Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiak wrote:A do nas przyszło nosidełko Bondolino Light - nasza doradca chustowa powiedziała, że to jedyne nosidełko ergonomiczne, które poleca nawet od 4-tego miesiąca spokojnie, cała reszta - tula itp - nawet z wkładką dla niemowląt zaleca od pół roku.
A mnie się śniło, że ono do mnie przyszło, chociaż go nie zamawiałam. I się we śnie zastanawiałam, kto mi taki prezent zrobiłGosiak, słoneczna 85 lubią tę wiadomość
-
Wasze dzisiejsze rozmowy o spaniu dziecka idealnie wstrzeliły się w moje wczorajsze rozterki i schizy na temat SIDS. Poczytałam sobie wczoraj w sieci i stres gotowy..
Moje dziecko śpi od kilku tygodni niestety tylko na brzuchu. Radzi sobie w tej pozycji świetnie, więc nie mam obaw o przyduszenie, ale czytałam, że w tej pozycji może dojść do ucisku na tętnicę także stąd później SIDS. i to moje zmartwienie.
Podesłałam linki mężowi i on także się zestresował.
Młody z powodu problemów brzuszkowych zaczął spać na brzuchu i tak się nauczył,że nie ma mowy, żeby spał na plecach w nocy. Wczoraj na noc już poszedł monitor oddechu Snuza Hero (to ten przenośny), zaczepiłam na pleckach i działa ok, ale mimo to mam cały czas niepokój , że ta pozycja brzuszkowa to duży czynnik ryzyka...
Około 3 tygodnia życia Maksa też miałam podobne rozterki, ale on wtedy spał na plecach i położna powiedziała,żeby schować monitor oddechu do szuflady i się nie przejmować, bo ona w swojej 20 letniej karierze zawodowej tylko raz spotkała sie z przypadkiem SIDS. Zatem monitor użyłam wczoraj po raz pierwszy..
Mamy dzieci śpiących na brzuchu - stosujecie monitory? Nie boicie się,że zwiększamy ryzyko SIDS? -
Ale można sie napatrzec w takim szpitalu. Az czasem serce pęka.
Np. Jedna mama 1.5 rocznego dziecka - karmiąca piersią , co chwile latala na papierosa.
Druga mama 1.5 miesięcznego dziecka co chwile gdzies lata i zostawia małego samego. A ten placze i placzePol oddzialu go uspokaja, no może nie pól ale niektóre mamy i pielęgniarki. Ja się boje nowej infekcji ze wzgl na Tymka, ale patrzeć nie mogę. Mama ma może z 18 lat i wygląda jakby ciągle byla nacpana, ma taki wygląd dziwny - strasznie opuchnięte oczy. Ja się staram nie oceniac i nie wtrącać ale szlag mnie trafia czasami. No i nie okazuje temu dziecku w ogóle czułości, jakby jej przeszkadzalo ze w ogóle istnieje. Trzeba to nakarmi, przewinie, wykapie i zatka smoczkiem. Masakra. A wczoraj jej pól dnia nie bylo a dzieckiem zajmowaly sie koleżanki nie wyglądające na.wiecej niż 15 lat!
-
MalaMi, mnie wczoraj szlag trafił jak przeczytałam o tej historii pobitego 3miesiecznego dziecka. I tak sie zaczęłam zastanawiac - ile jeszcze musi byc takich tragedii, zeby w Polsce prawo sie zmieniło?
Ja sie stresuje jak mały zakaszle, a tu takie historie...
Trzymam kciuki za szybki powrot do domu!!
Gosiak, mala_mi1982 lubią tę wiadomość
-
My właśnie wróciliśmy ze spaceru. Piękna pogoda, było przyjemnie.
Mio dosypia jeszcze w wózeczku, ja sobie zjadłam kanapkę i znów jestem gotowa na karmienie kiedy się obudzi. Póki co dzień spokojnh, ciekawe jak dziś będzie wieczorem.
Ja nie mogę wogóle pojąć tych różnych historii z przemocą czy zaniedbaniem dziecka. To się w głowie nie mieści. Ale jednak z drugiej strony, otarłam się lekko o depresję poporodową i rozmawiając z panią psycholog niestety jest dużo przypadków kiedy matki wręcz odczuwają chęć skrzywdzenia własnego dziecka. Przeważnie kończy się to tylko na takich uporczywych myślach, które prowadzą tylko do gigantycznych wyrzutów sumienia. Ale są i przypadki gdzie hormony całkiem rozum odbierają i dzieje się tragedia. -
Mała mi czytając to od razu przed oczami mam obrazki z czasów, gdzie Mogli Tymus był hospitalizowany, dokładnie to sam.
