Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Penelope wrote:Dziewczyny, mam pytanie.
Właśnie przeczytałam dwa artykuły na temat niepracujących i pracujących mam, najwięcej jednak opinii, jak mogłam się spodziewać, było w komentarzach (pozytywnych jak mnóstwo hejtu). Czytałam o tym ponieważ zapytano mnie wczoraj jak ja to widzę, czy mam jakieś plany odnośnie powrotu do pracy czy skłaniam się być z dzieckiem itp. Nie mam zdania jeszcze.
Czy któraś z Was już ma podjętą decyzję co do "życia" po macierzyńskim? Wiem, że to kawał czasu jeszcze ale może niektóre z Was już wiedzą?
ja na pewno zostane w domu z dzieckiem mi niestety nie ma kto zostać z dzieckiem żłobkom nie ufamale jak wyjdzie w praniu to czas pokaze
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Fedra wrote:całkiem fajne ale nie wiem jak to sie będzie miało do ciażowego brzuszka...
w decathlonie swego czasu były stroje kompielowe góra w postaci takiej koszulki ze sznureczkami po bokach idealne na ciaze i po ciaży i w sumie przed ciaza też
o coś takiego:
http://allegro.pl/8-s-10-bpc-kostium-kapielowy-tankini-r-40-i4517681206.htmlFedra lubi tę wiadomość
-
Gosiak, też mi przez myśl przechodzi druga ciąża od razu, mnie też mogę powiedzieć czas już zaczął gonić. Rozmawiamy o tym z mężem, On też jest za tym, jeśli tylko z tą ciążą wszystko się skończy dobrze i jakiejś traumy nie będę miała
to rozważamy taką opcję.
Zapytałam męża jak widzi to dalej, na co on że będę w domu przez 5 lat minimum a potem jak zechcę, mogę iść do pracy, ale też nie muszę, nie wiem skąd mu się wzięło 5 lat ale tak mówi. Ja mam taką pracę że mogę ustawić na wieczory i weekendy jak mąż będzie w domu, tym samym nie musielibyśmy oddawać dziecka w ogóle pod opiekę. Ale będę jeszcze rozważać te opcje.Gosiak wrote:Ja wracam do pracy raczej (mam bardzo dobrą pracę i pod sobą sporo ludzi), ale rozważam jeszcze opcję drugiej ciąży, bo nie chcemy jedynaka - a czas nas trochę nagli... wtedy tak sobie myślę, że po macierzyńskim bym poszła na L4 ciążowe od razu...Gosiak, kasia_1988, Fedra lubią tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Dzięki, zaczęłam licytować ten: http://allegro.pl/show_item.php?item=4528696315
ojej jaki słodki taki dziewczęcy
ja mam góre czarną dół niebieski - ja niestety już przed ciaza byłam "większa" więc czarny ładnie maskował mi brzuchGosiak lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Penelope wrote:Gosiak, też mi przez myśl przechodzi druga ciąża od razu, mnie też mogę powiedzieć czas już zaczął gonić. Rozmawiamy o tym z mężem, On też jest za tym, jeśli tylko z tą ciążą wszystko się skończy dobrze i jakiejś traumy nie będę miała
to rozważamy taką opcję.
Ja jak tylko poinformowałam mojego M. że jednak chciałabym mieć dziecko (wcześniej przez 10 lat mu mówiłam, że never ever), to jak ochłonął stwierdził, że super, tylko on by nie chciał jedynaka. I że jak będę miała traumę, to zawsze możemy zaadoptować drugie dziecko.
I tak naprawdę też M. wspomina o tym, że może się gdzieś wyprowadzimy, żeby dzieci się chowały na wsi np. On pracę wszędzie znajdzie, może po porodzie mi tak "odbije", że faktycznie nie będę chciała wracać do mojej ukochanej pracy, kto wie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 16:13
anni_e, justta, Penelope, Fedra, truskawkax25 lubią tę wiadomość
-
My też chcemy drugiego bejbika szybko, ale ze względu na cc pewnie z rok trzeba będzie odczekać do poczęcia, to jak się urodzi drugi to będzie dwa lata różnicy, eh żeby jeszcze te plany wypaliły
Gosiak, Fedra, Penelope lubią tę wiadomość
-
Któraś pytała o długość maluszka. U nas dzidzia miała 6,95 cm i lekarka powiedziała ze na 80-90% dziewuszka.
