Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Dziewczyny :*
Ewelcia Ty przecież moja Droga od samego początku mówiłaś, że rodzisz po terminie, więc chyba na spokojnie do tego podchodzisz co?Tym co dzwonią powiedz, że Twoim dzieciom jest tak dobrze u Ciebie w brzuchu , że nie chcą wychodzić, a Ty się z tym liczylas i spokojnie czekasz. Niech im troszkę w pięty pójdzie! Trzymam kciuki za te walentynki!
Malami widzisz tutaj wszyscy pisali o tym jak archaiczny to sposób z glukozą, a mój lekarz, wcale nie stary, a najlepszy w województwie neonatolog także kazał mi podawać. Ale określoną ilość - 2ml strzykawką pomiędzy kamieniami. Tylko przez 5 dni miałam tak robić. Jego zdaniem lepiej są usuwane metabolity dzięki glukozie dlatego też na oddziale daje się dożylnie, a że mu ufam w tysiącach procent to podawałam i tyle. Trzymam kciuki za kontrolne badanie! Kiedy dokładnie będziesz robić?
Ja coś czuję , że Straciatella tuli już corcie, albo jest bardzo blisko!
Mambella jak z Bartusiem?
Ciążowa sciskam kciuki żeby było tak jak sobie tego życzysz!
Karo na pewno znajdziesz w sobie tą supermoc :* wszystkie znajdujemy, nie mamy wyjścia, a hormony i reakcje zachodzące w naszych organizmach starają się nam pomóc.Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Może zdjęcia naszych Maluchów co by te jeszcze w brzuszkach szybciej chciały wyjść do koleżanek i kolegów? ♥️
Nie cytujcie proszę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 16:10
Moniiiikaaaa, bumbum, KaroKaro, Ika..., Kolorowaola, artemida27, Ewelcia85, Pau.Em, Makowa_Panna, Pepper lubią tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Ooo to nie jestem osamotniona w zlotych radach: czemu noscie ja bez rozka przeciez to niebezpieczne, i Ruda moge przybic piatke z toba w kwesti kapturkow, tesciowa uwaza ze powinnam ja szybko odzwyczaic ale to tylko dzieki nim mala je mojego cyca a rak to wcale nie chciala...
-
Ika to przybij piątkę
Kropeczko od samego początku tak czułam ale z racji tego ze juz tyle z nas ma dzieciątka to czuję presję i też już chce przytulić Wojtusia :-)ps.Przemuś przesłodki i jak pokazałam jego zdjęcie mojej Ali to tak słodko się uśmiechnęła i powiedziała " dzidzi"
Makowa i Sisi no współczuje tych złotych rad .
Ciążowa trzymam kciuki za wizytę po twojej myśliWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 15:23
Ciążowa_Gapsy lubi tę wiadomość
-
Mam chwilke to opisze moje wspomnienia ze szpitala. Dopiero wczoraj wieczorem nas wypisali. Najpierw Przemuś miał żołtaczke na poziomie bliskiej przekroczeniu, pozniej jak juz byla perspektywa wyjscia to maly ulal na brazowo. Napil sie mojej krwi z poranionej brodawki, nawet nie wiedzialam ze krwawi. I znow obserwacja czy maluch nie krwawi z brzuszka. Odstawilam piers, laktatorem sciagalam i rzeczywiscie polalo sie z krwia, ale juz wyleczylam, epizod sie nie powtorzyl i nas wypisali. Cycamy dalej.
Co do porodu, przyjeli mnie w 38+3 tc, na drugi dzien po badaniu nie bylo warunkow do zalozenia cewnika foleya i przez nadcisnienie i cukrzyce ciazowa rozwiazali ciaze przez cesarskie ciecie w 38+4 tc ( suwaczek zle pokazuje, bardzo prosze o zmiane terminu na pierwszej stronie)
Jak mnie szyli, mąż kangurował synka, a po przewiezieniu mnie na sale pooperacyjna ja mialam dzidziusia przy sobie przez 2 godz. Przy pierwszej probie uruchomienia sie zeslabilo mnie i lezalam jeszcze troche pod kroplowka wzmacniającą. Wczesniej musialam dostac oksytocyne bo nie do konca prawidlowo sie oczyszczalam, bol macicy przy tym, w polaczeniu z karmieniem maluszka, przerazajacy. Po srodkach przeciwbolowych, pionizacji nawet zle nie wspominam, a i potem nie mialam wiekszych problemow. Łaskawa była dla mnie ta cesarka, chyba dlatego ze pisane nam bylo zostac w szpitalu 5 dni. Maluszka zabrali pierwszej nocy do salki adaptacyjnej a kolejne juz ze mna zostawal, było hardkorowo, ale na szczescie juz jestesmy w domku.
