Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ruda, to trzymam kciuki, żeby się nie rozkręciło.
Monisia mi się wydaje, że już wcześniej tak było, może nie aż tyle co teraz, ale było, tylko wtedy się tak o tym nie mówiło. Niby statystycznie od momentu pozytywnego testu do 12tc do 20% kobiet może poronić. A gdzie jeszcze kobiety, które nie monitorują ewentualnej ciąży i parę dni po terminie dostają @, a to było poronienie. -
MonisiaK wrote:Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Oby było szczęśliwie..
Powiem wam że to aż szok czemu tyle kobiet ma problemy z ciąża.. Czy to nasze czasy do tego doprowadziły czy tak od zawsze było...?
Dopóki mnie to nie spotkało to nie zdawałam sobie sprawy jaka to skala...
Ja też uświadomiłam sobie jak wiele kobitek ma problemy jak zaczęłam śledzić temat... Tak przykro się czyta
Myślę, że wcześniej też "to" było tylko wiele kobiet nie było świadomych, że są w ciąży...
Ja dzisiaj również wizutyję i mimo wszystko mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. -
Kochane, którym nie pojawił się zarodek... Przeżywałam to samo w styczniu... Wiem co przeżywacie.
Na początku tej ciazy plamilam od samego początku przez kilka dni. Ale jednak malenstwo się trzyma. Dzisiaj idę na wizytę i mam nadzieję, że zrobią mi 1 USG. Też bardzo się boje powtórki ze stycznia. Ale przecież w końcu musi się udać i Wam też się uda :* -
nick nieaktualnyMonisiaK wrote:Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Oby było szczęśliwie..
Powiem wam że to aż szok czemu tyle kobiet ma problemy z ciąża.. Czy to nasze czasy do tego doprowadziły czy tak od zawsze było...?
Dopóki mnie to nie spotkało to nie zdawałam sobie sprawy jaka to skala... -
nick nieaktualnyiwona01 wrote:Kochane, którym nie pojawił się zarodek... Przeżywałam to samo w styczniu... Wiem co przeżywacie.
Na początku tej ciazy plamilam od samego początku przez kilka dni. Ale jednak malenstwo się trzyma. Dzisiaj idę na wizytę i mam nadzieję, że zrobią mi 1 USG. Też bardzo się boje powtórki ze stycznia. Ale przecież w końcu musi się udać i Wam też się uda :* -
nick nieaktualnyruda90 wrote:a ja znowu plamię smutny uśmiech na jakieś 2 tygodnie był spokój a wczoraj znowu... nie jest to obfite ale jednak, mam nadzieję że przyczyną jest zmiana na szyjce macicy ( ostatnio Pani doktor mi mówiła że mam zmianę ektopową na zamkniętej szyjce) jak się nie rozkręci to zaczekam tydzień do kolejnej wizyty a jak się rozkręci to będę do niej dzwonić - na szczęście mam prywatny nr tel uśmiech
-
MonisiaK wrote:Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Oby było szczęśliwie..
Powiem wam że to aż szok czemu tyle kobiet ma problemy z ciąża.. Czy to nasze czasy do tego doprowadziły czy tak od zawsze było...?
Dopóki mnie to nie spotkało to nie zdawałam sobie sprawy jaka to skala...
Dziewczynom które będą kontunowały starania życzę szybkich II kresek i już bez komplikacji.
Wczoraj dopadło mnie przygnębienie po tylu złych wiadomościach i bardzo mi przykro że grono aniołków się powiększaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 09:18
-
Olciaaa wrote:Ruda jak możesz to leż, jeżeli krwawienie będzie większe to koniecznie skontaktuj się ze swoim lekarzem, będziesz spokojniejsza. Ja też plamiłam w 5-6 tyg ale przez krwiaka, wiem ile nerwów to człowieka kosztuje
ja też już plamiłam w 5-6 tygodniu po cytologii pojechałam na IP i nigdy więcej nie chce tak być potraktowana... dlatego to co się teraz dzieje przyjmuje z większym spokojem co nie zmienia faktu że martwię się o moją fasolkę ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dziś rano miałam takie nudności że szok... -
nick nieaktualnyruda90 wrote:ja też już plamiłam w 5-6 tygodniu po cytologii pojechałam na IP i nigdy więcej nie chce tak być potraktowana... dlatego to co się teraz dzieje przyjmuje z większym spokojem co nie zmienia faktu że martwię się o moją fasolkę ale mam nadzieję że wszystko będzie dobrze dziś rano miałam takie nudności że szok...
