Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAgnessa wrote:Czy ktoras z was prowadzi/prowadzila ciaze podwojnie? Tzn chce chodzic do mojego prywatnego ginekologa, ale mam tez pakiet w luxmedzie, gdzie za darmo np. robie badanie moczu i krwi.
Narazie podwojne chodzenie nie byloby uciazliwe, ale czy nie zaszkodze dziecku podwojnymi usg? W luxmedzie oferuja mi np darmowe genetyczne, ale moj prywatne gin chce zebym szla do polecanej przez niego specjalistki.
Czy jest sens robic to wszystko podwojnie?
Jesli mam z czegos rezygnowac, to chyba jednak z luxmedu, gdzie jakoss czasem jest watpliwa. -
Paulina9191 wrote:Jeszcze mam pytanie, miałam wiele usg dopochwowych przed ciąża i zawsze opis ze macica o prawidłowym kształcie i wielkości przodozgieta (a usg miałam u różnych lekarzy, spokojnie u około 6) zawsze w opisie ze macica wporzadku, na zdjęciu zawsze wyglądała podobnie tak jak powinna. Dzisiaj byłam na usg nie u swojego lekarza tylko u nowego ponieważ mojej w rym tygodniu nie ma a chciałam zobaczyć serduszko i tak jak już pisałam zarodek 5,4mm serduszko 132 uderzeń jednak ginekolog coś wspomniał o macicy dwurożnej (wada macicy z która człowiek się rodzi) i rzeczywiści dzisiaj na zdjęciu z usg macica wyglada troje jak serce ale nigdy wcześniej tak nie wyglądała, gdyby to było prawda co mówił to na tych kilkudziesięciu wcześniejszych usg któryś lekarz musiałby już to zauważyć i ja sama teraz oglądam poprzednie usg i nigdy nie wyglądała tak jak dzisiaj. Wyglada na to ze poprostu macica zmienia kształt powiększa się przez ciąże i akurat dzisiaj przybrała kształt serca bo przeciezwade wrodzona nie pojawia się nagle tylko byłaby już widoczna na wielu wcześniejszych usg
Dobrze myśle?
Hej! Nie udzielam się u Was, bo raczej będę styczniówką, ale trochę Was podczytuje Paulina9191- ja przez całą swoją "historię ginekologiczną" też ani razu nie usłyszałam, że z moją macicą jest coś nie tak. O jajnikach owszem, o mutacjach owszem, ale o anatomicznej nieprawidłowości nigdy. Ostatnio byłam na IP ( w 8tc) z bólem brzucha i plamieniem- badał mnie lekarz, który powiedział właśnie, że mam przegrodę w macicy. Powiedział mi wtedy, że bardzo ciężko jest wykryć takie anatomiczne nieprawidłowości, że najczęsciej dowiadujemy się o tym przy okazji innych badań lub właśnie w ciąży. Podobno aby najlepiej zbadać macicę pod tym kątem należy zrobić usg przez powłoki brzuszne, ale trzeba być z pelnym pęcherzem. Wtedy najlepiej widać. Koleś miał chyba z milion lat, widać że to był taki "stary wyjadacz". Zawołał nawet na konsultacje innego ginekologa, który potwierdził, że jego zdaniem jest to macica podwójna lub z przegrodą.
Jutro idę na planową wizytę do mojej ginekolog i mam zamiar ją jeszcze zapytać co o tym sądzi, ale myślę, że może tak być, że w ciązy, kiedy macica się rozciąga, pewne rzeczy "wychodzą" na wierzch, o których wcześniej nie mieliśmy pojęcia.
Mam nadzieję, że wszystkie Wasze Bąble będą pięknie rosły! Trzymam kciuki w imieniu swoim i styczniówek!Olciaaa, Karola94c lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgnessa wrote:Czy ktoras z was prowadzi/prowadzila ciaze podwojnie? Tzn chce chodzic do mojego prywatnego ginekologa, ale mam tez pakiet w luxmedzie, gdzie za darmo np. robie badanie moczu i krwi.
