Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
My wlasnie wracamy od tesciowej. Kurcze ta godz a na dworze tak cieplutko a w domu pewnie patelnia.
Musze zrobic zamowienie do Gemini i rozejrzec sie za sloiczkami i jechac po krzeselko do karmienia do ikea (tesciowa miala kupic malemu ale chyba nasze niedoczekanie) bo po 22.08 ruszamy z warzywkami.
Musze wejsc na laptopie na drugie forum i wstawic zdjecia z wakacji
-
Kurczaki, usypialam małego i nie czytałam was w efekcie wasze pomysły bedą na zaś ale nie martwcie sie to będzie szybko bo lubimy kalafior W efekcie zrobiłam zapiekany kalafior z cukinia, marchewka dla koloru pod beszamelem. Do tego będzie ryba i makaron razowy.
-
A ja nie mam zastoju, ale też będę robić gołąbki i te zwykłe i te oszukane
Gosiak, bardzo szybko się pogodziliście, no i dobrze ja jak się ze swoim kłócę, to od razu mam najgorsze scenariusze w głowie, a jak się pogodzimy to już skrajnie dobre. Normalnie masakra ze mną, sama się kurcze nakręcam
Pia basenu zazdroszczę!
My byliśmy na spacerze od 18:30 do 20 prawie, duchota okropna, zero wiatru. Jak weszliśmy do domu to okazało się, że mamy gorzej niż na dworze. jak żyć?Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 21:59
-
Pia, jest! Ja nawet wanny nie mam
Bietka, szatkujesz kapustę drobno i zalewasz wrzątkiem, ryż podgotowujesz do stanu al dente. Mięso do miski, przyprawiam jak lubię, dodaję podsmażoną cebulkę z czosnkiem, odcedzony ryż i odcedzoną kapustę, jajko. Wszystko wymieszać. Jak się słabo klei do siebie, to dodać jeszcze jedno jajko. Uformować kotlety, podsmażyć na patelni (można przed smażeniem obtoczyć w mące i wtedy obsmażyć, to zagęszczą sos). Włożyć do garnka, lub naczynia żaroodpornego, zalać bulionem z koncentratem, bądź gotowym sosem pomidorowym i dusić ok. 45 minut. Dobre to jest i szybsze niż zwykłe gołąbki Ja robię zwykłe, bo można je zamrozić, a z tymi oszukanymi nie próbowałam. -
nick nieaktualnycześć!
Długo mnie nie było i was chyba nie nadrobie........
pochwale się, że mały je z butelki, wode pije z butelki z kubeczka doidy....kaszka jeszcze gardzi. Ja dokarmiam cyckiem jakies 2-3 razy dziennie ale mam już tabletki od ginekologa na zakończenie laktacji. Poczekam jeszcze dokońca tyg i koniec.....
Byłam w zeszły poniedziałek u pediatry (znalazła super pediatre) i sie okazało że mały ma niedobór żelaza co może skutkowac brakiem lub gorszym apetytem. Sugerowała jeszcze robaki (bo ma podwyższony poziom eozynocytów a tak jest przy robakach lub alergii) ale nie dałam jeszcze syropu. Apetyt wrócił więc na razie nie widze potrzeby. Za 3 tyg kontrolna morfologia i zobaczymy..
Swoją drogą wkurzające strasznie. Prawie przed każdym szczepieniem robiłam morfologie i te babska w przychodni w ogóle nie zwróciły uwagi a ta tylko na niego spojrzała i od razu zobaczyła że biały jak ściana i ma niedobory. Jak zrobiłam morfologie z żelazem to sie okazało że faktycznie ma w dolnej granicy.....
Mały troszkę sie przekręca ale jak zobaczy cos super ciekawego nie zawsze mu wychodzi bo robi to malo technicznie tjmnie podnosi nóżek do góry tylko wygoina się w banana. Ale czasami wychpodzi. No i nauczył się czołgać. Czasami wstaje jak do raczkowania ale długo nie utrzymuje się w takiej pozycji..... do siadania jeszcze daleko....
aha no i wychodzi pierwszy zabek - dolna jedynka.
