Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiak no wlasnie moja takiego ksztaltu raczej nie zaakceptuje jak ma nuk i mam bo lovi ma podobny i kurcze wypluwa jak dzika a ten soothie aventa po 3 razie zalapala a juz myslalam ze moja nie smoczkowa
ma ksztalt identyczny jak smoczek butelkowy
i wlasnie takiego ksztaltu szukalam
Gosiak, dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
Gosiak ten 0-3 m aventu jest miekki a te 3+ sa twardsze i moga za gryzak sluzyc podczas zabkowania
tylko nie kazde dziecko zaakceptuje taki smoczek twardszy... Moja ma poki co wersje z zabka smoczka i on jest tam miekki i wubbanub niby sa 0-6 m a teraz czekam na soothie 3+ i zobaczymy
ale ciesze sie ze zaakceptowala bo od 6 tyg zycia probowalam jej smoczek upchnac i dupa z tego byla
-
Bella dziękuję za linka
Ja właśnie znalazłam na allegro takie bez maskotek, a nie mogłam znaleźć z maskotką. Ale drogi ten z maskotką to może kupię pojedynczy i najpierw sprawdzę jak Piotruś na niego zareaguje.
A on ma jakiś zaczep czy coś, że da się tam zaczepić potem jakiegoś misia?
I właśnie ja muszę kupić jakiś miękki bo Piotruś twardego to na bank do buzi nie weźmie.
Tak się tylko zastanawiam Bella może wiesz, czy te 0+ i 3+ to różnią się tylko twardością czy jest też różnica w wielkości? -
Słoneczna my na razie nawet znajomych nie możemy zaprosić bo Piotruś wieczorem jak nie ma drzemki to jest zły i płacze.
A już zauważyłam, że jak tylko ktoś u nas jest to on nie zaśnie. Moja mama nawet jak przyjedzie to mogę go tylko uśpić na tarasiebo w domu nie ma szans bo słyszy inną osobę. A poza tym my siedzimy same z naszymi maluszkami w domu więc chcąc nie chcąc jest ciszej.
Tak więc u nas z zasypianiem przy obcych to samo -
My też planowaliśmy Stasia zapisać na basen, ale do sierpnia nie mamy jak.
Ja też byłam na głosowaniu. Młody sobie smacznie spał w wózkupotem wstapiłam do biedronki. Jak wyszliśmy, to deszcz padał. Czekałam trochę, ale nie zapowiadało się na zmianę, więc pomykalismy w deszczu. Mlody miał folie przeciwdeszczową, więc luz a ja zmoklam jak kura
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 18:10
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Gosiu, cos ja musiało zabolec lub wystraszyc w foteliku, i dlatego teraz taki krzyk. Musicie ja teraz wziąć kilka razy na przejażdżkę o jej najlepszej porze dnia i skutecznie odwracać jej uwagę czymś co lubi i co ja hipnotyzuje.
My tak mieliśmy historycznie z kapielami. Pewnego dnia nam się historycznie rozplakal i to był koniec przyjemnych kąpieli. Cos go zabolalo albo wystraszylo sama nie wiem, ale kąpać trzeba było.
Wiec za kazym razem był krzyk a my grzechotalismy, spiewalismy i się w końcu uspokajal.
Teraz od kilku kąpieli jest spokój, ale ja juz każdej się boje, zawsze tez śpiewam i grzechotam, czasem to nam rak brakuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2015, 20:11
Gosiak lubi tę wiadomość