Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ania no dla mnie to tez wyraznie widac druga kreske. Chyba mozna gratulowac Ja taka mialam na pierwszym tescie.
Moi chlopcy tez jedza olej kokosowy. Dodaje go do kaszy manny i jaglanki. Wtedy nie musze dodawac zadnego owoca i wcinaja.
Plesniawki sie zdarzaja i tyle. Tym bardziej teraz dzieci podrozija po calym domu i wszedzie buszuja.Gosiak lubi tę wiadomość
-
Omawiałyście już temat pchaczy?
Czy są ok? Marcela? Liczę na Twoją opinię, kiedyś coś mi się obiło o uszy, że dziecko uczy się nienaturalnej pozycji i że raczej się odradza.
Zastanawiam się nad kompletem drewnianych klocków i pomyślałam czy by nie kupić 2w1 http://www.fabrykawafelkow.pl/zabawki-dla-niemowlat-oraz-dzieci/10167-wozek-z-klockami-alfabet-i-liczydlo.html -
Gosia to zależy na jakim etapie jest Twoja cora. Jeżeli dopiero co zaczyna chodzić to średnio a jeżeli zaczyna już sama chodzić i ma prawidłowa postawę to będzie to traktowała jak wyłącznie asekuracje i zabawę a nie Będzie wymuszalo to złej postawy i nie będzie pchacza gonić.
Gosiak lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hmm.. mam problem z Adą, a raczej z jej kolankiem.
Marcela, pomożesz?
Otóż zauważyłam, że przy siedzeniu potrafi tak wyginać kolankiem, jakby jej coś przeskakiwało (przy siadze prostym rozkrocznym z kolankami skierowanymi na zewnątrz, mam nadzieje, ze dobrze obrazuje?). W sumie to ewidentnie jej coś przeskakuje już jakis czas.Ada kiedy wstaje, czy porusza się przy meblach poprawnie trzyma tą nóżkę, nie ma wtedy żadnej niestabilności, Powiedzialam o tym naszej Pani Doktor i powiedziała, że jest to swego rodzaju niestabilność w stawie kolanowym, ale to powinno minąć wraz z tym, gdy Ada zacznie chodzić, ale skierowanie do chirurga ortopedy dostałyśmy, bo warto to skontrolować. PYTANIE - CZY JEST SIĘ CZYM MARTWIĆ? Czy jest to coś poważnego, i co to jest? Jestem skłonna jechać wszędzie i nigdzie jeżeli jest to coś ważnego i nie będę czekać na państwowy termin. HELP Nie daj mi to spać w nocy... -
Gosiak wrote:Omawiałyście już temat pchaczy?
Czy są ok? Marcela? Liczę na Twoją opinię, kiedyś coś mi się obiło o uszy, że dziecko uczy się nienaturalnej pozycji i że raczej się odradza.
Zastanawiam się nad kompletem drewnianych klocków i pomyślałam czy by nie kupić 2w1 http://www.fabrykawafelkow.pl/zabawki-dla-niemowlat-oraz-dzieci/10167-wozek-z-klockami-alfabet-i-liczydlo.html
Tak jak pisala Dorcia ja odradzalam do nauki chodzenia, a jak dziecko juz dobrze chodzi to tez nie widze sensu takiej zabawki, bo niby po co skoro juz dobrze chodzi to po co "uwsteczniac" dziecko? Chyba ze dla zabawy tymi roznymi elamentami co sa w tych wypasnych pchaczach, ale takie juz wieksze dziecko to pewnie bedzie wolalo wozek dla lalek, pchacza na kijku czy cos do ciagniecua na sznurku, jak dla mnie naciaganie rodzicow na kase tak jak chodziki, skoczki takie na "gumce" czy nosidla wisiadla, ale wiafomo kazdy robi jak uwaza, napewno wielkiej krzwdy dziecku pchacz nie wyrzadzi ale po co prowokowac wady postawy itp
My na gwiazdke kupilismy juz pociag fishera bo akrat byl w fajnej promocji, kupimy moze jeszcze stolik edukacyjny albo jakies klocki bo mała teraz ma faze klockow, pol dnia bawi sie tymi z garnuszka albo ze slimaka fishera
Wlasnie przeczytalam 100 zastisiwan oleju kokosowego w szoku jestem, np co do tamatu poruszanych tu plesniawek zaleca sie smarowac sutki jezeli mama karmi wtedy dziecvko polknie z mleczkiem, na przeziebienia tez pomaga takze jutro małej dodam do jaglanki"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
adulcova wrote:Hmm.. mam problem z Adą, a raczej z jej kolankiem.
Marcela, pomożesz?
Otóż zauważyłam, że przy siedzeniu potrafi tak wyginać kolankiem, jakby jej coś przeskakiwało (przy siadze prostym rozkrocznym z kolankami skierowanymi na zewnątrz, mam nadzieje, ze dobrze obrazuje?). W sumie to ewidentnie jej coś przeskakuje już jakis czas.Ada kiedy wstaje, czy porusza się przy meblach poprawnie trzyma tą nóżkę, nie ma wtedy żadnej niestabilności, Powiedzialam o tym naszej Pani Doktor i powiedziała, że jest to swego rodzaju niestabilność w stawie kolanowym, ale to powinno minąć wraz z tym, gdy Ada zacznie chodzić, ale skierowanie do chirurga ortopedy dostałyśmy, bo warto to skontrolować. PYTANIE - CZY JEST SIĘ CZYM MARTWIĆ? Czy jest to coś poważnego, i co to jest? Jestem skłonna jechać wszędzie i nigdzie jeżeli jest to coś ważnego i nie będę czekać na państwowy termin. HELP Nie daj mi to spać w nocy...
