Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
ej_est wrote:Ciekawe KaroKaro jest to co piszesz. Poczytam sobie o tym. U nas tez jak tylko mąż przyłoży rękę to cisza jak makiem zasiał za każdym jednym razem.
Kupiłam dwa biustonosze w lidlu. 85D i szczerze? Mogłyby być większe. Sama nie wiem. Teraz są takie na styk, a co jak po porodzie piersi urosną? Teraz mam trochę zagwostke. Ale poza rozmiarem to fajne są, ładne i mięciutkie
A ja właśnie siedzę pod gabinetem i czekam na lekarza, ale już mi połozna humor poprawiła bo się okazało, ze przez 3 tygodnie nie przytyłam nawet kilogramaco mnie bardzo cieszy bo ostatnio waga strasznie szybko szła do góry, ale teraz się trochę bardziej zaczęłam pilnować z jedzeniem (głównie słodkiego) i widzę efekt. No i nie mam cukrzycy moje wyniki to na czczo 84 po 1 godzinie 159 a po 2 godzinach 103 wiec z tego co widzę według norm jest dobrze
-
nick nieaktualnyStraciatellaa wrote:Kurcze, a u mnie ginekolog mówił ostatnio że od teraz przyrost wagi MUSI być co miesiąc ok 2,5kg. .... ja bardzo mało przytylam, może dlatego tak mi nagadał. Hmmm
No to ciekawe co mi na to powie lekarz. Połozna nic nie skomentowała tylko zwróciła uwaga na to, ze nie przytyłam nic, ale nie mówiła nic, ze to zle. Zaraz wchodzę do gabinetu to się dowiem co i jak
-
amir wrote:Dziewczyny Rh- miałyście podawaną immunoglobulinę?
-
Ewelcia85 wrote:Rozmawialamo tym z moim lekarzem i z tego co on mi tłumaczyl to immunoglobulina podana w obecnej ciąży chroni ale dziecko przy ewentualnej kolejnej ciąży .Jezeli nie wytworzyły się przeciwciała to on nie widzi takiej potrzeby i ja się z nim zgadzam.
Moja koleżanka urodziła pierwszego syna i miała jakiś ciężki ten poród bo mocno się wykrwawiła... przy drugim dziecku ta immunoglobina przez to nie zadziałała, tak stwierdzili lekarze i synek się urodził z porażeniem kończynowym. Także ja nie wiem czy to dobrze, że przy czy po porodzie to podają dopiero... może po prostu pecha miała..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 14:12
-
Ej-est czekamy na wiadomości
Ciążowa-gapsy powodzenia i podziwiam dla mnie egzamin na prawko to straszny stres.
Jonesey jak się podoba w Pl? Dużo się zmieniło? Jechaliscie samochodem czy przylecieliscie?Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
25.01.2019 cc
-
Nastawiłam właśnie śledzie z ogromną ilością cebuli w oleju! Jezu jak ja to uwielbiam
I dorwałam dziś śleżyki/ śliżyki do kawy- znacie lubicie? Muszę upiec sama bo w sklepie wychodzi mega drogo, a kiedyś robiłam sama i wyszły pyszneWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 14:45
-
baranosia wrote:Nastawiłam właśnie śledzie z ogromną ilością cebuli w oleju! Jezu jak ja to uwielbiam
I dorwałam dziś śleżyki/ śliżyki do kawy- znacie lubicie? Muszę upiec sama bo w sklepie wychodzi mega drogo, a kiedyś robiłam sama i wyszły pyszne
Ja też bym śledzia zjadła! Właśnie dziś z mamą rozmawiałam, że co jak co, ale ze trzy rodzaje śledzi na święta trzeba zrobićJeszcze mnie teraz naszło na sałatkę jarzynową, w święta jej zwykle nie jem, bo jest tyle innych pyszności.
A co to są te śliżyki? To coś regionalnego? -
nick nieaktualnyamir wrote:Dziewczyny Rh- miałyście podawaną immunoglobulinę?
-
Co do świąt - czy któraś z Was rozważa podróż na święta do rodziny gdzieś dalej? Mój mąż chce jechać do domu - 200 km od nas. Ja się trochę boję, po pierwsze, że zawsze może się zdarzyć, że zacznę rodzić i urodzę w jakimś dupnym szpitalu bez dobrego sprzętu, a po drugie odkąd jestem w ciąży boję się jechać samochodem przy większych prędkościach. A pociągiem nie wiem czy będę miała siłę, a co jeśli zacznę rodzić w pociągu :o Ja do siebie zaprosić nie mogę, bo dopiero będziemy od miesiąca na nowym mieszkaniu i nie mamy niczego i przy wydatkach obecnych nie ma szans na tyle się wyposażyć, żeby przyjąć dodatkowe 5 osób...
-
Ola-Ola wrote:Jestem właśnie na bierząco z tym tematem. Immunoglobulina anty rhd powinna być podana dwa razy, w ciąży najlepiej do 28 tygodnia i po porodzie. U mnie przeciwciała badałam na początku ciąży i na szczęście się nie wytworzyły, jutro powtarzam to badanie. Jeśli nadal ich nie będzie to będę miała podaną immunoglobuline (rophylac 300) w środę na wizycie, wtedy w razie czego będzie już ochrona do końca ciąży. Po porodzie w szpitalu podadzą jeszcze raz. Wiecie u mnie jest to takie dmuchanie na zimne, bo faktycznie można mieć podaną tylko po porodzie, ale ja już wiem, że mała ma grupę krwi +, robiłam badanie antygenu rhd płodu z krwi matki w 25 tc.
a ile kosztuje takie badanie ? to oznaczają w RCKiK? -
nick nieaktualnyImmunoglobulina faktycznie jest po to, żeby chronić kolejne ciąże, a ja jeśli się uda chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko. Od stycznia 2018 immunoglobulina do 28tc byla refundowana (ta po porodzie była zawsze refundowana), teraz niestety jakiś miesiąc temu NFZ cofnął refundację...nie dość, że lek trudno dostać, to musiałam zapłacić za niego 350 zł, masakra... po raz kolejny napisze - nie wiem na co idą moje składki. Do lekarza chodzę tylko prywatnie (chciałam nawet zapisać się na NFZ, ale terminy mieli z kosmosu, USG I trymestru chcieli zrobić mi w 15 tc), refundacja leków to jakaś kpina, a i w szpitalach coraz więcej kobiet wykupuje położną...o co tu chodzi?
-
nick nieaktualnyamir wrote:a ile kosztuje takie badanie ? to oznaczają w RCKiK?
-
bumbum wrote:Co do świąt - czy któraś z Was rozważa podróż na święta do rodziny gdzieś dalej? Mój mąż chce jechać do domu - 200 km od nas. Ja się trochę boję, po pierwsze, że zawsze może się zdarzyć, że zacznę rodzić i urodzę w jakimś dupnym szpitalu bez dobrego sprzętu, a po drugie odkąd jestem w ciąży boję się jechać samochodem przy większych prędkościach. A pociągiem nie wiem czy będę miała siłę, a co jeśli zacznę rodzić w pociągu :o Ja do siebie zaprosić nie mogę, bo dopiero będziemy od miesiąca na nowym mieszkaniu i nie mamy niczego i przy wydatkach obecnych nie ma szans na tyle się wyposażyć, żeby przyjąć dodatkowe 5 osób...
My mamy teściów 350 km od nas i od razu powiedzieliśmy, że nie ma opcji żeby pojechać do nich na świeta. Dla mnie to za daleka trasa, żeby tyle siedzieć w samochodzie, poza tym w razie czegokolwiek wole byc na miejscu, żeby skontaktować się z ginekologiem. -
bumbum wrote:Co do świąt - czy któraś z Was rozważa podróż na święta do rodziny gdzieś dalej? Mój mąż chce jechać do domu - 200 km od nas. Ja się trochę boję, po pierwsze, że zawsze może się zdarzyć, że zacznę rodzić i urodzę w jakimś dupnym szpitalu bez dobrego sprzętu, a po drugie odkąd jestem w ciąży boję się jechać samochodem przy większych prędkościach. A pociągiem nie wiem czy będę miała siłę, a co jeśli zacznę rodzić w pociągu :o Ja do siebie zaprosić nie mogę, bo dopiero będziemy od miesiąca na nowym mieszkaniu i nie mamy niczego i przy wydatkach obecnych nie ma szans na tyle się wyposażyć, żeby przyjąć dodatkowe 5 osób...
Ja co prawda święta spędzam na miejscu, ale wyjazdowego Sylwestra odpuściłam sobie, właśnie z powodu długiej podróży.
Zobaczysz jak się będziesz czuła, może wcale nie będzie źle i zdecydujecie w ostatniej chwili.
Ja w pierwszej ciąży jechałam miesiąc z kawałkiem przed porodem na wakacje nad morze, ponad 400 km. I zniosłam to dobrze. Ale teraz już widzę, że jestem w gorszej formie i bym się nie zdecydowała. -
nick nieaktualnybumbum wrote:Co do świąt - czy któraś z Was rozważa podróż na święta do rodziny gdzieś dalej? Mój mąż chce jechać do domu - 200 km od nas. Ja się trochę boję, po pierwsze, że zawsze może się zdarzyć, że zacznę rodzić i urodzę w jakimś dupnym szpitalu bez dobrego sprzętu, a po drugie odkąd jestem w ciąży boję się jechać samochodem przy większych prędkościach. A pociągiem nie wiem czy będę miała siłę, a co jeśli zacznę rodzić w pociągu :o Ja do siebie zaprosić nie mogę, bo dopiero będziemy od miesiąca na nowym mieszkaniu i nie mamy niczego i przy wydatkach obecnych nie ma szans na tyle się wyposażyć, żeby przyjąć dodatkowe 5 osób...
Ja sobie nie wyobrażam nie jechać do rodziców. Mamy do nich właśnie 200km. U nas na 37m2 nie jesteśmy w stanie nic zorganizować. Pewnie torba do szpitala będzie jeździć z nami, ale jestem optymistką i liczę na to, że nie urodzę 1,5 miesiąca przed terminem.