Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
bumbum gratuluję
złamania obojczyka zdarzajją się przy dużych dzieciach
ja jak wyrodna matka czułam się jak mały codziennie tracił na wadze i w końcu spadła powyżej 10% prawie go zagłodziłam, bo sie upierały położne do karmienia piersią
niestety słabo u mnie z brodawkami i mały się wściekał, bo nie mógł zlapać
Poranił mnie do krwi, bo tylko sutka łapał
koszmar
-
nick nieaktualny
-
Kochane jutro opuszczam łóżkowe getto. Po raz pierwszy po 11 dniach poza domem! Czeka mnie resocjalizacja... xD
Bardzo przeżywam te przełomowa wizytę. Mam lęk ze lekarz będzie chciał żebym do porodu była w szpitalu. Ciekawe jak szyjka...
Brzuch jest wysoko a we środę ciąża będzie donoszona, ale te obawy mnie nie opuszczają. Jak myślicie jest taka możliwość? Ze mnie zatrzyma? -
Gratuluję nowym Mamusiom!!!
Ja dziś musiałam zostawić Przemcia na patologii. Ma żółtaczkę i spadł z wagi , a w tym walniętym szpitalu nie można być z dzieckiem. Chyba nie muszę Wam mówić co się ze mną dzieje. Nawet nie mam już czym płakać. Leży tam biedny sam, bez cycusia ;(
Do tego jestem dalej chora, crp bardzo wysokie, więc na antybiotyku.
Nie chce mi się żyć! ;(
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
bumbum u mnie na szkole rodzenia mówili, że przez pierwsze 12 godz. dziecko może nic nie jeść i nie jest to nic nadzwyczajnego. Pamiętaj, że w pierwszej dobie żołądek dziecka jest wielkości wiśni, więc to tylko mała łyżeczka - na pewno nie masz za mało mleka. Nie daj sobie tego wmówić!
Czy w międzyczasie Twój mały nie był czasem szczepiony? U mojej siostry była podobna sytuacja. Pierwsze 2 karmienia w szpitalu super, a potem nagła odmiana i problemy, trudności w przystawieniu się, wyginanie itd. Siostra upatruje przyczyny właśnie w szczepieniu, ponieważ było robione właśnie po drugim karmieniu dziecka.
Inna przyczyna: mamusia zdenerwowana = dziecko zdenerwowane. Więc spokojnie, nie martw się, że masz mało (bo nie masz), czy że coś robisz nie tak.Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
Dziewczyny, jak coś to podczytuje Was cały czas, ale wzięłam się porządnie za sprzątanie.. Nic nie zwiastuje porodu.. Żadnych skurczy.. coś czuje, że będę chodzić jak słoń (tyle czasu) w ciąży
. Pepper jak sytuacja u Ciebie ? , Ewelcia jakieś skurcze? .
Gratuluję świeżym mamusiom !!! -
nick nieaktualny
-
Reni gratuluję!
Tak pisałyście o jedzeniu w szpitalach i ja nie mogę narzekać w sumie po wczorajszym dniu. Na śniadanie 3 kromki, duży kawałek masła, 3 ładne plasterki wędliny, pół sporego pomidora i jeszcze liście sałaty. Obiad była zupa warzywna (smaczna i fajnie doprawiona według mnie skoro zjadłam, a ja trochę wybredna jestem jeśli chodzi o jedzenie), a potem 2 mega grube naleśniki z serem białymi i ciepłym musem jabłkowym z cynamonem. Tak wpierdzielałam te naleśniki jak głupia, były świetne, naprawdę. Na kolację 3 kromki, masło, wędlina, ser żółty i pół papryki w plasterkach. Wczoraj oprócz tego zjadłam przed 22 7days, bo wiedziałam, że do rana za długa przerwa by była od kolacji
Naprawdę jestem zadowolona z jedzenia.
Ciekawe co mi dzisiaj powiedzą, ale pewnie wyjdę, bo przez cały dzień i w nocy kompletnie nic mnie nie bolało (oprócz bioder od łóżka, bo ciut niewygodne).
Reni lubi tę wiadomość
-
Bumbum przykre że tak na was naskoczył ten lekarz. Zero wyczucia, normalne że nic nie zrobiliście a tym bardziej myśleliście że wszystko ok skoro to położne maluszka ubierały.
Do mnie do sali trafiła dziewczyna która urodziła kruszynie 2400g. Opowiadała jak lekarka na IP robiąc USG zaczęła jej mówić że jej dziecko może być chore bo ma tak małą wagę. Ona rodząc była przekonana że będzie coś nie tak. A dzidziuś zdrowiusienki. Pozostaje tylko skargę napisać na takiego lekarza. Zero empatii.
Trzymam kciuki za wasze straszaki;-) -
Mambella... to prawda... zero empatii...
nie rozumiem czasem tych ludzi co pracuja w szpitalach... mnie tez nastraszyli nastraszyli i wyszlam po badaniu z IP na korytarz do meza to sie poplakalam... ! Ze jakies tam choroby i wogole! A 3dni pozniej moj gin z wiedzą 40letnia (dalej pracuje bardzo szanowany) powiedzial mi ze to bzdury ze glupoty mi nagadali i zebym sie nie martwila z mezem! ...wiec no tacy pracuja ludzie w sluzbie zdrowia...
12/02/2019
SZYMEK
-
Dziewczyny u mnie dzisiaj wielki sukces bi ciaza donoszona
mała może wychodzić. W czwartek mam się stawić do szpitala wiec to już dwa dni tylko...
Karola94c wczoraj miałam skurcze nawet bolesne ale nieregularne wiec to jeszcze nie to. Chciałabym zacząć rodzic sn ale pewnie mała się nie zdecyduje do czwartku.
Karola do zobaczenia na oddziale w czwartekCiążowa_Gapsy, MałaMała, Black_Lilith, malami91, Lutyska, KaroKaro, kjt91, Karola94c lubią tę wiadomość
-
Kropeczko, bardzo współczuję rozdzielenia z synkiem, wyobrażam sobie jak Ci ciężko.Postaraj się wykorzystać ten czas na szybkie wykurowanie, ta separacja na pewno dłużej niż kilka dni nie potrwa.
Pepper, gratuluję donoszonej ciąży, już nie musisz się tak martwić.
Pepper lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKropeczko, współczuję. Musisz być teraz silna dla Przemka. Odciągasz dla niego mleko, czy jak to wygląda?
Nas przy wypisie pediatra bardzo uczulała, żeby mały był często karmiony, bo wtedy bilirubina szybciej się wydali. Dostałam cały instruktaż co robić i gdzie się udać w razie gdyby ta żółtaczka nie schodziła. Byłam przerażona takim scenariuszem, ale na szczęście mały ssak mocno się uaktywnił i widzę, że jest ok. Ważymy go w domu regularnie i przybiera na masie, zażółcenie praktycznie zeszło. W szpitalu po porodzie byliśmy prawie 3 doby i ciągle był spadek wagi, ale w normie.
Bumbum, w pierwszej dobie moje dziecko nie jadło wcale. Spał i spał, wybudzony nie wykazywał w ogóle zainteresowania jedzeniem.