Gratulacje dla tych z Was, ktore maja juz maluszki przy sobie, jak i powodzenia tym ktore tą piekną chwile mają jeszcze przed sobąEwelcia85, Black_Lilith, Papapatka, Nadzieja22, Karola94c, malami91, Ciążowa_Gapsy, Pepper lubią tę wiadomość
-
SiSi111 wrote:Ooo to nie jestem osamotniona w zlotych radach: czemu noscie ja bez rozka przeciez to niebezpieczne, i Ruda moge przybic piatke z toba w kwesti kapturkow, tesciowa uwaza ze powinnam ja szybko odzwyczaic ale to tylko dzieki nim mala je mojego cyca a rak to wcale nie chciala...
Dokładnie i nas to samo tylko dzięki nim mala dostaje mój pokarm a nie mm...ona jutro przyjdzie i na hama ja będzie przystawiac -
Zapomnialam napisac ze Przemusiowi podcieli wedzidełko, bo miał skrocone i dlatego mimo poprawnego przystswiania do piersi, poranił mi brodawki. Ciesze sie, ze to wyszlo teraz bo corcia ma lekko skrocone i przez to byly problemy z opoznionym rozwojem mowy u niej.
-
Sylllwus wrote:Zapomnialam napisac ze Przemusiowi podcieli wedzidełko, bo miał skrocone i dlatego mimo poprawnego przystswiania do piersi, poranił mi brodawki. Ciesze sie, ze to wyszlo teraz bo corcia ma lekko skrocone i przez to byly problemy z opoznionym rozwojem mowy u niej.
A kto Ci to zalecił ? -
malami91 wrote:No właśnie, nie każda mama odważyłaby się to zrobić, szczególnie pewnie przy pierwszym dziecku. Najważniejsze, że jesteście razem i że wyszliście na prostą
.
Ja się trochę martwię, bo myślałam, że ta bilirubina będzie trochę szybciej spadać. Wyszliśmy z wynikiem 13,5 a po 1,5tyg było 9,4. Jasiek je ładnie, dużo sika, kupy są, przybiera, więc mam nadzieję, że wszystko jest na dobrej drodze, ale jakiś niepokój jednak jest.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 15:52
malami91 lubi tę wiadomość
-
Black ja nie do końca zdrowa, ale CRP mi spadło i już nie gorączkuje. Mąż też już co raz lepiej. Ale było naprawdę ciężko! Dobrze, że dzieci nie wzięło ♥️
U nas w szpitalu naświetlają się od bilirubiny 14. Wiem, że w niektórych od 15. Ale jak leży się na oddziale w pierwszych dobach i jest np.12 to też czasami naświetlają na "wszelki wypadek" zależy od lekarza.
Sylwus to przeżyłaś swoje. Dobrze, że wszystko już ok i jesteście w domku ♥️
Kochana Alunia ♥️ jeszcze troszkę Ewelinko, bardzo niedługo i będziesz tulić swojego Wojtusia :*
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 16:15
Ewelcia85 lubi tę wiadomość
Księżniczka 2014
Królewicz 2009
21.03.2006 [*] 13tc -
Kropeczko świetna decyzja! Oby już było tylko dobrze
Na fotkę nie zdążyłam niestety.
Ewelcia dlatego ja mówiłam, że w marcu rodze, ale nie mówiłam kiedy konkretnie czy początek czy koniec
Mam wynik gbs i jest ujemnyEwelcia85, Kropeczka85, Ciążowa_Gapsy, Pepper lubią tę wiadomość
-
Kropeczko, to całe szczęście, że dochodzicie do siebie.Z każdym dniem na pewno będzie lepiej a i to, że nie musisz się już stresowac rozłąka z synkiem też na pewno przyspieszy rekonwalescencję
Zdrówka!
Kropeczka85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIka... wrote:A możecie napisać, przy jakim poziomie bilirubiny wychodziłyście ze szpitala? A przy jakim trzeba było naświetlać? Mam wrażenie, że to się różni w zależności od szpitala.
U nas naświetlają chyba >15, my wyszliśmy z wynikiem 13,5 do domu.
Kropeczko, teoretycznie w poniedziałek powinniśmy pobrać, ale chyba wstrzymam się kilka dni aż mały skończy 4tyg to od razu TSH zrobimy. Takie mamy zalecenie ze względu na to, że brałam w ciąży Euthyrox.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2019, 18:05
-
Dziewczyny, ja już po wizycie. Luteina do odstawienia (dobrze, ze nie kupiłam nowej!), a szyjka bez zmian. Alert, że mogę rodzić, nadal utrzymany. Ale i wizyta na za tydzień jeszcze umówiona.
Cieszę się z wagi, synek ma już 3 kg z groszami. KTG OK, przepływów nie widziałam, żebyśmy sprawdzali. Niech mąż zdrowieje i mogę rodzić)
Aha, a współżycie jest zakazane tak jak myślałyśmy - przez rozwarcie i możliwość zakażenia.Papapatka, Nadzieja22, Kropeczka85, Black_Lilith, Pepper, KaroKaro, Karola94c lubią tę wiadomość