Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Wygląda na to, że on w ogóle nie złapał tego wirusa, bo np. inne osoby z pracy (które miały kontakt z chorym w tym samym czasie co mąż) zdążyły już zarazić swoich domowników a u nas nic. Jestem dobrej myśli. Wkurza mnie tylko jak słyszę pikanie termometra, bo mierzy sobie temp. co chwilę 🙄. I pulsoksymetr mi podprowadził 😋.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2020, 20:54
♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
U mnie Zosia tez w domu od dzisiaj. Nowy rekord, przechodziła 2 tygodnie i 1 dzień ciągiem.
Do końca tygodnia jestem na opiece na nią. Ma stan podgorączkowy i mokry kaszel.
Niestety, Mąż ma objawy Covida. Jutro będzie umawiał się na test -
Wow, dziewczyny, co rusz to chorobsko. Marze zeby ten sezon chorobowy juz minal.
Zdrowiejcie szybciutko.
Tez slyszalam, ze bardziej polecana jest osobna suszarka. Ja czekam az wujek przywiezie mi z Holandii uzywke Miele za male pieniadze. Od lat piora i susza w uzywkach tej marki i bardzo sobie chwala.
My robilismy dzis z Frankiem pierniczki. Troche slodkie ale smyk zadowolony. Najbardziej podpasowalo dekorowanie pisakami z lukrem.
Symbolica, imponujace zakupy Tez musze ogarnac ta multiskrzynke bo czesto zamawiam a paczkomat mamy maly -
A my dostaliśmy info ze żłobka że jedna osoba z grupy do której córka chodzi jest podejrzenie mononukleozy zakaźnej dziecko w szpitalu leży z 40 stopniami gorączki ... Blady strach mnie obleciał, bo przeczytałam, że często na początku mylone z angina, a przecież moja ma anginę właśnie. Ale rozmawiałam z lekarzem i skoro córka nie ma gorączki i innych objawów to nie ma co drążyć tematu i męczyć dziecko z pobieraniem krwi. A tak w ogóle ta choroba rozwija się nawet 30-50 dni, więc właściwie jak niedawno miała kontakt to wyjdzie za miesiąc... Mam nadzieję że ta choroba jednak się nie potwierdzi (na wyniki badań czeka się 10 dni).
-
Papatka kurczę trzymajcie się.
Malami oby było.tak dobrze jak jest i Was to ustrojstwo nie dopadło.
Monika mòwiac o skrytce myślałam.o paczkomatowej... Często to były małe paczki z ubraniami, ktòre śmiało mieściły się w wszystkie razem średniej skrytce. Ty urządzasz się więc większe zakupy są w pełni zrozumiałe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2020, 22:57
-
Bumbum oby się nie potwierdziło a jeśli to oby u małej tego nie było. A jeżeli zrobiłabys teraz test to rozstrzyglo by już czy za wcześnie? Mówisz ze objawy pojawiają się później. Bo jeżeli z krwi by juz wyszlo to ja chyba bym zrobiła żeby nie denerwować się na zapas
Papatka podejrzewa mąż od kogo mógł się ewentualnie zarazić? -
Mąż ma duszności, temp 37.8 nie do zbicia i leży. Ma problemy z koncentracja.
Zaraził się prawdopodobnie od Zosi, bo w żłobku był koronawirus u jednego z rodziców.
Dzisiaj miał prywatnie w Medicoverze poradę i l4 do przyszłego wt. Jutro ma wizytę na PÓZ (teleporade) i będzie prosił o skierowanie na test. Nie wiem ile się czeka- zobaczymy. Prywatnie test 450 zł. -
nick nieaktualnyZ wynikiem zależy od punktu gdzie pobierają, od liczby testów wykonywanych. W tv mówili że wynik powinien być do 48h, w większości przypadków jakie znam był następnego dnia a zdarzało się też że tego samego...
Zdrowka dla wszystkich 😉
Bumbum ja dopisuje się do pytania Pauliny czy jakbyś teraz zbadała mała czy wynik byłby prawidłowy czy za wcześnie? Trzymam kciuki żeby na tej anginie się skończyło...