Moge tylko powiedziec ze zdarzaja dzieci u ktorych strzelanie w stawach (kolankach, biodrach, kostkach) to sprawa rozwojowa i faktycznie mija z wiekiem....na wyrost nie ma co sie martiwc, ale napewno warto skontrolowac bo jedak co specjalista to specjalista, sprawdzi czy jest ok...czasem takie pykanie jest wynikiem urazu"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
aniab91 wrote:http://iv.pl/images/93796759231497190280_thumb.jpg
Wam moge powiedziec wiec wstawiam. Jestescie juz doswiadczone w tych sprawach to poprosze o opinie, bedzie cos z tego czy nie bedzie?
Widac napewno druga kreske, po cichu gratuluje....oby bylo po Twojej mysli wszystko"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
U mnie dzis dziwny dzien....dobra wiadomosc kolezanka jest w ciazy, ucieszylam sie bardzo, a zla wiadomosc ze chrzestna małej trafila do szpitala w 37tyg z podejrzeniem zatrucia ciazowego ....macie jakias wiedze w tym temacie, czeka ją wczesniejszy poród???? Tak dlugo walczyli o to dziecko, na poczatku tez problemy i teraz jeszcze tak blisko konca znowu:("Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
No ja ostatnio zapominalam o oleju kokosowym i pewnie stad te plesniawki Tak powaznie to dzis smarowalam malemu olejem zamiast aphtinem. Jutro musze pamietac zeby dodac do kaszki.
Adulcova trzymam kciuki zeby to bylo nic powaznego. Do specjalisty na pewno warto sie przejsc.
Marcela ja nie pomoge w sprawie zatrucia ciazowego bo za duzo w tym temacie nie wiem. Kurcze to faktycznie maja pod gorke z dzidziusiem. Trzymam kciuki zeby bylo wszystko w porzadku. -
Ania B ja nigdy takiego testu nie widzialam, ale czekam na newsy!
A co do pediatry, to u nas na bilansie 9-miesiecznym byla ankieta z rozwoju psycho-motorycznego na trzy strony A4 a nie "Czy chodzi?" !
Moja mama miala ze mna zatrucie ciazowe i byla w szpitalu miesiac przed terminem, a urodzila mnie w terminie w tempie ekspresowym bez komplikacji, wiec wierze, ze wszystko bedzie u nich dobrze Marcela.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny z trójmiasta. Potrzebuję dobtrgo dermatologa. Mam problem z dłońmi. Ma strasznie przesszoną skórę jest zaczerwieniona i pęka. Szczególnie na kostkach i palcach. Dostałam kiedyś maść sterydową na to ale pomaga na chwilę. Smaruje kremami do skóry atopowej i pomaga ale jak przestaje stosować to problem wraca. Moja derm twierdzi że to uczulenie. Staram się sprzątać w rękawiczkach szczególnie jak używam deyergentów. Może chusteczki Grzesia mnie uczulają. Wybieram te najdelikatniejsze no ale.... Niezbyt estetycznie to wygląda bo skóra jest zaczerwieniona a czasami tak sucha że ciężko zgiąć palce
-
*Sylwia wrote:Dziewczyny z trójmiasta. Potrzebuję dobtrgo dermatologa. Mam problem z dłońmi. Ma strasznie przesszoną skórę jest zaczerwieniona i pęka. Szczególnie na kostkach i palcach. Dostałam kiedyś maść sterydową na to ale pomaga na chwilę. Smaruje kremami do skóry atopowej i pomaga ale jak przestaje stosować to problem wraca. Moja derm twierdzi że to uczulenie. Staram się sprzątać w rękawiczkach szczególnie jak używam deyergentów. Może chusteczki Grzesia mnie uczulają. Wybieram te najdelikatniejsze no ale.... Niezbyt estetycznie to wygląda bo skóra jest zaczerwieniona a czasami tak sucha że ciężko zgiąć palce
Podpinam się, ja mam w takim stanie kolana. Zapewne od tego, że ciągle koczuję na czworakach z Adą -
Moje dziecko boi sie odkurzacza. Od kilku dni jak tylko wlacze odkurzacz to jest wielki placz. Musze z Natanem na rekach odkurzac. Jak skoncze to dopada do tego urzadzenia i juz zadowolone dziecko. Nie wiem dlaczego tak jest, kiedys sie nie bal.
-
nick nieaktualny
-
dorocia2324 wrote:Moje dziecko boi sie odkurzacza. Od kilku dni jak tylko wlacze odkurzacz to jest wielki placz. Musze z Natanem na rekach odkurzac. Jak skoncze to dopada do tego urzadzenia i juz zadowolone dziecko. Nie wiem dlaczego tak jest, kiedys sie nie bal.