Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Laurka, pępek nie u każdej się wypycha, może ale i nie musi. Wygląda na to że u mnie chyba tego nie będzie, mam nadzieję .Laurka wrote:Wlasnie minela mnie w korytarzu dziewczyna, ktora na oko mogla byc w 7-8 miesiacu ciazy. Pepek wyraznie odznaczal jej sie przez bluzke. I nagle zdalam sobie sprawe, ze w ogole sie jeszcze nad tym zagadnieniem nie zastanawialam w odniesieniu do siebie. Czy pepek sie uwypukla zawsze? A jesli tak to kiedy? Kiedys myslalam, ze wypukly pepek to oznaka zaawansowanej ciazy i ze jest tak zawsze. Ale teraz nabralam watpliwosci, bo moj nie wyglada jakby sie splycal
Jak to jest u Was??
-
nick nieaktualny
-
Laurka, u mnie pępek też póki co siedzi tam gdzie jego miejsce
Mój P. ciągle sprawdza, bo mówił, że jak wyjdzie, to on chce zdjęcie 3 sutków, głuptas
Ja wypróbowałam moją piłkę, oj, jutro będą zakwasy na pośladkachAle dobrze mi te ćwiczenia w domu robią, poszło mi trochę w boczki, ale teraz widzę, że się zmniejszyły
Ja zjadłabym śledzia, ale chyba za późno, co?Lara 82 lubi tę wiadomość
-
przy pierwszej ciąży nawet w 9 miesiącu pępek nie wyszedł mi na wierzch, ale się spłaszczył. Teraz już niestety wyłazi powoli a to dopiero końcówka 6 miesiąca, widać jak odznacza się pod bluzką, za miesiąc mi całkiem wylezie bleee...
sara_nar, dobrze że wyszliście do domu, trzymam kciuki, żeby wszystko u Was było dobrze. Niestety jeszcze w szpitalach panuje znieczulicaNajgorzej jak na jednej sali kładą dziewczyny w ciąży z tymi co poroniły. Jedne płaczą i nie mogą patrzeć na ciężarne, a ciężarne też przeżywają to co się dzieje z koleżankami na sali i stres niekorzystny dla dzieciaczka gotowy.
Dziś zrobiłam PIERWSZE zakupy dla dziewczynek, co prawda tylko w ciuchu, ale wydając 50 zł kilka fajnych bodziaków i pajacyków kupiłamniebawem ruszę na większe łowy, trzeba zacząć kompletować wyprawkę.
Fedra, Atakasobiejedna, słoneczna 85, Lara 82, megg, juska19, Penelope lubią tę wiadomość
-
Mistrzyni, ale w Twoim brzuszku są dwie lokatorki, więc pępuszek się pewnie pojawi
To zależy od urody - laska, do której chodziłam na zumbę szybko miała wystający pępek. Może to też zależy od pępka? Każdy ma w sumie inny.
Zakupy śliczne, aż ciężko uwierzyć, że to rzeczy z lumpka
A jak się czujesz?
-
Asiaa1201 wrote:Ja się zastanawiam czy którejś z Was już mleko poleciało z piersi?
Mi póki co nic!Tylko czym, leżeniem? no i obie piersi byłyby mokre, więc to jednak była siara.
W pierwszej ciąży przydarzyło mi się to tylko 1 raz i to już w 9 miesiącu. Obudziłam się wtedy z mokrą koszulką. -
Sue wrote:Mistrzyni, ale w Twoim brzuszku są dwie lokatorki, więc pępuszek się pewnie pojawi
To zależy od urody - laska, do której chodziłam na zumbę szybko miała wystający pępek. Może to też zależy od pępka? Każdy ma w sumie inny.
Zakupy śliczne, aż ciężko uwierzyć, że to rzeczy z lumpka
A jak się czujesz?
Psychicznie kiepsko, ale to przez mojego pseudo męża. Ostatnio znów mnie okłamał i już nie wiem co mam myśleć. Znalazłam u niego nowe majtki (męskie), powiedział, ze z domu zapomniał to na wyjeździe sobie kupił. Tyle, że biorąc pod uwagę naszą sytuację i że od kilku mies nie uprawiamy seksu raczej nie kupiłby majtek z supermenem. Wyciągnęłam od niego prawdę. Chyba prawdę??. Podobno dostał je od klientki na dzień chłopaka, byli 3 razy na obiedzie służbowym (taki obiad-lunch trwa przeciętnie 2 godz) i twierdzi, że jej nie podrywał, ale czuje że z jej strony mogło to znaczyć coś więcej. Ale gacie w prezencie przyjął dupek, nie powinien. Chciałam do niej numer żeby potwierdzić tą wersję i żeby powiedzieć mało inteligentnej s*ce, że żonatemu mężczyźnie takich prezentów się nie robi. Przyznał się, że rozmawiał z nią o tym, że mamy kryzys w związku. Panienka chyba bardzo chętna. Numeru nie podał, bo nie mogę psuć jego kontaktów służbowych, ale to, że rujnuje kontakty rodzinne to już ok. Niestety nie sprawdzę co robi wieczorami w hotelu podczas wyjazdów służbowych, więc tylko mogę liczyć na szczerość... zaufania w związku brak, bo za dużo razy okłamał i wyszło to na jaw. Zresztą... mogłabym tak pisać i żalić się godzinami. Tylko po co, tu nie forum na takie tematy. Tu mamy cieszyć się macierzyństwem. Fajnie tylko od czasu do czasu się wygadać, wypłakać, wyrzucić to z siebie. Mam nadzieję, że to Wam nie przeszkadza za bardzo...
