Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
O Laaaaa Małami swietna wiadomosc Gratulacje! Zyczymy z Alicja zdrowej i nudnej ciazy Minie jak z bicza strzelil. U nas juz 30tc.
Ruda, a Ala boi sie biezacej wody? Moze szybki prysznic albo polewanie woda z miski jak na razie sie siadac w wodzie? Franek bal sie biezacej wody z prysznica. A jak polewalam go woda z miski to sie oswoil. I teraz mozna go pod sluchawka umyc. -
Malami Gratulacje!! 🥳 no to jest kinder niespodzianka w najmniej oczekiwanym momencie... Rzeczywiście odpuść ten żłobek bo koronawirus to jest zbyt duże ryzyko w tym stanie..
Wero juz mi katar przytargała ze szkoły... Masakra co tu robić, puszczać czy nie puszczać do szkoły... młody mi przed chwiła 2xzakaszlal i mam nadzieję, że to przez ślinę jak śpi na wznak.. 😐 macie rację, że zaczęło się jesienne chorowanie.. -
Malami gratulacje !!! Świetna wiadomość
Ja bym jednak nie odpuszczała żłobka - widzę po Ali jak się fajnie rozwija i zdobywa nowe umiejętnośći wśród rówieśników. Czasem mam wrażenie że w domu się nudzi chociaż starań jej się zapewnić mnóstwo atrakcji
Monika nie próbowałam myć pod bieżącą wodą muszę spróbować -
Dzięki dziewczyny 🙂 dziś został sam na 1h, ja czekałam pod drzwiami z innymi rodzicami. Był taki koncert, że szok, grupowa rozpacz. Jaś głównie stał pod drzwiami i krzyczał "mama" i "nie". Jak mnie zobaczył to się od razu uspokoił, w autobusie już był happy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 12:23
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Zrobiłam dziś betę, czekam na wynik. Jak się potwierdzi to, co pokazał test to rezygnujemy ze żłobka. Może gdyby był blisko domu to bym rozważyła żeby chodził na kilka h dziennie, ale daleko tam mamy (blisko mojej pracy). Boję się jedynie, że zrezygnujemy już teraz a potem się nie daj Boże coś wydarzy i jednak będę musiała do pracy wracać. No ale trzeba być dobrej myśli 🙂.
Ruda, tak, od razu L4, bo to bez sensu wracać na chwilę do pracy, jeszcze takiej jak moja 😁.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 13:03
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Malami powtòrz betę za dwa dni drugą, może progesteron i TSH ? lub wizytę u gina zaklep - rada ciotki dobra rada tzn to ja bym zrobiła gdyby mi się przydażyło bo miałam z tym problemy.
Jak pomyślę, że Ty autobusem się tluczesz do tego żłobka to też dodatkowo się narażasz niepotrzebnie.malami.91 lubi tę wiadomość
-
Ruda to hormony ( prolaktyna?) tak działają, że przed okresem piersi puchną (gromadzi się woda w organiźmie) a w czasie okresu ta woda schodzi stad taki efekt - mojemu synowi to nie przeszkadza, doi jak zawsze 😅
Ale dziś fajny, cieplutki dzień.. młodego za chwilę budzę, obiad i wybędziemy jak zwykle - może piasek w piaskownicy na placu zabaw zdąrzył trochę obeschnąć bo wczoraj mały latał z mokrymi spodniami na pupie.. wasze dzieci też wyrywają zabawki innym dzieciakom bo Jacek się nie krępuje 🙄 zazwyczaj są starsze i mu oddają i szukamy takiej samej zabawki... tłumaczenie my, że nie wyrywamy jest jak grochem o scianę.. pòki co 3 razy się zdarzyło.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 15:28
-
nick nieaktualnyMalami chciałam napisać że jak się oswoi możesz go na chwilę zaprowadzac. Nie miałabyś problemu iść na badania itp ale zmieniam zdanie jak musisz autobusem go zawozic, to nie ma sensu. z brzuchem w autobusie czasem i bez dziecka ciężko a co dopiero z dzieckiem. A już o zarazkach nie wspominając... Dasz sobie z nim radę i bądź dobrej myśli. Na pewno będzie dobrze. Idź na zwolnienie od razu bo po co masz wracać na chwile i zamieszanie robic? Także ja bym na twoim miejscu się do giną umawiała 😉 oczywiście zrobisz jak uważasz 😉 w obecnych czasach nie jest łatwo ale musicie wybrać co będzie dla was najkorzystniejsze
Że Jasiu płakał dziś to się nie dziwie. W końcu to dla niego obce miejsce, nowe osoby. Jakbyś szła do pracy pewnie w końcu by się przyzwyczaił ale teraz...malami.91 lubi tę wiadomość
-
Uhuu Malami super wieści, po cichu zazdroszczę chociaż świadomie jeszcze nie mam odwagi
Co do żłobka to musisz zdecydować, ja bym chyba zrezygnowała, aczkolwiek rozumiem że chwila odsapki w ciąży byłaby super. No ale skoro masz daleko no i zarazki to nie opłaca się na krótko dawać.malami.91 lubi tę wiadomość
-
U nas Zofia lepiej. Zaczęła jeść i sama pic z bidonika, wiec już strzykawek z woda i elektrolitami nie dajemy, została ostatnia sobą podawania leku.
Martwi mnie jeszcze opuchlizna dziąseł, na dzisiejszy dzień wyglada to
Będę jutro rano dzwonić do pediatry kiedy to zejdzie...
za to ze mnie schodzi stres i czuje się okropnie, w dodatku zaczęłam kichać i mieć katar -
Papatka, czesto tak jest ze jak organizm schodzi z trybu turbo to potem jakies chorobsko sie przyplata. Zmeczenie. Dobrze ze idzie ku lepszemu. Wlasnie o Was myslalam i zajrzalam zobaczyc czy jest jakis wpis. Szczerze mialam nadzieje, ze nasze dzieci sa juz w wieku ze opryszczka objawi sie juz opryszczka a nie armagedonem. Wszyscy patrza na mnie jak na wariatke jak nie pozwalam dotykac dziecka jak ktos ma opryszczke. Wiadomo ze w przedszkolu to juz inna bajka. Jestescie bardzo dzielne.
Franek tez raczej nie zabiera. Predzej daje sobie zabrac. Ale tez malo przebywa z dziecmi w swoim wieku. Kuzynki sa starsze wiec go raczej adoruja niz zabieraja.