Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Paulina, tak, od środy sam. Zostawię go na jakieś pół godziny-godzinę.
Ogólnie zdecydowaliśmy z mężem, że zmienimy swoje godziny pracy tak, żeby docelowo był w żłobku jakieś 5,5-6h a nie 8,5 jak zakładaliśmy na początku. Mąż by go zaprowadzał na jakąś 9.30, nie będziemy musieli go w zimę ściągać z łóżka po ciemku.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Malami super, że Jasiowi się spodobało i fajny pomysł z tym kròtszym pobytem ☺️
Papapatka jak tam z Zosią się macie?
Wyciągnęłam klocki Duplo małemu - mały zestaw i jak na razie to tylko rozbiera części pierwsze to co złożę, czyli robi to co Ala.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 21:46
-
Dzięki ze pytacie. Jesteśmy w domu. Strzykawki nadal w ruchu. Jedna z hascovirem, dwie z woda i dwie z elektrolitami. Kupiliśmy jej więcej kubeczków. Próbuje sama pic, ma zabawę a coś zawsze do buzi wleci. Przebieram ja z 8 razy dziennie.
Dzisiaj gorzej ogólnie to te bąble zaczęły jej pękać... i krew jest przy pękaniu, ale już widać trochę więcej zęby. A bąble wyglądają jak takie z odcisków ☹️... pełne płynu i to czytałam ze jest bolesne. Je lody na śniadanie obiad i kolacje- rożki jej najlepiej wchodzą. Oczywiście bez wafelka. Dałam jej dzisiaj mały kawałek parówki bo wyjęła sobie z lodówki. Widać ze chciała zjeść ale się zakrztusiła- nic nie może jeszcze pogryźć ...
serce mi pękało jak te bąble jej pękały... całe wargi i w buzi krew.. ona płacz. Ale z nawodnieniem jest lepiej. Dzisiaj jak już płakała to były łzy, wczoraj nie było ...
do końca tygodnia siedzimy w domu, ja mam l4 na nią. -
Papapatka dobrze, że sobie radzicie w domu,bo w domu najlepiej się człowiek czuje.. straszna ta choroba, powiem Ci że pierwszy raz o czymś takim słyszę...😨 oby szybko się skonczyło. Ściskam mocno!!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 23:02
-
Coś więcej o opryszczowym zapaleniu jamy ustnej, gardła i nas jeszcze dziąsła doszły.
https://tantumverde.pl/blog/opryszczkowe-zapalenie-gardla-u-dzieci-i-doroslych-jak-radzic-sobie-z-objawami
Niestety mam trochę żalu o całe macierzyństwo. Zaczynajac od nieudanego kp (kpi 19 mc, od środy kiedy zachorowała przestała. Ściągać mleko), nigdy nie brała smoczka do buzi, raz już byłam z Nią w szpitalu jak miała 3 mc bo przestała mi oddychać, ciagle ulewanie, uczulenie jakieś (?), trzydniówka, nie lubiła i nie lubi jeździć w wózku, nadal budzi się w nocy min 3 razy... do tego dochodzi teraz ta choroba, babcia która mnie wystawiła z opieka i ciagle mam z Babcia imby (mogłabym książkę napisać)...
Trochę się wyzalilam. Kocham moje dziecko, jest dla mnie najcudowniejsza i niczego bym nie zmieniła, cieszę się ze ja mam. A wszystko jakoś przetrwam. O. I dziękuje za każdy dzień z Nią, nawet za takie jak ostatnio.symbolica lubi tę wiadomość
-
Ròzowo to to macierzynstwo wyglada tylko w reklamach.. są lepsze i gorsze momenty..urodziły się zdrowe, są coraz bystrzejsze i to jest powòd do radości. Każdy dzień jest inny, a po burzy zawsze w końcu wychodzi słońce - Przetrwamy wszystko 😘 Zdrowia dla wszystkich w tym chorobowy czasie!
-
Papatka masz prawo czuć spadek nastroju energii, zawsze choroba to ciężki czas, zawsze znajda się jakieś „uroki” macierzyństwa jedno dziecko zle śpi, nie chce jedzcie wózkiem czy samochodem, inne kiepsko je itd itp. My mamy mamo super moc i damy radę ogarniemy wszystko chodź tez jesteśmy tylko ludźmi i czasem mamy dość wszystkiego ale zawsze moc do nas wraca 😊 przesyłam dużo buziaków i uścisków 💪
-
nick nieaktualnyPapapatka moc buziaków, uścisków i śmiało się żal, oby tylko pomogło 😉 jestes przemęczona i masz prawo się gorzej czuć ale jestes najcudowniejsza dla Zosi i tak już zostanie
Za to kpi to Cię podziwiam i będę podziwiać całe życie. Ja szybciej piersią skończyłam karmić niż ty ściągać! Szacun i wielkie brawo. Jesteś wielka! 😘
Ja nie raz usłyszałam że jestem najgorsza mama a za chwilę było no troszke cię lubie, a jak jest kocham to serce się raduje 🥰
Niestety wszedzie promują jakie to macierzystwo jest super, latwe itd a nikt nie mówi jak jest naprawdę. Nie raz miałam takie dni jak Ty. Nie wiem czemu ale obwiniamy siebie że dziecko mocniej zachorowało czy się uderzyło, czy coś sobie zrobiło. Mimo że chcemy dla nich jak najlepiej nie zawsze nam się wszystko udaje ale dzieci i tak nas kochaja.
