Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Może i nic groźnego, ale skoro juz jestem z krwawieniem to powinni zbadać z czego to,bo to też nie jest normalne ze krwawie.. Ale następnym razem jak cos się będzie działo to jade do Niemiec.. Graniczne z nimi, ubezpieczenie niemieckie mam, takze nie będę zwlekac
-
Malineczkaa, często krwawienie nie jest związane z ciążą. Może być z nadżerki, może być z powodu infekcji, a może po prostu gdzieś się drasnęłaś papierem, bo teraz wszystko tak bardzo mamy tam ukrwione i delikatne.
Mam nadzieję, że to nic groźnego. Leż dużo i odpoczywaj. I koniecznie dawaj nam znać.
Monic, rooibos nie smakuje herbatą, dla mnie bardziej jak napar ziołowy, owocowo-ziołowy. Spróbuj, może Ci zasmakuje
Kawka, chciałabym na Madalińskiego, ale tam szkołą jest w weekendy, więc jeśli się uda, to będzie niezły logistyczny wysiłek ze względu na kurs mojego męża ale nie mówię nie, będę chciała pokombinować.
Olo mój też dziś ma dzień lenia. W ogóle zauważyłam, że on wieczorami to jest akurat całkiem spokojny. Najbardziej go czuję do południa, między 7 a 13 ma takie największe okresy aktywności.
Wraz z 24tc zaczynają się kształtować pierwsze funkcje pamięci, więc puszczamy Olowi codziennie kołysankę i dziś kupiliśmy pierwszą, wierszowaną bajeczkę, także będzie czytane
A tymczasem, lecę po pączka
Liy88 lubi tę wiadomość
-
Ja zazdroszczę dziewczynom które czują wyraźne ruchy, ja naprawdę sporadycznie. Najlepiej jak leżę na plecach wyprostowana. Ostatnio po przytulankach z mężem bolał mnie brzuch słabo czułam Ściborka i mega się zestersowalam. Z niecierpliwością czekam na polowkowe w czwartek.lekarka powiedziala mi że norma to 4 ruchy po jedzeniu na lewym boku, u mnie to nie działa. .
Ja kiedyś piłam rano zielona herbatę w pracy kawę a wieczorem czystka poza tym woda. Przez pierwsze 3 miesiące była tylko woda odrzuciało mnie od kawy i herbaty. Teraz rano herbata malinowa lub lipa ew inne zioło, potem kawa lub dwie ale robię cappuccino a wcześniej tylko czarna. Mi rooibos też słabo podchodzi.
Dalej walczę z przeziebieniem..dawno nie było tak słabo, po instalacjach mam mniejszy kaszel ale już to wszystko trwa 10 dzieńNovum od września 2015
40 lat, wysokie FSH (10,7), spadające AMH (1,7), mąż nasienie w dolnej granicy normy
27.01.2016 1 IUI
18.03.2016 2 IUI
10.02.2017 1 iVf cb
7.04.2017 crio
29.05.2017 crio jest mały człowiek z wielkim sercem...TP 16.02.18
-
Kurcze, to krępujące, ale już drugi raz w ostatnim czasie po wypróżnieniu mam róż na papierze toaletowym W którejś z ciążowych książek było napisane, że płyn owodniowy może być taki różowawy... może mam jakiś mikrootwór tam ? Za przeproszeniem nie napinam się jakoś mocno, żeby to mogło spowodować jakiś uraz czy coś. W badaniach ani śladu po potencjalnym miejscu wywołującym plamienie etc., wody, szyjka w porządku Miewacie tak?
-
Liy, też o hemoroidach pomyślałam.Olga 05.01.2013
IMSI 27.09.16 punkcja; 02.10.16 zamrożono 5 blastocyst (Gameta Rzgów)
10.16 fet 4aa (+), 04.17 fet 4cc (+), cb; 12.16 fet 4aa (+), poronienie zatrzymane 8tc
24.05.17 fet 3bc, 3cc (+); 22.06.17 biją dwa serduszka
Nela i Tymon 09.01.2018
-
Liy, a oba te razy to teraz, czy ten poprzedni był jakoś wcześniej i lekarz przy okazji wizyty nie stwierdził żadnych nieprawidłowości?
