji? Przez ostatni tydzien chodzilam w pracy odciagac mleko dwa razy dziennie. Za to wczoraj po porannym odciaganiu o 9:30 drugie nie mialo wcale miejsca, bo piersi nie sygnalizowaly potrzeby i normalnie do domu wrocilam bez bolu i nakarmilam mala przed 17:00! Teraz wrocilam z pierwszego sciagania i polecialo 120 ml z lewego i 90 ml z prawego! Przedzialka sie w butelce skonczyla jak przelalam! Mam wrazenie, ze moja produkcja jakis dziwny rytm przybrala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 17:08
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
asia888 wrote:Dziewczyny kciuki zq wizyty
Mala mi kciuki za Tymusia, duzo zdrowka dla niego!
Sloneczna jakie wapno masz i syropek? U nas taki sam katar przezroczysty rzadki i ciagnacy
Mamy nasivin do noska 0,01% psikac 1-2 razy dziennie 3-5 dni
Wit c Cebion po 7 kropelek 2 razy
Wapno w syropku dla dzieci- u nas byl akurat Sanosvit- 2 razy po 5 ml 5 dni
Woda lub sol fizj- 4-6 razy dziennie- ja mam wode disne mar
Syrop jak pojawi sie kaszel;
Suchy- drosetux 2 razy po 1,5 ml
Mokry- syrop prawoslazowy 2 razy po 1,5
asia888 lubi tę wiadomość
-
U nas na przewijaku identycznie jak u Lary - tetry i kawalek recznika papierowego pod pupe. Luna juz coraz rzadziej siusia przy przewijaniu, co mnie bardzo cieszy.
U nas tez gluty w nosie. Urodzila sie z glutami i do tej pory nie przeszly. Kilka razy jak naprawde porzadnie kichnela, to same wylecialy. Wielkosc taka, ze az trudno uwierzyc! Mam fride w szufladzie, ani razu nie uzylam. Uzywam gruszki, chociaz nie lubie. Ona to znosi raz lepiej, raz gorzej.
W ostatnich dniach u nas schemat sie powtarza. Spanie w dzien lub pocieszna aktywnosc, za to od ok. 20. do ok. polnocy nie ma szans na sen dluzszy niz 10 minut. Je co godzine, czesto przy jedzeniu krzyczy, potem zasypia na chwilke, wiec ciezko odbeknac, a jak nie odbeknie, to az strach przewinac, bo wtedy mocno uleje, a przewinac trzeba, bo placze, ze kupa a potem, ze mokro. Nie jest latwo. Minionej nocy dalam spac mezowi, a sama sie przemeczylam i pospalam 3 godziny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 17:25
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
słoneczna 85 wrote:Sue no a co ztym ze niby ta szyjka na wierzchu?? Ciekawe jak u mnie.. Ide 9 kwietnia.
A macie jeszcze jakby ten "zapach" odchodow poporodowych??
Moje dziecko dojadlo i bardzo sie nie wybudzilo. Matko ale super jak dziecko pospi 3 h!!! Gdyby tak bylo codziennie!!!
Wsyzstko ok, gin powiedział, że za jakiś czas to wróci do normysłoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Sue cieszę się, że u ciebie po wizycie wszystko dobrze !
Groszku Staś ostatnio też ma awersję do lozeczka w dzień, ale ba rękach śpi mu się świetnie
Wczoraj myślałam, że go wieczorem nie uśpię. Od 20:30 do 23:30 próbowaliśmy z mężem go uspać i mimo, że był zmęczony nie zasypial.
Ja dzisiaj zalamalam się stanem moich mięśni brzucha... Rąk mi było ciężko wykonać ćwiczenia jakbym pierwszy raz w życiu je próbowała rozruszać. Czuję, że minie sporo czasu zanim wrócą do stanu sprzed ciąży.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2015, 18:23
-
Słoneczna, a gdzie kupowałaś Sab Simplex? Bo ja stosuję bobotic ze względu na łatwą aplikację - kapsułki twist-off - ciężko mi się odmierzało te krople, potem strzykawka, itp... szczególnie jak Janeczka domagała się szybko jeść
Ale może też zacznę podawać, mam tylko jedną buteleczkę, więc musiałabym kupić kolejne, żeby dotrwać do końca 3-ciego miesiąca. -
Mnie kolezanka załatwi jakies kropelki z Belgii w ktorych nie ma aspartamu, bo ponoc w sab simplex jest.
Co do teściów - moi nie potrafią zrozumieć, ze 500km to za duzo dla takiego maluszka i cisną, ze mamy na święta przyjechac.
Po moim trupie. Nigdzie nie jade.
Tomek ma potowki na policzku, juz przez skype usłyszałam, ze to przez to, ze jem jabłko ze skorka!!!słoneczna 85, dorocia2324, Penelope lubią tę wiadomość
-
Jednym słowem - cokolwiek dziecku sie złego dzieje to na pewno wina mamy!!! Bo ona nienawidzi swojego dziecka, chce zeby bolał go brzuch, ciagle płakało i chodziło glodne.
Gosiak, mala_mi1982, Fedra, Lara 82, dorocia2324, Penelope, asia888 lubią tę wiadomość
-
Sue, o, to nie wiedziałam z tym aspartamem...
No, moi teściowie też błagają, żebyśmy przyjechali na święta, ale kurcze, byliśmy już w piątek i w poniedziałek... bez przesady. Wisieli nad małą non-stop nawet jak ją przewijałam. I tylko a gugug, a tiutiutiu, a moja laleczko...