Mała mogła się w żłobku zarazic, coś oblizać...
Koleżanki córa też miała zapalenie jamy ustnej że zębów nie było widać i najlepsze że 1doktorka kazała tylko sacholem posmarować. Inna dała receptę na lek robiony w aptece i dopiero po tygodniu dziewczynka chciała cos zjesc... Ja nie raz miałam wyrzuty że chodze do pracy zamiast dziećmi sie zająć, w szczególności jak syn chorował ale tak naprawdę nie unikniemy chorób i nie zamkniemy się przecież z dziećmi w domu...Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2020, 12:03
-
Ruda, nie jest źle. Znajoma mnie nastraszyła porządnie, ale widać się to wszystko różni między żłobkami, może co dyrektor to inne podejście do tych koronawirusowych procedur.
Dziś wyszłam na korytarz jak się mały zabawił. Po 30sek usłyszałam jego wołanie "mama", a za chwilę płacz. Po jakichś 2minutach opiekunka mnie zawołała. Także tak to wygląda póki co.
Za to dziś dał się namówić żeby usiąść przy stoliku i zjeść 2 śniadanie, wczoraj w ogóle nie chciał wejść do jadalni. W menu chrupki kukurydziane 🤦. Mogliby dać chociaż po jakimś bananie tym dzieciom.
Papapatka, jesteś dzielną mamą! Niestety macierzyństwo ma swoje ciemne strony, każda z nas przez coś trudnego przeszła. Ja tak sobie ostatnio myślałam, że od urodzenia ciągle jest coś na rzeczy - najpierw żółtaczka do 4m, potem kaszel przez pół roku, który okazał się w końcu refluksem, później anemia, a teraz ten przeklęty wodniak 🤦.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 września 2020, 13:52
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Papapatka, trzymajcie się z Zosią! Życzę zdrówka! Co do oczekiwań, u mnie podobne myśli nie raz, Mała nie lubi spacerówki, teraz nie wsiądzie za żadne skarby. Wszędzie na rękach, ja już bez męża nie wychodzę z nią dalsze spacery bo nie daje rady...
Dzisiaj po raz pierwszy zjadła w żłobku całe drugie danie, niestety sporo płacze. Jak sobie pomyślę to mi się serce kraja, ale powtarzam sobie, że będzie lepiej... -
nick nieaktualnyMalami a jutro zostawiasz Jasia samego czy od kiedy? Będzie potrzebowal czasu żeby się oswoić. Hmm te chrupki to serio było 2 sniadanie? Bardzo pożywne.... 😆 mają rozpisane menu? Patrzalaś jak to wygląda? Ja nie mogę narzekać na dania w przedszkolu ale w zeszłym roku dzieci mogły mieć 2 śniadanie w plecaku i ok 10 mogli zjeść, śniadanie mają po 8 a obiad o 12, w tym roku ze względu na korona wirusa nie mogą i widzę że brakuje tego dzieciom. Mój jak jest głodny to jest zły więc w zeszłym tyg chodził zły a w domu mówił że kolega płakał ze nie mógł przynieść śniadaniowki i zjeść... Z drugiej strony w szkołach przecież mogą zjadać kanapki z domu... Poruszę temat na zebraniu bo mało które dziecko je wszystko i jak trafi na coś co nie lubi to ma siedzieć głodne.
-
U nas na drugie śniadanie jest zawsze jakiś owoc
Ala się zraziła do kąpania nie wiem czy pisałam ale ostatnio podczas kąpieli i zabawy zachłyśnięła się woda od tego czasu najpierw w ogóle był krzyk i płacz na kąpiel teraz jest już lepiej ale nie chce usiąść w wannie...już kończą mi się pomysły jak ja przekonać...nic nie działa -
Lutyska, widziałam przykładowe menu i na 2 sniadanie codziennie był wpisany jakiś owoc,a tu dziś wyjechali z tymi chrupkami. Mój je śniadanie w domu ok.7:30, w żłobku jest od 9 do 11, więc przydałoby się żeby koło 10 zjadł coś konkretnego, bo jest głodny już. Dziś mu dałam ukradkiem babeczkę, którą wzięłam z domu, bo by nie wytrzymał do 11.
Teoretycznie jutro go zostawiam samego. Już mi pewnie nie pozwolą wejść na salę, zobaczymy.
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Ruda, moja nabrała urazu do jeżdżenia w foteliku rowerowym bo mąż przyciął jej brodę zakładając kask. Minęło już sporo czasu, ale w dalszym ciągu muszę zakładać szybko bo krzyczy dopóki nie zapne, tak jakby się bała. Także trzymam kciuki, żeby szybko u Was się przekonała że kąpiel jest ok
-
Chyba się mój mały do żłobka nie nachodzi...Zobaczyłam dziś wieczorem ⏸️ na teście 🙂. Kurde, wszystko się może jeszcze zdarzyć, nie wiem co robić z tym żłobkiem 🙄.
Lutyska, Moniiiikaaaa, Papapatka, ruda90, amir lubią tę wiadomość
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
nick nieaktualnyMalami gratulacje 😘 i powodzenia 😉
Moja już nie raz się zachlysnela ale jak się może sama bawić w wannie to jest ok, najgorzej z myciem wlosow-do tego potrzebuje pomocy męża bo zaczyna wstawac i uciekać. Boje sie wtedy że się poślizgnie. Na siłę bym nie naciskała. Zawsze można szybko umyć dziecko i koniec kąpieli 😉