Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Pau.Em jak coś zapraszam do siebie na obiad
Ja nauczona zyciowym doświadczeniem bardzo rzadko jadę z rodziną na obiad do kogoś
Moi rodzice mniej więcej co 2 tyg zapraszają nas na obiad ale zawsze przyjezdzamy po z prostego powodu , moja mama nawet na głupi niedzielny obiad wymyśla jedzenia jak na swiętai wwygląda to tak ze zjezdza się moje rodzeństwo z rodzinami czasami dziadkowie a my wszystkie ( mama , ja i siostra) przygotowujemy ten obiad . Więc trzeba usmazyć z 20 kotletow , schabowych zrobic surowki i obrać z 5 kg ziemniakow a potem po wszystkich posprzatać i dziwnym zbiegiem okoliczności to ja zawsze stałam na zmywaku . Takze zeby oszczędzić sobie zapracowanej niedzieli w małej kuchni jedziemy na kawę po poludniu
z teściami za to widujemy się często w tygodniu
Straciatellaa, Pau.Em lubią tę wiadomość
-
Wiecie czy da się przeszukiwać nasze forum? Pamietam, że rozmawialyscie o laktatorach ale jakiś czas temu. Wyszukiwarka wyszukuje mi we wszystkich wątkach I wtedy miszmasz. Siostra poleca mi Medele swing i nic innego. O tej mini czytałam że mleko dostaje się do silnika i potem słabo ciagnie. Możliwe że miesiąc po porodzie będę pisać egzamin (Jak fizycznie dam radę I dzieciątko pozwoli) I myślę żeby zaopatrzyeć się w laktator na wszelki wypadek. Może na Black Friday będą jakieś sensowne zniżki na ten swing. Apropos wypatrzylyscie już jakieś ciekawe zniżki na Black Friday?
Druga rzeczą która chce teraz złapać to termometr. Na razie Microlife nc150. Polecacie jeszcze coś innego co dobrze mierzy?
Ps. My tez do teściów dopiero po obiedzie :p Nie dziwię sie że się zdenerwowalas. Też nie przepadam za goscmi jak mam Światło w lodówce. A jeszcze w niedzielę to już w ogóle.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 12:02
-
Ja miałam wczoraj taką sytuację, mąż na budowie naszego m, więc ogarniam obiad tylko dla siebie. Mieszkamy jeszcze z siostrą i jej chlopakiem. Zdarza się że jemy wspólnie a w szczególności gdy jej chłopak jest na delegacji to ja przyrządzam dla wszystkich. Wczoraj więc podpytałam co jedzą na obiad i siorka powiedziała, że robią sobie zdrowe żarcie i jak najbardziej mam do nich dołączyć. Do 14:00 nic nie robili po czym stwierdzili, że wychodzą na spacer. Pomyślałam, że jak wrócą to zdrobią. Ale że ich trochę nie było to odsmazylam sobie frytki mrożone. Po spacerze siostra stwierdziła, że nie jedzą obiadu bo nie chce im się robić... Nie było by nic w tym złego jakby dała mi znać wcześniej, ale skończyło się na tym, że napchalam się frytami bo bylam już głodna i zła :p
-
nick nieaktualnyEwelcia kochana jesteś
oczywiście skończylo się na tym że jesteśmy u moich rodziców i zjemy tu
Co do laktatorow:
1. Medela mini - glosna, bardzo dobra. Mleko dostaje się do silnika -fakt. Na szczęście bardzo łatwo się czyści i znów ciągnie razem z kręgosłupem. Wymienne części które się zużywają.
2. Medela harmony - ręczny w cenie ok 100-120 zł (szukajcie zestawów bez calmy chyba że chcecie taki smoczek:) niezawodna i pięknie ściąga. Można dopasować rozmiar lejka i wymienić sobie membranę ż zaworkiem.
