Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Bietka wrote:dziewczyny coś na temat łososia hodowanego... Już chyba go nie tknę!
http://snip.ly/SkLx#http://sekrety-zdrowia.org/unikaj-lososia-hodowlanego-jak-ognia/
Uffff jestem jedna z niewielu osob ktore nie lubia lososia i u mnie sie go nie jada!!!! A fe jest paskudny. Z ryb jadamy pstragi, karpie, szczupaki i okoniecz pobliskich stawow i czasem dorsza. -
Ja szczerze mówiąc ryb w ogóle nie lubię. Tzn zjem, ale mogę bez nich żyć, chętnie zamienię na kotleta
A kiedyś na TVN style oglądałam program o rybach hodowlanych i tych z Bałtyku to w ogóle mi się odechciało. Hodowlane są karmione mączka rybna, czyli tanimi zanieczyszczonymi zmielonymi rybami pełnymi rtęci i innych syfow, więc de facto jest to kanibalizm który na dodatek powoduje mutacje genetyczne, np pokazywali pstrągi które nie mogę zamknąć pyska. Teoretycznie takie ryby nie trafiają do sprzedaży, ale szczerze w to wątpię. Bałtyckie ryby to też jeden syf, bo to najbardziej zanieczyszczone morze na świecie. Co jeszcze mówili, o ile w przypadku mięsa są określone normy substancji szkodliwych które może zawierać, o tyle w przypadku ryb nie ma takich norm i nikt tego nie kontroluje!
O tu jest cały ten program
https://m.youtube.com/watch?v=XomF1er9mLcWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2015, 21:16
-
Witajcie.
W koncu mam czas napisac. Przygotowanie imprezy urodzinowej na 17 osob z malenstwem to wyzwanie ale udalo sie. Wszyscy dobrze sie bawili.
Do tego mialam ten kryzys laktacyjny. Prawde mowiac to byl moment ze mleka nie mialam prawie wcale i mialam wyslac mojego P po mm ale mowie nie, damy rade. Maly marudzil bo pewnie glodny ale pilam ten femaltiker, Natanka przystawialam co 30min - 1godz i wszystko wrocilo do normy. Piersi znow pelniutkieJestem taka dumna z nas
Dzis mielismy szczepienie. Moj synem byl tak dzielny i nie zaplakal. Skutecznie go zagadywalam. Pozniej sie nakarmilismy i usnal. Wazy 7710 i ma 67cm. Moj klusekNo i pani doktor powiedziala ze zabkow nie widzi na razie. To dlaczego jak marudny i mu nic nie pomaga, posmaruje dziaselka i sie uspokaja? Moim zdaniem jest cos na rzeczy.
Laurka lubi tę wiadomość
-
Wszystkiego dobrego dla 5 i 6 miesieczniakow!!
Sylwia wszystkiego dobrego!!
Kurcze duzo zdrowka dla Groszka. Az mnie zmrozila ta wiadomosc. Jak bedzie ktos cos wiecej wiedzial to piszcie. Trzymam kciuki.
Marcela rozumiem co czujesz bo nam starszy syn jak byl malutki to wypadl z kolyski. Straszne uczucie i zal do siebie i oczywiscie ip ale wszystko dobrze sie skonczylo. Niestety takie rzeczy sie zdarzaja. -
Sto lat dla Natusia i dla Poli!
U nas pierwsza drzemka. Moja dorosła córka dzisiaj w nocy pierwszy raz zdecydowała, że będzie spała na brzuchu
A w środku nocy jak się przebudziłam, to znalazłam ją nóżkami przy mojej twarzy, ale też brzuszkudorocia2324, kasia_1988, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Ja tez juz nie raz karmilam w miejscach publicznych. Duzo jezdze z Natankiem to musialam sie z tym oswoic. Najgorszy byl poczatek a teraz to juz dla mnie normalne. Ludzie albo nie reaguja albo chwala ze karmie piersia. No i staram sie wybierac jak najbardziej odludne miejsca ale czasem z tym ciezko. No ale jak ktos by mi zwrocil uwage jak LadyDi to bym pocisnela takiej osobie. Ma problem to niech sie odwroci i nie patrzy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 08:22
Gosiak, kasia_1988 lubią tę wiadomość
-
Ja teraz bede zaglebiac temat rozszerzania diety malucha bo z Kubciem nie do konca wszystko bylo dobrze, choc nie moge narzekac bo moje dziecko je praktycznie wszystko i nie musze specjalnie sie wysilac.
Wczoraj dalam Natanowi caly kawalek jablka zeby sobie possal. Sam sobie trzymal w raczkach i ssal i scieral i troszke zjadl. Na koniec musial odlamac mu sie wiekszy kawalek bo sie troche przyksztsil. Oczywiscie nie mam zamiaru mu dawac codziennie. Poczekamy jeszcze troche. -
Cześć!
Zdrówka dla Poli i Natana!:*
Moja córka dziś o 5:16 obudziła mnie swoim krzyczeniem. Cyca nie chciała, więc myślę "o nie, na pewno jeszcze nie wstajemy". Odwróciłam się tyłkiem od niej i poszłam spać. Przebudziłam się przed 6, patrze a moje dziecko słodko śpi. Wstałyśmy o 8:30
Właśnie ciśnie kupę na macie. Pierwsza kupa w pieluchę wielorazową. Zobaczymy jak to się ogarnia z tej pieluszki.
Gosiak u nas przekręcanie się na brzuszek w czasie snu ją wybudza. Zawsze muszę ją blokować poduszką. Jak zapomnę to już koniec. Nie da się uspać z powrotem.
Czy Wasze dzieci też chodzą do tyłu? Ciągle ją znajduję prawie pod stołem, ławą albo kanapą...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 09:26
Gosiak, przedszkolanka:), dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
Upsss, to nie doczytałam. Jaki proszek jest potrzebny? Myślałam, że w zwykłym można dziecięcym no i bez płynów do płukania.
No więc tak. Pierwsze spostrzeżenie to: trzeba się będzie przyzwyczaić albo zakładać pieluszki wielorazowe po kupie
Pomimo bibułki, która pod wpływem harców mojej córki się poprzesuwała, pieluszka się ubrudziła, więc było trochę "zbierania" zawartości. No i jednorazówkę zawijasz i z głowy, a tutaj z tą bibułką trzeba ostrożnie, żeby nie ścisnąć za mocno, bo wypłynie.
No i jeszcze mam problem z tym kiedy zmienić taką pieluszkę jak jest posikana. Czy to już, czy jeszcze nie. No i czasem body mokre. Jak to mówią ćwiczenie czyni mistrza, więc zobaczymy. Używam ich tylko w domu. Na noc i wyjazdy jednak jednorazówki.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 lipca 2015, 09:51
Gosiak lubi tę wiadomość