Pytam, bo to wcale nie musi być z szyjki. Ja kiedyś miałam podobnie, co prawda to nie był róż, bardziej kawa z mlekiem. Przy wypróżnianiu się właśnie, bo wtedy chyba mięśnie bardziej pracują ogólnie w tamtych okolicach i coś co sobie jest normalnie głęboko, ląduje na papierze. U mnie okazało się, że to była zwykła infekcja i ona zabarwiała śluz. Ja spanikowana myślałam, że to plamienie.
Myślę, że u Ciebie może być podobnie. Nawet jakieś drobne naczynko może pęknąć przy okazji "napinania" tam mięśni i stąd to zabarwienie na papierze. Więc jeśli to jest sporadyczne, raz na jakiś czas, to bym się nie przejmowałaLiy88 lubi tę wiadomość
-
Marmi poprzednio na dwa dni przed połówkowym i wizytą i żaden z lekarzy nic niepokojącego nie widział. Co prawda nie powiedziałam swojemu lekarzowi, ze zbiegło się to z wizytą w toalecie, jakoś mi było głupio. Za to dziś trochę zwątpiłam, do końca dnia się już nie ruszam
-
Jak wyjdzie hemeroid to wydaje mi się, że z racji bliskości położenia mogłoby się 'upaprać' wcześniej. Z tego co wiem to niekoniecznie muszą boleć, albo może się coś pomiędzy podrażnia, albo podrażniona cewka moczowa?
Ale odpoczynek jest zawsze dobrym pomysłemWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 19:06
Liy88 lubi tę wiadomość
mały książę
-
hej dziewczyny mama nietypwy problem ale moze któraz z Was tez tak miała lub ma, jestem w 20 tyg ciazy. troche bylam podziebiona ale sie kurowalam domowymi sposobami raczej mi mi minelo ale tak mnie w gardle swedzi drapie nie to ze boli mnie gardlo. tylko tak musze ze tak powiem chrząkac co chwile nie wiem od czego to . jest to poprpstu uciażliwei nie komfortowe zastanaiwam sie od czego to
-
Kasikk, może wysuszona i wrażliwa po chorobie śluzówka?
Nawilżaj ja tak miewam niezależnie od ciąży po infekcjach gardła.
Liy, leżenie zawsze jest dobrym pomysłem ale myślę, że to w takim razie jakiś mikro uraz na ściance pochwy albo w okolicy i stąd to zabarwienie. W końcu po tym pierwszym epizodzie, skoro był przed połówkowymi, miałaś już badaną szyjkęWiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2017, 20:18
Liy88 lubi tę wiadomość
-
Malinę zka a krwawisz jeszcze ??? Powinni jednak zostawić dać leki podtrzymujące ... może teraz nie widać np krwiaczka ... jakby co zapraszam na priv z tymi draniami się kilka razy rozprawiałam ...
-
marmi wrote:Kasikk, może wysuszona i wrażliwa po chorobie śluzówka?
Nawilżaj ja tak miewam niezależnie od ciąży po infekcjach gardła.
Liy, leżenie zawsze jest dobrym pomysłem ale myślę, że to w takim razie jakiś mikro uraz na ściance pochwy albo w okolicy i stąd to zabarwienie. W końcu po tym pierwszym epizodzie, skoro był przed połówkowymi, miałaś już badaną szyjkę
a czym mogę nawilżyć?? -
Malineeczkaa wrote:Może i nic groźnego, ale skoro juz jestem z krwawieniem to powinni zbadać z czego to,bo to też nie jest normalne ze krwawie.. Ale następnym razem jak cos się będzie działo to jade do Niemiec.. Graniczne z nimi, ubezpieczenie niemieckie mam, takze nie będę zwlekacGosia
Wiksuia 5 lat mój największy skarb
Aniołek * 4 kwietnia