X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2018
Odpowiedz

Mamusie luty 2018

Oceń ten wątek:
  • alak9 Koleżanka
    Postów: 51 23

    Wysłany: 12 lutego 2018, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja na szczęście w ogóle nie puchne. Obrączka cały czas łatwo schodzi:) Dzisiaj jakas siła we mnie wstąpiła wysprzatalam kuchnie na błysk. Szafki wyszorowane podłoga lśni hehe czuje się jakbym w ogóle w ciazy nie była, a termin na jutro :) brzuch mam już naprawdę nisko mam wrażenie, że trzymam go na kolanach :) w środę ostatnia wizyta u położnej, a jak nic się nie wydarzy to po weekendzie na wywołanie, także już niedługo i Lidia będzie z nami:)

    AnnaIzabela lubi tę wiadomość

  • marczolinio Ekspertka
    Postów: 133 81

    Wysłany: 12 lutego 2018, 13:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela wrote:
    Marczolino, a robili Ci przepływy? Bo to że III stopień to jeszcze nic nie znaczy, chociaż fakt, że Młody mało przybrał. Oby to już zaraz się skończyło i żebyś miała synka obok!

    Robią mi test Manninga czyli doppler przeplywów, ocena ruchów oddechowych i zwyklych, ocena łożyska, pomiar Afi co 2-3 dni. Wszystko w normie, ale afi mam niziutkie i to od paru tygodni. Na fotelu dawno nie badali, ale po co jak tam ostatnio wszystko zamknięte na 4 spusty..
    Dzięki za wsparcie, już się bardzo martwię, czy to się dobrze skończy i przypominają mi się te trudne chwile po stratach poprzednich dzieci.

    ilonqa30 lubi tę wiadomość

    MTHFR C677t heterozygota, IO
    Córeczka ur. 17.01.2015
    2 Aniołki [*] 06.2016 i 03.2017 - 13 tc
    2nn3e6hh4f4v9n7y.png
  • marczolinio Ekspertka
    Postów: 133 81

    Wysłany: 12 lutego 2018, 13:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcepanka wrote:
    Ja puchnę chyba od góry :P bo twarz, chyba nawet szyja opuchnięta...

    marczolinio kciuki za dzisiejszy poród! :)
    Hehe dzięki, też bym chciała dziś a tu nic na to nie wskazuje :p

    MTHFR C677t heterozygota, IO
    Córeczka ur. 17.01.2015
    2 Aniołki [*] 06.2016 i 03.2017 - 13 tc
    2nn3e6hh4f4v9n7y.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 12 lutego 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marczolinio najważniejsze, że jesteś pod stałą kontrolą! Na pewno wszystko będzie dobrze i nawet się nie obejrzysz, a będziecie w dwójkę :)

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Biotech Ekspertka
    Postów: 136 96

    Wysłany: 12 lutego 2018, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja również w szpitalu, jutro chyba zaczyna wywoływac porod cewnikiem Foleya z powodu ciśnienia, ktore mi wczoraj skoczylo, po lekach jest ok, ale mimo wszystko chca wywoływac. Mam przemyslec temat do jutra.

    xnw43e3k4taypt5z.png

    860ix1hphehgqbbg.png
  • marczolinio Ekspertka
    Postów: 133 81

    Wysłany: 12 lutego 2018, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela dzięki: ) oby się spełniło ;)
    Biotech dają Ci wolną rękę? Przemyśleć? Jakoś mi to nie pasuje do naszych szpitali Hehe. Chcesz się zgodzić na wywołanie?

