Wielka Akcja - Wspieramy się w niepłodności!
Dziś dodająca otuchy historia Danuty i Adama

Zainspiruj się!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie Luty 2019.
Odpowiedz

Mamusie Luty 2019.

Oceń ten wątek:
  • Straciatellaa Autorytet
    Postów: 2674 2499

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    my mamy ponad 200km do rodziny i zawsze jeździmy. W tym roku nie wiem czy pojedziemy, ale ze względu na pracę małża. Akurat tam czułabym się pewniej niż tu obecnie gdzie mieszkam, bo rodziłam w rodzinnej miejscowości dwoje dzieci i mają super szpitale ;) Jak wszystko dobrze się ułoży to jasne, że jedziemy ;)


    oar8ikgn5pgt0ug5.png
  • Ciążowa_Gapsy Autorytet
    Postów: 748 486

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, co za porażka.... okazało się, że pomyliłam terminy egzaminów. Na ten się zapisałam, ale widocznie go zmieniłam, i okazało się, że mój jest za tydzień... po godzinie czekania w stresie zapytałam, bo mnie nie wołali. Najbardziej się boję, że zrobiłam coś synkowi. Jestem tak wściekła na siebie! Nie idę już na ten mój termin.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciążowa_Gapsy wrote:
    Dziewczyny, co za porażka.... okazało się, że pomyliłam terminy egzaminów. Na ten się zapisałam, ale widocznie go zmieniłam, i okazało się, że mój jest za tydzień... po godzinie czekania w stresie zapytałam, bo mnie nie wołali. Najbardziej się boję, że zrobiłam coś synkowi. Jestem tak wściekła na siebie! Nie idę już na ten mój termin.

    Ktoś tutaj ma baby brain :D.
    A tak na serio to przykro mi, że tak wyszło, bo to sporo niepotrzebnego stresu. O maluszka się nie martw, nic mu nie będzie :).

    Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciążowa_Gapsy wrote:
    Dziewczyny, co za porażka.... okazało się, że pomyliłam terminy egzaminów. Na ten się zapisałam, ale widocznie go zmieniłam, i okazało się, że mój jest za tydzień... po godzinie czekania w stresie zapytałam, bo mnie nie wołali. Najbardziej się boję, że zrobiłam coś synkowi. Jestem tak wściekła na siebie! Nie idę już na ten mój termin.
    Współczuje. Dla mnie egzamin na prawko (mimo, że robiłam w wieku 19 lat) tez był traumą, ale na pewno z Twoim synkiem wszystki Ok. Czy masz już ten termin za tydzień opłacony? Jeśli tak to idź na zasadzie „co ma być to będzie”, ja tak zrobiłam za ostatnim razem i się udało (to było moje 5 podjęcie).

    Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość

  • Karola94c Autorytet
    Postów: 944 578

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ruda90 wrote:
    Matka wariatka :D wstałam z mężem o 7 i poleciałam do Lidla kupić bodziaki i biustonosz do karmienia :)


    Ruda masz zdjęcie ? :D

    14.01.2016r - 3580g, 58cm -g.15.00
    3i498u69dg9tllfw.png
    14.02.2019r - 3970g, 59cm -g.00.45
    iv096iye2fv87y8o.png
    6qw2egz2dy2t6mxw.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bumbum wrote:
    Co do świąt - czy któraś z Was rozważa podróż na święta do rodziny gdzieś dalej? Mój mąż chce jechać do domu - 200 km od nas. Ja się trochę boję, po pierwsze, że zawsze może się zdarzyć, że zacznę rodzić i urodzę w jakimś dupnym szpitalu bez dobrego sprzętu, a po drugie odkąd jestem w ciąży boję się jechać samochodem przy większych prędkościach. A pociągiem nie wiem czy będę miała siłę, a co jeśli zacznę rodzić w pociągu :o Ja do siebie zaprosić nie mogę, bo dopiero będziemy od miesiąca na nowym mieszkaniu i nie mamy niczego i przy wydatkach obecnych nie ma szans na tyle się wyposażyć, żeby przyjąć dodatkowe 5 osób...


    Ja co prawda na święta sie nigdzie nie wybieram, ale 16 lutego bedzie impreza z okazji 50 rocznicy ślubu moich kochanych dziadków i o ile nie urodzę do tego czasu to zamierzam jechać :D bede 12 dni przed terminem, a do przejechania 170 km w jedna stronę.

    U lekarza wszystko ok. Doktor bardzo zadowolony z przebiegu ciąży i wyników badań. Malutka wazy 900 gramów wiec w porównaniu z waszymi dzidziolkami to kruszynka, ale lekarz mowi, ze idealna jest, 50 percentyl, a tak naprawdę najwiecej dzieciaki przybierają w III trymestrze.

    malami91, Nadzieja22, Black_Lilith, artemida27, Straciatellaa, Pepper, -Mamunia-, Ewelcia85, symbolica lubią tę wiadomość

  • Kolorowaola Ekspertka
    Postów: 191 153

    Wysłany: 22 listopada 2018, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wam, mnie w poniedziałek złapało zapalenie pecherza, a z wtorku na środę trafiłam do szpitala z silnymi bólami podbrzusza :( o 22 byłam na izbie lekarz zbadał mnie tylko ręcznie i stwierdził że wszystko okej, kazał brać więcej nospy i wysłał do domu ;/ o 1 powrót z bólami nie do wytrzymania i płaczem. Teraz leżymy na oddziale i bierzemy antybiotyk mam dużo bakteri w moczu, ale jest lepiej. We wtorek oddałam mocz na posiew jak poleciła moja lekarka, a mąż ma jutro odebrać wynik to zobaczymy co wyszło. Do poniedziałku poleżymy na pewno :( a już bym chciała do domu

    km5sroeqr29ccbje.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolorowaola, współczuję i trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia i do domu :).

  • Straciatellaa Autorytet
    Postów: 2674 2499

    Wysłany: 22 listopada 2018, 16:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolorowaola wrote:
    Cześć Wam, mnie w poniedziałek złapało zapalenie pecherza, a z wtorku na środę trafiłam do szpitala z silnymi bólami podbrzusza :( o 22 byłam na izbie lekarz zbadał mnie tylko ręcznie i stwierdził że wszystko okej, kazał brać więcej nospy i wysłał do domu ;/ o 1 powrót z bólami nie do wytrzymania i płaczem. Teraz leżymy na oddziale i bierzemy antybiotyk mam dużo bakteri w moczu, ale jest lepiej. We wtorek oddałam mocz na posiew jak poleciła moja lekarka, a mąż ma jutro odebrać wynik to zobaczymy co wyszło. Do poniedziałku poleżymy na pewno :( a już bym chciała do domu
    współczuję :( ale grunt, że jestes pod opieką i bierzesz coś na pęcherz bo z tym nie ma żartów. Będzie dobrze! Szybkiego powrotu do zdrowia <3


    oar8ikgn5pgt0ug5.png
  • Pepper Autorytet
    Postów: 803 770

    Wysłany: 22 listopada 2018, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolorowaola wrote:
    Cześć Wam, mnie w poniedziałek złapało zapalenie pecherza, a z wtorku na środę trafiłam do szpitala z silnymi bólami podbrzusza :( o 22 byłam na izbie lekarz zbadał mnie tylko ręcznie i stwierdził że wszystko okej, kazał brać więcej nospy i wysłał do domu ;/ o 1 powrót z bólami nie do wytrzymania i płaczem. Teraz leżymy na oddziale i bierzemy antybiotyk mam dużo bakteri w moczu, ale jest lepiej. We wtorek oddałam mocz na posiew jak poleciła moja lekarka, a mąż ma jutro odebrać wynik to zobaczymy co wyszło. Do poniedziałku poleżymy na pewno :( a już bym chciała do domu

    Ja też tydzień temu do szpitala ale mnie od razu na oddział i wszystkie badania, usg a potem co drugi dzień kontrola. Współczuję Kochana lekarza na którego trafiłaś na dyżurze. Wiem z doświadczenia ile to nerw kosztuje. Wracaj do zdrówka.

    Bumbum moi teście są 45 km od nas i nie ma szans żebym tam do nich jechała. Zaprosiliśmy ich do nas. Jak chcą to przyjadą. Niestety ale tym razem niech się dostosuja do mojej sytuacji zwłaszcza ze juz kilka razy ladowałam w szpitalu.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 17:15

    💙Synek 2011
    🩷Córcia 2019
    preg.png
  • Nadzieja22 Autorytet
    Postów: 2410 3875

    Wysłany: 22 listopada 2018, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kolorowaola, najważniejsze, że już jest coś działane w temacie. Dużo zdrówka!

    Kurde i mnie chyba zaczyna boleć spojenie :/ Pierdziele, leżę teraz ile wlezie, bo ostatnio chyba za dużo też się nachodziłam.

    Jak młody zaczyna fikać i mąż położy rękę, to dalej fika, a czasem nawet bardziej jakby chciał pokazać ile to on nie ma siły :P Poza tym chyba całkiem się obrócił głową w dół, bo okopuje żołądek, aż prawie mi się raz ulało po mocniejszym kopniaku i czuję jakby mi było ciężej oddychać.

    Kupiłam dzisiaj chleb cebulowy, czekam aż mi się masło zrobi bardziej miękkie i chyba pół zjem na raz :D

    Poza tym czekam na męża i liczę na jakieś kwiaty, bo mamy dzisiaj 10 rocznicę :) Szkoda, że ja taka nie do użytku, bo nie dość, że to spojenie boli, to jeszcze mam ciut bikini podrażnione po wczorajszym wosku.

    Pepper lubi tę wiadomość

    HrQwp1.png
    21.06 hcg 14,3, 23.06 hcg 92,07, 25.06 hcg 307, 27.06 hcg 803
    ♡♡♡
    MTHFR 677 homo; niedoczynność tarczycy, ANA+++, NK 17%, kiepskie cytokiny
    W drodze do macierzyństwa od 05.2017
  • Kolorowaola Ekspertka
    Postów: 191 153

    Wysłany: 22 listopada 2018, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za miłe słowa!

    km5sroeqr29ccbje.png
  • Jonesey Autorytet
    Postów: 511 557

    Wysłany: 22 listopada 2018, 17:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota3 wrote:
    Jonesey jak się podoba w Pl? Dużo się zmieniło? Jechaliscie samochodem czy przylecieliscie?

    bardzo się podoba no i uwielbiam Rzeszów! <3
    przylecielismy:)
    jedyne co sie zmienilo i mnie przeraża to ceny zwłaszcza żywności, gdzie się człowiek nie ruszy to sra stówkami :/ a poza tym to bardzo pozytywnie urządzamy powoli pokój kończymy remont i będę się powoli brała wreszcie za kącik maluszka :) <3
    życie w UK zupełnie odeszło już w zapomnienie :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2018, 17:53

    Mambella, artemida27, malami91, Ola-Ola, Ciążowa_Gapsy, Dorota3 lubią tę wiadomość

    atdc9vvjvmoe0t4i.png
    Nasz Ślub 1.10.2016 <3
  • artemida27 Autorytet
    Postów: 729 489

    Wysłany: 22 listopada 2018, 18:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do podróży; moi rodzice mieszkają 250 km od nas, teściowie 70. Święta planujemy spędzić teściów. Bardzo chcę pojechać do rodziców na weekend przed świętami, tym bardziej, że z Niemiec przyjedzie mój brat którego nie widziałam od sierpnia.. Jeśli nic się nie zmieni ( dalej będę czuła się dobrze) to pojedziemy.

    Sylwestra za to odpuszczamy, spędzimy go tylko we dwoje, w styczniu też już zero wyjazdów.

    bl9cdf9hojouibxw.png

    p19u3e3kecvrs0g3.png
  • bumbum Autorytet
    Postów: 2789 1272

    Wysłany: 22 listopada 2018, 18:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, w 5 10 15 na wszystko -55% na black friday (od dzisiaj chyba)

  • MonisiaK Autorytet
    Postów: 885 555

    Wysłany: 22 listopada 2018, 18:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Boże dzisiaj moja córka daje tak w kość... Właśnie robi awanturę że przekroiłam marchewkę na pół chociaz zawsze tak je... M

    symbolica lubi tę wiadomość

    ex2b9vvj4jxe17l2.png
    km5siei3wv50qtno.png
  • Mambella Autorytet
    Postów: 526 357

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MonisiaK wrote:
    Boże dzisiaj moja córka daje tak w kość... Właśnie robi awanturę że przekroiłam marchewkę na pół chociaz zawsze tak je... M

    Mogę przebić ci 5.
    Mój syn nie wiem czy testuje nasza cierpliwość czy ma jakiś skok, ale od wczoraj daje taki popis że głowa mała.
    Najlepszy był jak chciał wodę w kubek, po czym niechcący wylał, zaczął krzyczsc, zanim podeszłam wylał całość, więc się wróciłam i obserwuje. A on zaczął się chlupać po tej wodzie i jeszcze gorzej krzyczeć bo skarpetki miał mokre, później chciał żebym je zdjęła a jak zdjelam to wycie do księżyca bo skarpetek nie ma. I jak tu nie oszaleć??

    symbolica, Karola94c lubią tę wiadomość

  • Black_Lilith Autorytet
    Postów: 830 719

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też właśnie wieczorna histeria, nie chce się kąpać, chce się bawić... Łzy się lały, był dramat.

    gg64qtkfqgxaoe0h.png

    5j6nu7i.png



    CB - 10.2017, 1.2018
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rodzina mojego męża jedzie do SPA na Mazury na święta, akurat wtedy kiedy ja jestem w ciąży i jechać za bardzo nie mogę. Jak w zeszłym roku bratowa mojego męża była w ciąży to nie było mowy o żadnych wyjazdach świątecznych. Jednym słowem rodzina mojego męża nas olała, wiec jedziemy do moich rodziców całe 2 km od mojego domu ;-)

    symbolica, Karola94c, Pepper lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2018, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ,

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2019, 13:40

‹‹ 506 507 508 509 510 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

100% nauki, czyli badania i rozwój w OvuFriend!

OvuFriend to jedna z nielicznych aplikacji na rynku, których działanie opiera się na wieloletnich pracach badawczo-rozwojowych, a jej skuteczność została potwierdzona badaniami naukowymi. Od 10 lat najlepszej klasy naukowcy i lekarze pracują nad tym, aby OvuFriend z najwyższą wiarygodnością analizowało cykl miesiączkowy, wyznaczało dni płodne, owulację i miesiączkę. W rezultacie wielu badań naukowych system OvuFriend uczy się płodności każdej kobiety, jej indywidualnych cech, trendów i zależności w cyklu. 

CZYTAJ WIĘCEJ