Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Katowiczanka wrote:Ja swojego wzięłam prosto z domu mamusi i pierwszy okres to byław wojna prawie z rekoczynami
bo wcześniej komleptnie inaczej zył, bez zobowiązań, imprezowo,z mama gotującą i sprzątająca. A teraz jest super, nawet nie wiem kiedy się zmienił i dojrzał do własnej rodziny.
Ooo, to to, właśnie. Męska pępowinka jest straszna, szczególnie kiedy rodzice całe życie wyręczają we wszystkim takiego synusiaWalczę nawet o to, żeby talerz po sobie włożył do zmywarki...
Obym i ja, będąc żoną takiego egzemplarza nie popełniła błędu wychowawczego przy swoim synku -
nick nieaktualny
-
Na mojego starego działa tylko nie odzywanie się pół dnia a później szczera rozmowa, ja już staram się nie czepiać o byle co, ale jak już zajdzie ni za skórę to potrafię.
Ja widziałam mojego malucha 4 dni temu a już mega tęsknię i chciała bym znów;)
Córce idzie jakiś ząb cały dzień płacz i na ręce jestem wykończona. -
Gosia29 wrote:Kuzka często miałaś plamienia? Ja mam drugi raz ale w sumie na bieliźnie tego nie widać ale wiadomo nerwy są. Lekarza mam dopiero na 25 a teraz nawet jakbym chciała pojechać na izbe sprawdzić czy jest wszystko dobrze to nie mam jak bo sama z.córcia siedzę i nie mam jak wyjść
U mnie plamienie pojawiło się po prenatalnych (dopochwowo) , trafiłam do szpitala. po 2 dniach było ok , wyszłam, a po kolejnych 2 dniach znów pojawiło się a la krwawienie, ale u mnie stwierdzono ,że z nadżerki. Po kilku dniach poszłam na wizytę do innego ginekologa (moja na urlopie była), który też stwierdził, że to nadżerka. Poleżałam jeszcze kilka dni, po jakimś czasie zdarzała się jakaś kawa z mlekiem, ale teraz odpukać mam już spokój. Te "jaja" trwały jakieś 1,5 - 2 tygodnie. -
Mnie dla odmiany plamienie zaczęło się rano, przelezalam cały dzień w łóżku i po plamieniu ani śladu. Mam nadzieję ze jutro obędzie się bez przygód bo nie przepadam za bezczynnym leżeniem w łóżku tym bardziej ze córci sie nudzi jak ma cały dzień przesiedziec w domuGosia
Wiksuia 5 lat mój największy skarb
Aniołek * 4 kwietnia -
nick nieaktualny
-
a88 wrote:Kuzka, a kosmowka/lozysko wysoko?
Bo u mnie przy niskim usg dopochwowe jest niewskazane, wiec moze to to gdzies powodowalo te plamienia po badaniu?
U mnie ewidentnie nadżerka. Kosmówka była cała, a łożysko dosyć wysokono i szyjka też zamknięta.
-
Wbrew pozorom więcej jest plamien nic nie znsczacych niz niebezpiecznych, zwłaszcza brązowych
Uszy do gory dziewczyny, jesteście juz po najgorszym etapie, trzeba byc teraz tylko dobrej mysli! Ja po USG w pierwszym trymestrze dopochwowym dosłownie chlusnelam krwia! I o dziwo bylam mega spokojna bo to ewidentnie wyglądało ns jakies uszkodzone naczynko.
Któraś tu pisała o adapterze na pasy...Tez chcialam, mowilam o tym mężowi...Po czym zapial pas za moimi plecami, przeciagnal gorny pasek na moja klatke piersiowa, a dolny pasek zostawil za moimi plecami i mowi "tadam! Stowka zaoszczędzona" -
Monic, poniżej wklejam dlaczego takie zapinanie pasa jak pokazał Ci mąż nie jest ok. Chyba, że to był żart
Myślę, że na bezpieczeństwie swoim i dziecka nie powinno się oszczędzać. To samo uważam o fotelikach, gdyby mnie nie było stać wolałabym bym mieć tańszy wózek, ale droższy bezpieczny fotelik, który przeszedł niezbędne testy.