    MTHFR C677t heterozygota, IO
    Córeczka ur. 17.01.2015
    2 Aniołki [*] 06.2016 i 03.2017 - 13 tc
    2nn3e6hh4f4v9n7y.png
  • Biotech Ekspertka
    Postów: 136 96

    Wysłany: 12 lutego 2018, 21:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dali mi sie przespać z ta mysla, ale w zasadzie nie przedstawili innych opcji. Pewnie by przekonywali gdybym powiedziała nie. Teraz na wszystko trzeba w szpitalach podpisywac zgode albo odmowe i oni maja czyste rece.
    Raczej się zgodzę, choc bardzo zastanawialam sie czy ta ingerencja jest potrzebna skoro ciśnienie po lekach jest ok, ale wszyscy twierdza, ze bez powodu nie wywoluja.
    Ogólnie jestem przerazona wizja wywolywanego porodu i teraz nagle czuje sie totalnie niegotowa. Wylazl ze mnie tchorz:'(

    xnw43e3k4taypt5z.png

    860ix1hphehgqbbg.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 12 lutego 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biotech wrote:
    Dali mi sie przespać z ta mysla, ale w zasadzie nie przedstawili innych opcji. Pewnie by przekonywali gdybym powiedziała nie. Teraz na wszystko trzeba w szpitalach podpisywac zgode albo odmowe i oni maja czyste rece.
    Raczej się zgodzę, choc bardzo zastanawialam sie czy ta ingerencja jest potrzebna skoro ciśnienie po lekach jest ok, ale wszyscy twierdza, ze bez powodu nie wywoluja.
    Ogólnie jestem przerazona wizja wywolywanego porodu i teraz nagle czuje sie totalnie niegotowa. Wylazl ze mnie tchorz:'(

    A może po prostu jesteś już tak blisko terminu i mogą na spokojnie wywołać poród zamiast faszerować Cię lekami? Zawsze to bezpieczniej dla dziecka i Ciebie. Koleżanka miała poród wywolywany najpierw masaż x2, potem balon Foleya, a na koniec oksytocyne i balon wspomina najlepiej :)
    Myślę, że nie ma kompletnie powodów do strachu, pomyśl, że odejdzie Ci kilka godzin bólu i szybko powitasz swoją kruszynke :)

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Biotech Ekspertka
    Postów: 136 96

    Wysłany: 12 lutego 2018, 21:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela wrote:
    A może po prostu jesteś już tak blisko terminu i mogą na spokojnie wywołać poród zamiast faszerować Cię lekami? Zawsze to bezpieczniej dla dziecka i Ciebie. Koleżanka miała poród wywolywany najpierw masaż x2, potem balon Foleya, a na koniec oksytocyne i balon wspomina najlepiej :)
    Myślę, że nie ma kompletnie powodów do strachu, pomyśl, że odejdzie Ci kilka godzin bólu i szybko powitasz swoją kruszynke :)


    Moze jest tak jak mówisz, to pocieszajace:-) tylko mialam rok temu zakładany cewnik na szyjke do badania hsg i nie wspominam tego dobrze, bolalo niezle i to tego po mialam straszne torsje, teraz moze byc podobnie. Sama nie myslalam ze taki ze mnie cykor, chyba mam zle nastawienie:-P

    mothylek lubi tę wiadomość

    xnw43e3k4taypt5z.png

    860ix1hphehgqbbg.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 12 lutego 2018, 22:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć mamusie :)
    U nas nareszcie stabilizuje się laktacja. Mały nauczył się fajnie jeść i często chce cyca. Dużo tez śpi. Nocami jest już trochę gorzej, bo budzi się co 2-3 godziny na karmienia trwające nawet po 1,5 godziny. Przysypia przy cycku, a jak chce się go odłożyć, to płacze. Najważniejsze, że już je i mogę karmić piersią, tak jak to sobie wymarzyłam. Wydaje mi się, że przybiera na wadze, ale u lekarza jeszcze nie byliśmy.

    Mam w zamiarach złożyć wniosek o becikowe. Jak zobaczyłam ten spis potrzebnych dokumentów, to się przeraziłam. Mamusie, które już złożyły wniosek. Co załączałyście jako udokumentowanie dochodu? Czy wystarczy PIT za 2016 czy jakieś zaświadczenia z pracy? U mnie się zmieniła.


