Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Moje rodzeństwo i rodzice wiedzą - jesteśmy bardzo ze sobą związani i zawsze wszystko sobie mówimy. Małż powiedział tylko przyjacielowi.
Mój teść dowie się po usg jak będzie wszystko dobrze, tak samo dzieci ok 12 tyg powiemy przyjaciołom. A reszta rodziny to kiedyś przy okazji -
nick nieaktualnymilllusia88 wrote:kawiorek przykro mi ;( ja 2 late temu straciłam ciąże wiem co czujesz trzymaj sie kochana
dziewczyny jak to u was z piersiami? Mnie dziś jakoś juz nie bolą i obawiam się że coś jest nie tak
Co do mówienia o ciąży - u nas wiedzą rodzice i nasi przyjaciele, do tego ludzie ode mnie z pracy (co najmniej było mi na rękę) ale już w 5 tyg dostałam L4 ciążowe (przez krwiaka) i musiałam powiadomić pracodawcę, że może mnie trochę nie być- oczywiście prosiłam o dyskrecję ale moja szefowa to dobra kobitka ale z tą dyskrecją to u niej różnie. Ale pozostałym pewnie powiemy tak ok 10-12 tyg. Najgorsze, że teraz przez to zwolnienie jestem uziemiona w domu, cała masa znajomych dzwoni żeby nas gdzieś wyciągnąć a ja im mówię, że chora jestem albo że nie mam czasu We wt mam kolejne USG i zobaczymy jak sytuacja się rozwija...Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 czerwca 2018, 12:35
-
Kawiorek, przykro mi
ej_est wrote:Ja nawet dokładnie nie wiem kiedy mialam owu w tym cyklu bo wyjątkowo jajniki nie dawały o sobie znać zwykle tak boli któryś, ze nie mam wątpliwości co do owulacji a tym razem nic, ale u mnie przeważnie jest to 10/11 dc bo ja mam bardzo krótkie cykle
Nie bylam jeszcze u lekarza wybieram sie w czwartek, ale nie do mojego lekarza prowadzącego tylko do ginekologa w sąsiedniej przychodni. Nie nastawiam sie na zbyt wiele bo ten doktor chyba nie ma nawet USG w gabinecie tylko na USG kieruje osobno, ale pójdę i zobaczymy co i jak, a 17 lipca idę juz na „właściwa” wizytę do mojego doktora i wtedy mam nadzieje wiedziec juz wszystko
Ruda, u nas też jeszcze nikt nie wie. Nie wiem kiedy powiemy, ale pewnie nie za szybko ze względu na przeszłość. -
Witam się z Wami trochę nieśmiało, bo mój strach o tę ciążę jest ogromny:/
Za tydzień w poniedziałek wizyta więc wielki stres i odliczanie...
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
ruda90 wrote:dziewczyny jak powiedziałyście najbliższym że jesteście w ciąży ?
ja jestem ostatnio ciągle głodna- nie podoba mi się to
Ja mam dylemat czy powiedzieć. W pierwszej ciąży czekaliśmy do 14 tygodnia, nawet rodzice nie wiedzieli. Teraz wie moja przyjaciółka, byłyśmy razem w górach i po prostu się domyśliła. Chciałabym powiedzieć przynajmniej mojej mamie, ale jakoś jeszcze nie potrafię. O dwóch ostatnich poronieniach rodzice też nie wiedzą, wiem że bardzo by to przeżywali.
Dziewczyny, czy Wy też macie takie problemy ze spaniem? W dzień zasypiam na stojąco, wieczorem męczy mnie zgaga i mdłości i przewracam się w łóżku do północy. Budzę się jak w zegarku po piątej i nie mogę dalej zasnąć... Do tego ciągle mi za gorąco. Mąż już ma mnie dosyć -
Black_Lilith wrote:Ja mam dylemat czy powiedzieć. W pierwszej ciąży czekaliśmy do 14 tygodnia, nawet rodzice nie wiedzieli. Teraz wie moja przyjaciółka, byłyśmy razem w górach i po prostu się domyśliła. Chciałabym powiedzieć przynajmniej mojej mamie, ale jakoś jeszcze nie potrafię. O dwóch ostatnich poronieniach rodzice też nie wiedzą, wiem że bardzo by to przeżywali.
Dziewczyny, czy Wy też macie takie problemy ze spaniem? W dzień zasypiam na stojąco, wieczorem męczy mnie zgaga i mdłości i przewracam się w łóżku do północy. Budzę się jak w zegarku po piątej i nie mogę dalej zasnąć... Do tego ciągle mi za gorąco. Mąż już ma mnie dosyć
Ja wręcz przeciwnie jak już mnie strasznie mdli to sen jest jedynym lekarstwem. W ciągu dnia trudno o drzemkę, bo pracuję, a później chcę też jak najwięcej czasu spędzić z córką, ale koło 19 to już ledwo patrzę na oczy z reguły koło 20 po 20 już śpię. W weekend to potrafię spać nawet 12h i w ciągu dnia jakaś krótka drzemka z córką. -
U nas też jeszcze nikt nie wie i bardzo się hamujemy przed powiedzeniem, bo ostatnia ciąża nie zakończyła się tak jakbyśmy chcieli
Najgorsze jest to że w pracy będę chyba musiała powiedzieć wcześniej niż rodzicom...