Narazie podwojne chodzenie nie byloby uciazliwe, ale czy nie zaszkodze dziecku podwojnymi usg? W luxmedzie oferuja mi np darmowe genetyczne, ale moj prywatne gin chce zebym szla do polecanej przez niego specjalistki.
Czy jest sens robic to wszystko podwojnie?
Jesli mam z czegos rezygnowac, to chyba jednak z luxmedu, gdzie jakoss czasem jest watpliwa.
Ja myślałam o tym zeby prowadzić ciąże prywatnie i na NFZ właśnie ze względu na badania bo na początku sporo kosztują, a przy dwójce maluchów i tak mam niemało wydatków do tego dochodzą leki, które teraz biorę i wizyty prywatne wiec fajnie by bylo troche przyoszczędzić na tych badaniach. Niestety lekarz do którego trafiłam na NFZ jest baaaaardzo średni na jeża, ale chyba wytrwam u niego tylko po to zeby dostać te skierowanie, a potem juz nie wracam
Jakos nie mam szczęścia do tych lekarzy na NFZ...do każdego „fajnego” polecanego trzeba czekać kilka miesięcy. Mój lekarz tez przyjmuje na NFZ wizytę mam na 22 LISTOPAD wiec do tego czasu ciąże bede prowadzić u niego prywatnie, a potem przejdę na NFZ
-
baranosia wrote:Ja też dziś byłam na badaniach. Na szczęście Na nfz więc nie zapłaciłam nic. Ale musiałam czekać 1h w laboratorium i myślałam że tam.padne trupem bez śniadania
Ewelcia pamiętasz jakie dokładnie miałaś badania? -
nick nieaktualny
-
ej_est wrote:Ja myślałam o tym zeby prowadzić ciąże prywatnie i na NFZ właśnie ze względu na badania bo na początku sporo kosztują, a przy dwójce maluchów i tak mam niemało wydatków do tego dochodzą leki, które teraz biorę i wizyty prywatne wiec fajnie by bylo troche przyoszczędzić na tych badaniach. Niestety lekarz do którego trafiłam na NFZ jest baaaaardzo średni na jeża, ale chyba wytrwam u niego tylko po to zeby dostać te skierowanie, a potem juz nie wracam
Jakos nie mam szczęścia do tych lekarzy na NFZ...do każdego „fajnego” polecanego trzeba czekać kilka miesięcy. Mój lekarz tez przyjmuje na NFZ wizytę mam na 22 LISTOPAD wiec do tego czasu ciąże bede prowadzić u niego prywatnie, a potem przejdę na NFZ -
w poprzedniej ciąży miałam dwóch ginekologów, ale nie jednocześnie - przeprowadziłam się ok 30 tyg ciąży i zmieniłam ginka. najpierw chodziłam prywatnie i za wszystko płaciłam, a po przeprowadzce trafiłam na super fajną babkę na nfz i teraz też do niej chodzę. żałuję tylko, że ona nie pracuje w szpitalu, bo zawsze to raźniej, jak ma się w szpitalu kogoś "swojego", ale chodzę do niej, bo jej ufam.
-
nick nieaktualny
-
Agnessa wrote:ok, ale czy podwojne usg nie sa w jakis sposob szkodliwe? Tzn, wiem ze niby usg nie jest szkodliwe, ale czy oby na pewno
Ja miałam podwójne USG w pierwszej ciąży. Właściwie co dwa tygodnie i wszytsko było i jest okej.Agnessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pau.Em wrote:Dziewczyny, czy Wam też tak piersi urosły? Ja noszę normalnie 65B, a dziś założyłam biustonosz, który nosiłam w 8 miesiącu pierwszej ciąży 65D. Aż sie boję co będzie dalej
-
Agnessa wrote:ok, ale czy podwojne usg nie sa w jakis sposob szkodliwe? Tzn, wiem ze niby usg nie jest szkodliwe, ale czy oby na pewno
W pierwszej ciąży leżałam w szpitalu i miałam usg robione bardzo często. Urodziłam siłami natury 4 kg zdrowego chłopcaAgnessa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny