Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruda gratulacje - pierwsze koty za płoty 👍. U mnie czasami uda się z kupa a czasami nie.. to samo z sikami. Kwestia wysadzenia go w odpowiednim momencie, bo rzadko kiedy sygnalizuje sam.. a często też po fakcie do tego.
Papatka super pomysł z tą plasteliną ☺️ kwestia czasu i się uda. Pokaż jej tego flaminga: https://youtu.be/6ExOX0bTgWoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 16:29
-
A Jasia to nocnik parzy, kupa w pampersie jest ok. Będę mieć dwoje dzieci w pieluchach, a co tam 😉.
Wyszły mu w końcu piątki górne, które już z pół roku dawały o sobie znać. Jeszcze tylko dolne i mamy komplet.
Gaduła na maxa. Mówi wszystko dosłownie.
Rzadko się odzywam ostatnio, ale mam trudny okres w życiu. Może kiedyś Wam opowiem jak sytuacja się ustabilizuje.
Pozdrawiam!♂️ styczeń 2019
♀️ maj 2021 -
Malami trzymam kciuki żeby się ustabilizowało bo niebawem maleństwo dołączy. Trzymaj się Kochana!
Mòj ok 45letni sąsiad pod respiratorem leży od świąt jakoś. A jego żonę dziś karetka zabrała bo saturacja też jakaś mniejsza niż powinna być.. tròjka dzieci została sama w domu, najstarszy dorosły a najmłodszy 11lat.. masakra.
I Powiem Wam że wszystkie ciotki ktòre twierdziły że się szczepić nie będą są już po pierwszej dawce więc rzeczywiście szczepienia nabrały tempa.
Moje starsze dziecko wpadło w jakąś czarna rozpacz z powodu tej sytuacji pandemicznej i tego, że nie ma kontaktu z ròwiesnikami. Przekonuję ją, że to wszystko minie, namawiam żeby w sobotę umòwiła się z koleżanką, poszły pojeździć na desce, rowerze, hulajnodze etc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 kwietnia 2021, 23:05
-
MałaMi, trzymam kciuki za sytuację, na pewno wkrótce wszystko się ułoży.
Symbolica, właśnie dzisiaj o tym myślałam, że jeszcze nasze brzdące to aż tak nie odczuwają, ale starsze dzieci na pewno. Rozwój wśród rówieśników jest bardzo ważny... Oby wkrótce sytuacja się polepszyła... -
Malami- przytulam i kciuki.
Symbolica, przykro mi ☹️... my dorośli mamy dosyć życia na „pół gwizdka”, rozgrywają się dramaty w domach, szpitalach...
ja osobiście nie wstydzę się tego, bardzo złe działa na mnie pandemia, bardzo. Zwłaszcza psychicznie jakiś strach i lek odczuwam o bliskich wręcz paraliżujący. -
Ja też najgorzej psychicznie przeszłam covida, miałam codziennie koszmary przez 2 tygodnie, zdarzało się że sztywnial mi kark (lekarz stwierdził że ze stresu). Kiedy najbliżsi chorują, a ty czytasz o zgonach i zapchanych szpitalach... rzuca się na psyche
-
Papatka dzięki, no wszyscy jedziemy na tym samym wòzku.. ja żyję w myśl: co ma być to będzie, odsuwam złe myśli. Trzymaj się ciepło i oby było lepiej.
Bumbum nie wiedziałam, że tak ciężko to odczułaś 😔 trzymaj się! Covid niestety może robić takie spustoszenie w organiźmie, oby nigdy nie wròciło.
P.s. sąsiad już "tylko" pod tlenem, wyszedł spod respiratora! jego żona też pod tlenem, ale od początku. Tyle dobrego!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2021, 09:53
-
Ja sama pandemii jakoś bardzo nie odczuwam. Cały czas chodzę do pracy (nie mam możliwości pracy zdalnej) Ala w żłobku.
Ale znam sytuację gdzie dzieciaki bardzo źle znoszą naukę zdalna...córka koleżanki wpadła w anoreksję...kiedy to wszystko wróci do normy ? -
Ruda mojej koleżanki syn na odwròt ma - je co godzinę i tyje przez to.. tu masz wczorajszy webinar na temat, może podrzucisz koleżance: https://www.facebook.com/UniwersytetDzieci/videos/252394056518981/
Weronika mi schudła też ostatnio bo mniej je i ćwiczy.. stara się żeby wszystko było zdrowe co je - ale je.. to w sumie dobrze, ale przesada w każdą stronę jest niebezpieczna.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2021, 10:56
-
Malami trzymaj się i oby wszystko ułożyło się po Twojej myśli
Ruda gratulacje dla Ali 😊
Ja jakoś przywykłam trochę do tej sytuacji chodź lockdowny oznaczają u mnie przerwy w pracy męża i to bardzo kiepsko dla nas .... nauczyłam się byś ostrożna Maksiu tez kojarzy dezynfekcje rak i jak tylko widzi dystrybutor do dezynfekcji go raczki podstawia. Mam nadzieje ze niedługo to się skończy
My przygodę z nockiem zaczniemy latem -
Ruda czuwamy, czuwamy.. młoda je tylko np. zrezygnowała z słodyczy sklepowych, ciastem nie pogardzi takim domowym.
U mnie lockdowny na razie wiążą się ze slęczacą przed kompem còrką i od czasu do czasu dołami.. mąż pracuje tak jak wcześniej w biurze i nie zanosi się na zmiany choć co rusz ktoś ma covid z innych biur.. zresztą miejsce w domu miałby ciche do pracy gdyby przyszło mu tak pracować, pokojòw jest dość.
Paulina w domu dezynfekujecie ręce?
Wczoraj zmarł na covid polski aktor w moim wieku - 38lat.. ☹️ facet szczupły, w sile wieku, nikt nie może być pewny jak go ta gadzina potraktuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 kwietnia 2021, 16:09
-
Bumbum gratulacje
Symbolica nie w domu jak wychodzimy do sklepu to o wyjściu zawsze dezynfekujemy czy po zabawke na placu zabaw, albo przed każdym posiłkiem poza domem 😊 zawsze mam przy sobie spray do dezynfekcji i Maksiu już traktuje to jako stały element
Ale dzisiaj jest pięknie i cieplutko 🥰