Nie wiem co powinnam zrobić🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
nick nieaktualnyJa w tej ciąży nawet chciałam poczekać trochę zanim powiemy komuś, ale mąż nie wytrzymał i musiał się pochwalić przynajmniej kilku najbliższym osobom. Także u nas póki co wiedza rodzice, teściowie, moja najlepsza przyjaciółka i męża najlepszy przyjaciel
A reszta rodziny i przyjaciół dowie się pewnie w praniu -
nick nieaktualnyKaroKaro wrote:U nas też jeszcze nikt nie wie i bardzo się hamujemy przed powiedzeniem, bo ostatnia ciąża nie zakończyła się tak jakbyśmy chcieli
Najgorsze jest to że w pracy będę chyba musiała powiedzieć wcześniej niż rodzicom...
Nie wiem co powinnam zrobić
Na pewno dużo zależy od sytuacji i doświadczeń jakie się ma, ale ja sobie nie wyobrażam nie powiedzieć o ciąży przynajmniej najbliższej rodzinie czyli rodzicom czy rodzeństwu. Wiadomo, ze wszystko zależy od naszych relacji i charakteru drugiej osoby. Wiem, ze tak naprawdę wszystko może się zdarzyć, ale nie chce z góry zakładać złych scenariuszy, a po drugie gdyby faktycznie coś się stało to ja chciałabym mieć przy sobie mamę.
Ale tak jak pisałam wyżej każdy patrzy na ta kwestie inaczej i przez pryzmat swoich przeżyć i swojej rodzinyPepper lubi tę wiadomość
-
Grzechotka2 wrote:A moja pierworodna chyba coś przeczuwa, bo dzisiaj spała do 9!
Zazdroszczę Nasz z reguły wstaje koło 6.00, do 9.00 nie spał chyba nigdy... Dobrze, że obsługą młodego rano zajmuje się mój mąż, mogę się powylegiwać jeszcze z pół godzinki przytulona z psem To jest ciekawe, bo mam wrażenie, ze moja psinka coś wyczuwa - tuli się do mnie bardziej niż zwykle -
Black lilith, podobno zwierzęta właśnie mają takie tendencje, że wyczuwają ciąże i wtedy mocniej się łaszą, podobno to dotyczy kotów, ale może psy też mają taką intuicję?
ja powiedziałam rodzicom, bo i tak by się zorientowali, poza tym mieliśmy kilka wspólnych imprez i widzieli, że nie tykam alko. a skoro ja powiedziałam swoim, to i mąż wygadał, więc teściowie też wiedzą. a cała reszta dowie się prawdopodobnie ok 12 tyg, bo akurat będziemy wtedy robić trzydziestkę męża -
paprot.ka wrote:Black lilith, podobno zwierzęta właśnie mają takie tendencje, że wyczuwają ciąże i wtedy mocniej się łaszą, podobno to dotyczy kotów, ale może psy też mają taką intuicję?
ja powiedziałam rodzicom, bo i tak by się zorientowali, poza tym mieliśmy kilka wspólnych imprez i widzieli, że nie tykam alko. a skoro ja powiedziałam swoim, to i mąż wygadał, więc teściowie też wiedzą. a cała reszta dowie się prawdopodobnie ok 12 tyg, bo akurat będziemy wtedy robić trzydziestkę męża
Może coś w tym jest Chociaż w ciąży z synem nasza sunia nie zorientowała się do samego końca -
U nas wie już dużo osób. Rodzice, rodzenstwo i przyjaciele. Byliśmy na weekend na weselu i trudno bylo sie wykręcać że nie pije tym bardziej ze pare razy wybiegłam bo mnie mdliło. Trudno było się nie domyślec ze cos jest na rzeczy. I jak juz sie ktos pytal to nie kłamaliśmy że nie.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo )
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Jestem po usg
Groszek ma 10,9 mm.
Całokształt obrazu usg wskazuje na taki sam termin jak z OM, rozmiar dzidziusia mowi ze tydzień młodsza - mam nadzieje że nie znaczy to że za wolno się rozwija.
Serduszko nie zmierzyła ile ma uderzeń, ale ladnie bije. Teraz długie czekanie do następnej wizyty...Pepper, Black_Lilith, Pau.Em, Grzechotka2, Ewelcia85, ej_est, Sylllwus, Nadzieja22, nati1992, -Mamunia-, Vivanillka, Lady_E lubią tę wiadomość