Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Pau.Em bardzo współczuję. Jak miałam jelitówkę w ciązy byłam pod stałym telefonem z moim ginekologiem. Pić, nawet małe ilości na łyżeczce, do tego elektrolity (ohyda ale tez się zmuszać po łyżeczce). Smecta czy inne zatrzymujące nie mają tu sensu bo to świństwo trzeba po prostu wydalić. zdrówka!!
-
nick nieaktualny
-
Co do rozstępów to po pierwszej ciąży mam trochę
głównie oberwały piersi ( bardzo) , trochę uda i tyłek na brzuchu mam takie płytkie wokół pępka .Plus jest taki ze po pewnym czasie stają się bledsze i mimo wszystko człowiek się do nich przyzwyczaja 
Papapatka ja też juz mam dosyć ciąży . Niby nie przytyłam bardzo dużo bo 13 kg ale czuje się już jak słonica . Najbardziej dokuczają mi drętwiejące nogi
Mambella ja za dużo nie szykuje bo najzwyczajniej w świecie nie mam na to siły
tymbardziej ze Ala cały czas kręci się pod nogami
na pewno standardowo sałatka jarzynowa, sałatka z tuńczyka i ryba po grecku ,z mięsa jeszcze nie mam pomysłu a ciasto to jabłecznik i makowiec .
Co do wielkości dziecka to myślę ze Wojtuś to taki średniaczek raczej będzie
Oliwka urodziła się z wagą 3200 a Ala 3560 więc szału też nie robiły 
-
Ło matko, cały dzień w biegu poza domem, ledwo żyję i chodzę
Chyba jednak rozchodzi mi się to spojenie
Ucięłam sobie drzemkę i trochę poczytam forum 
Ciążowa Gapsy, ja nie zazdroszczę
Szczerze to chętnie bym była cały czas w domu, bo mam co robić
Poza tym jeżdżę na zajęcia, czasem do przyjaciółki i tak czas leci. Męża praktycznie w domu nie ma, więc większość rzeczy na mojej głowie. On się zajmuje remontem w wolnych chwilach, których jest naprawdę bardzo mało. Czasem nawet w niedzielę robi. Jak będę wracać do pracy po macierzyńskim, to raczej na pół etatu, bo przy trybie pracy męża, jak jeszcze ja będę pracować na cały etat, to nic nie będzie w domu zrobione. A fajnie by było mieć jeszcze trochę czasu dla nas oprócz obowiązków domowych.
Symbolica wizyta jutro, znaczy już dzisiaj chyba tak jak Ty i Baranosia
A czy duży, ja wiem, gin mówi, że wszystko odpowiada tygodniowi ciąży. Chyba tylko noga długa.
Monisia mój też tak często robi, przedwczoraj wieczorem był szał, tak kopał rękę męża
Nawet też ostatnio mówiłam mężowi, że chyba w poprzek jest.
Co do rozstępów, to u mnie póki co brak. Zobaczymy jak będzie później
Pau Em dużo zdrówka!
Pepper, ja może nie mam dość ciąży (jeszcze
), ale czuję się coraz gorzej fizycznie. W pachwinach boli, przy żołądku boli, czasami jak młody sie mocniej ruszy to też boli. No, ale damy radę jeszcze tych kilka tygodni 
Amir to trzymam kciuki za szyjkę!
Makowa, jak usłyszałam o tym w wiadomościach, to normalnie aż łzy mi w oczach stanęły
Ech masakra...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 03:00
-
nick nieaktualnyKochana wymiotowalam po wszystkim nawet po wodzie. Jedynie elektrolity mimo że takie ohydne nie prowokowaly wymiotow. Temp skakala mi od 37 do 37.7. Tz dalej skacze, ale już nie wymiotuje. Nie jadłam od czwartku wieczorem.. Jestem tak słaba:( maluszek się wierci kręci, mam nadzieję że go nie glodze ale nie jestem w stanie jesc;(Straciatellaa wrote:Pau.Em bardzo współczuję. Jak miałam jelitówkę w ciązy byłam pod stałym telefonem z moim ginekologiem. Pić, nawet małe ilości na łyżeczce, do tego elektrolity (ohyda ale tez się zmuszać po łyżeczce). Smecta czy inne zatrzymujące nie mają tu sensu bo to świństwo trzeba po prostu wydalić. zdrówka!!
Dziękuję wszystkim za słowa wsparcia i otuchy. -
nick nieaktualny
-
Trzymam kciuki

Nam dziewczyny dały pospać do 7, jak to fajnie jak mąż w nocy w domu i może do dzieci podejść. Oczywiście teraz pojechał bo ludzie za nim dzwonią to satke zamontować, to alarm, kamery i domofony... więc nawet jak ma wolne to go nie ma.
Pau.Em oby szybko przeszło
Powodzenia na wizytach.25.01.2019 cc



-
Dziewczyny dostajecie coś dla maluszków od rodziców i teściów?
Bo mi tak troche przykro wiecie co. Mam tylko tate który dał nam już troszę pieniążków (bo on do zakupów dziecięcych to nie bardzo) dla małej. I zawsze się zapyta jak tam czy czegoś trzeba jak sie czuję itp A teściowa nawet się nie zapyta czy coś trzeba.
Nie to że ja tego oczekuje jakoś strasznie ale było by miło gdyby dała nam chociaż bodziaka jakiegoś. Ona twierdzi że kupuje się po narodzinach no ale na dobra sprawę po narodzinach będziemy mieli juz wszystko. Najdroższe juz za nami czyli cała wyprawka.
A nie sory dała pieniążki na leżaczek tylko dlatego że mąż się jej zapytał czy by nie kupiła by dla wnuczki...
Nie wiemm może przesadzam ale to jej pierwsza wnuczka i myślałam że będzie szaleć. A ona nawet nie zadzwoni nie zapyta jak się czuję...
Jakos tak dziwnie się z tym czuję...Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 grudnia 2018, 10:48

04.2013 - Początek starań (5cs z clo
)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Ja nie liczę na nic ani z jednej ani z 2 strony, ale u mnie to 3 dziecko więc wszystko mam. Z resztą nie bardzo mogę (mogłam) liczyć na pomoc finansową że strony rodziców i teściów. To raczej idzie w 2 stronę, mama ciągle mi jęczy że na nic ją nie stać. W domu już od 10lat nawet pokoju nie pomalują bo się już narobili w swoim życiu a my z 2 dzieci robimy, kostkę, ogrodzenie, zadaszenie pod taras i kupujemy meble nawet do nich na dół.
W kuchni i korytarzu już im wymienilismy bo wstyd nam było jak znajomi do nas przychodzili a tam meble pokryte plesnią. Mąż jest na nich wqrzony i rozmawia z nimi jak musi, bo na pokaz chrzesniakowi w kopertę na ślub potrafią dać 2,5tys a nam dali 500zl
do tego wszystkie rachunki poza wodą my płacimy. Jedyny plus to zajmą się dziećmi zanim skończą 3 lata i pójdą do przedszkola. Chociaż co do ich wychowywania też mam spore zastrzeżenia.
25.01.2019 cc



-
nick nieaktualnyNie no ja myślę, że dopiero jak się urodzi to jakieś prezenty itp.
Dla córki nie wiem czy teście coś będą mieli, tym bardziej dla drugiego;)
Moi rodzice chcieli dac na fotelik i łóżeczko. Na razie odmowilam, bo kupię jak się już młody urodzi żywy i zdrowy. -
Ja że strony teściowej to na nic już nie liczę. Córka ma 3 lata to raz tylko do niej przyszła i dała Kinder jajko. Nigdy nawet lizaka jej nie przynosi. Prezenty u niej są tylko od święta i to jeszcze takie, że nadają się do kosza. Serio. Na pomoc też rzadko kiedy możemy liczyć. Dodam, że teściowa mam młoda i mieszka piechotą 5-10 min od nas.
Za to na moich rodziców zawsze można liczyć
Choć zdecydowanie starsi..Nigdy nie odmawiają. Sami wręcz proponują pomoc..


-
No tego nie rozumiem. Jakbym tak myslała że jak bedzie zdrowa to bym nic nie kupiła. To nie bedziesz miała fotelika do narodzin? I łóżeczka? Sorki ale bedziesz miała głowe po porodzie żeby to kupować? I jak zabierzesz maluszka do domu? U nas bez fotelika nie wypuszczają ze szpitala.Pau.Em wrote:Nie no ja myślę, że dopiero jak się urodzi to jakieś prezenty itp.
Dla córki nie wiem czy teście coś będą mieli, tym bardziej dla drugiego;)
Moi rodzice chcieli dac na fotelik i łóżeczko. Na razie odmowilam, bo kupię jak się już młody urodzi żywy i zdrowy.
Oczywiście o twoja decyzja ale takie myślenie to tak jakbyś zakładała że maluszek bedzie niezdrowy ta trochę dziwnie jak dla mnie.
04.2013 - Początek starań (5cs z clo
)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
















