Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Lara, uważaj na siebie i stosuj się do zaleceń lekarza :*
We Wrocławiu dziś gorąco, chyba taka pogoda mi nie służyZnów mi niedobrze
Miałam robić tartę, ale nie mam nawet nie mam sił. Chciałam zrobić mojemu P. niespodziankę i zrobić pyszny obiad.
A on właśnie do mnie zadzwonił i powiedział, że mam odpoczywać, że przywiezie mi moje ulubione pierogiI jak go tu nie kochać...
))
-
bella84 wrote:Przedszkolanko moze Twoja znajoma cos pomieszala, dziecko ma przeciwciala matki, jesli matka wytwarza przeciwciala to i dziecko je ma, dlatego np kobiety ktore przechodzily rozyczke, toksoplazmoze itp juz nie maja zagrozenia tych chorob w ciazy...potonienie wiec musialo miec inne podloze...chyba ze jakims cudem prZeciwciala byly zbyt niskie...
a to tak boli i swędzi ze nie mogłam leżeć na plecach (tam wlasnie mialam) nikomu tego nie życzę. Chociaż ja i tak łagodnie przechodziłam jeszcze tego wirusa. Moj wujas mial na szyi ro nawet jeść nie mogl bo tak bolalo. A moja siostra miala w uchu
-
Katiś wrote:p.s. co do smaków czy Wam też się wyostrzył? Tzn kiedyś moje potrawy były niedosolone i niedopieprzone, a w ciąży walę więcej tych przypraw i wreszcie ma to smak
No i tym się usprawiedliwiam
Teraz powiedziałabym nawet, że używam lekko mniej, więc każda jak widać ma inaczej
-
nick nieaktualnySue, bo sie poklocil z mamusia
kino jak nie wiem co
Przedszkolanka i Bella , ale mnie wystraszylyscie.. w takim razie nawet nie jadę.
Aaa. Ide zrobić mojej dupie na złość i objem się lodem z Maka i obpiję kawąGosiak, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
angelcia wrote:
Aaa. Ide zrobić mojej dupie na złość i objem się lodem z Maka i obpiję kawą
Angelcia, uwielbiam Cię za te Twoje teksty
Moja przyszła teściowa to złota kobieta, mam chyba mega szczęście
W ogóle dziewczynki, mój P. chyba poprosi mnie o rękęOstatnio przymierzał mi pierścionek i sprawdzał rozmiar
Nigdy nie byłam romantyczką, nie marzę o białej sukni z welonem itd, ale to mnie tak rozczuliło..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 15:45
juska19, Katiś, Fedra, megg, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
u mnie zupa z dyni dzis
Angelcia tez odradzam kilka tyg temu moja dobra znajoma zlapala ospe I ciezko przechorowala/ lekarz powiedzial jej ze po wyzdrowieniu taki wirus pozostaje w organizmie jeszcze tydz czy dwa I moze zarazac.
lepiej nie ryzykowac my dopiero po miesiacu sie spotkalysmy;
a pytala tez lekarza ze ma kolezanke w ciazy to tez odradzal spotkan przez 2-3 tyg
ospa i rozyczka to chyba najgrozniejsze choroby w ciazy -
Cath nie mialam nigdy polpasca to sie nie wypowiem wiem tylko ze lapac moze osoby ktore przeszly osle bo potem ten widus jest w uspieniu i objawia sie jAko polpasiec... Byc moze wiec ten Twoj polpasiec to tak jak moj mieczak zakazny, rowniez z rodziny ospy jest ale mimo ze mialam go 2 lata temu to teraz mam go ponownie, na szczescie nie zagraza ciazy...ale tez przechorowanie niestety nie powiduje przeciwcial na cale zycie
-
nick nieaktualnySue moja teściowa to jakby była troche z innej planety, im jest dalej tym lepiej się czuję - roznica temperamentow robi swoje.
Co do oswiadczyn.. to chyba super, prawda? Na pewno wymysli cos fajnego, specjalnie dla CiebieZazdroszcze
Mam nadzieje, ze zdasz relacje z tego 'wielkiego dnia'
Asia no cóż, pewnie spotkamy sie dopiero w październiku, bo jednak nie chce ryzykowac zdrowia mojego dziecka, bo moje to tam psikus w porównaniu do kruszynki
Gosiak dzisiaj Cię nie poznaję!Szalejesz z tym jedzonkiem, ale dobrze.. zapracowana i wysportowana jesteś więc Ci się należy
Co do Maka to jednak nie poszłam, stwiedzilam, ze zrobie sobie kisiel -
Lepiej Was nie czytać, jak piszecie o jedzeniu... U mnie póki co +5 kg, tak myślę, po jeden kg na każdy cycuch i 3 na brzuch, ale jak zjem to ciasto czekoladowe i babeczki owsiano-migdałowe to pożegnam się z 5...
Nie będę już nic mówiła o tym kapuśniaku, który mi się marzy...
Na szczęście już tylko dwa tygodnie do wylotu do PLGosiak, megg lubią tę wiadomość
-
a ja to w sumie nie wiem co mowic jak pytacie o wage
jak zaszlam w ciaze wazylam 59 no nawet 60;p
potem od 6 tyg wymioty i tak do drugiego trymestru czy tam nawet pozniej powiedzmy do 14 tyg zeszlo do 53 kg..
no a teraz w 18 tyg juz 56kg.
wiec w sumei nie jestem nawet na wadze wyjsciowej:) ale jakby nie bylo to przybralam od czasu wymiotow 3 kg:)
i taka to moja wagamegg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySebza nie łam się, teraz podobno mamy tyć po 0,5kg tygodniowo - ja sobie tego nie wyobrażam, bo już czuję się jak jakaś tłusta klucha..
Mnie denerwuje odstający brzuch, bo zawsze miałam płaski i dla mnie to nie do ogarnięcia (moze dlatego, ze jest na tyle mały, że wygląda na duże wzdęcia)
Sloneczna mam podobnie, nadal u mnie bilans ujemnyWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2014, 17:03
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
przegladalam cebuszki bo teraz sobie dopiero zamowie i wpadlam na taki sklep , pewnie tam wiele rzeczy zamowie bo chyba maja dobre ceny
podsylam link, moze sie przyda, sa przewijaki, butelki tommy, czapeczki dla niemowlat itd:)
szczotki do malych miekkich wloskow
http://allegro.pl/ceba-cebuszka-poduszka-dla-kobiet-w-ciazy-rogal-i4570744180.html -
sebza tobie kapusniak mi bigos
ah te zachcianki
u mnie w 1 trymestrze waga stala w miejscu ale juz w drugim zaczelam tak wpierniczac do oporu I tak mnie wzielo na slodkie ze wole na wage nie stawac ;pmusze wziasc sie za sport; zazdroszcze Wam dziewczyny tej jogi marzy mi sie ona, ale tu na obczyznie ze wzgledu na obcy jezyk takie blache sprawy staja sie problemem
-
nick nieaktualny