Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rudasek wrote:a moja znów mała
2 tyg temu miał 300gram....wiec malutki, choć lekarz powiedział ze wszystko oki!
rodzice, dziadkowie szczupli to dziecko też nie bedzie duze..wazne ze zdrowy i prawidlowo sie rozwija
heheJaki mały? W sam raz właśnie jak na 19 tc. Mój też taki był, a teraz mu przybywa w przyspieszonym tempie. Ale czasem tak jest, że w jakimś tygodniu dziecko więcej przybierze, a w następnym trochę mniej. Dopóki są dzieciaki w normach to nie ma sensu się denerwować.
-
Dziewczynki nie wygląda za pieknie ale sie z WAmi dzielę
ciasto kruche z malinami+ fioletowa piana + kruszonka
Smakuje super
Zapraszam
http://wrzucaj.net/images/2014/09/30/ciasto.jpgsłoneczna 85, Penelope, sebza, juska19, LadyDi, Lara 82, Katiś, Gosiak, justta, Fedra, lula88, Asiaa1201, Sewerynka lubią tę wiadomość
-
Hej
dawno mnie nie było, niestety.. ale już jestem
czy któraś z Was może przypadkiem planuje rodzić w Mikołowie?
ja zamierzam
jutro zaczynam 20 tydzień - szybko zleciało. aż nie mogę uwierzyć. od wczoraj dzidziuś kopie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 17:54
Sue, Sewerynka lubią tę wiadomość
termin przyjścia Agnieszki na świat to póki co 25 luty -
Vel, moj Wiktor to baran (i tak czasem sie zachowuje
) a ja jestem skorpionem
Co do siary, to chyba w sumie nie ma to wiekszego znaczenia, chociaz jak wpisalam w google to niektore mamy pisza, ze mialy super laktacje przez to po porodzie. Tutaj jedna z takich opini:
"Spokojnie, to w niczym nie szkodzi Może nawet wprost przeciwnie
Zauważyłam siarę już w 18. tygodniu ciąży, teraz laktację mam taką, że sześcioraczki bym wykarmiła"
Ale chyba raczej nie ma medycznego potwierdzenia tej tezy ;P Takze sprawdzimy to po porodzie
Rudasek, musi byc super smaczne!
Ja chyba zrobie sobie suflet czekoladowy, taki mega mega slodki...Vel lubi tę wiadomość
-
Jak ja wam zazdroszczę tego jedzenia chipsów.
Ja dziś zjadłam na śniadanie 3 małe kromeczki i serem, szynką i pomidorem. Potem 1 owsiane ciastko.
Malutki talerzyk zupy kalafiorowej z 2 małymi kromeczkami chleba (oczywiście chleb razowy ) i 2 małe kawałki pizzy hawajskiej.
I tyle a wydęło mnie jak w 9 miesiącu i już niż mi się nie mieści. Od godziny szklanki wody nie mogę wypić.
Moje dziecię dba o moją figurę naprawdę.
Ja przytyłam 4,5 kg. I od 2 tyg. jak tak jem w mniejszych porcjach waga stanęła na 60,5 i tak stoi. Wieczorem jest więcej ale rano 60,5 i nic nie drga.
Mam nadzieje, że to nie jest zły objaw. -
nick nieaktualnyDziekuje Wam za wsparcie.
Wiadomo, że nikt o zdrowych zmysłach nie wchodziłby w związek z takim kimś. D taki nie był, ale stał się taki po ślubie, nie wiem.. Coś mu odbiło i to konkretnie. Ja sobie nie pozwolę na to, żeby jego koledzy mnie szpiegowali, bo gdzie się nie ruszę czy z mamą, psem, koleżanką to widze jego kolegów.. I to zawsze tych samych, więc.. No sory. Na jego pracę się nie zanosi, bo widzę, że podoba mu się siedzenie w domu, spanie do 14-stej, obiadki teściowej (...) nie będe dalej wymieniać.
Najlepiej zakończyć temat, będzie co ma być najwidoczniej nie mam ja ani maleńka na niego żadnego wpływu. Kiedyś nad tym gorzko zapłacze, a doskonale wie, ze nie rzucam słów na wiatr.
Dziś mi jest ultra niedobrze, nie wiem czemu, ale jak już mam zwracać jakiś posiłek to stwierdzam, że zrobię sobie pizzę, aby było co oddać do WC. Przynajmniej w kuchni jesteśmy z małą królewnami
Co do słodkości, jeśli którąś z Was zainteresuje to robiłam ostatnio tzw. ciasto sypane z jabłkami (można z dowolnymi owocami). Ciasto super dla leniwca! Podaję przepis na blaszkę o wymiarach 21 x 32 (dostępne są jednorazowe z Jana Niezbędnego)
-1,5 szkl mąki
-3/4 szkl cukru
-1,5 szkl kaszy manny
-1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
-margaryna/masło 200g
-owocki, ja dałam ok kg jabłek startych (podzielcie na pół!)
Wszystkie składniki sypkie mieszamy i dzielimy na 3 części. Wysypujemy na blaszkę jedną część, dajemy jedną część jabłek, kolejna część ciasta, jabłuszka, ostatnia porcja ciasta i na to pokrojone masło w plastry, ewentualnie starte na tarce. Wszystko do piekarnika na około 45-60min do 180stopni (czas zależny od piekarnika).
Wiecie jakie dobre (i tanie).. i nie trzeba grzebać w nim rękamiPenelope lubi tę wiadomość
-
Angelcia, trudno się mi wypowiedzieć i doradzić jak to powinnaś załatwić i co zrobić. Na pewno musisz być spokojna bo nerwy nie sprzyjają przede wszystkim dzidzi, a i związkowi nie służą zbyt duże emocje.. Lepiej zawsze na chłodno różne sprawy załatwiać.
Ja z moim jestem 12 lat na początku było strasznie kłótnie, obrażania itd. Im dłużej jesteśmy ze sobą tym jest lepiej. Choć mam wrażenie, że oby dwoje tego chcieliśmy, dojrzeliśmy nauczyliśmy się siebie, kompromisów itd. Mam nadzieję, że w dalszym życiu ta tendencja będzie się utrzymywać.(Bo po tylu latach to naprawdę bardzo go kocham i już nie wyobrażam sobie, że mógł by być ktoś inny)
W pierwszej ciąży pokłóciliśmy się kilka razy o bzdury i bardzo to przeżywałam, potem jak straciliśmy dzidziusia, ta nawet mój tato pytał czy się może nie denerwowałam (jestem nerwowa, choć myślę, że te kłótnie nie miały wpływu bo tak po prostu miało być), ale płakaliśmy jak 5-letnie dzieci i ja i on; tak mój mąż również bardzo płakał i nie mógł sobie darować, że to może przez te kłótnie tak się stało. Teraz jest naprawdę dużo spokojniej, nawet jak się na coś zdenerwuję to on jest zły, że nie mam powodów i muszę się uspokoić.
Naprawdę spokojnie pogadaj z mężem. Agresja rodzi agresję a złość rodzi złość i faceci tacy już są, a że Twój jeszcze młody to może jeszcze nie dorósł. Choć ja myślę, że jak Was kocha i będzie chciał zmian i wyrzuci z siebie o co chodzi no i facet może się zmienić
Powodzenia -
Hej dziewczynki. Angelcia przykro mi że taka sytuacja u Ciebie. Mam nadzieję, że to tylko taka panika w związku z nową sytuacją (ślub, ciąża) i że się dogadacie. Trzymam kciuki za Was.
Dostałam dzisiaj od mamy cebuszkę! Dzisiaj w nocy będę testować, ale już ją uwielbiam!
Ostatnio boli mnie brzuch, ale całkiem inaczej. Tzn. tak wysoko przy mostku. Myślę, że to od tego że wszystkie "bebechy" zaczynają być wypychane do góry i są bardziej ściśnięte. Tylko że jak to już teraz boli to co to będzie późniejJak się rozciągnę, albo poleżę na plecach to jest lepiej.
Oj, kocham tą ciążę, ale nie jest to jednak taka prosta sprawaWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 18:24
sebza, Sewerynka lubią tę wiadomość
-
Kochane pisze szybko z komorki. już po połówkowym... Wszystko jest dobrze. Lila wazy 400 g . Serduszko i wszystkie inne narządy w najlepszym porządku. Dzieki za wsparcie. jestem prze szczęśliwa...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 20:02
sebza, Penelope, justta, słoneczna 85, Lara 82, LadyDi, Fedra, Bietka, Sue, lula88, Asiaa1201, Januszkowa, Sewerynka, asia888 lubią tę wiadomość
-
Kasia super że wszytko dobrze, nastepny duży dzieciaczek, aż się zaczynam martwić że mój taki drobniutki, miał 321g i tydzień młodszy niż z OM, wychodziło zamiast 21 tc to 20 tc
Angelcia dzięki za przepis akurat jabłek u mnie pod dostatkiem to zrobięWiadomość wyedytowana przez autora: 30 września 2014, 18:33
-
Oj dziewczyny ja chyba dziś nie zasnę jutro na 11 wizyta w Katowicach u pani Agaty Włoch. Jestem taka ciekawa jak tam nasz malutki
a przy okazji tak się martwię czy wszystko OK.
Ciekawa jestem ja tam nasz klusek w 19 tyg. miał tak pomiędzy 360 a 390 gram. Ciekawe jak teraz urósł
No nic musi być dobrze prawda -
Pia Gizela wrote:Gosiak nie wiedziałam, że na opryszczkę też! Kiedyś już trafiłam na ten artykuł. Ale dobrze, że o nim przypomniałaś. Ja może nie jestem jakąś fascynatką oleju kokosowego, ale regularnie olejuję nim skórę głowy (mam ogromne problemy z jej przesuszaniem) i włosy. Poza tym świetnie się sprawdza jako krem do spierzchniętych dłoni i popękanych pięt. Smarowania ciała olejem nie próbowałam ze względów na tłusty film.
I chyba będę nim smarować krocze, a co!
sebza lubi tę wiadomość
-
LadyDi wrote:no i sie poklocilam. jak ja nienawidze facetow teraz!!!
nie przejmuj sie, ja tezsara_nar, asia888 lubią tę wiadomość