    Nierozpakowanym życzę szybkich porodów

    Co do obrzęków, to ja całą ciąże nie miałam. Na sam koniec (dosłownie na kilka dni) zaczęły mi puchnąć stopy, a potem ręce i jeszcze powiedziałam do męża, że poród już niedługo ;) No i się sprawdziło, czego życzę i Wam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2018, 22:05

    Mayolin lubi tę wiadomość

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • AnnaIzabela Autorytet
    Postów: 1445 1085

    Wysłany: 12 lutego 2018, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biotech teraz masz tam wszystko rozluznione, więc może nie będzie aż tak źle jak rok temu :) Pozytywne nastawienie i myślenie o tym, żeby malucha mieć już w ramionach! :)

    Megi super że z laktacja się unormowalo! Ja mam nadzieję, że moja też załapie, bo pokarmu mam aż nadto..
    Oby Twoje słowa były prorocze i opuchlizna u mnie też zapowiada rychly poród :) w środę pessar out to może już poleci. Poza tym w zeszłym roku Walentynki spędziłam na gastroskopii to w tym niech będzie na porodowce :D

    Megiiii lubi tę wiadomość

    iv096iyenbdfaarq.png
  • Mayolin Ekspertka
    Postów: 171 145

    Wysłany: 12 lutego 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biotech, chyba każda z nas wolałaby, żeby wszystko odbyło się naturalnie i samo z siebie. Twoje wątpliwości są naturalne. Powodzenia :)

    f2w3flw16652lysf.png
  • nadziejka88 Autorytet
    Postów: 1767 1455

    Wysłany: 13 lutego 2018, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biotech dasz radę. Tyle kobiet to przeżyło więc i ty dasz radę a nagroda będzie dzidzia :)

    Megiii super że ogarnęłas z małym laktacje. Ja nie ukrywam że tego boję się najbardziej, boję się że sobie nie poradzę.

    Ja wczoraj byłam na ktg a tam zupełna cisza. Tętno piękne a skurczy zero, płaski wykres jak deska. Więc narazie córcia na świat się nie pacha. A moje noce są straszne - już prawie nie śpię bo mnie tak wszystko boli:(

    Megiiii lubi tę wiadomość

  • marczolinio Ekspertka
    Postów: 133 81

    Wysłany: 13 lutego 2018, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biotech i jak, zaczęli coś działać?

    Nadziejka88 u mnie toco raz plaskie jak deska a po 6 godzinach na kolejnym ktg piszą się skurcze na 50. Ale w moim przypadku nic to nie oznacza.

    Zaraz mnie biorą na fotel i mam nadzieję, że w końcu się czegoś dowiem.

    MTHFR C677t heterozygota, IO
    Córeczka ur. 17.01.2015
    2 Aniołki [*] 06.2016 i 03.2017 - 13 tc
    2nn3e6hh4f4v9n7y.png
  • alak9 Koleżanka
    Postów: 51 23

    Wysłany: 13 lutego 2018, 09:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megii super, że z karmieniem się udało.
    Dzisiaj oficjalnie dobilam do terminu:)
    Wczoraj na wieczór bolało mnie podbrzusze, ale nie były to żadne skurcze tylko taki ciągły ból jak na okres, trwał około 2 godzin. Jutro ostatnia wizyta u położnej, zrobi mi masaż szyjki i zobaczymy czy coś się ruszy. Jak na razie nie miałam jeszcze ani jednego skurczu, wiec nawet nie wiem czego się spodziewać.
    Biotech a jak u ciebie?

    Megiiii lubi tę wiadomość

  • Biotech Ekspertka
    Postów: 136 96

    Wysłany: 13 lutego 2018, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarka na obchodzie powiedziała że nie ma pospiechu, bo ciśnienie opanowane, wiec mozemy np do jutra poczekac. Ale ja cos czuje, ze i tak sie samo w najbliższym czasie nie zacznie, a nie chce tu siedziec w nieskonczonosc i chcialabym zaczac rodzic. Takze lekarka ma mnie zbadac i jezeli beda do tego warunki to zalozy balonik. Ale jeszcze czekam na badanie, nawet ktg nie mialam poki co;-) dzieki dziewczyny za wsparcie, próbuję sobie przetłumaczyć ze tyle kobiet przez to przeszło to i ja dam rade:-) kolezanke z sali po wczorajszym założeniu balonika z 4 cm rozwarciem zabrali na porodowke, maja jej dac oksy i przebic pęcherz.takze jest nadzieja ze balonik cos daje.

    AnnaIzabela lubi tę wiadomość

    xnw43e3k4taypt5z.png

    860ix1hphehgqbbg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2018, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Biotech moja koleżanka miała balonik, ale nic on nie dał, po oxy dopiero poszło, ale ona miała już 8 dzień po terminie. Dasz radę :)

    marczolinio a miałam nadzieję, że wczoraj urodzisz. :P


    U mnie dziś pojawiają się bóle menstruacyjne, głowa też zaczyna mnie boleć. Aktualnie robię pranie, troszkę ogarnęłam w mieszkaniu i żurek nastawiony.
    Eh... niby 2 tygodnie do terminu, ale zaczynam się bać jednego, że mąż będzie w pracy, a ja nie będę widziała co robić :) Czy to już, czy nie już?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lutego 2018, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AnnaIzabela skończ myśleć o tym pessarze i o porodzie, bo mnie zostawisz! I co ja biedna sama pocznę xD hehe

  • marczolinio Ekspertka
    Postów: 133 81

    Wysłany: 13 lutego 2018, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny szok, zakwalifikowali mnie do preindukcji porodu. Mam rozwarcie na palec i zaaplikowali mi żel na dojrzewanie szyjki prepidil. Teraz mam godzinę leżeć i podlaczaja ktg, żeby zobaczyć czy pojawią się skurcze... Bardzo nieprzyjemna aplikacja tego zelu, bo go się wkłada do kanału szyjki. Ale tym sposobem pozbyłam się też czopa. Lekarz mówił, że żel może zadziałać i sprowokować skurcze, ale nie musi. Wtedy jutro zrobią jakiś wlew. Oby coś ruszyło ;)

    AnnaIzabela lubi tę wiadomość

    MTHFR C677t heterozygota, IO
    Córeczka ur. 17.01.2015
    2 Aniołki [*] 06.2016 i 03.2017 - 13 tc
    2nn3e6hh4f4v9n7y.png
  • Biotech Ekspertka
    Postów: 136 96

    Wysłany: 13 lutego 2018, 10:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marczolino kciuki! Oby szybko poszlo;-)
    A ja nie mam balkonika, bo doktor nie chciala aplikowac na sile, szyjka za malo dojrzala zobaczymy jak sytuacja będzie wygladala w czwartek. Na wyjscie ze szpitala w dwupaku juz nie mam szans. Mi pasuje takie podejscie ze nic na sile i moge tu siedziec dopoki mi starczy cierpliwości:-P tak bym chciała żeby samo ruszylo;-) pani dr uspokoila mnie jeszcze ze w ciazy lepiej znosi sie cewnik niz przy hsg:-)

    AnnaIzabela, marczolinio lubią tę wiadomość

    xnw43e3k4taypt5z.png

    860ix1hphehgqbbg.png
‹‹ 669 670 671 672 673 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Przyczyny niepowodzenia in vitro - jakie?

Procedura in vitro to niekiedy jedyna szansa dla par bezskutecznie starających się o dziecko i walczących z niepłodnością. Choć skuteczność metody jest wysoka, niestety nie zawsze kończy się sukcesem... Jakie są najczęstsze przyczyny niepowodzeń przy IVF?

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