Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
to ja mimo, że młoda też gmerka nisko i mam codziennie dość mocne skurcze bh czuje, że urodzę ostatnia
Ze starszą byłam w szpitalu miesiąc, mówili że niedługo urodze był to 33tc) już małe rozwarcie, młoda nisko, skurcze, dawali mi relanium, nospy. A urodziłam uwaga..... prawie w 43tctakże tego... nie nastawiam się na nic. Co ma być to będzie.
-
Makowa panna ja też nie wiem co to znaczy i czy ta dziewczyna mogła w jakikolwiek sposób temu zapobiec. Smutne
Mambella niby ciśnienie mam 130/80 ale za to puls 107...
Czy wiecie co się dzieje z koleżanką która trafiła do szpitala z powodu hipotrofii i złych przepływów?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 20:48
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPepper wrote:Czy wiecie co się dzieje z koleżanką która trafiła do szpitala z powodu hipotrofii i złych przepływów?
No właśnie Magda coś się nie odzywa...Kochana, jeśli nas podczytujesz, to napisz co u Was.
Co do ciśnienia to mam ok, poza skokami na wizycie, ale puls nawet do 130 momentami. Normalnie mam koło 80, ale przychodzą takie momenty, że serce mi wali jak oszalałe. -
Pepper niapisałam wyżej, ale może wklej teks z netu.
Zawał łożyska to obumarcie części łożyska, a konkretnie części kosmków łożyska, odpowiadających za wymianę matczyno-płodową. Do zawału łożyska dochodzi wskutek znacznego ograniczenia lub przerwania przepływu krwi matki do łożyska.
Może leki przeciwzakrzepowe byłyby wstanie przedziwdziałać.
Też jestem ciekawa co u Magdy... Odezwij się do nas jak podczytujesz.
-
Papapatka wiesz są dwa rodzaje kłamstw - kłamstwa i statystyki. Ja poroniłam 9 razy a ktoś nie poronił wcale to obie poroniłyśmy statystycznie 4.5 razy. Wbrew pozorom poronienia zdarzają się dość często, ale tak jak piszesz mało osób o tym mówi.
-
Hej dziewczyny, sorki że nie pisałam ale nie mialam głowy. Dzisiaj wyszłam do domu żeby psychicznie wypocząć i wracam do szpitala znowu we wtorek. W poniedziałek bedę miała konsultację u mojego gina i może wtedy jakieś decyzje co dalej. Ogólnie jest kiepsko, mało wód płodowych, średnie przepływy. Jedyny plus że malutka przybrała i ma teraz 2200. Ja mam skończony 35 tydzień. Raczej bedą chcieli wcześniej zakonczyc ciąze ale to juz dowiem się w pon u lekarza prowadzącego. W niedziele muszę podjechać jeszcze na ktg do szpitala. Wykonczę się nerwowo...
-
nick nieaktualny
-
Magda dzisiaj rozmawiałam z moja koleżanką, która rodziła w 34 i 35 tc. Chłopaki super i zdrowe jak dęby wiec może to dobre wyjście.
Podobno już po 34 tc nie podają sterydów na płuca bo nie potrzeba. Najważniejsze, że malutka juz 2200. Trzymam za Was kciuki :*magdaaa88, Ciążowa_Gapsy, bumbum lubią tę wiadomość