3. Swing to już wyższa polkapolecany jak najbardziej.
Bum bum współczuję. Też bym była zła.Moniiiikaaaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJa mam dziś podobną sytuacje z tym obiadem. Mieliśmy jechać do mojego brata, więc obiadu nie robiłam. Nic w domu nie ma, a zadzwoniła pani od sprzątania, że może dziś wpaść umyć nam okna. Stwierdziłam, że wole umyte okna niż obiad
a że ta pani przyszła pierwszy raz to niestety nie zostawię jej samej. Tu moje pytanie - czy sprzątacie w domu same (ja do tej pory tak robiłam), czy tez macie jakąś pomoc? Co mówią Wasi lekarze na temat np. Mycia okien czy tez chemikaliów do łazienek w ciąży?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 12:57
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyOla-Ola wrote:Ja mam dziś podobną sytuacje z tym obiadem. Mieliśmy jechać do mojego brata, więc obiadu nie robiłam. Nic w domu nie ma, a zadzwoniła pani od sprzątania, że może dziś wpaść umyć nam okna. Stwierdziłam, że wole umyte okna niż obiad
a że ta pani przyszła pierwszy raz to niestety nie zostawię jej samej. Tu moje pytanie - czy sprzątacie w domu same (ja do tej pory tak robiłam), czy tez macie jakąś pomoc? Co mówią Wasi lekarze na temat np. Mycia okien czy tez chemikaliów do łazienek w ciąży?
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
Ola-Ola wrote:Ja mam dziś podobną sytuacje z tym obiadem. Mieliśmy jechać do mojego brata, więc obiadu nie robiłam. Nic w domu nie ma, a zadzwoniła pani od sprzątania, że może dziś wpaść umyć nam okna. Stwierdziłam, że wole umyte okna niż obiad
a że ta pani przyszła pierwszy raz to niestety nie zostawię jej samej. Tu moje pytanie - czy sprzątacie w domu same (ja do tej pory tak robiłam), czy tez macie jakąś pomoc? Co mówią Wasi lekarze na temat np. Mycia okien czy tez chemikaliów do łazienek w ciąży?
Do mycia od zawsze używam głównie wody z octem albo sody. Ostatnio płynów z firmy Yelp są świetne i naturalne
Do łazienki ze szkodliwych tylko płyn do wc i czasami psikacz na kamień jak się gdzieś zrobi ale to rzadko. A czemu jest taka nagonka na mycie okien bo nie wiem... Mi umycie okna zajmuje 2 minuty. Okna mam nisko wiec nie musze wchodzić na nic zeby umyć.
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Oo dziewczyny, już 500 strona
ale produkujemy
Co do sprzątania w I trymestrze nie sprzątałam prawie wcale, w drugim czułam się ok więc coś tam sprzątałam a teraz w trzecim myje tylko umywalki, bo resztę myjąc trzeba się schylać. Okien w ogóle nie myjemy, mieszkamy na ostatnim piętrze to liczę na to że sąsiedzi nie widzą że są brudneresztę ogarnia mój mąż i radzę Wam kobietki też swoich pogonić, niedługo fory się skończą
no chyba że macie kasiorke na wynajecie pomocy to też dobre wyjście.
Co do środków unikam wąchania domestosa. Jeśli chodzi o okna to uważajcie bo znam dwie osoby, które się urodziły po tym jak mamy myły okna. Może wynikac to z tego, że nie poleca się pracować w ciąży z rękami u góry. Ale pewności mieć nie można
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
Ola-Ola wrote:Ja mam dziś podobną sytuacje z tym obiadem. Mieliśmy jechać do mojego brata, więc obiadu nie robiłam. Nic w domu nie ma, a zadzwoniła pani od sprzątania, że może dziś wpaść umyć nam okna. Stwierdziłam, że wole umyte okna niż obiad
a że ta pani przyszła pierwszy raz to niestety nie zostawię jej samej. Tu moje pytanie - czy sprzątacie w domu same (ja do tej pory tak robiłam), czy tez macie jakąś pomoc? Co mówią Wasi lekarze na temat np. Mycia okien czy tez chemikaliów do łazienek w ciąży?