-
Olciaaa wrote:Nie dziwię się, że się martwisz, ja też szalałam w trakcie tych plamień. Całe szczęście mam możliwość bezpośredniego kontaktu z moim lekarzem ginekologiem więc jak jest jakiś problem uderzam prosto do niego. Domyślam się jak wyglądają wizyty na IP... A u Ciebie na bank będzie wszytko dobrze
mamy podobny wiek ciąży ja wg moich obliczeń jestem 8+6 kiedy masz wizytę ? -
MonisiaK wrote:Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Oby było szczęśliwie..
Powiem wam że to aż szok czemu tyle kobiet ma problemy z ciąża.. Czy to nasze czasy do tego doprowadziły czy tak od zawsze było...?
Dopóki mnie to nie spotkało to nie zdawałam sobie sprawy jaka to skala...
Gratuluje udanych wizyt
Karola94c lubi tę wiadomość
-
MonisiaK wrote:Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty. Oby było szczęśliwie..
Powiem wam że to aż szok czemu tyle kobiet ma problemy z ciąża.. Czy to nasze czasy do tego doprowadziły czy tak od zawsze było...?
Dopóki mnie to nie spotkało to nie zdawałam sobie sprawy jaka to skala... -
nick nieaktualnyruda90 wrote:mamy podobny wiek ciąży ja wg moich obliczeń jestem 8+6 kiedy masz wizytę ?
-
Olciaaa wrote:Dzisiaj ok 17, to moja 2 wizyta w ciąży. Na pierwszej byłam równo 3 tyg temu, było już serduszko. No i był krwiak, ale teraz już nie plamię więc mam nadzieje, że się wchłonął [/QUOT
w takim razie trzymam kciuki żeby wszystko było ok powodzonka !Olciaaa lubi tę wiadomość
-
Olciaaa wrote:Dzisiaj ok 17, to moja 2 wizyta w ciąży. Na pierwszej byłam równo 3 tyg temu, było już serduszko. No i był krwiak, ale teraz już nie plamię więc mam nadzieje, że się wchłonął
Trzymam kciuki ! Będzie dobrze, bo przecież musi być dobrze!Olciaaa lubi tę wiadomość
-
Czy ktoras z was prowadzi/prowadzila ciaze podwojnie? Tzn chce chodzic do mojego prywatnego ginekologa, ale mam tez pakiet w luxmedzie, gdzie za darmo np. robie badanie moczu i krwi.
Narazie podwojne chodzenie nie byloby uciazliwe, ale czy nie zaszkodze dziecku podwojnymi usg? W luxmedzie oferuja mi np darmowe genetyczne, ale moj prywatne gin chce zebym szla do polecanej przez niego specjalistki.
Czy jest sens robic to wszystko podwojnie?
Jesli mam z czegos rezygnowac, to chyba jednak z luxmedu, gdzie jakoss czasem jest watpliwa. -
Ja też dziś byłam na badaniach. Na szczęście Na nfz więc nie zapłaciłam nic. Ale musiałam czekać 1h w laboratorium i myślałam że tam.padne trupem bez śniadania
Ewelcia pamiętasz jakie dokładnie miałaś badania?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 12:25
-
Agnessa wrote:Czy ktoras z was prowadzi/prowadzila ciaze podwojnie? Tzn chce chodzic do mojego prywatnego ginekologa, ale mam tez pakiet w luxmedzie, gdzie za darmo np. robie badanie moczu i krwi.
Narazie podwojne chodzenie nie byloby uciazliwe, ale czy nie zaszkodze dziecku podwojnymi usg? W luxmedzie oferuja mi np darmowe genetyczne, ale moj prywatne gin chce zebym szla do polecanej przez niego specjalistki.
Czy jest sens robic to wszystko podwojnie?
Jesli mam z czegos rezygnowac, to chyba jednak z luxmedu, gdzie jakoss czasem jest watpliwa.Grzechotka2 lubi tę wiadomość
-
baranosia wrote:Ja też dziś byłam na badaniach. Na szczęście Na nfz więc nie zapłaciłam nic. Ale musiałam czekać 1h w laboratorium i myślałam że tam.padne trupem bez śniadania
Ewelcia pamiętasz jakie dokładnie miałaś badania?
Wszystkie badania udało się Tobie wykonać na NFZ?
Ja robiłam morfologię, glukozę, VDRL, mocz, TSH, Toxoplazma IgM i IgG, CMV IgM i grupę krwi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2018, 12:30