X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 16 października 2014, 22:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja kupilam swietny kombinezonik na allegro w rozmiarze 56 od Pani, która nie założyła dziecku go ani razu bo urodziło sie dłuższe hehe i za 13 zł go wylicytowalam jestem mega dumna ;) a wczoraj wygrałam aukcje z bawełnianym pajacykiem z hm za 13 zl w stanie idealnym

    Fedra, Gosiak, Penelope lubią tę wiadomość

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 16 października 2014, 22:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słoneczna uspokoiłaś mnie tym postem po wizycie. Twój lekarz jest super :) Rozwiał moje największe wątpliwości.

    O mojej szyjce nie wiem nic, moja lekarka nic nie mówi na ten temat, sama siebie uspokajam, że pewnie ją sprawdza i nic nie mówi, bo jest ok. Gdyby nie temat na forum o szyjkach pewnie nie miałabym pojęcia o czymś takim, tzn. skracaniu.

    Sue nie chce Cię martwić, ale moje siostrzenica nie potrafiła pić z butelki, nauczyła się dopiero gdzieś w 8 miesiącu. Smoczek też wypluwała.

    Butelki Tommee Tippee to był jeden z moich pierwszych zakupów dla Natalki.

    Fedra, Penelope, słoneczna 85 lubią tę wiadomość

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 16 października 2014, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie tez byla licytacja ale kupilam na kup teraz nie chcialam zeby mi ktos go sprzatnal ;)
    No i ja kupilam na 62 moze i bedzie ciut za dlugi na wyjscie ze szpitala choc i tak podejrzenia sa ze Mloda za dlugo w 56 nie pochodzi jesli w ogole ;)

    Penelope, Januszkowa lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 16 października 2014, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja ja pytalam gin o skracajaca sie szyjke to powiedzial ze bol w podbrzuszu jest inny i trudno go pomylic z rosnaca macica a jesli juz sa plamienia to nie wrozy to nic dobrego dlatego zawsze na wizycie pyta czy byly plamienia...
    Teraz wizyty mam co 3 tyg i powiedzial ze nadszedl czas ze na kazdej bedziemy sprawdzac szyjke...
    Co do ulozenia Dzidzi to jeszcze zmienia pozycje ale niedlugo powinno przyjac juz stala...

    Kurcze musze ustalic z ginem jaki przypuszczaln termn cc a ten czas jakby coraz bardziej przyspiesza...

    Sloneczna mam nadzieje ze teraz bedziesz duzo spokojniejza po tej wizycie :)

    A ja mam problem z wyborem koloru farby do pokoju Natki mial byc zielony ale teraz sama nie wiem zaczal podobac mi sie turkusowy a maz wspomnial cos o odcieniu rozu lub fioletu... juz sam nie wiem... moze Wy macie jakis pomysl meble sa ciemno brazowe z jasnymi frontami, pokoj jest nie wielki ale dobrze dosloneczniony no i panele sa ciemn braz...

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 16 października 2014, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na kombinezon tez zdecyduje się 62. Rozmiar 56 jest ryzykowny.

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 16 października 2014, 23:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelcia, nie wiem czy mnie to pociesza że tez tak masz ;) Mam nadzieje że to "tylko" chwilowy ucisk przez dziecko. Tak jak zazwyczaj sie nie schizuje, tak teraz sie martwie, wzielam no-spe i magnez na noc, jutro mam wolne to bede obserwowac. Dzieki za odpowiedz :)

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 16 października 2014, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra nasza Natalka będzie mieszkać w różu :)

    Fedra, Penelope lubią tę wiadomość

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Penelope Autorytet
    Postów: 1841 2449

    Wysłany: 16 października 2014, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra, mi się osobiście najbardziej podoba połączenie turkusu z brązem. Brązu z fioletem nie widzę, zleje się jak dla mnie bez życia, zieleń z brązem... hmm, no ok, ale dla mnie z tych co podałaś wygrywa turkus z brązem :)
    Fedra wrote:
    A ja mam problem z wyborem koloru farby do pokoju Natki mial byc zielony ale teraz sama nie wiem zaczal podobac mi sie turkusowy a maz wspomnial cos o odcieniu rozu lub fioletu... juz sam nie wiem... moze Wy macie jakis pomysl meble sa ciemno brazowe z jasnymi frontami, pokoj jest nie wielki ale dobrze dosloneczniony no i panele sa ciemn braz...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2014, 23:16

    Fedra lubi tę wiadomość

    34bwyx8dpc6f9ojv.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 16 października 2014, 23:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W sumie sciany juz byly pomalowane na zielono i dlatego myslelismy zeby je tylko odswiezyc...
    Ale jak zobaczylam turkus to cos mnie tknelo :)
    Z rozem mam problem bo nijak mi to do tego pokoju i dodatkow nie pasuje ale moze mam ograniczona wyobraznie :D

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2014, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cześć ja po wizycie. Wszystko ok! infekcji brak, wyniki moczu prawidłowe, szyjka ok i tętno ok :D
    dostałam skierowanie na glukoze 75g i za miesiąc wizyta.

    dzisiaj maz pierwszy raz poczuł kopniaki :D ucieszył sie strasznie. co prawda elikatne, ale zawsze... ;]

    Maz tez zadowolony to lekarz pozwolił współzyć tylko "bez szaleństw" jak to powiedział ;]

    Fedra, Penelope, Sue, kasia_1988, Bietka, megg, słoneczna 85 lubią tę wiadomość

  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 16 października 2014, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Januszkowa to moja Natalka bedzie miec turkusowy pokoj co by nie bylo ze obie maja tak samo ;)
    Wystarczy ze kombinezon ma kolor pudrowy roz a ja sobie obiecalam ze zadnego rozu u Mlodej nie bedzie bo nie znosze tego koloru ale coz przeciez nie zafarbuje jej wszystkich bodziakow na czarno ;)

    Januszkowa, Penelope lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 17 października 2014, 00:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oglądam właśnie jakiś durny film polski i bohaterka zaczęła rodzić.
    Cytuję dialog:

    "Przyjaciółka rodzącej: niech Pani zrobi wszystko, żeby to było wspaniałe przeżycie.
    Położna: Wspaniałe przeżycie to jest w filharmonii, a to jest proszę Pani porodówka"

    Z jednej strony śmieszne, a z drugiej - przykry obraz polskich porodówek, gdzie odczucia rodzącej muszą być po prostu gówniane, bo po co odrobina wysiłku, żeby nie było tak strasznie.

    juska19, Lara 82 lubią tę wiadomość


  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2292

    Wysłany: 17 października 2014, 04:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka, mala historyjka ode mnie z mojej przygody z minionej nocy/poranka.

    Wczoraj w nocy o 1:00 jak wrocilismy do domu z pracy nagle strasznie zaczal mnie bolec prawy bok i prawa strona plecow. Bolalo tak strasznie, ze wylam i plakalam z bolu. Polozenie sie nie pomoglo, w zadnej pozycji nie moglam wytrzymac. Poduszka podgrzewajaca nie pomogla, zimny oklad nie pomogl, ani masaz. Nie zmruzylam oka. Od 3 do 5 wymiotowalam. O 5 pojechalismy do szpitala. Przywitalam sie ze wspolpracownikami. Bylo mi tak slabo w czasie rejestracji, ze myslalam, ze zemdleje z tego bolu. Wyslali mnie na porodowke, zeby tam mogli od razu sprawdzic czy z dzidzia okej. Powiedzialam pielegniarce dwa razy, ze bol nie ma nic wspolnego z ciaza, nie mam zdnych skurczy, krwawienia ani bolu w podbrzuszu i nie chce isc na porodowke (w duzej mierze ze wzgledu na koszty). Sama podejrzewalam jedynie kamien nerkowy.
    No, ale wzieli mnie na gore. Tam dalam probke moczu i pobrano mi krew. Zeby dac mi cokolwiek przeciwbolowego lub cokolwiek zdecydowac, trzeba bylo czekac na wyniki z laboratorium. To trwalo poltorej godziny. Byla juz 9:30 a bol nie zmienil sie od 1 rano. Wyniki mialam wszystkie w normie, wiec dali mi najslabszy mozliwy lek przeciwbolowy (jedyny, ktory tutaj mowia, ze jest bezpieczny w ciazy), ktory sama moglabym wziac, gdybym go tylko miala w domu :/ Ginekologicznie nie sprawdzili nic, nie zrobili USG, nie sprawdzili szyjki, jedynie posluchali bicia serduszka, ktore bylo normalne. Cieszylam sie, ze moje dziecko ma sie dobrze, ale sama wiedzialam to od poczatku.

    Lekarka uznala, ze to bol miesniowy i ze pewnie cos sobie naciagnelam. Glupszej diagnozy sie nie spodziewalam. Wypisali mnie o 10:00. Wypis stwierdzal, ze wszystko ze mna swietnie i moge pracowac i wszystko robic normalnie. Wtedy to sie naprawde poirytowalam, bo niefortunnie, akurat zapisalam sie na nadgodziny dzisiaj, a normalnie bylby to moj dzien wolny. Musialam WYPROSIC zwolnienie z pracy na dzisiaj ( izapewne potraca mi to z mojego urlopu, bo tak to tu dziala).

    Ile z Was dostaloby L4 na tydzien lub dwa po takiej jezdzie? Ile z Was jest juz na zwolnieniu do konca ciazy? Przykre.

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 17 października 2014, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka, strasznie mi przykro! Nieprzyjemna przygoda i tyle się musiałaś nacierpieć. Mam nadzieję, że już chociaż czujesz się lepiej i ból minął. Nie wiem czy to Cię pocieszy, ale tutaj też nie chce mi lekarka dać zwolnienia tak łatwo. Chociaż po takiej akcji to na pewno bym dostała chociaz na 3-5 dni. Trzymaj się i nie poddawaj negatywnym myślom.

    My właśnie jemy śniadanko. Dziś mam wolne ale na 8:30 idę na kontrolną wizytę u lekarki rodzinnej. Szału się nie spodziewam, pewnie zmierzy ciśnienie, łypnie okiem czy mi palce nie puchną, zapyta czy ok i tyle. Mam nadzieję, że posłucha chociaż serduszka maluszka. Takie tu "wizyty kontrolne".

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2014, 07:29

  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 17 października 2014, 07:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyjątkowo tutaj cicho dziś rano :) Miłego dnia koleżanki. Weekend! :)

  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 17 października 2014, 07:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej. W nocy ze 2 razy budzilo mnie uczucie parcia na szyjke, jeszcze jakas niestrawnosc mnie meczy :/ Teraz juz jest ok, ale wybieram sie na izbe przyjec zeby sprawdzili czy na pewno z szyjka jest w porzadku bo zwariuje... Ciekawe ile bede czekac na przyjecie, bo dzwonilam do szpitala i babka stwierdzila ze rano sa planowane zabiegi i operacje, a na izbie przyjec nikt nie odbiera tel :/

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 17 października 2014, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Januszkowa wrote:
    Słoneczna uspokoiłaś mnie tym postem po wizycie. Twój lekarz jest super :) Rozwiał moje największe wątpliwości.

    O mojej szyjce nie wiem nic, moja lekarka nic nie mówi na ten temat, sama siebie uspokajam, że pewnie ją sprawdza i nic nie mówi, bo jest ok. Gdyby nie temat na forum o szyjkach pewnie nie miałabym pojęcia o czymś takim, tzn. skracaniu.

    Sue nie chce Cię martwić, ale moje siostrzenica nie potrafiła pić z butelki, nauczyła się dopiero gdzieś w 8 miesiącu. Smoczek też wypluwała.