czuje się dobrze wiec robię wszystko
wczoraj sprzątałam łazienkę i dzięki temu zaliczyłam zimny prysznic przed poludniem - dosłownie
chciałam szyby od prysznica umyc dokładnie od środka a ze wielkości orki juz jestem to dupskiem odpaliłam wodę
-
bumbum Jak mój mąż jest w domu to ja mam labe :p On robi pranie, wstawia zmywarkę, odkurza. Ja tylko wycieram kurze na codzien i czasem myje podłogi. No i te okna raz na jakiś czas
Ewelcia85 Mnie ogólnie sprzątanie odpręża. Jestem z tych mega czystych i perfekcyjnych niestety :p Mam nadzieje że jak mała się urodzi to mi przejdzieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2018, 13:35
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Lady_E wrote:bumbum Jak mój mąż jest w domu to ja mam labe :p On robi pranie, wstawia zmywarkę, odkurza. Ja tylko wycieram kurze na codzien i czasem myje podłogi. No i te okna raz na jakiś czas
Ewelcia85 Mnie ogólnie sprzątanie odpręża. Jestem z tych mega czystych i perfekcyjnych niestety :p Mam nadzieje że jak mała się urodzi to mi przejdzieuwielbiam czystoś do tego stopnia ze trzy dni po porodzie Ali sprzatałam ( po kryjomu jak maz wyszedł do sklepu) bo było zrobione nie po mojemu
tak wiem mam cos z głową
Karola94c lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJak tak Was czytam to mam wyrzuty sumienia, że zatrudniłam panią (w sumie przed Waszymi postami też miałam), ale mój dom ma ponad 160m2, same wysokie, duże okna i wiedziałam, że już nie dam rady. Mój mąż jest kochany. W pierwszym trymestrze nie ruszyłam odkurzacza czy domestosa. On wszystko robił, potem w drugim już ja wszystko sama, ale teraz już nie daje rady. Mąż otworzył swoją firmę (zrezygnował z etatu, żeby być na miejscu i mieć więcej czasu, a jest zupełnie odwrotnie). Podziwiam Was, szczególnie Ciebie Ewelcia, że przy dzieciach i w ciąży dajesz radę.
symbolica, Ewelcia85 lubią tę wiadomość
-
Z tym myciem okien - trzymaniem rąk w gòrze- wiąże się ryzyko odklejenia łożyska, także dziewczyny lepiej chuchać i dmuchać... chyba, że macie małe/niskie okna. Druga sprawa to utrata ròwnowagi, zmienia nam się środek ciężkości więc nie trudno o zachwianie, upadek.
-
nick nieaktualny
-
Ola-Ola no chyba żartujesz
Absolutnie nie rób sobie wyrzutów. My z mężem mamy do posprzątania 1 pokój plus łazienkę, kibelek i kuchnie, jakieś max 30 m2
Przy większym domu też na pewno wzięłabym kogoś do pomocy. Do świąt przeprowadzamy się na 85 m2 i już zapowiedziałam mężowi, że będziemy brać pomoc, bo przed/po porodzie ja nie będę w stanie pomyć a mój mąż też ma dużo na głowie. Poza tym, teraz jestem w stanie przymknąć oko na pewne rzeczy, ale jak Mała będzie na świecie to musi być czysto
Pepper, Ewelcia85, Ola-Ola lubią tę wiadomość
-
Ewelcia85 wrote:Nie chce cie martwić ale mi nie przeszło mimo dwójki dzieci i trzeciego w drodze
uwielbiam czystoś do tego stopnia ze trzy dni po porodzie Ali sprzatałam ( po kryjomu jak maz wyszedł do sklepu) bo było zrobione nie po mojemu
tak wiem mam cos z głową
U mnie to samo... mąż coś zrobi, a ja zaraz poprawiam, dlatego jak weźmie córkę na spacer to wolę sama sobie posprzątać. Bo nawet jak poustawia na komodzie to mam wrażenie, że źle.. naprawdę coś z głową Haha.
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
-
Ja tez mam hopla na punkcie sprzątania. Szkoda, że tylko ja. Mąż nie rozumie że chce mieć czysto i skoro sama wysprzątałam, to mam prawo wymagać żeby utrzymywał ten porządek, a mój wysiłek najczęściej widać tylko dopóki jestem sama w domu. Ja mam 110 m2 do wysprzątania, więc wiadomo, że nie chce zapuścić domu, bo się później niedosprzątam. Już mi coraz ciężej, robię częściej przerwy na odpoczynek, ale wysprzątać muszę bo inaczej się "uduszę"
Karola94c, Ewelcia85 lubią tę wiadomość