... ALE W TYM AUCIE JECHAŁA CIĘŻARNA ZE ŹLE ZAPIĘTYMI PASAMI. SIEDZIAŁA NA DOLNYM
PASIE CHRONIONA TYLKO PIERSIOWYM ODCINKIEM PASA.
OTO CO SIĘ Z NIĄ STAŁO:
Jej ciało poruszało się z prędkością sprzed kolizji. Zadziałała blokada pasa.
Górna część tułowia kobiety zwalnia swój ruch, dolna zaś nadal porusza się w
przód niemal z tą samą prędkością. Jedna taśma pasa nie jest w stanie skutecznie
utrzymać ciała w fotelu i zaczyna się ono wyślizgiwać spod pasów. Wystrzeliwuje
napinacz pasa i wybiera luz. Pas trafia najprawdopodobniej w szyje kobiety. Nogi
pasażerki wpadają pod deskę rozdzielczą, głowa albo nie trafia w poduszkę
powietrzną albo zostaje uderzona przez otwierającą się poduszkę. Ciało uderza w
deskę rozdzielczą lub wypada przez przednią szybę. Jeśli nie wypada z wraku z
wielką siłą uderza w fotel...
starania od 2015 roku
-
Aiwlys rozumiem Ciebie co czujesz.U mnie z mężem jest różnie tzn.maz pochodzi z rodziny która na każdej imprezie/spotkaniu musi być alkohol,ja natomiast nienawidzę alkoholu i nie znoszę imprez z nocowaniem .Teraz jestem u teściowej i we wtorek jest u Niej odpust i zjeżdża się rodzina łącznie około 15 osób z dziećmi . Jak przyjadą jutro to wszyscy będą nocować na 4 pokojach i tu z mężem się o to kłóce ze jesteśmy z 10 mies dzieckiem i jak będzie hałas to Nasz mały nie usnie a ja nie mam zamiaru bujać go i nosić pół nocy na rękach . A że mój mąż wychowany na wsi to u nich kiedyś jak były imprezy to spało się 5 osób na jednym łóżku masakra i dla niego to takie normalne. ..Ale ja znowu dotąd mu dupe zawracam i z tesciowa rozmawiam ze nie będę pół nocy z dzieckiem na rękach spacerować i akurat tesciowa to rozumie i dostaje pokój daleko od zgiełku i pokój tylko dla Nas tzn dla mnie dzieci i męża w pokoju 2 łóżka i turystyczne małego wiec problem mam z głowy
Co do imprez w Naszym domu jesteśmy z Warszawy a jego rodzina mieszka 200 km poza Warszawą i rzadko przyjeżdżają ale w tej kwestii ja mowie twardo ze nie robie w domu imprez w ciazy bo nie chce mi się i nie będę stać w garach. Za tydzień mam u Nas chrzciny małego czekaliśmy tak długo na chrzestnego bo bierzmowanie dopiero zrobił. Zapraszamy tylko chrzestnych i rodziców Naszych. Mój mąż stwierdził że on ugotuje ja zrobię ciasta i on posprzata i w takich sytuacjach pomaga bardzo tak samo nad opieka nad małym .