Jutro mamy fozjoterapie - niestety ostatnie 1,5 tyg zaniedbałam ćwiczenia było tak gorąco że ja sama nie miała siły.... -
nick nieaktualny
-
Sylwia, no to dobrze, że znalazłaś kogoś godnego zaufania! No i fajnie, że udało się synka przekonać do butelki.
Moja Zoja dziś cały dzień trenowała pozycję do raczkowania. Jedna noga i ręka wiedzą o co chodzi, ale druga strona jeszcze nie :p Także czekamy. Moja mama mówi, że już niedługo jej się uda, zobaczymy
Coraz więcej dzieci ma ząbki, a u nas zębów ani widu, ani słychu. :p Moje sutki są oszczędzone póki co!
Co do gaworzenia to moja non stop. Bardzo rozgadany mam egzemplarz. Było mamamama, bababab, wczoraj cały czas kiki, a dzisiaj gigi, gaga i giga. Czasem też krzyczy tak po prostu jak kiedyś, czasem powie nieee. Buzia jej się nie zamyka i się boję co to będzie jak faktycznie zacznie mówić. Zagada mnie na śmierć pewnie :p -
LadyDi jednak słyszałam o tych oszukanych gołąbkach. Dzięki za przypomnienie ja chce normalne zrobić i powkładać w słoiki.
Mój mówi już tatatata mamamama a najwięcej ostatnio bababa, ale jak jest rozżalony;-) ogólnie obrazi gadać jak napędy, ale musi mieć wenę
Sylwia z morfologii można dowiedziec się czy dziecko ma robaki? Może ja zrobię młodemu, bo szczerze nigdy morfologii mu nie robiłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2015, 23:03
monika_ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBietka wrote:LadyDi jednak słyszałam o tych oszukanych gołąbkach. Dzięki za przypomnienie ja chce normalne zrobić i powkładać w słoiki.
Mój mówi już tatatata mamamama a najwięcej ostatnio bababa, ale jak jest rozżalony;-) ogólnie obrazi gadać jak napędy, ale musi mieć wenę
Sylwia z morfologii można dowiedziec się czy dziecko ma robaki? Może ja zrobię młodemu, bo szczerze nigdy morfologii mu nie robiłam.
Bietka - podwyższone eozynocyty wskazuja na alergie albo na robaki. Piediatra u której byłam mówiła, że jesli dziecko nie ma stweirdzonej alergii np. nie toleruje laktozy lub innej to nie wiadomo czy to robaki czy alergia. Czasami robaki daja wysypke i lekarze leczą na alergię. Mówiła, że u dzieci które maja kontak ze zwierzetami tj psami, kotami.... nie mozna wykluczyc robaków. Nawet u niemowląt.....
Objawami może być brak apetytu....
Ja na razie syropu nie dałam. Mały ma apetyt a te parametry eozynocyty ma podwyższone od zawsze, fakt że w tej morfologii wyszły 2x podwyższone. Na razie czekam -
Bietka wrote:LadyDi jednak słyszałam o tych oszukanych gołąbkach. Dzięki za przypomnienie ja chce normalne zrobić i powkładać w słoiki.
Mój mówi już tatatata mamamama a najwięcej ostatnio bababa, ale jak jest rozżalony;-) ogólnie obrazi gadać jak napędy, ale musi mieć wenę
Sylwia z morfologii można dowiedziec się czy dziecko ma robaki? Może ja zrobię młodemu, bo szczerze nigdy morfologii mu nie robiłam. -
*Sylwia wrote:czy wasze dzieciaczki wydają inne dźwięku niż guganie lub aaaa? Mój jeszcze nie. W ogóle rozmowny nie jest - czasami cos gada do zabawek ale generalnie bawi się w ciszy
-
LadyDi wrote:A w ogóle Gosiak to od kiedy Janeczka raczkuje, bo się chyba wcześniej nie chwaliłaś? Jest chyba pierwszą raczkującą z lutowych dzieci
LadyDi lubi tę wiadomość