Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnytak - będe kończyc definitywne, tylko spróbuję zrobic to w systemie przejściowym czyli przez jakis czas - max 3-4 tyg dokarmiać i dawać co raz więcej butelki. Na jesień chcemy starac sie o kolejne dziecko i nie ukrywam chciałabym chociaz 1-2 miesiące bez karmienia tak żebym mogła intensywnie poćwiczyc wypic troche alko i ogólenie odreagowoać - skoro przez kolejne 9 miesięcy ipotem tyle ile będe karmic będe sie wyrzekała wielu rzeczy.
Wiem że w nocy wygodniej jest dawać cycka ale myslę, że przestawie Grzesia tak żeby w nocy spał. Juz teraz potrafi wytrzymać 5-6 godzin jak go nie budzę. Teraz gu budze co 304h po to żeby podtrzymac laktację -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Januszkowa wrote:Atakasobiejedna i co z tą koleżanką?
Nie chciałabym Cię straszyć, bo to nie musi być chloniak u Ciebie, lepiej żebyś słuchała lekarzy. A u niej już dobrze, na szczęście nie było przerzutów, chemia zadziałała, co jakiś czas jeździ na kontrolę sprawdzać czy nie ma nawrotu. -
Sylwia, mój tylko kilka minut dziennie leży na brzuchu Jak go dam na brzuch to albo się przekreca na plecy od razu, albo zaczyna tak wrzeszczec ze muszę go odwrócić. Podobno ani ja ani moja siostra nie chcialysmy leżeć na brzuchu, nie raczkowalysmy.
Co do kp to też mam czasem myśli ze może juz by skończyć, bo w dzień już i tak mało co zje. Chyba brakuje mi stanowczosci, bo myślę że młody by bardzo nie tęsknił, to we mnie tkwi problem Może jeszcze miesiąc pociagne, a potem zobaczymy. Tez miałam plan na drugie dziecko szybko, ale raczej nie dam sobie rady z dwójką małych dzieci w domu, no i jest ryzyko że znowu musiałabym leżeć, a wiem że na pomoc rodziny przy starszym nie mam co liczyć. -
Tez mam taka nadzieje, pojechalam dzisiaj na wizytę pozytywnie nastawiona, bo prawie mi to zeszlo z nosa, a tu taka wiadomość, cale życie stanelo mi przed oczami. Moje dziecko daje mi takie szczęście w zyciu jakiego nigdy nie zaznalam wczesniej. Dla niej musze dbać nie tylko o nią, ale i o siebie. Czuje sie fatalnie. Caly czas o tym mysle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lipca 2015, 21:35
-
Januszkowa, będzie dobrze, nie myśl o tym!
Sylwia, a jeszcze co do spania to mój na dokarmianiu mm budzi się tak samo jak na samym kpJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJanuszkowa - a może skonsultuj to z innym lekarzem?
Atakasobijedna - przyznam szczerze że dla mnie takie karmienie połowiczne będzie duzo bardziej stresujące niz całkowite przejście na mm. Oczywiście tak jak pisałam zrobie to stopniowo nie chcę żeby mały doznał nagłego szoku no i nie chce żeby cycki mi obwoisły za bardzo. Myslę, że max 3-4tyg wystarczy.
Teraz jak miałam bardzo mało pokarmu to było to dla mnie bardzo trudne. A tak jak będe dawała mm to przynajmniej będę mogła troche odżyc no i męża bardziej zaangazuję -
nick nieaktualnyGrześ w zasadzie od początku w nocy ładnie spał. Jak był malutki to sie budził w nocy co 2-3h ale trwało może miesiąc. Potem wyłuzał przerwy - ja je skracałam:-) Zdarzyło sie kilka razy że spał 7-8h - ale wtedy ja sie budziałm bo rozsadzało mi cycki i łózko było mokre
-
Sylwia, mój od początku w nocy był budzony co 3-4 h przez pierwsze 6 tyg, bo inaczej spał 8, a nawet 9 h. Teraz tez tyle śpi, czasem budzi się wcześniej, np po 6 h. Co ciekawe jak czasem w nocy gada przez sen, a ja myślę że się obudził i wezmę go do karmienia to jest wielki foch i dopiero jak się dobrze rozbudzi to zaczyna jeść. Ostatnio mąż mówił że wstał, bo młody gadał, a jak wrócił z wodą żeby go przewinac to już spał i obudził się dopiero za 2h
-
*Sylwia wrote:dziewczyny wasze dzieci dużo leżą na brzuszku?
-
nick nieaktualny
-
Gosiak wrote:Janeczka bardzo dużo, bo jak tylko kładę ją na macie, to od razu fika na brzuszek. Tak samo w łóżku - jak się obudzi - fik, po jedzeniu od razu fik - i nawet nie ulewa co mnie dziwi. Nawet na przewijaku mi od razu fika i teraz się muszę nagimnastykować, żeby ją przewinąć.
Gosiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
moja nadal anty brzuszek, owszem polezy 5min, unosi sie wysoko, obraca wokol wlasnej osi, chwyta zabawki w tej pozycji, ssie łapki ale po chwili nerw i musze ja obrocic bo sama nie potrafi, aby na boki umie, stopami tez sie nie interesuje
dzis dalam jej pusty kubek doidy a ona odrazu w lapki i do dziobka wpakowala tym koncem co tryeba, na weekendzie sprobujemy z mlekiem"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
nick nieaktualnyGrzes zaczyna obracać sie wokół własnej osi ale idzie to woooolno i trezba go zachęcać. Stopkami zaczyna sie interesować nawet je łapie ale nie interesuje sie długo Grzes klatki jeszcze nie unosi tj nie opiera sie jeszcze na samych dłoniach....
no nic w końcu to zrobi -
Ja biust smsrujr tylko olejrm kokosowym. Widze roznice w jego wygladzie. Niestety duzy biust trudno zachowac w dobrej kondycji... Mam nadzieje, ze gorzej nie bedzie. W przuszlosci pewnie sobie podniose te moje cycki
Januszkowa Trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze!
Stas przekreca sie na brzuch za kazdym razem jak ma mozliwosc i potrafi sporo tak lezec stopy lapie bez problemu i wklada je do buzi
Jestesmy u tesciow ns wsi. Dzisiaj zapowiedzialam mezowi, ze w koncu nie wytrzymam i cos dosadnie powiem jego mamie... Wie, ze jestem na diecie ze wzgledu na mlodego i jego kupy brzydkie, sle za kazdym razem jak cos jem to musi skomentowac lub wywrocic oczami... Nie moze zrozumiec, ze robie to dla dobra dziecka a nie swojwgo widzimisie. Komentuje moj wyglad, ze jestem wg niej za chuda itp, uwaza ze to co jem nie jest prawdziwym jedzeniem a sama dosypuje wszedzie wegete i kostki rosolowe.
Jestem wrecz pewna, ze jakbym zostawila mlodego u tesciow to by dostawal to czego ja bym nie chciala mu dawac. Sami mi powiedzieli( tesciowie) ze soe nie dowiem co mu dali rece mi opadaja...Januszkowa lubi tę wiadomość