Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMój mąż też był przy porodzie, poza tym, że wspierał, trzymał za rękę, chodził że mną pod prysznic, masowal, na partych parl że mną
to jeszcze jak córka urodziła się martwa to był. Podpisał wszystkie zgody na leczenie (ja w ogóle byłam w jakimś amoku,nie wiedziałam co się dzieje,myślałam że to sen, więc ja nie wiem jakby mi powiedzieli że hipotermia wiąże się z podaniem leków mogacych uszkodzic wszystkie narządy wewnętrzne ale uratuje mózg to nie wiem czy bym to podpisała... ). On był ogarnięty, najpierw wszystko uzgodnil ż nimi słownie a później jak już czekali na karetkę to podpisywał dokumenty. Pojechał tam z córeczką do szpitala i był z nią. To jest ważne- jak coś się dzieje to mąż jest i tyle. Musi być. Bo nikt nigdy nie przewidzi co może się wydarzyć.
No i wiecie co mi dziś moja córeczka?
"Mamusia kocham cie" ❤ mówi już tyle że nie nadazam:D terapie nwurologopedyczne przynoszą efekty. I to ogromneBoże jak się cieszę
Ewelcia85, Reni, Pepper, Black_Lilith, Nadzieja22, Kropeczka85 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMambella wrote:Pau.em, matko przeżyłaś koszmar
A wiadomo czemu tak się stało? Czemu nie zrobili CC?
Super ze z córą wszystko ok, jak ja czekam na "kofam ciem" ❤️
-
Hej!
Pau.Em ten opis to jak z horrory. Co Wy musieliście przejść. Najważniejsze, że z córeczka już lepiej.
Już po badaniu glukozy. Udanym w połowie. Pozwolili mi wkropic cytrynę. Bez tego raczej bym nie przełkła, bo smakowało jak płynny lukier. Po wipociu było mi słabo, nogi jak z waty, ciemniało mi w oczach. Po pół godziny było lepiej. Krew pobrana po godzinie. Po jakis 10min powyższe objawy wróciły do tego poty i niestety skończyło się cudownym luktowym pawiem. Brakuje mi oznaczenia po 2h...
Pepper a może Maltan albo ten krem z Ziaji? https://www.ekobieca.pl/product-pol-21157-Ziaja-Mamma-mia-lano-masc-Masc-na-podraznienia-brodawek-sutkowych-15g-uniw.html?gclid=CjwKCAjw9sreBRBAEiwARroYm9WRJKID5SdNLIZ7JzOw50XhPqopMq2AUN4xVqkR13l1gYwkuDgdxhoCdyEQAvD_BwEWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 09:48
Pepper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Maltan nie polecam, cukier tam jest. Najlepiej lanomasc ziajki lub inna masc z czystą lanolina
Mam cudny roczny wózek po pierwszej właścicielce. Odebrany, bedzie u mnie za tydzienalez sie ciesze.
baranosia, Lutyska, Papapatka, Nadzieja22, Pepper lubią tę wiadomość
-
Ja też tą maść z ziajki
. Ja nie czuję się dziś na siłach .. wczoraj spisałam sobie wszystko na kartki co potrzebne i dziś będę oglądać dalej strony i szukać może ciekawych rzeczy
i przydatnych. Wogole to rozglądam się za działka budowlana .. ale nic ciekawego nie ma k. Płocka.. takiego 500/700 m2.
Pepper, Ciążowa_Gapsy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyStraciatellaa wrote:a no i wózek!! Jutro moja siostra kupuje dla mnie z Wrocławia
także trafi z dolnośląskiego nad morze i uwaga.... za całe 300zł. Chciałam tylko gondole, ale ciezko znaleźć samą. Będziemy mieć Tako city move Marine
używany, ale w dobrym stanie.
Broniłam sie trochę przed wózkiem, bo chciałam tylko w chuście, ale przemyślałam i jak będzie chciał tata wyjść na spacer dać mi odsapnąć to jakaś karoca być musiNiestety małż niechustowy, bardziej nosidłowy
O popatrz...a my będziemy mieli tako moonlight vela marine oba modele bardzo podobnetez kupiliśmy używany w bardzo dobrym stanie i atrakcyjnej cenie choc przyznaje nie tak atrakcyjnej jak wy
Straciatellaa lubi tę wiadomość
-
Imagination wrote:Ja się zastanawiam między Inflancką a Żelazną. Pierwszy poród więc nawet nie mam pojęcia czego się spodziewać , czym się sugerować itd.. :o
Na drugi poród wybralam żelazną i tu nie mam zastrzeżeń do opieki. Jedyne co to przez pierwszą dobę po porodzie byłam cały czas na porodówce. Jedną salę zaadaptowali na pokój i był nas 6 osób, jedna noc także bez tragedii
Skłaniam się teraz ku żelaznej. Trafiłam na super położną która odbierała porod a dla mnie to był pierwszy poród naturalny także miałam trochę obaw. Poza tym była też druga położna studentka cały czas ze mną. Mąż też mógł być.
Jak na żelaznej nie będzie miejsca to myślę o IMID na Kasprzaka, bo mam bliskoWiadomość wyedytowana przez autora: 27 października 2018, 21:39