Nigdzie nie jedziemy, święta spędzamy we trójkę! -
I Gosiak jeszcze słysze taki wyrzut "my tyle tracimy.." To przyjedzcie, taka sama odległość przecież. 6 tygodniowe dziecko ma się cisnąć w foteliku, bo oni tracą. Dziś po godzinie już marudził, bo nie mógł sobie bąka puścić, to ciekawe co byłoby po tych 500km.
Ale jakby miał kolkę czy bolałby go bbrzuch, to winna byłabym ja, a nie podróż samochodem.
Wrrrr...
-
Tak, tak, ja tłumaczę, że dziecko ma za dużo wrażeń, że potem cały dzień dochodzi do siebie, to nic, ale oni chcą zobaczyć, ponosić... a potem mi będzie płakać... Teściowa mówi: to sobie popłacze -ludzie teraz zapomnieli co to jest śmiać się i płakać, trzeba sobie popłakać...
-
Jej, jak ja słyszę tekst "dziecko czasem musi popłakać" to mnie krew zalewa.
Ale jak u Ciebie na rękach płacze, bo wrażeń za dużo i dziecko się boi, to przecież Twoja wina.
Ludzie nie rozumieją, że dla takiego dziecka to nowe zapachy, twarze, głosy i najzwyczajniej w świecie się boi.
Ja do rodziców na święta nie jadę, a mam tylko 160km, bo uważam, że to za wcześnie na wycieczki. A jeśli ktoś chce, to zapraszam, ta sama droga.
Wkurzyłam się dziś, bo mój P. nie stoi po mojej stronie, tylko widzę, że już go przekonali. Wrrr!!!
-
Ja na szczęście zapowiedziałam mojemu M. że to on przekazuje swoim rodzicom, że nie przyjeżdżamy i ja od razu zamknęłam się w pokoju, żeby karmić a on z nimi rozmawiał. Ale oczywiście potem całą wizytę jeszcze słyszałam argumenty mające mnie przekonać.
-
Gosiak wrote:Słoneczna, a gdzie kupowałaś Sab Simplex? Bo ja stosuję bobotic ze względu na łatwą aplikację - kapsułki twist-off - ciężko mi się odmierzało te krople, potem strzykawka, itp... szczególnie jak Janeczka domagała się szybko jeść
Ale może też zacznę podawać, mam tylko jedną buteleczkę, więc musiałabym kupić kolejne, żeby dotrwać do końca 3-ciego miesiąca.
znajomy od meza z pracy ma dostep i zostaly mu 2 buteleczki po dziecku.
15 kropli sab simplexu to 0,6ml w strzykawce wiec latwo dac
w nocy daje przed kazdym karmieniem i nie wybudza sie jak wtedy z bolem brzuszka
w dzien jest lepiej wiec daje z raz chcoiaz dzis plakal,
teraz zasnal.
kolezanka mowila ze niby to o espumisan w sab simplexie ale tam jest dimetikon jeszcze chyba bo espumisan podobno nie dzialal na jej synka a to tak.
i u nas poki o tez tak jest
infacol tez nie dzialal
no chyba ze wczesniej mial mocniejsze kolki a teraz przeszlo? bo i tak moze byc.
wczesniej w nocy musialam grzac termoforek, maz sie budzil i go masowalismy, wkladalam rurki..
teraz nic,
-
Ograniczylam tesciowej kontakt z mala i bede starsla sie odciagac w momencie gdy mala bedzie spokojna i nie bedzie trzeba cyrkow odstawiac by ja uspokoic ... Troche zawiedziona tesciowa jest i juz oyta co planuje jej na kolejne dni bo sie juz nudzi bo mlej jej nie daje to jutro bedzie lepila pierogi i prasowala a w poatek sprzatala :p
I dzisiaj zajmowala sie mala akurat jak bylam u gina a tak to jak wrocilam to ciagle ja i tylko ja
Dzis mam zlote dziecko praktycznie nieplakala jednie wtedy gdybglodnachyba jest po kolejnym skoku rozwojowym bo bardzo sledzi swiatelka i wszystko z opisu sie zgadza
wlaczylam w tel latarke na migajace swiatelko i nakierowalam na siebie potem zabawki to tak z 2 h obserwowala niesamowicie i sledzila obracajac glowke
super jest widziec jak nasze malenstwo nabywa kolejnych ńowych umiejetnosci.. Moj maz to bedzie w szoku jak wroci za tydzien.. Wyjezdzal to mala wazyla mniej niz 3 kg i w sumie lezalaspala jadla i plakala a terazjuz jest coraz bardziej kumata i mozna ja juz czyms zainteresowac
niesamowite no i klucha przekroczyla 4 kg
-
Jasłyszałam, że skład praktycznie ten sam - sama nie wiem...
Z innego forum:
porównałam skład chemiczny preparatu Sab Simplex z polskim lekiem Bobotic. I cóż za
niespodzianka. Bobotic jest w postaci kropli w ilości 30 ml i zawiera 66,66 mg
simetikonu czyli ma dokładnie tą samą ilość,postać czyli krople oraz skład
chemiczny co Sab Simplex-on ma 69,19 mg simeticonu. Różnica dokładnie 2,53 mg
praktycznie z punktu widzenia działania farmakologicznego (czyli mówiąc
prościej skuteczności w leczeniu kolki) jest IDENTYCZNA.