Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Kilka dni temu ostatni raz nakarmiłam Jasia piersią. Dziś wrzuciłam dane w licznik. Patrzcie ile mleka wypił 😮. Z jednej strony jestem szczęśliwa, że w końcu spokojnie śpię w nocy, a z drugiej strony trochę mi żal, że to już koniec 😥.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2020, 16:56
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
nick nieaktualnyMalami patrz na to z drugiej strony-jak długo Jasia karmilas, a ten przelicznik pięknie wygląda 😉
No i właściwie teraz czas na odpoczynek i regenerację dla Ciebie bo jeszcze trochę a będziesz mieć następnego malego ssaka 😉
Symbolica współczuję ale tak jak Malami pisze, pomaluj drugie oko i nie podpanie 😉 ja kiedyś musiałam męża tuszować bo miał wypadek w pracy a na studia musiał iść -
Bumbum, w dzień on się w zasadzie sam odstawił na początku września zaraz jak się okazało, że jestem w ciąży. Miał też wtedy katar i trudno mu się ssało, więc w sumie do dziś nie wiem jaka była przyczyna, że przestał wołać cyca. Na śpiocha oczywiście nadal chciał, więc karmiłam go po drzemce, żeby jeszcze trochę pospał i w nocy. Nocki przejął mąż, a drzemki w dzień mu się wydłużyły, więc przestałam brać go do łóżka jak się obudził i tak oto żyje bez cyca już te kilka dni. Dziś jak przyszłam do nich do łóżka nad ranem to szukał cyca, ale nie dałam, przytuliłam go i zaraz przysnął.
Monika, Lutyska, no tak, chwila przerwy i będzie ta sama historia. Boję się tylko żeby się Jasiowi wtedy nie przypomniało... tandem to zdecydowanie nie dla mnie.♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Tez mnie to zastanawia bo Franek cos ostatnio bardzo zainteresowany moim dekoltem. Siega reka i mowi "cycy". Nie orzychodzi mu do glowy zeby lapac ustami ale kto wie co to bedzie.
Ja juz na ostatniej prostej. Jutro ostatnie ktg prywatnie. Poniedzialek/wtorek mam sie zglaszac do szpitala. W piatek dzwonie do poloznej jeszcze potwierdzic szczegoly. Wczoraj juz sie balam ze nie doczekam bo kiepsko sie czulam i w nocy mocno bolalo podbrzusze. Ale na szczescie dzis spokojniej.
W tej sytuacji wole jechac ma spokojnie niz w nocy ma Sor Kto wie co tam sie dzieje w tych szpitalach.
W ubiegly piatek (2 tyg przed terminem) dr wyliczyl wage dziewczyny na 3400. Twierdzi ze dobije do 3800-4. I ze widzi tylko cc. Ale on w szpitalu nie pracuje wiec tam bedzie rozmowa od poczatku. -
nick nieaktualnyMoja też ostatnio wkłada ręce mi pod bluzkę i się śmieje, a przecież sama się już dawno odstawiła...
Malami Ty masz jeszcze trochę czasu to może nie będzie tak źle? Chociaż u siostry są dwa lata roznicy i starszak też chciał ale mówiliśmy że to dla dzidzi a on dostanie... I tam coś co lubił dostawał (niekoniecznie słodkie bo tego nie był uczony)
Monika a moze mała zwolniła na koniec? Ciekawe co w szpitalu ci powiedzą. A mierzył ci bliznę po cc? Cokolwiek zrobia, musi być dobrze 😉 także szybkiego i bez bolesnego porodu. Będziemy trzymać kciuki 😉 -
Trzymajcie trzymajcie. Przydadza sie. W dziwnych czasach przyszlo mi rodzic.
Blizne mi sprawdzal na usg tv. Nic sie z nia nie dzieje zlego.
A Alicja chyba wrecz przyspieszyla (???) bo na wizycie 2 tyg wczesniej byla oceniana na 2500. I w 2 tyg niecaly kilogram? Nie wierze tym usg.
Zrobilam zdjecie brzucha w tym samym dniu ciazy co z Frankiem i wygladaja bardzo podobnie. Moze Franka byl ciut wiekszy. Ale i ja wtedy przytylam 17kg a teraz ok 11.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2020, 22:51
-
nick nieaktualnyTe wyliczenia to przecież na podstawie wielkości nóżek, brzucha i chyba główki? Czyli może być np długa i chuda przez co wagę orientacyjna myli 😉 jeszcze błąd szacunkowych należy mieć na uwadze.
u mnie akurat się lekarz nie pomylił ani przy synie ani przy córce, moja siostra też do niego chodzi i też jej się zgadzało 😄 aczkolwiek zawsze miałam w głowie że nie koniecznie musi byc ta waga itp
Monia nie ty jedna teraz rodzisz także będzie dobrze. Czasy dziwne ale to raczej jeszcze potrwa.
Aż zniechęca do zachodzenia w ciążę 😝 kiedyś więcej myślałam o kolejnym dziecku a teraz jakoś mi te myśli przechodzą... -
Moniiiikaaaa wrote:Wiem, ze nie powinnam ale strasznie sie ciesze jej szczesciem. 2 minuty przed polnoca urodzila coreczke Porzeczka z naszej grupy Bardzo jej kibicowalam.
Monika fajnie że o tym napisałaś, pamietam o Porzeczce.
Czasem zastanawiam się jeszcze coby Emiq ale skasowała konto, posty i ślad po niej zaginął. -
Też pamiętam Porzeczkę🙂. Super, że ma już swoje szczęście 🙂.
U mnie był na USG błąd w drugą stronę. Jaś miał być gigant, a urodził się kurczak 3200🙂.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 listopada 2020, 08:40
Moniiiikaaaa lubi tę wiadomość
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021