Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTeż mam wizytę 23.01
. Z tym że u mnie raczej nic się nie dzieje. Co prawda boli mnie dziś krocze, ale to chyba przez to, że wczoraj z mężem poszaleliśmy. Brzuch czasem stwardnieje, wczoraj chwilę pobolewał tak miesiączkowo, ale to wszystko delikatne i krótkotrwałe. Jasiek się non stop wierci, przeciąga, brzuch faluje, przybiera dziwne kształty, aż boli mnie to momentami.
-
nick nieaktualnyJa już po. Wszystko ok
Wizytę mam 24.01. Dziś miałam też znów badanie ginekologiczne i jest ok. Nie zapowiada się na poród w tym tygodniu, ani następnym też raczej nie:)malami91, Papapatka, baranosia, KaroKaro, Kolorowaola, -Mamunia-, Dorota3, Karola94c, MonisiaK, Jonesey, Makowa_Panna, Nadzieja22, Pepper, artemida27, amir, Paulaa25, Mila_85, Lutyska, iwona01, Mambella lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny jak któraś nie ma termometru bezdotykowego na podczerwień do mierzenia na czole to jest fajna okazja teraz w Biedronce, za połowe ceny - cena wyprzedażowa: termometr Hoffen za 24,99. Dobrze mierzy. U mnie w tych zamykanaych skrzynkach były 4 sztuki.. jak kasjerka zobaczyła cenę to od razu dla siebie tez wzięła, bo cenówki oczywiście nie uświadczysz. Także daję wam cynk, jak któras by chciała jeszcze...
-Mamunia-, Jonesey, Pepper, kjt91, Paulaa25 lubią tę wiadomość
-
SiSi111 wrote:Karola sa dwie rownie prawdopodobne opcje czyli faktycznie jelitowka albo organizm oczyszcza sie przed porodem:)
Sisija to chce wytrzymać do 23.01, więc mam nadzieje, że to coś, co nie rozwiąże mi ciąży wcześniej haha .
-
Pau.Em super wieści
Ja mam wizyte też 23.01
symbolica w initernetach czytałam jakiś czas temu, że te termometry potrafią przekłamać nawet o kilka stopni temp, i że lepiej coś pewniejszego kupić. Ale sama nie wiem, nie testowałam.
My mamy microlifeKarola94c, Pau.Em lubią tę wiadomość
-
Ja tez Dziewczyny mam wizyte 23.01
!
Ehhh z ta sluzba zdrowia nasza...
Pamietam jak w kwietniu tamtego roku bylam na korytarzu czekajac na swoja kolej... a te przy telefonie ze soba rozmawialy (bo dzwonil tel i dyskutowaly co jedna powiedziala do rodzicow dziecka ktorzy dzwonili) -
Ich niemowle wysoka goraczka i chcieli do lekarza zapisac dziecko (byl poniedzialek) a ona do tych rodzicow ze nie ma miejsc i dopiero w srode po 12:00 i ze dziecku nic sie nie stanie (a byla godz ledwo 8:00) ! Czujecie baze ?! Ja to bym za taki tekst im glowe urwala... dorosly wytrzyma... ale male dziecko?? Boze... brak slow.. po co my te podatki i skladki placimy...12/02/2019
SZYMEK
-
no z ekonomicznych to bym musiała dziś urodzić haha
Bo dziś córka 3 lata kończy, wczoraj impreza, a dziś troszkę odpoczywamy, ale i tak brzuszek twardnieje, jeju.. Jak ja bym chciała, żeby jeden dzień mnie nic nie bolało..
-
MałaMała wrote:Ja tez Dziewczyny mam wizyte 23.01
!
Ehhh z ta sluzba zdrowia nasza...
Pamietam jak w kwietniu tamtego roku bylam na korytarzu czekajac na swoja kolej... a te przy telefonie ze soba rozmawialy (bo dzwonil tel i dyskutowaly co jedna powiedziala do rodzicow dziecka ktorzy dzwonili) -
Ich niemowle wysoka goraczka i chcieli do lekarza zapisac dziecko (byl poniedzialek) a ona do tych rodzicow ze nie ma miejsc i dopiero w srode po 12:00 i ze dziecku nic sie nie stanie (a byla godz ledwo 8:00) ! Czujecie baze ?! Ja to bym za taki tekst im glowe urwala... dorosly wytrzyma... ale male dziecko?? Boze... brak slow.. po co my te podatki i skladki placimy...okazało się, że miała obustronne surowicze zapalenie uszu... cierpiała bardzo
jeśli chodzi o dzieci to nie dam sobie przemówić, zrobię wszystko żeby przyjęli.
-
Kochane duuużooo zdówia dla chorowitów! Trzymajcie się!
Dorota widomo, że lepiej żeby dzidzia jeszcze trochę w brzuszku posiedziała, ale jeśli zechce wyjść już to wszystko będzie dobrze
Kropeczka to u Ciebie gorąco. Oby się uspokoiło.
Powiem Wam, że ja już się tak czuję, że tak za dwa tygodnie już z chęcią bym urodziła. A tu jeszcze miesiąc do teminu z OM a może i więcej jak Zuzka się zasiedzi.
-
Straciatellaa wrote:Pau.Em super wieści
Ja mam wizyte też 23.01
symbolica w initernetach czytałam jakiś czas temu, że te termometry potrafią przekłamać nawet o kilka stopni temp, i że lepiej coś pewniejszego kupić. Ale sama nie wiem, nie testowałam.
My mamy microlife
Ja znowu widze w instrukcji jedyne odchylenie to +/-0.2 dla przedziału 35-42*C więc nie jest duże, porównywalne z innymi termometrami. Ci co mają juz dłużej mówią, że sa ok, dobrze pokazują. Gdyby cos było nie tak - jak podajesz duzo wiecej przekłamuje- to nie ma problemu ze zwrotem... chyba, że słowo wyprzedaż coś zmienia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 13:59
-
Straciatellaa wrote:mieliśmy podobną sytuacje, jak starsza miała rok. Powiedziałam, że chce odmowe przyjęcia dziecka na piśmie, mąż zaczął kulturalnie im docinać. Przyjeli nas
okazało się, że miała obustronne surowicze zapalenie uszu... cierpiała bardzo
jeśli chodzi o dzieci to nie dam sobie przemówić, zrobię wszystko żeby przyjęli.
Dziecko to nie przelewki... dorosly wezmie cokolwiek i jakos sie przemeczy... ale z dzieckiem tez bym nie dala sie ot tak zbyc... i dobrze zrobiliscie... bo to nigdy,nie wiadomo co to moze sie dziac pozniej...12/02/2019
SZYMEK
-
O matko. Widzę, że u nas jakieś małe szaleństwo. Dziewczyny zdrowia wszystkim nam życze.
Wczoraj byliśmy na chrzcinach. O godzinie 5:00 nad ranem bol brzucha, twardnie i ból w okolicy krzyża. Zaraz do szpitala bo juz po ścianach chodziłam. Połączyli mnie do ktg. Tu koryguje wcześniejszy swój zapis. Tym razem musiałam wciskać guzik przy ruchu dziecka. Ktg nie wykazało skurczy. Wróciłam w bólach do domu i zaczęłam wymiotowac....
Teraz leżę jak robak i czekam na kolejne czyszczenie. Albo się strulam albo mam jelitowke. Także dołączam się do grona.
22.01 mam wizytę. Oby dotrwac -
Pepper wrote:O matko. Widzę, że u nas jakieś małe szaleństwo. Dziewczyny zdrowia wszystkim nam życze.
Wczoraj byliśmy na chrzcinach. O godzinie 5:00 nad ranem bol brzucha, twardnie i ból w okolicy krzyża. Zaraz do szpitala bo juz po ścianach chodziłam. Połączyli mnie do ktg. Tu koryguje wcześniejszy swój zapis. Tym razem musiałam wciskać guzik przy ruchu dziecka. Ktg nie wykazało skurczy. Wróciłam w bólach do domu i zaczęłam wymiotowac....
Teraz leżę jak robak i czekam na kolejne czyszczenie. Albo się strulam albo mam jelitowke. Także dołączam się do grona.
22.01 mam wizytę. Oby dotrwac
To samo miałam dzień po Sylwestrze. Ból brzucha i krzyża przez całą noc. Myślałam że zejdę z tego świata bo nie wiedziałam czy ja rodze czy coś mi dolega. Na szczęście jakoś przeszło ale biegunka i lekki ból brzucha towarzyszył mi przez 5 dni także chyba podejrzewam jelitówkę tylko że mąż się nie zaraził ani córka.
Zdrówka ci życzę, ja brałam 2 razy dziennie probiotyk + no spa raz dziennieWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 15:32
Pepper lubi tę wiadomość
-
Jak zwykle przez weekend mało czasu na forum
Teraz też mąż szybciej wrócił z pracy, ale poszedł już robić komode.
Dużo zdrówka dla wszystkich i oby skurcze jeszcze nie straszyły porodem
Nie dość, że nie żyje prezydent, to jeszcze Owsiak złożył rezygnację...