Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudasek wrote:Kurde patrze na Was, na Wasz wiek i tak sobie myśle , ze ja to już jestem babcia
Ale ja od zawsze uważam, że ma się tyle lat na ile się czuje - ja się czuję młodo i pełna energii
Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
Ja mam 6 luty urodzinki a termin na 17 luty i też zastanawiam się czy będę już po porodzie bo ja podobno 3 tyg wcześniej przyszłam na świat.
Ja dziś mam usg ciekawe czy będzie możliwe już dojrzenie płci. Jestem taka ciekawa :)ale teraz myślę tylko o tym by maleństwo dobrze się rozwijało.. już się stresuje
-
Dzień Dobry wszystkim.
Ja dzisiaj miałam bezsenną noc. Drzemałam tylko i co chwile sie budziłam.
A w dzień nie dam rady spać choćby nie wiem co. Nie zasne jak jest jasno, a jak zaslonie okna to i tak mam swiadomosc ze to dzien i nie umiem spac...
-
Vel, jeszcze a propos prawnika, to w Gdańsku są darmowe porady prawne, może warto by było, żebyś się przeszła: http://www.gdansk.so.gov.pl/biura-bezplatnych-porad-prawnych-i-informacji-obywatelskiej
Moja kumpela jest teraz na urlopie, dostałam od niej autoodpowiedź.
I tu masz jeszcze wykaz wszystkich takich usług w trójmieście, do niektórych możesz po prostu zadzwonić: http://pytaniaiodpowiedzi.pl/bezplatne-porady-prawne-gdansk-gdynia-sopot/Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 sierpnia 2014, 09:28
-
Ajć dziewczyny poród ?? Ja tez sie boje nie nawidze bólu ,ale co ma byc to bedzie skoro sie zdecydowalysmy na ciaze to musimy liczyc sie z porodem.. Boli przy sn i po cc cała rana wiec tak czy siak jedno i drugie sprawia ból..
Ja dopiero 16 września mam usg moze juz moj malec pokaze co ma po między girkami..Gosiak lubi tę wiadomość
-
Ja też jestem cykor straszny i dlatego się zdecydowałam rodzić prywatnie. Dobrze podane znieczulenie zo nie unieruchamia i normalnie można chodzić. Odpowiednio dobrana dawka nie wstrzymuje akcji porodowej. Naczytałam się o tym sporo i jeszcze nie wiem czy się zdecyduję, ale będę miała taką opcję jak już nie będę mogła wytrzymać, tak jak i gaz.
-
Również trzymam kciuki za wizytę!
Gosiak, ja też sobie ambitnie postanowiłam, że postaram się wytrzymać ten ból, no ale wiadomo, mówić tak sobie mogę jak nie wiem co mnie czeka. Także takie znieczulenie to u mnie ostateczność.
Rudasek, zazdroszczę wyjazdu w góry! Nigdy nie byłam. Chciałam teraz jechać we wrześniu, ale mój W. powiedział, że jego takie łażenie po górach nie rajcuje. A ja lubię sobie popatrzeć na piękne widoki. W ogóle jakoś natura mnie tak zamyśla i wzrusza... -
Witam was dziewczyny
lula88 Trzymam KciukiJa dzisiaj też wizytuje
I też zawsze stresik jest
Co do porodu ja osobiście tego nie widzę w moim przypadkuAle mówię sobie, że jak kobiety decydują się na drugie, a nawet trzecie dziecko to przecież ja też dam sobie rade:)
Suri wybierasz się może na usg prenatalne koło 20 tygodnia ? Gdzieś w Bielsku ?
Bo szukam własnie i zależy mi żeby był z dobrym sprzętemkasia_1988 lubi tę wiadomość
-
Gosiak, tak wodnik ze mnie ;d
Co do porodu hmm odporna na ból jestem, ale cholera wie jaki to jest ból. Dla mnie to jest jeszcze czarna magia.
Te pytania mnie nurtują:
Po 1 jak dziecko tamtędy może wyjść ? Jak to jest w ogóle możliwe?
Po 2 nie wyobrażam sobie tego parcia, mamy przeć jak na kupę? Jeżeli nie to ja póki co innego parcia nie znam
Po 3 nie wyobrażam sobie uczucia odchodzenia wód płodowych. Że niby idę sobie ulicą i nagle chlust? Albo w domu na panele? Nie chcę rozmoczyć paneli
Po 4 po porodzie podobno wszystkie nieczystości wylatują - ale ile tego jest? Dużo? Tak jak obfity okres? więcej?