Symbolica szalejesz z paczkami. Ja nie kupuje ubran mocno do przodu bo do tego czasu spodoba mi się milion innych, które też będę chciała mieć. Później się okazuje że o czymś zapomnialam i za małe...ale rozmiar większe zdarza się kupić jak cena dobra.
U nas paczkomatu nie ma więc zwykle na pocztę zamawiam i jak ide to zwykle po 3 paczki. Przed świętami sajgon, ostanio cała placówka w paczkach była 😆 -
Dzięki Dziewczyny, jutro ma dzwonić z PÓZ i od razu pewnie pojedzie ba test. A w Warszawie nie wiem jakie kolejki.
Bumbum ja miałam dusze na ramieniu po kleszczu u Zofii. Wyjęliśmy jej kleszcza, którego max miała 1,5 h po działce. Nawet go w słoiku trzymałam i myślałam czy nie oddać na badania... tak czy inaczej nie zdecydowałam się i czekałam aż minie te 60 dni bodajże i jak minęło bez żadnych rumieni ani nic to odetchnęłam z ulga. -
A No i od wyniki testu jak będzie pozytywny to mamy izolacje do 28.12... a na razie wszystko wskazuje ba covid. I to co Zofia ma to tez ona przechodzi, dużo lżej, bawi się biega ma tylko mokry kaszel (10-15 kaszlnięc na dobę) plus gorączka jej skacze 36.6-37.2. Jest marudna ale bez przesady. Mąż to masakra.
Ja mam za to skoki gorączki jak Zofia- od 36.6 do 37.5, to bardzo dziwne. Może mój organizm jeszcze walczy. Dodatkowo adrenalina mnie trzyma bo praktycznie sama się Zofia zajmuje 24h/dobę, sama przy niej wszystko robię a jeszcze obiad, sprzątanie i doglądanie męża... -
Papatka straszne to wszystko, trzymajcie się tam i mam nadzieję, że niebawem już będzie tylko lepiej. 😘😘😘
Co.o boreliozy to rumień nie musi wystąpić. Dotyka on tylko 40-60% zarażonych boreliozą więc dla spokojnosci warto badać danego kleszcza lub chyba po miesiącu zbadać przeciwciała..Moja koleżanka tak badała, na szczęście wyszło ok.. Inna miała bardzo niespokojne dziecko i badała boreliozę po dłuższym czasie (wcześniej jak miała 1,5r.złapała kleszcza) i wynik był pozytywny. Mała długo antybiotyki brała i wyciszyli to.
Lutyska za takie grosze nie mogłam się powstrzymać, wszystko markowe ciuszki, świetne gatunkowo, część nowa praktycznie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2020, 08:13
-
Nie mam pojęcia po ilu dniach od kontaktu i ew. zarażenia będzie widać jakieś przeciwciała. Poczekam na wyniki tego dziecka i wtedy rozpoznam się w temacie. Mała jest już zdrowa, ale do żłobka pójdzie od poniedziałku.
Papapatka czytałam ostatnio o zespole pocovidowym u dzieci, występuje też u dzieci bezobjawowych. Trzymam kciuki za Was, żeby wszystko było szybko już ok.
Jemy ile to człowiek się namartwi cały czas coś.
U Małej wrócił AZS, na szczęście po dwóch dniach stosowania leków wszystko minęło, ale podejrzewam antybiotyk a właściwie penicyline już długo było wszystko ok (od lipca). Je wszystko a tu nagle. Okazało się że dziadek męża był na penicyline bardzo mocno uczulony (puchł) i stąd moje podejrzenia. Pewnie przy następnej chorobie się przekonam. -
Ja też wychodzę jak nie ma gorączki ...teraz patrzę a tam 37.00 nie wiem czy to błąd termometru czy co ale Ala ma często 37.00 wg niego....
My mamy czapkę z C&A fajna ciepła można zawiązać pod szyją i udało mi się ja kupić w fajnej cenie bo było -25%Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2020, 11:46
-
nick nieaktualny