Co do kostiumów to ja całe lato chodziłam w dwuczęściowym a na brzuch zakładałam apaszkę, tym sposobem zaoszczędziłam kasęFedra, juska19, kasia_1988 lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
Gosiak, u mnie dokładnie to samo było przez lata, dziecko? NO way ! aż w sierpniu ubiegłego roku, po ślubie kościelnym stwierdziłam że możemuy spróbować, ale też bez przekonania, wrzesień, październik i listopad były próby. Nic nie wyszło. od grudnia do maja ani jednej próby bo się po prostu nie widzieliśmy, wiecznie w rozjazdach, aż się spotkaliśmy w maju, wtedy ni z tego ni z owego zrobiłam test owu, wyszło że jest i wtedy jedno podejście było. Miesiąc później w dniu spodziewanego krwawienia, już w kurtce ubrana, z walizkami w bagażniku gotowa do wyjazdu na kolejne 3 tygodnie coś mnie tknęło, wpadłam do łazienki i zrobiłam test, i wyszło....ależ się rozpłakałam na głos, ale wtedy jeszcze nie ze szczęścia chyba, przerażona byłam. Ależ się rozpisałam o tym.
Ps. Mój M też jest za adopcją, on w sumie pierwszy kiedyś napomknął o tym.Gosiak wrote:No właśnie, ja tez dużo uzależniam od tego jaki będzie przebieg całej ciąży i porodu. Ale z tą jogą jestem na razie pełna optymizmu
Ja jak tylko poinformowałam mojego M. że jednak chciałabym mieć dziecko (wcześniej przez 10 lat mu mówiłam, że never ever), to jak ochłonął stwierdził, że super, tylko on by nie chciał jedynaka. I że jak będę miała traumę, to zawsze możemy zaadoptować drugie dziecko.
I tak naprawdę też M. wspomina o tym, że może się gdzieś wyprowadzimy, żeby dzieci się chowały na wsi np. On pracę wszędzie znajdzie, może po porodzie mi tak "odbije", że faktycznie nie będę chciała wracać do mojej ukochanej pracy, kto wieGosiak, truskawkax25, anni_e, Januszkowa, Fedra lubią tę wiadomość
-
Kiedy ja nadrobie 13 stron tego watku? xD
Wczoraj pojawil mi sie nowy objaw - bol pachwin. Czy ktoras z Was tego doswiadcza na obecnym etapie?
Dzisiaj zaczynam 15 tydzien.
Swoja droga belly przestal mi przesylac na maila cotygodniowe updejty chyba tydzien temu i nie bardzo wiem dlaczego.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Penelope wrote:Dziewczyny, mam pytanie.
Właśnie przeczytałam dwa artykuły na temat niepracujących i pracujących mam, najwięcej jednak opinii, jak mogłam się spodziewać, było w komentarzach (pozytywnych jak mnóstwo hejtu). Czytałam o tym ponieważ zapytano mnie wczoraj jak ja to widzę, czy mam jakieś plany odnośnie powrotu do pracy czy skłaniam się być z dzieckiem itp. Nie mam zdania jeszcze.
Czy któraś z Was już ma podjętą decyzję co do "życia" po macierzyńskim? Wiem, że to kawał czasu jeszcze ale może niektóre z Was już wiedzą?
Penelope ja to bym chciala byc w domu z dzieckiem przynajmniej do skonczonego 1. roku zycia. Ale to jest marzenie, bo raczej nie mam wyboru. W USA nie ma czegos takiego jak urlop macierzynski, a tym bardziej nie ma platnego urlopu. Wszystko, co kobiecie przysluguje to 6 tyg. disability po porodzie naturalnym i 8 tyg. po cesarce. Tyle tylko, zeby sie zagoic. I oczekuja, ze zostawisz 2 miesiecznego noworodka i wrocisz harowac. Wiec albo musisz miec bogatego meza albo nie wiem co... - zasilek pobierac. Masakra. Zalamuje mnie to.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka witaj , mi się pojawił taki ból pachwin, ale praktycznie to dopiero teraz jakoś na dniach, wcześniej tego nie miałam
Masakra z tą ameryką, naprawdęWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 17:22
-
Laurka wrote:Dzisiaj zaczynam 15 tydzien.
Swoja droga belly przestal mi przesylac na maila cotygodniowe updejty chyba tydzien temu i nie bardzo wiem dlaczego.
Pewnie skończył Ci się ten abonament bellyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2014, 17:26
-
Laurka, to rzeczywiście słabo, potem na pełnych obrotach do pracy a dziecko pod opiekę. Smutno to brzmi, to jednak za mało 2 miesiące na bycie z dzieckiem.Laurka wrote:Penelope ja to bym chciala byc w domu z dzieckiem przynajmniej do skonczonego 1. roku zycia. Ale to jest marzenie, bo raczej nie mam wyboru. W USA nie ma czegos takiego jak urlop macierzynski, a tym bardziej nie ma platnego urlopu. Wszystko, co kobiecie przysluguje to 6 tyg. disability po porodzie naturalnym i 8 tyg. po cesarce. Tyle tylko, zeby sie zagoic. I oczekuja, ze zostawisz 2 miesiecznego noworodka i wrocisz harowac. Wiec albo musisz miec bogatego meza albo nie wiem co... - zasilek pobierac. Masakra. Zalamuje mnie to.