Nie dziwię się, że bardziej do domu chcesz, a dzisiaj ci co lekarz powiedział?
Ja po wizycie, mam wwspaniałego lekarza tutaj, powiedział, że zrobi wszystko, żeby moje problemy zniknęły. W trakcie naszej rozmowy poryczalam się, to wszystko mnie przytłacza. a ja się dziwię, że mam problem z laktacja -
MalaMi wspolczuje Ci tego pobytu w szpitalu oraz patrzenia na cudza glupote oraz obojetnosc. Mi sie w glowie nie miesci jak mozna malenstwu krzywde zrobic :[
Ja klade wylacznie na pleckach. Na noc zawijam w kokon i przykrywam kocykiem. spowijanie pomaga jej zasnac, bo ramiona nie lataja na wszystkie strony ;] Luna nie cierpi lezec na brzuchu. Na boczku moze raz lezala ze mna w duzym lozku i nawet przysnela, ale na noc bym jej tak nie polozyla.
Moje dziecko juz tak dawno nie zrobilo kupy, ze zbubilam rachube. Strasznie ja przez to gazy mecza, a zo ca tym idzie nie spi dobrze, bo ciagle ja budza. No i my nie spimy razem z nia :[ Za 5 dni ma wizyte u pediatry. Mam nadzieje, ze lekarka cos poradzi, bo mam juz tego dosyc i nie moge patrzec jak mloda sie meczy i nie zaznaje odpoczynku.
Moj polog nie trwal chyba 3 tygodni. A teraz niedawno pojawil mi sie suchy sluz na bieliznie.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Sue wrote:MalaMi, mnie wczoraj szlag trafił jak przeczytałam o tej historii pobitego 3miesiecznego dziecka. I tak sie zaczęłam zastanawiac - ile jeszcze musi byc takich tragedii, zeby w Polsce prawo sie zmieniło?
Ja sie stresuje jak mały zakaszle, a tu takie historie...
Trzymam kciuki za szybki powrot do domu!!
z ust mi to wyjęłaś! a nasz debilny rząd jeszcze chce dawać każdemu rok płatnego macierzyńskiego! -
Derii ja klade na boczku raz jednym raz drugim ze wzgledu na ulewanie mimo ze ulewa juz bardzo malo ale sie zdarza.. Mala spi pod kolderka
wczesniej spala pod kocykiem zawijany. Na 2 razy ale tez kladlam ja w poprzek ale juz jest wieksza wiec klade ja juz jak czlowiek do lozka
Sue krem to mustela stelatopia krem emolientowy - sa o pojemnosci 200 ml lub 400 mlja mam 200 ale pewnie kupie potem 400 , naposane jest ze to krem do skory suchej i atopowej.. U mnie sie ega sprawdzil buziuchna czysciutka tylko teraz sie zastanawiam czy mozliwe ze np mala ma skaze bialkowa a krem zlikwidowal kbjawy?
Ogolnie ja uzywam wszytskiego prawie musteli chusteczki domprzewija ia krem pianka do wlosow- tez polecam bo u mnie zaczela sie ro ic sucha skora na glowie jakby poczatek ciemieniuchy a ta pianka jest wlasnie by zapobiegac jej i lkkwidowac istniejaca i u mnie po 2 dniach juz super wiec teraz bede codziennie uzywac bo wczesniej tylko w oilatumie cala byla kapana lacznie z glowkano i buzie przed kremem przemywam woda przygotowana czasem przetre chusteczkami musteli aleteraz chce kupic krem myjacy stelatopia tez
bo u nas cos mala ma sucha skore wiec sie przyda
-
AsiaSzw - i jak nosicie? W kieszonce? Jak Ignaś? Zadowolony?
Moja mała już nie płacze jak ją wkładam w chustę. Wcześniej był bunt i musiałam lulać długo i w końcu zasypiała.
I traktowałyśmy chustę jako miejsce do spania głównie. Tak jest nadal, ale już mała nie płacze jak ją wkładam i sobie chodzimy i zwiedzamy mieszkanie wspólnie, patrzymy na kotki, itp... -
Gosia no wlasnie go zapakowalam
i spi. Nie plakal na szczescie. Troszke walczyl jak ukladalam nozki ale nieznacznie. Ogolnie jestem zadowolona. Pozyczylam od Zuzy chuste bawelna bambus i juz rozgladam sie za jakas do kupienia. A Ty Gosiu jaka masz??
Gosiak, Groszek lubią tę wiadomość