    Butelki Tommee Tippee to był jeden z moich pierwszych zakupów dla Natalki.

    ja poprostu zapytalam- powiedzialam ze znajoma miala taka sytuacje ze urodzila bo szyjka jej sie skrocila ( znajoma z forum- ale to szczegol- nie musi wiedziec) :) no i pokazywal mi szyjke na usg - i wdzialam jak leca te mm i bylo rzeczywiscie 38 mm no i mialam karteczke o co pytac- uwazam ze jak place to moge pytac- moze sobie myslec ze jestem upierdliwa- ale inni siedza 35 min to czemu ja mam siedziec 15-20? mysle popytam zeby nie zaszkodzic. NOspa to nie cukierki jak to ktos mowil wiec tez trzeba wiedziec. Oczywiscie nei da sie przewidziec wsyztskiego- bo miesiac do wizyty to duzo no ale pozostaje nam wierzyc ze bedzie dobrze! Januszkowa upominaj sie o sprawdzanie szyjki- bo moze sprawdza czy zamknieta ale nie mierzy .

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    atdcqtkf2affvuei.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 17 października 2014, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czesc :) ja dzis zaczynam 26 tydzień :) coraz bliżej :)
    Troszke sie zestresowałam moja szyjka ale mój ginekolog jest bardzo panikujący, i chuchajacy na zimne wiec tlumacze sobie ze na pewno gdyby bylo cos nie tak by mnie gdzies wyslal. :)

    Wczoraj przyszly moje emu <3 sa boskie <3

    A jaka piękna mgle mamy dzis <3 biało wszędzie biało <3

    A co do butelek to moje dziecko musze przyzwyczaić do picia z butelki bo mam zamiar jak najszybciej na studia wrócić! :) mam nadzieje ze problemów z butla nie będzie :)

    Januszkowa, Sue, Fedra lubią tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 17 października 2014, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I ja się witam :)
    Laurka, strasznie przykre jest to co piszesz... Mam nadzieję, że czujesz się już lepiej.
    Atakasobiejedna, trzymam kciuki, żeby wszystko się pozytywnie wyjaśniło!

    Ja dziś jadę do pracy na godzinkę powypełniać wszystkie papiery moich ludzi i oficjalnie przekazać "władzę" koleżance, która będzie mnie zastępować.

    megg lubi tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 17 października 2014, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ATakasobiejedna- trzymam kciuki- daj znac jak juz bedziesz mogla.

    troche mamy stresu z ta szyjka - po sytuacji z Olcia ale moze lepiej dmuchac na zimne.

    Laurka- to przykre rzeczywiscie- tymbardziej ze nic bardzo nie zrobili.
    a u was nie jest tak ze masz IP z ubezpieczenia? musisz placic jak Cie zbadaja?

    Wczoraj pytalam lekarza czy jeszcze moge pracowac to powiedzial ze tak- mowie ze planuje jeszcze z miesiac ( w sumie od 1 grudnia to juz musze isc ) a on mowi, ze pomalu trzeba bedzie myslec zeby za miesiac sie zbierac na zwolnienie- wiec chyba nie kazdy jest na zwolnieniu.

    jak nie ma wskazan to sie chodzi- ja troche mniej chodze teraz i staram sie uwazac.

    ale wczoaj- banalna sytuacja w autobusie- wstalam juz do wyjscia- i dobrze ze mocno sie trzymalam- bo roznie z tym bywa ( np wyjmie sie telefon i sie juz czeka na zatrzymanie) i jak zahamowal gwaltownie...... przekrecilam sie na tej rurze, malo co nie upadlam,
    mysle- BOze a gdybym sie nie tryzmala?
    tak latwo teraz o nieszczescie - musimy o siebie dbac i uwazac bardzo na siebie i bobasy!

    atdcqtkf2affvuei.png
‹‹ 887 888 889 890 891 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Klinika niepłodności - 50 pytań, na które warto znać odpowiedź przy pierwszej wizycie.

Chciałabyś mieć pewność, że dobrze przygotowałaś się do swojej pierwszej wizyty u lekarza, dotyczącej problemów z zajściem w ciążę? Skorzystaj z naszego formularza płodności  – są to pytania, które dobry specjalista prawdopodobnie zada Ci podczas pierwszej wizyty , która pomoże zdiagnozować niepłodność. W ten sposób o niczym nie zapomnisz i będziesz mieć pod ręką wszystkie szczegóły dotyczące Twojego zdrowia, płodności lub historii chorób w Twojej rodzinie!       

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