Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej dziewczyny! Pięknego weekendu dla Was Kasiu witaj! Wszystko na pewno będzie dobrze
Dziewczyny u mnie nadal brak jakichkolwiek objawów, poza wspomnianą wcześniej, delikatną tkliwością piersi Zastanawiam się czy moje dziecko od maleńkości chce udowodnić, że będzie grzeczne czy to tylko cisza przed burzą
Powiedzcie mi, czy macie pomysł w jaki sposób można "upamiętnić" ciążę? Generalnie nie należę do osób, które uwielbiają zachowywać pamiątki, tworzyć albumy ze zdjęciami, itd., ale podejrzewam, że jeżeli w przypadku ciąży nic takiego nie zrobię to potem będę żałować
No i kombinuję jak powiedzieć rodzicom o ciąży... Chcemy z tą informacją jeszcze poczekać, najlepiej do 12 tc, chociaż wątpię, że tyle wytrzymam, ale z racji tego, że ja mieszkam w DE, oni w PL, to przekazanie tej informacji prosto w oczy nie wchodzi w grę Wiem, że oni bardzo czekają na to, aż dowiedzą się, że będziemy mieć dziecko i chciałabym zrobić to w jakiś wyjątkowy sposób... -
nick nieaktualny
-
Hej dziewczyny! No i zaczelo sie moje czekanie na wyniki bety - bede wiedziec za maximum dwie godzinki, ale az mna nosi!
Inffinito22 Pewnie masz racje. Narazie ciezko uwierzyc, ze cos sie dzieje szczegolnie, ze nie man zbyt wielu objawow
nusiaczek20 Dziekuje! milo dolaczyc
rosann Ja musze powiedziec naszym siostrom juz jutro niestety. Za tydzien mialysmy wszystkie leciec do Polski na koncert, niestety pani ginekolog wczoraj mi zabronila Powiedziala, ze z moim PCOS i tarczyca lepiej nie kusic niczym losu.
No i tez sie zastanawiam nad jakims fajnym sposobem a nie mam wiele czasu na myslenie. Dziewczyny, moze jakies sugestie? Help!
Dzisiaj zaczelam progesteron i duphaston.
-
Kasioua gratulacje pewnie podobny etap co u mnie.
Też tak mam, że czekam w końcu na objawy, ból podbrzusza minął, piersi niewiele daja znać o sobie i zamiast się cieszyć, to ciągle się martwię.
I nawet nie ma z kim pogdać, bo wie tylko narzeczony. Ostatnio przyznałam się zbyt wielu osobom i odkręcanie po zabiegu było okropnym przeżyciem. Lepiej nie mówić jak najdłużej.
Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
Córcia 12.2010
-
nick nieaktualnyDziewczyny, poniżej link do obiecanej tabelki:
Lutówki 2018
Każda z Was powinna móc go edytować, zachęcam do wpisywania się! Z czasem możemy dodać takie kolumny jak płeć, wzrost/waga po urodzeniu. Jeśli macie jeszcze jakieś pomysły, co do ciekawych pól, które mogą się tam znaleźć - wpisujcie.
A gdyby coś nie działało, to krzyczcie
P.S. Inffinito, może dodałabyś ten link do swojego postu na 1. stronie, żeby był też widoczny dla koleżanek, które dopiero dołączą?Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2017, 11:56
kuzka lubi tę wiadomość
-
rosann wrote:Hej dziewczyny! Pięknego weekendu dla Was Kasiu witaj! Wszystko na pewno będzie dobrze
Dziewczyny u mnie nadal brak jakichkolwiek objawów, poza wspomnianą wcześniej, delikatną tkliwością piersi Zastanawiam się czy moje dziecko od maleńkości chce udowodnić, że będzie grzeczne czy to tylko cisza przed burzą
Powiedzcie mi, czy macie pomysł w jaki sposób można "upamiętnić" ciążę? Generalnie nie należę do osób, które uwielbiają zachowywać pamiątki, tworzyć albumy ze zdjęciami, itd., ale podejrzewam, że jeżeli w przypadku ciąży nic takiego nie zrobię to potem będę żałować
No i kombinuję jak powiedzieć rodzicom o ciąży... Chcemy z tą informacją jeszcze poczekać, najlepiej do 12 tc, chociaż wątpię, że tyle wytrzymam, ale z racji tego, że ja mieszkam w DE, oni w PL, to przekazanie tej informacji prosto w oczy nie wchodzi w grę Wiem, że oni bardzo czekają na to, aż dowiedzą się, że będziemy mieć dziecko i chciałabym zrobić to w jakiś wyjątkowy sposób...
Ja jak już zobaczę serduszko i upewnie się że ok jest, to myślałam żeby codziennie zdjęcie robić z profilu zeby było widac jak rośnie brzuszek a na koniec sklecić to w taki filmikrosann lubi tę wiadomość
starania od 2015 roku
-
nick nieaktualny
-
nusiaczek20 wrote:Papierowka, kolejna z Wrocka
Prognozy co do mojego groszka troszkę się poprawiły. Pamiętacie że w czwartek miałam pęcherzyk 0,32 cm i nieprawidłowy przyrost bety. Postanowiłam skonsultować te wyniki z innym lekarzem. W piątek pęcherzyk miał 0,83 cm i w środku pęcherzyk żółtkowy. Dostałam też zastrzyki clexane, ponieważ przeciwciała ANA1 i ANA2 mam dodatnie. Usg za tydzień będzie roztrzygające, ale narazie pojawił się promyk nadziei.szwesta80, kuzka, kolka, Papierówka, Aga89 lubią tę wiadomość
-
aria40 wrote:ja też z Wrocławia
Prognozy co do mojego groszka troszkę się poprawiły. Pamiętacie że w czwartek miałam pęcherzyk 0,32 cm i nieprawidłowy przyrost bety. Postanowiłam skonsultować te wyniki z innym lekarzem. W piątek pęcherzyk miał 0,83 cm i w środku pęcherzyk żółtkowy. Dostałam też zastrzyki clexane, ponieważ przeciwciała ANA1 i ANA2 mam dodatnie. Usg za tydzień będzie roztrzygające, ale narazie pojawił się promyk nadziei.
Trzymam kciuki !
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
Hej dziewczyny! Dobrego dnia dla Was
Wam też tak forum dzisiaj szwankuje? Dostać się tutaj graniczy z cudem
a88 wrote:My myslelismy, zeby przygotowac dziadkom papierowe zaproszenie od wnuczatka na jego urodziny w lutym
Bardzo ciekawy pomysł
kasioua wrote:
rosann Ja musze powiedziec naszym siostrom juz jutro niestety. Za tydzien mialysmy wszystkie leciec do Polski na koncert, niestety pani ginekolog wczoraj mi zabronila Powiedziala, ze z moim PCOS i tarczyca lepiej nie kusic niczym losu.
No i tez sie zastanawiam nad jakims fajnym sposobem a nie mam wiele czasu na myslenie. Dziewczyny, moze jakies sugestie? Help!
Dzisiaj zaczelam progesteron i duphaston.
Zdrowie malucha najważniejsze A siostry na pewno będą szczęśliwe
dłukachna wrote:Hej dziewczyny. U nas jest łatwo powiedzieć. Dziadkowie jasno dali nam do zrozumienia, że czekają na drugą skarpetkę. Więc zakupiłam już maleńkie skarpetki, czekamy tylko na usg i powiemy.
Hm... Może faktycznie najprostsze metody są najlepsze?
kolka wrote:Ja jak już zobaczę serduszko i upewnie się że ok jest, to myślałam żeby codziennie zdjęcie robić z profilu zeby było widac jak rośnie brzuszek a na koniec sklecić to w taki filmik
Też bym tak chciała, ale niestety, przy moim obecnym wyglądzie ciała, brzuch pewnie będzie widoczny jakoś w 5 miesiącu
kasioua wrote:Beta 7513!!! To dobrze? We wtorek powtorka.
Cudna wiadomość Oby tak dalej! -
Dziewczyny blagam o pomoc! Obudzilam sie dzisiaj rano i wogole nie bolaly mnie piersi. staly sie miekkie i bezbolesne. Wogole wszystko przeszlo wiec popedzilam prywatnie do gina
. Zrobil usg bo tak plakalam(z wyliczen jestem w piatym tygodniu). Widac pecherzyk ale nie ma zarodka. Pecherzyk 9,5mm. Powiedzial ze rozmiar sie zgadza na 5 tydzien a zarodka nie widac bo jest jeszcze za wczesnie.
Teraz znowu bola mnie piersi i kreci mi sie w glowie cale dzien, ale tak panikuje, ze jezuuuuuu. Czy myslicie, ze wszystko jest ok? Probuje sie uspokoic ale ten pusty pecherzyk mnie przeraza ;((( -
nick nieaktualnyKasioua, wiem ile rzeczy jest teraz podejrzanych i ile symptomów powoduje, że się zapala czerwona lampka, ale panika, to ostatnia rzecz, jaka jest Wam potrzebna.
Ja postanowiłam przyjąć za pewnik, że dopóki nie ma plamienia, to wszystko jest ok. I myśląc racjonalnie wiem, że wcale nie musi tak być, ale udało mi się tak w to uwierzyć, że za każdym razem, kiedy jak szalona oglądam papier toaletowy i widzę, że jest czysto, oddycham z ulgą. Wierzę, i chcę wierzyć, że słusznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 czerwca 2017, 22:36
kuzka, kasioua lubią tę wiadomość
-
kasioua wrote:Dziewczyny blagam o pomoc! Obudzilam sie dzisiaj rano i wogole nie bolaly mnie piersi. staly sie miekkie i bezbolesne. Wogole wszystko przeszlo wiec popedzilam prywatnie do gina
. Zrobil usg bo tak plakalam(z wyliczen jestem w piatym tygodniu). Widac pecherzyk ale nie ma zarodka. Pecherzyk 9,5mm. Powiedzial ze rozmiar sie zgadza na 5 tydzien a zarodka nie widac bo jest jeszcze za wczesnie.
Teraz znowu bola mnie piersi i kreci mi sie w glowie cale dzien, ale tak panikuje, ze jezuuuuuu. Czy myslicie, ze wszystko jest ok? Probuje sie uspokoic ale ten pusty pecherzyk mnie przeraza ;(((
Przede wszystkim spokój. Bo stres na pewno Ci ni pomoże. Skoro lekarz mówi, że za wcześnie to tak pewnie jest. Czasami nawet i w 6 tyg nic nie widac. Odpoczywaj. Myśl pozytywnie. Jakoś musisz przetrwać co najmniej jeszcze 2 tygodnie. Będzie dobrze. Głowa do góry!kasioua lubi tę wiadomość
-
a88 wrote:Kasioua, wiem ile rzeczy jest teraz podejrzanych i ile symptomów powoduje, że się zapala czerwona lampka, ale panika, to ostatnia rzecz, jaka jest Wam potrzebna.
Ja postanowiłam przyjąć za pewnik, że dopóki nie ma plamienia, to wszystko jest ok. I myśląc racjonalnie wiem, że wcale nie musi tak być, ale udało mi się tak w to uwierzyć, że za każdym razem, kiedy jak szalona oglądam papier toaletowy i widzę, że jest czysto, oddycham z ulgą. Wierzę, i chcę wierzyć, że słusznie.
Wiesz, myślałam, że jestem jakąś walnięta. Oglądam papier niczym pod mikroskopem. I przujęłam podobną taktykę. Dopóki nie ma plamienia to musi być dobrzea88, kasioua lubią tę wiadomość
-
Dziekuje wam bardzo za dobre rady! W takim razie tez przyjme taka taktyke jak wy, peenue bede troche spokojniejsza
teraz obudzilam sie o 3 rano z mdlosciami, wiec sobie tutaj buszuje po forum.
Jutro druga beta, trzymajcie kciuki za dobry przyrost!
A jak tam u was objawy? ;* -
Kasioua ja czasem to zupełnie zapominam o ciąży bo są dni gdzie nie mam objawów. Ale później fasolka sama o sobie przypomina. Tak jak wczoraj i dziś. Leżę i próbuje uspokoić mdłości.
Czasem zdarzają się momenty stresu w naszym życiu więc my same musimy ograniczyć fo do minimum. Wiem, że to jest łatwo powiedzieć, Ale teraz nie jesteśmy same.