Uważam że tak jak koleżanki wyżej napisały musisz z Nim porozmawiać ze to jak Ty się czujesz i czego oczekujesz powinno być dla Niego najważniejsze . Będzie ojcem wiec niech myśli o rodzinie i dzieciach. Będzie dobrze ,często jak facet widzi brzuch to uświadamia sobie ze będzie ojcem. I wtedy się zmienia bardzo. Myślę że będzie dobrze i nie martw się kochana
A ja niedziele wieczorem spędziłam czas na koncercie.Były zespoły disco polo i tak mąż mnie wyciągnął byliśmy od 20.00 do 23.30 przez ten czas cały czas stałam strasznie bolały mnie nogi plecy myślałam że do domu nie dojdę aż się wystraszylam ze maluchowi zaszkodzeale tak fajnie słuchało mi się tej muzyki a ze dzieci zostały z tesciowa to tez takie oderwanie od codzienności i tak stałam tam do ostatnich sił
i kurcze mimo zmęczenia obudziłam się o 5.00 i spać mi się nie chce
ale spróbuję jeszcze usnac . Miłego dnia Wam życzę ,
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 05:28
-
Ja mam ten pas ciążowy. Dostałam od bratowej. I powiem Wam ,że to jest jednak wygodne . Bo wtedy ten dolny pas Ciebie w ogóle nie uciska. A mnie denerwował , jak się okazało, już od samego początku, jak jeszcze nie wiedziałam , że jestem w ciąży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 07:27
kolka, Tokarzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAilwys, zdecydowanie pogadaj ze swoim facetem, musi zrozumieć, że męczysz się teraz o wiele bardziej i masz prawo mieć dość w każdej chwili. Może to też trochę tak, że dla niego ta ciąża jeszcze nie jest namacalna, szczególnie że piszesz, że pierwsza w jego przypadku... Może jak pojawi się brzuszek, wyczuwalne ruchy, to chłopak zmieni trochę podejście... tego Ci życzę z calego serducha :*
My z kolei wczoraj mieliśmy gościa, przy okazji superpucharu Hiszpanii. Zrobiłam przekąski (mąż bardzo mi pomógł, ze sprzątaniem również), posiedziałam ile mogłam i w pewnym momencie życzyłam panom udanej reszty wieczoru i poszłam do sypialni spać.
I robię tak przy każdej mniejszej lub większej imprezce odkąd jestem w ciąży. Mój M nie ma z tym problemu, widzi, kiedy robię się zmeczona i sam zachęca, żebym się położyła. Także da się, pogadaj ze swoim, niech zmieni podejście
Lily, wiadomo, że lepiej bez osób trzecich, ale tak czy inaczej masz to szczęście, ze maksymalnie po kilku miesiącach się stamtąd wyprowadzicieA gdyby teściowa akurat zbyt nachalnie próbowała Cię przekonać do pewnych racji, w razie czego wysłuchaj, a i tak rób po swojemu
Z jej rad weźmiesz sobie to, co będzie Ci odpowiadać, a może na początku będziesz czuła się bezpiecznie, mając obok kogoś doświadczonegochoć konfliktów i nerwów całkowicie pewnie nie unikniecie, to i tak na horyzoncie własne gniazdko, super sprawa!
Ja detektora raczej na pewno nie zamówię, choć fajnie byłoby malucha posłuchaćczekam na ruchy i wtedy już będzie ok
Póki co odliczam dni do wizyty. Od ostatniej minęło już ponad 3 tygodnie i jeszcze prawie 2 muszę czekać... oby w miarę szybko zleciało
Wczoraj natomiast miałam pierwszą, nieśmiałą rozmowę z brzuszkiem, więc chyba jednak potrafię się do tego przekonać. Co prawda rozmawiałam z Majusią, więc będzie śmiesznie jak okaże się, że jednak w brzuszku mieszka Olek
Dobra, zasuwam do pracy. A Wy dziś praca, czy korzystacie z długiego weekendu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 07:40
Liy88 lubi tę wiadomość
-
Hej u mnie kolejny długi weekend od 6 rano juz nie mogę spać. Plamienia już delikatniejsze takie kremowego koloru ale i tak mam zamiar spędzić dzień w łóżku boję się że coś jest nie tak i wolę nic nie robić.Gosia
Wiksuia 5 lat mój największy skarb
Aniołek * 4 kwietnia -
Ja pisałam o pasie i to bardzo wcześnie. Zakupiłam go ponieważ pracuję mobilne i spędzam cały dzień za kierownicą, i zamierzam pracować do 7mc a później i tak pewnie będę wsiadac prawie codziennie . Kupiłam go za 70zl używany na olx (prawie jak nowy i odebrałam go sobie sama więc bez kosztów przesyłki) . Uważam że jest świetny leży idealnie pod linia brzuszka. Wiadomo że jak ktoś sporadycznie wsiada do samochodu to bez sensu kupować (moja przyjaciółka na 3mc ciąży wypożyczyła ale 20zl mc...) Lecz w moim przypadku to najważniejszy zakup był.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 08:01
9.02.2018 - synek
Aniołek 02.2017 - 03.2017 cp - usunięcie jajowodu -
nick nieaktualnyGosia, odpoczynek nie zaszkodzi.