Fizycznie czuję się znacznie lepiej, biodro boli mnie ostatnio mniej, duszności łapią ale też nie każdego dnia. Brzuch już duuuuży, więc też szybko się męczę, ale nie mam co narzekać. Pod tym kątem nie jest źle. Póki co cieszę się końcówką (jeszcze 5 dni) 2 trymestru. Może uda mi się któregoś dnia nie zapomnieć zrobić zdjęcia brzuszka, to wstawię -
Mistrzyni..strasznie mi przykro, ze teraz musisz przechodzić przez coś takiego. Może wlasnie przez to ten kryzys? Tamta go zaczela adorowac i mu sie cos poprzestawialo? Nie wiem, chciałabym, zeby to sie szybko miedzy Wami ułożyło :*
Trzymam za Was kciuki, wierzę, że dacie radę :*
A co do fizycznych objawów, tu współczuje, bo nawet jakbyś chciała sobie jakoś ulżyć ćwiczeniami, to ciaza bliźniacza to całkowite przeciwskazanie do ćwiczeń.
Ja miałam tez problem z prawym biodrem (posladkiem właściwie). Bałam sie, że to rwa kulszowa, ale pocwiczylam wczoraj na macie dzis na piłce i jest ok
Zdrowka!MistrzyniWKochamCieMisiu lubi tę wiadomość
-
Nie jestem w stanie przekonac mojego malenstwa, zeby kopalo jak ktos przyklada reke do brzucha. Kopie i stuka i puka, a wystarczy przylozyc dlon i przestaje! Wstydliwe czy co?
Trema? Lek sceniczny? ;>
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Suri zamarlam czytajac... trzymam za Was kciuki musi byc dobrze...
U mnie dni bez slidyczy koncza sie paczkiem kub kremowka
Z wizyty u ortopedy nie jestem zadowolona bo po dowiedzialam sie ze gosc nie ma jeszcze specjalizacji do tego twierdzi ze ortopedycznie on tu nic nie widzi, zdziwilo mnie ze wedlug niego moj kregoslup jest prosty a kregi na swoim miejscu czyzby ciazacy brzuch wyprostowal mi kregoslup? Oczywiscie zmieszal sie jak mu powiedzialam ze to jakis cud bo dwoch innych lek twierdzi co innego...
Oczywiscie pozniej stwierdzil ze moj przypadek jak najbardziej kwalufikuje sie do cc ale ze on nie m specjalizacji to zaswiadczenia nie moze wystawic i wten sposob stracilam czas na wizyte ktora nic nie wniosla i nawet nie byl mi wstanie nic doradzic na bol plecow i bioder... ehh wkuezylam sie dzisiaj...
Moj pepek jaki byl taki jest chociaz smiac mi sie chce bo Mloda najczesciej kopie w jego okolucy jakby chciala mi go wypchnacz sutkow nic nie cieklo i nie cieknie choc staly sie bardziej bolesn i wrazliwe w ostatnim czasie... lini na brzuchu nie mam
A ja to dziwna jestem bo bym chciala ta linie i ten pepek wystajacy tez ehhh nie dogodzisz ciezarnej
Mistrzyni wspolczuje sytuacji z mezem zdanie na jego temat mam ale zostawie to dla siebienie bede cie dobijac choc znam ten typ faceta i nie wrozy to nic dobrego
Dzisiaj poszlam spac o 21 ale spalam tylko do po 3 Natka wkorzystala sytuacje i kopie Matke do tej pory...megg lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Suri, az mi mowe odjelo czytajac Twoj wpis o szpitalu, wszystko ok i nagle taka akcja
kochana trzymaj sie dzielnie, mam nadzieje ze to tylko chwila grozy ktora sie uspokoi i bedzie wszystko dobrze, wiem ze to marne pocieszenie ale z innego forum dziewczyna urodzila przedwczesnie w 25 tc i dziecko rosnie nabiera wagi i coraz lepiej rokuje choc szczerze mam nadzieje ze Ciebie ta sytuacja nie dotknie a maluch posiedzi w brzuszku jeszcze dobre wiele tygodni... Daj znac jak cos bedziesz wiedziec, trzymam kciuki za Ciebie i malenstwo..
Mistrzynj moze to brutalne ale naprawde nie podejrzewasz meza o zdrade? Dla mnie cale to jego zachowanie w ciazy Twojej jest podejrzane i teraz jeszcze to... Gacie od klientki? To przesada juz.. Mialam kiedys chlopaka 7 lat sie spotykalismy i wogole i w zyciu bym ani ja ani nikt inny nie powiedzial ze mnie zdradzi... Ba nawet jak wlasnie zaczal sie dziwnie zachowywac to myslalam onwszytkim ale zdrade wykluczylam... I co... Dupek jednak byl dupkiem zdradzil mnie gdy juz wspolnie prawie dom budowalismy ziemia byla i wogole wiele innych rzeczy... Nie moglam sie wtedy pozbierac, bylam strzepem czlowieka, cale dnie tylko ryczalam i nie jadlam niemal, rodzice byli przerazeni a ja nie moglam uwierzyc ze mnie zdradzil mimo ze w kaoncu sam sie przyznal...ponad rok zajelo mi otrzasanie sie z tego, ale teraz wiem ze nigdy nie mozna byc czegos w100 % pewnym... NiestetyPenelope lubi tę wiadomość