Pola
Hania -
mi z pierwszego usg wyszedł termin na 14 lutego ale juz 2 kolejne usg potwierdziły ze Mały jest 8 dni starszy i termin sie pewnie przesunie choć lekarz utrzymuje ze bierzemy pod uwage 14 ty
ale torbe kazał mieć spakowaną już na początku lutego
-
mi z pierwszego usg wyszedł termin na 14 lutego ale juz 2 kolejne usg potwierdziły ze Mały jest 8 dni starszy i termin sie pewnie przesunie choć lekarz utrzymuje ze bierzemy pod uwage 14 ty
ale torbe kazał mieć spakowaną już na początku lutego
-
Witajcie,
mało się odzywam ale stale was podczytuje. U mnie ostatnio dość dużo nerwówki. Po idealnej i bezobjawowej ciaży nagle ni z tego ni z owego we wtorek 19.08 zaczęłam krwawić (12t3d) pojechałam na IP i już tam zostałam na 4 dni. Krwawienie ustało już pierwszej nocy ale chcieli mnie zostawić na obserwacji. Dostałam luteine i nospe. Z dzieciatkiem wszystko dobrze. Z racji tego że miałam mieć w środe badania prenatalne lekarz który mnie przyjmował (specjalista od tych badań) pobadał te najważniejsze rzeczy, komentujac przy tym: wiedziała Pani kiedy przyjechać... W piatek jak wychodziłam maluszek miał 6,6 cm. W niedziele w nocy zaś pojawiły się plamienia ale w poniedziałek rano już nie było po nich śladu. Wczoraj miałam normalna wizyte u lekarza prowadzacego, zrobił szczegółowe badanie, maluszek ma 7,2 cm i "chyba będzie chłopak". Mąż oszalał ze szczęścia że wszystko dobrze i że będzie synuś, kibic Bayernu Monachiumjuska19, Fedra, Asiaa1201 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
truskawkax25 wrote:
Suri wybierasz się może na usg prenatalne koło 20 tygodnia ? Gdzieś w Bielsku ?
Bo szukam własnie i zależy mi żeby był z dobrym sprzętem
Ja mam połówkowe 25 wrzesnia. Wtedy konczy mi sie 20 tydzien.
Ja chodze do Biernackiego i na pewno moge polecićtruskawkax25 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
Dziewczyny ja już PO, jestem i zadowolona i wściekła.
Serduszko ładnie bije. Główka odpowiada na 15t5d czyli dobrze wszystko z dzidkiem okej.
Z kolei lekarz stwierdził, że jak w 15tyg ciązy mogli mi podać płeć - przecież to takie trudne, chyba, że był super sprzęt - owszem był, bo ten co jest w przychodni to tragedia. No i mam zapalenie dróg moczowych i to dość konkretne - powiedziała mi to położna. Gdy powiedziałam o tym lekarzowi to zrobił larmo na całą przychodnię i przepisał mi Furagin, Uropsept i Duomox (antybiotyk!!.. nawet nie mam zamiaru go brać) i jak mi nie przejdzie do czwartku to on wysyła mnie do szpitala - ten lekarz chyba oszalał na punkcie szpitala, albo wysyła mnie tam żeby sobie 'nabić punktów', bo w nim pracuje.. Jeszcze mne straszy, że mam pewnie chore nerki.. Ja już wysiadamA mnie nawet pół nerki nie boli, żadnego bólu NIGDZIE...
Teraz na necie jeszcze wyczytałam, że leczenie antybiotykiem jest konieczne i nie wiem czy brac, czy nie brać;( Boje sie -
Monia super ze wszystko jest w porządku :* no i gratuluje prawdopodobnego synka
Ja sobie porodu nie wyobrażam. Boje sie pobierania krwi, ale wszystkie seriale kryminalne typu doktor g, kości oglądam i luzik.
Próg bolu mam bardzo niski. Chcialam znieczulenie ale chyba raczej spróbuje bez.chciałabym cesarkę
ale teraz w sumie sklaniam sir tylko ku porodzie naturalnemu.
zobaczymy. Jeszcze dużo czasu na decyzje i rozmyślania
MoniaP, Sue lubią tę wiadomość