Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Szwesta dzielilam na rano i wieczór. Ale zmieniłam na Dopel Herz. W Prenatalu jest strasznie dużo żelaza, miałam problem z wyróżnieniem . Poza tym dziewczyny pisały, że dzieci po Prenatalu rodzą się z niską masa urodzeniowa i coś tam jeszcze było
no i cena też ładniejsza.... za Prenatal płaciłam 49 zł a za Dopel 26 zł .
-
a88 wrote:
Marczolino, u mnie ryzyko porodu przedwczesnego jeszcze wyzsze (1:150). Wiesz na jakiej podstawie oni to wyliczaja?
A u mnie 3 na 10 chorych na ta chorobe co ja mają większe prawdopodobieństwo, porodu przed ukończeniem 37 tygodnia ciąży. -
a88 wrote:
Marczolino, u mnie ryzyko porodu przedwczesnego jeszcze wyzsze (1:150). Wiesz na jakiej podstawie oni to wyliczaja?
Nie znam dokladnych zasad wyliczania tego ryzyka. W moim przypadku podwyższone ryzyko wynika z poprzednich niepowodzen. Miałam dwa razy lyzeczkowanie w ciągu ostatniego 1,5 roku, więc większe ryzyko, że szyjka bedzie niewydolna. Na szczęscie ostatnio gin powiedział, że jak na razie jest ok. Oby tak zostało i oby udało sie dotrwac chociaz do stycznia...
A u Ciebie wiadomo czemu jest większe ryzyko?
MTHFR C677t heterozygota, IO
Córeczka ur. 17.01.2015
2 Aniołki [*] 06.2016 i 03.2017 - 13 tc
-
nick nieaktualny
-
Szwesta ja piore prenatal duo, rano w czasie sniadania, wszystko na raz.
Generalnie z wyproznianiem nie mam problemu w ogole po tym, tylko stolec jest baardzo ciemny, jakby zgnito-zielony (przepraszam ze ja tak przy jedzeniu
Ale to co Kuzka pisze o tej niskiej masie urodzeniowej to pierwsze slysze?Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
Hej dziewczyny, tez biore prenatal duo, wszystkie 3 tabletki na raz, lena ma racje - kupa po nim ciemna, az googlalam czemu i to od duzej zawartosci zalaza. Z porodem przedwczesnym wyliczyl mi ryzyko 1:347. Tez nie wiem od czego to zalezy. Od jakiegos 14 tygodnia caly czas cos mnie ciagnie, kluje, caly czas czuje ze cos tam sie dzieje choc ruchow dziecka jeszcze ńie czuje.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyCo do porodów przedwczesnych znalazlam cos takiego:
przebycie porodu przedwczesnego w przeszłości
ciąża wielopłodowa
odstęp między ciążami mniejszy niż 6 miesięcy
ciąża po zapłodnieniu pozaustrojowym
palenie papierosów, picie alkoholu
nieprawidłowe odżywianie się
niektóre zakażenia, zwłaszcza płynu owodniowego i dolnego odcinka dróg rodnych
przewlekle choroby, takie jak nadciśnienie tętnicze i cukrzyca
stres, w tym związany z utratą bliskiej osoby lub przemocą w domu
ciężka, stresująca praca
wielokrotne poronienia lub aborcje
urazy
niedowaga lub nadwaga w ciąży
wady anatomiczne macicy
wiek ojca powyżej 45 lat
Wiec moze u mnie in vitro tak wplynelo na wynik? Mimo tego dziwnie wysoki, ale skoro lekarz przemilczal, to wierzę, ze nie ma się czym zamartwiac -
Pisalyscie przed chwila ze mierzycie tętno swojemu dziecku..Ja dzisiaj mialam odebrac swoj detektor tetna, ktory zamowilam..i tak jak bylam pewna ze chce go miec, tak od soboty zaczelam miec watpliwosci, czy dobrze zrobilam ze go zamowilam, bo balam sie ze nie uslysze, nie znajde tętna, ze bedzie sie mocno roznil wynik pomiaru, a ja zaczne schizowac, i latac przez to do lekarza..Dzis poszlam po niego pod wskazany adres, a na miejscu okazalo sie ze ze go nie ma, bo pan o mnie po prostu zapomnial ;/ (troche sie ucieszylam nie powiem)..
Nie umiem sie na ta chwile okreslic czy chce ten detektor czy nie..Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
A ja mam od wczoraj chandrę i jakieś dziwne wahania nastrojów albo to hormony;/jeszcze ta pogoda nie rozpieszcza.. zaglądam dziś do szafy a tu nie mam co na siebie włożyć, trzeba się wybrać na małe zakupy albo chociaż do lumpka bo normalnie dramat. Wczoraj płacz przez cały dzień, jeszcze żeby wiedziała dlaczego?;/ już nie wspomnę o mężu, który ma i tak złotą cierpliwość bo za wszystko on obrywa.. wy też macie taką huśtawkę nastrojów?
-
Kasiarzyna,to już za niedługo
)) będzie dobrze,teraz to już chyba taka niecierpliwość wynikająca z tęsknoty za babelkiem i ekscytacja
zaciskam piąstki i życzę owocnej w płeć wizyty
ja zawsze jem banana albo jabłko przed gabinetem i moja dzidzia wtedy w ruchu ;p
Lena7,powiem Ci,ze już tyle razy miałam zamówić ten detektor,ale jakoś w końcu wychodziło,ze nie zamówiłam ;p choć czasem się zastanawiam jeszcze nad nim ;p hehe chyba mi tak zejdzie
-
Ja cały weekend miałam bardzo dobry nastrój i nawet całkiem nie najgorzej się czułam ale dzisiaj to po prostu mam wrażenie że kogoś zabiję w zasadzie powinnam zamknąć się gdzieś i wywiesić ostrzeżenie że wejście grozi śmiercią, no mam takie nerwy....i żebym chociaż wiedziała czemu taka wściekła jestem eh....ciąża.
-
nick nieaktualnyStokrotka, tulę i rozumiem tak bardzo, bardzo...
Ja wczoraj wielka radość, śmiech i wygłupy, a potem godzina płaczu, bo...mąż się ucieszył, że chcę na weekend pojechać do rodziców. No i moim zdaniem ucieszył się odrobinę za bardzo i potem musiał tulić, pocieszać i się tłumaczyć, tadaaaammm.
On ma do mnie cierpliwość, ale ja do siebie takiej nie mam. Tak mi potem było wstyd...a88 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoim spektakularnym wyczynem bylo rozplakanie sie, bo nie kupilam swoich ulubionych lodow. O tym ile razy np wkurzylam się na M za cos, co pol h wczesniej kazalam mu zrobić, to juz nawet nie wspominam, bo kto by to zliczyl
I nawet jak sobie wmawiam, ze to przeciez hormony, to momentalnie nachodzi mnie kolejna dolująca myśl, ze to wcale nie hormony, tylko ja jestem wariatka...
Nie chcialabym byc swoim Mężem w tym okresie, ani trochęmarmi lubi tę wiadomość
-
Cześć Diewczyny, u mnie hormony szaleją na pewno, bo już rano w domu mi sie beczeć chciało na myśl o szkole:)
A potem na akademii to normalnie z trudem się powstrzymywałam od płaczu, a tam nic wzruszającego się nie działo.
Ogólnie jakieś nijakie to rozpoczęcie. Dopiero jutro pierwszy dzień córki jak zostanie na lekcjach.
A tak poza tym, to zaczęło mnie boleć i to bardzo. ledwo doszłam ze szkoły do domu, w prawej pachwinie najpierw, teraz cały przód tak jakby kości, nie moge chodzić i kłuje momentami dosyć mocno. Stres mnie złapał przez to
Jak juz muszę chodzić, a muszę po domu, to schylona i bardzo powoli.
W środę idę do lekarza, mam nadzieję, że dotrwam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2017, 15:25
Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
Córcia 12.2010