Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
angelcia wrote:Gosiak mhm, w ten sposób.. no nic.. jakos trzeba to przeżyć
Kasia wlasnie mialam pytac gdzie sie podzialastez lubie jesc te lody, mniam!
Ja bym zjadla tego ptasiego mleczka karmelowego.. mmm...
jak miło... chroniczny brak czasu a jestem na L4... ale ten tydzień mam zamiar miec spokojniejszy i pobuszować w internecie za ciuszkami dla malej...
nie no nie bede musiała iść po to plasie mleczko bo na niczym sie nie skupie...
co do kawy to właśnie widziałam o smaku toffi i zastanawiałam się czy rzeczywiście taki będzie miała fajny posmakWiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 11:43
-
nick nieaktualny
-
Fedra, mam dokładnie to samo z moim mężem. Wziął sobie wolne na moją glukozę, bo mi pani powiedziała, że muszę tam siedzieć 3 (!!!) godziny i że jeszcze będę miała gin, ale nie wiadomo o której. Także mąż powiedział, że jedzie ze mną i będzie pilnował,żebym nie padła. I będzie mnie zagadywał,żeby mi czas szybciej minął
Jeśli chodzi o picie wody, to wypijam ponad 2 litry czystej wody (czasem więcej) , ale ja zawsze dużo piłam. Do tego czasem jakieś soki albo herbata, ale to zależy od dnia. Oczywiście denerwuje się czasem jak 3 raz w ciągu dnia biegnę do schowka po kolejną butelkę wody, bo przeczytałam,że jak się ma cukrzycę ciążową, to się wypija dużo wody, no ale jak mam to nic nie zrobię... A nogi i dłonie i tak mi puchną..
A sny... OMG... długa historia.. Jakiś czas temu mi się śniło, że dziecko wystawiło nogę, tak,że widziałam stópki i paluszki, aż tu nagle tą nogą przedziurawiło brzuch... (sic) No i było maleńkie i ogólnie jakieś problemy były.. A dzisiaj znów akcja z nogą - tym razem bez dziury w brzuchu, ale doszłam do wniosku, że jak już taka duża noga i już się nie mieści w brzuchu, to trzeba urodzić. No i urodziłam - w sensie - wyjęłam dziecko i karmiłam. Tym razem było już dużeDzisiejszy sen był usprawiedliwiony, bo wczoraj wieczorem Maks rzeczywiście wypychał mi nogę z boku brzucha , ale ten poprzedni to kosmos. Dodatkowo oczywiście po drodze milion snów o tym jak karmię i mi nie wychodzi, albo coś w tym stylu...
A wczoraj się poryczałam ze wzruszenia, bo mąż mnie zapytał, czy kocham Maksymiliana i ja mówię, że oczywiście i już się rozczulam i mówię, że nie umiem inaczej, bo on mi daje znaki i odkopuje jak go szturcham i wiem kiedy śpi i jaki jest duży, bo czuję w brzuchu, a on mi mówi łamiącym głosem, że też Maksia kocha ...
no i pękłamkasia_1988, Sue, Gosiak, Lara 82, Fedra, Bietka lubią tę wiadomość
-
A ja dziś idę do zoo z moim P.!! Jupi! Zobaczymy nowe afrykarium
Może porobimy jakieś fotki, to Wam pokażę
We Wrocławiu znów piękna pogoda, więc chcemy skorzystać
Mój P. dziś rano też położył się koło mojego brzucha i też coś tam mówiłPoważna rozmowa ojca z synem. A jak zaczął mówić "Opowiem Ci bajkę, jak kot palił fajkę" to dostał centralnie kopa w nos
Kochane te nasze dzidziulki
Angelcia, jak z tym echem serca u Twojej małej? Wiesz już coś?kasia_1988, Fedra, Bietka, justta lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyja ostatnio miałam sny niezwiązane z dziecki - tylko jakas wojna ;P Masakra - strasznie sie zmęczyłam tym snem.
przez ostatnie 3 noce po kilka razy boli mnie brzuch - takie mulenie, może trochę okresowe ale bez konkretnego miejsca. trwa to chwilkę i przechodzi. I tak 2-3 razy. troche męczące bo wtedy sie wybudzam. Juz od 5 dni nie biorę nospy, która miałam brać 3x dziennie i może dlatego. Nie wiem. Ale chyba wrócę do niej..... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
angelcia wrote:Sue jutro ide, ale prenatalne wyszly bombowo
Kurde brzuch mi przed chwila stwardnialpo raz pierwszy chyba..
Angelcia, ja mam takie odczucie dyskomfortu jak się przemęczam ;/ Nie twardnienie, ale takie jakby wzdęcie. Połóż się i odpocznij, zrelaksuj się, może Tobie pomoże
-
nick nieaktualny
-
A moje ostatnie sny to: stado pingwinów pod moją pracą i telewizja, która robi ze mną wywiad od kiedy te pingwiny się pojawiły, potem lew, który mieszka u kolegi i sobie chodzi, a ja się go nie boję.
W międzyczasie karmienie piersią
Także wesołosebza, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
Fedra wrote:Gosiak moj to juz sfiksowal powiedzial ze w dzien badania glkozy On bierze wolne bo co z tego ze bede siedziec w labo przeciez te panie nie beda siedziec ze mna
Moj maz strasznie dba zebym sie nie przemeczala martwi sie jak cos mnie boli nie lubi jak chodze sama po sklepach bo juz brzuszek duzy i ze slabo mi sie moze zrobic i tak caly czas
Ale kocham go za ta opiekunczosc
Ja mam to samo :-)zawsze każe czekać i po pracy razem gdzieś jedziemy. Nie lubi żeby gdziekolwiek sama się ruszała
No i codziennie po obiedzie telefonik jak się czujemy
Wiem, że się bardzo martwi żeby wszystko było OK. Choć bardzo nie lubi jak mu jakiekolwiek czarne scenariusze opowiadam, to wtedy jest bardzo zły, że w ogóle sobie tym głowę zaprzątamsebza, Fedra, megg lubią tę wiadomość
-
Mnie się śnią same straszne sny, takie, że wolę sobie nie przypominać i nie pamiętać. I zauważyłam, że jak się objem na noc, to potem właśnie mi się głupoty śnią.
Ja ogarnęłam dom, zjadłam ptasie mleczko i idę jeść obiadek, bo niedługo wyruszam na uczelnię
PS. poparzyłam sobie rano jęzor herbatą, eh! -
No i wczoraj położyłam się z cebuszką choć mi trochę nie pasuje narazie czuję się straszne skrępowana. Ja w nocy zmieniam pozycję z prawej na lewą tak z 7-8 razy i mi ona przeszkadzała. Więc wróciłam do mojego jasia między nogami i kołdry pod brzuch bo mi trochę brzuch ciągnie w dół jak leżę na boku, że muszę coś podkładać, bo mam taki brzuszek jeszcze nie rozlany na boki.
No ale jak mój mąż zobaczył, że wynoszę cebuszkę to nieśmiało stwierdził, że się do niej przytuliNo i na razie okazuje się, że mój mąż z nią będzie spać
sebza lubi tę wiadomość
-
jakieś pomysły na obiad dzisiaj? hmm... moze jakas ryba... nie mam pomysłu. pomóżcie.
jak się nalatam to tez mam taki dyskomfort w brzuchu ale nie bol... moze magnez lub nospa pomoze ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 12:49
-
Lara, mój P. tak samo na mnie krzyczy jak czytam o jakichś powikłaniach. A ja nie czytam o tym, bo szukam itd. tylko np. ostatnio moja znajoma wrzuciła na fb artykuł o dzieciach z FAS, to mu pokazałam.
Słoneczna, ponownie przywołuje Cię do porządku z tymi stresami!! Jak się będziesz stresować przez całą ciążę, to Maciuś też będzie zestresowany. To wojownik, pokazał Ci to przecież jak byłaś w szpitalu! Serducho ma silne, większy o tydzień, a Ty ciągle się martwisz. Ciesz się tą ciążą, myśl pozytywnie - to przyciąga pozytywne!
W czwartek wizyta, to się pewnie uspokoisz, ale do tego czasu za każdym razem, jak coś się będziesz stresować, to ja Cię tu do porządku przywołam:*
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Wiem, że zalecają na lewym boku, ale ja nie wiem jak to jest u mnie bo ciężej mi się oddycha na lewym boku i czasem ścierpnie mi ręka.
Zawsze tak miałam, że nie mogłam na lewym boku i nic się w tej kwestii nie zmieniło. Oczywiście z rozsądku staram się ale całej nocy bym nie wytrzymała bo bym się chyba udusiła.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 października 2014, 12:52
-
kasia_1988 wrote:jakieś pomysły na obiad dzisiaj? hmm... moze jakas ryba... nie mam pomysłu. pomóżcie.
kasia_1988 lubi tę wiadomość