Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAle niby po co miałby stać między nogami? Takiej opcji to ja sobie w ogóle nie wyobrażam. Mój mąż jeśli będzie na sali ze mną to ma być wsparciem dla mnie a nie wchodzić w paradę położnej czy lekarzowi
.
Karola94c, Pepper, Ewelcia85, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja przy pierwszym porodzie miałam sytuacje, kiedy położna powiedziała do mojej siostry, żeby patrzyła między nogi i jak główka wyjdzie to ma krzyczeć .. (bo odbierała dwa porody w tym samym czasie..)- przy moim mężu nie wyobrażam sobie czegoś takiego.. on naprawdę jest typem takiego człowieka, którego wszystko brzydzi
. - jeszcze by mi on tam mdlał i by był większy kłopot
PS. Każdy wybiera dla siebie to co najlepszeWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 20:27
ej_est lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Karola94c wrote:Oczywiście, że może stać przy głowie
. Ale co ja poradzę jak się boi ?
Sam sie pchał na porodówkę a tez wszystko go brzydzi
Karola94c lubi tę wiadomość
-
Mojego nie brzydzi. Uspokaja mnie i kocha całą
a takie momenty zbliżają nas na maxa. Dla niego to niesamowite przeżycie a przede wszystkim ja się czuję lepiej kiedy on trzyma mnie za rękę. Potem taki wzrok uznania ile matka potrafi znieśc.jego wdzięczność czuć we wszystkim. W tonie głosu, uspokajajacym spojrzeniu i świadomość, że budujemy przyszłość wspólnie i jesteśmy w tych najważniejszych momentach razem.
malami91, Ewelcia85, Lady_E, MonisiaK, Kropeczka85, Lutyska, Ciążowa_Gapsy, artemida27 lubią tę wiadomość
-
Pepper wrote:Mojego nie brzydzi. Uspokaja mnie i kocha całą
a takie momenty zbliżają nas na maxa. Dla niego to niesamowite przeżycie a przede wszystkim ja się czuję lepiej kiedy on trzyma mnie za rękę. Potem taki wzrok uznania ile matka potrafi znieśc.jego wdzięczność czuć we wszystkim. W tonie głosu, uspokajajacym spojrzeniu i świadomość, że budujemy przyszłość wspólnie i jesteśmy w tych najważniejszych momentach razem.
Pepper cudownie to napisałaś! Dla nas to też moment w którym możemy się bardzo się do siebie zbliżyć i skoro razem poczęliśmy to Dzieciątko z miłością to tak samo razem chcemy je przywitać na tym świecie
Poza tym mój mąż widział mnie już w takich sytuacjach w szpitalu jak miałam operacje i jak roniłam, że jestem pewna poród go nie przerazi ani nie obrzydzi do mnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 21:01
Pepper, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Ja też z mężem oczywiście
To my stworzyliśmy ten mały cud i to my oboje powinniśmy ja powitać na świecie
Mój chce być. Ale czy nie zemdleje w trakcie zobaczymy
Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Ewelcia85 wrote:Oliwkę rodziłam sama i do 2 dni przed porodem Ali tez myslałam ze męża ze mną nie będzie ale... obejrzał Botoks i mu się pozmieniało
Sam sie pchał na porodówkę a tez wszystko go brzydzi
Haha. Dobre, dobre
Przecież nie będę zaciągać swojego siłąWiadomość wyedytowana przez autora: 26 października 2018, 21:10
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKarola94c wrote:Dziewczyny ja przy pierwszym porodzie miałam sytuacje, kiedy położna powiedziała do mojej siostry, żeby patrzyła między nogi i jak główka wyjdzie to ma krzyczeć .. (bo odbierała dwa porody w tym samym czasie..)- przy moim mężu nie wyobrażam sobie czegoś takiego.. on naprawdę jest typem takiego człowieka, którego wszystko brzydzi
. - jeszcze by mi on tam mdlał i by był większy kłopot
PS. Każdy wybiera dla siebie to co najlepsze
Hahahah, dobre! Jestem ciekawa jak mój maz zachowałaby sie w takiej sytuacji hahaKarola94c lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyWłaśnie zapytałam mojego męża czy chce być ze mną przy porodzie...odparł „nie jest to, co prawda marzenie mojego zycia” Hahaha co za facet
ale potem dodał, ze naturalnie, ze bedzie. W końcu siedzimy w tym razem wiec dlaczego miałoby go przy mnie nie być i ze ni darowałby sobie jakby go taka ‚okazja’ ominęła.
Jestem ciekawa jak to zniesie -
A mój mąż z tych co mdleją na widok igły, krwi a był (choć nie udało się sn) i był naprawdę pomocny, masowal plecy, przytrzymywal jak skakałam na piłce, czy jak szłam do wc to był że mną w razie co.
Poród to nie 5 min i najdrastyczniejszy moment tak naprawdę trwa najkrócej. U mnie nawet podczas badań położnej czy lekarza byl odsuwany w "glowe".
Wsparcie partnera jest nieocenione w tym czasie.Ewelcia85, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
Mój małż był przy dwóch porodach, przecinał pępowinę i teraz też będzie
wsparcie nieocenione
Byłam dziś w f&f i wyrwałam pierwsze ciuszki! body z długim rekawem 4pak za 13złi 3pak z krótkim za 20zł. Piękne,a jakie malutkie! szok!
Dziś odezwała się koleżanka, że po swoich bliźniaczkach mi da ciuchy i mam sobie zobaczyć co będzie mi pasowaćbardzo się cieszę bo ma gust dziewczyna
Ewelcia85, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
a no i wózek!! Jutro moja siostra kupuje dla mnie z Wrocławia
także trafi z dolnośląskiego nad morze i uwaga.... za całe 300zł. Chciałam tylko gondole, ale ciezko znaleźć samą. Będziemy mieć Tako city move Marine
używany, ale w dobrym stanie.
Broniłam sie trochę przed wózkiem, bo chciałam tylko w chuście, ale przemyślałam i jak będzie chciał tata wyjść na spacer dać mi odsapnąć to jakaś karoca być musiNiestety małż niechustowy, bardziej nosidłowy
Karola94c, Ewelcia85, Pepper lubią tę wiadomość