Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Miałam dzisiaj w nocy 2 skurcze bolesne. Haha i w obu się obudziłam stwierdziłam że chce mi się spać i poszłam spać. Moj sen wygrywa z bólem :p Ciekawe jak bedzie jak zaczne rodzić w nocy. I mała dzisiaj chyba pierwszy raz szalała w nocy tak że myślałam że wyjdę z siebie
Czorcik mały
Ewelcia85, Papapatka lubią tę wiadomość
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Nadzieja22 wrote:Bumbum, nie chcę nic mówić, ale ja mam stelaż do wymiany... Jak opuściłam na sam dół tą regulowaną rączkę, to zauważyłam rysy po obu stronach. To jest na wysokości tych przycisków do regulacji. Już dzwoniłam do sklepu i wysłałam im zdjęcia.
Dodam, że wózek byl w kartonie nieodpakowany, tylko na sklepie na szybko patrzyliśmy czy wszystko jest, a w miejscu rys była owinięta folia bąbelkowa.
ehh, jutro obczaję mój -
Boże to chyba była najgorsza noc w moi życiu... Nie mogłam sobie znaleźć wygodnej pozycji tak żeby coś mnie nie bolało. W dodatku odżywiają się stare urazy. Aż się w końcu poryczałam z tego wszystkiego.
Podobno pomiary wagi dziecka są obarczone błędem w granicy +/- 10%.
A co sądzicie o pasach poporodowych? -
Dziewczyny w środę lekarz mi pobrał wymaz na GBS, ile czeka się mniej więcejj na wyniki ? Moja położna coś powiedziała, że około 3 dni .. ale wydaje mi się, że więcej, wszędzie piszą, że około 7 dni .. ;x
-
Szary kocyk lullalove w promocji -30%, kod miki
https://lullalove.com/bambusowy-koc-glamour-grayStraciatellaa, Pepper lubią tę wiadomość
-
Nadzieja22 wrote:Szary kocyk lullalove w promocji -30%, kod miki
https://lullalove.com/bambusowy-koc-glamour-gray
A do kiedy działa ten kod ? . Czekam na wypłatę!! ..
Dziewczyny, wyprozniacie się normalnie? Ja od 4/5 dni mam takie parcie na kupę i ból brzucha... I robię nawet 3 razy dziennie.. -
10 godzin z minutami, czyli do północy.
U mnie wypróżnienia bez zmian przez całą ciążę, mam cały czas tak samo jak i przed, czyli bez problemów.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 13:49
-
Karola94c u mnie bez zmian. A 2-3 razy dziennie to u mnie norma. A gdzieś czytałam, że zwiększona ilość wypróżnień może zwiastować poród. Jednak mam nadzieję, że u Ciebie to nie to. Dzidzia ma jeszcze minimum dwa tygodnie u Ciebie w brzuszku siedzieć :*
Karola94c lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6045314fa801.jpg
Chyba nigdy nie uda mi się dodać prostego zdjęciaCiążowa_Gapsy, Nadzieja22, Kropeczka85, malami91, MałaMała, Papapatka, Pepper, artemida27, KaroKaro, Pau.Em, Dorota3, -Mamunia-, symbolica lubią tę wiadomość
-
Karola, a ja znowu od wczoraj mam bóle brzucha takie jakby niestrawnościowe (najadłam się prażonego słonecznika), ale równocześnie połączone trochę z twardnieniem brzucha. Przez to nie spałam pół nocy, przybijam piątkę wszystkim cierpiącym w nocy
Kiedyś ktoś powiedział, że ósmy miesiąc to czekanie na dziewiąty. I dobrze powiedział...
Czy jest ktoś wśród Was, kto bardziej boi się powrotu do domu z dzieciątkiem niż samego porodu? Albo coś wypieram, albo naprawdę należę do tej dziwnej grupy. Nie boję się aż tak bardzo bólu, tylko tego, ze dziecku coś się stanie albo my mu coś zrobimy((
-
malami91 wrote:Miałam tak niedawno przez kilka dni. Minęło
.
No mam nadzieje, że przejdzie..
Makowa_Panna wrote:Karola94c u mnie bez zmian. A 2-3 razy dziennie to u mnie norma. A gdzieś czytałam, że zwiększona ilość wypróżnień może zwiastować poród. Jednak mam nadzieję, że u Ciebie to nie to. Dzidzia ma jeszcze minimum dwa tygodnie u Ciebie w brzuszku siedzieć :*
Minimum do 23 stycznia ma siedzieć tam, bo tak przypada wizyta i doktorek mówił, że już po tej wizycie mogę rodzić
. Boję się jak szalona... a teraz nie dość, że te moje cudowne wypróżnienia, kłucie w środku w pochwie gdzieś, ból pachwin .. ja to jakaś nie szczęśliwa jestem !
mam nadzieje, że zleci ten czas bardzo szybko...
-
nick nieaktualnyCiążowa_Gapsy wrote:Czy jest ktoś wśród Was, kto bardziej boi się powrotu do domu z dzieciątkiem niż samego porodu? Albo coś wypieram, albo naprawdę należę do tej dziwnej grupy. Nie boję się aż tak bardzo bólu, tylko tego, ze dziecku coś się stanie albo my mu coś zrobimy
((
Ja się nie boję bólu, nie boję się powrotu do domu, boję się wystąpienia jakichś komplikacji przy porodzie. Mam nadzieję, że nic takiego nie nastąpi, ale to jest to, co mnie najbardziej przeraża. -
Karola94c mi to łatwiej jest wymienić co mnie nie boli
Kupa nieszczęścia i tyle...
Dzwonili ze sklepu fotelik jest do odbioru. Ale się jaram
Sterta ciuszków czeka na wyprasowanie a motywacji brak.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 14:46
-
malami91 wrote:Ja się nie boję bólu, nie boję się powrotu do domu, boję się wystąpienia jakichś komplikacji przy porodzie. Mam nadzieję, że nic takiego nie nastąpi, ale to jest to, co mnie najbardziej przeraża.
Ja tak samo. Boję się że dziecko się zacznie dusić że nie zdążą go wyjąć na czas albo że podczas porodu dojdzie do jakichś powikłań.. No a już najgorsza schiza to że nie przeżyję porodu -
Też mam coraz gorsze samopoczucie. Tu mnie boli, tam gniecie... Tragedia. A motywacja -100... Chciałabym już urodzić... Moja córka też ma dość intensywny styczeń bo i urodziny i bal karnawałowy i coś mówi że będą występy na dzień babci i dziadka... Także tak...