Głowa do góry, tak jak któraś z dziewczyn wyżej napisała, większość plamień jest zupełnie niegroźna. Trzymam kciuki, żeby kal najszybciej ustało
A poranne wstawanie to chyba w takim razie też objaw ciazy... ja śpię w nocy super mocno, budzę się zregenerowana, ale zazwyczaj przed 6, nawet w weekendy -
Adaptera również używam od dawna i nie wyobrażam sobie podróży bez niego. Tym bardziej, że czeka nas teraz ponad 600 km w aucie.
Jak słyszę o nieodpowiednim zapinaniu pasów, albo co gorsza nie zapinaniu ich w ogóle... Za dużo widziałam niestety. Tak samo z fotelikiem. Będzie nowy, najlepszy, spełniający wszystkie normy i mający wszystkie atesty. Zaoszczędzić można na kilku mniej potrzebnych gadżetach, jeśli mamy bezpośredni wpływ na zdrowie i życie naszych dzieci - to nie mają one żadnej ceny. Wybaczcie, że się tak rozwodzę nad tym tematem, ale jak już wcześniej wspomniałam - za dużo już widziałam...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 08:46
kolka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZ fotelikow na pewno najbezpieczniejszym jest Kiddy Evo-Luna, jako jedyny zostal oceniony jako bardzo dobry w testach ADAC.
Ale jakosc niestety musi isc w parze z wysoka cena, w cenie tego fotelika smialo mozna kupic juz calkiem niezly wozek...
Ale tak jak wspomniala Qatynka, na bezpieczenstwie nie ma co oszczedzac. My na pewno przy wyborze fotelika bedziemy sie kierowac wynikami crash testow, a pozniej kombinowac na czym przyoszczedzic, byle by fotelik byl dobry.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 09:09
qatynka lubi tę wiadomość
-
Odnośnie fotelika - testy i atesty ważne, ale równie ważne, żeby pasował do samochodu. Wbrew pozorom nie każdy fotelik 0-13 pasuje do każdego samochodu. Ja też mam małego świra na punkcie bezpiecznego wożenia, syna wozimy tyłem i będziemy aż nie wyrośnie z ostatniego dostępnego fotelika tyłem
O, dobrze że przypomniałyście o adapterze, muszę wreszcie zakupić!
Miłego dnia dziewczyny, my korzystamy z wolnego i jedziemy oglądać żubryWiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2017, 09:41
marmi lubi tę wiadomość
-
a88 powiedziałam mężowi, ze gdyby takie zapinanie bylo bezpieczne to by to polecali, wiec skoro nie polecaja to znaczy, ze bezpieczne nie jest. Tez uwazam ze jeden pas nie uchroni w wypadku, po cos robione sa dwa. A mnie też ten dolny pas denerwuje juz od poczatku, czasem brzuch mam napiety i juz mnie drazni pas na nim.
Co do fotelików to dlatego zdecydowałam nie kupowac wózka 3w1 tylko 2w1 i porzadny fotelik, wszystko moge kupic używane, ale fotelik ma byc porządny. A w przyszłości dla starszego dziecka polecam foteliki do jazdy tyłem, ogladalam testy wypadkowe fotelika przodem i tyłem i zdecydowanie przekonał mnie ten tyłem.qatynka, marmi, kolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny