Mamusie Luty 2019.
-
WIADOMOŚĆ
-
Ika... wrote:Monisia u nas tak jest codziennie wieczorami. Czasem 2-3 h, raz było 6 godzin, od 17 do 23. Ze starszymi też tak miałam. Minie. Może jesteś w stanie usypiać córkę z synkiem przy piersi?
-
Ja od wczoraj mam łóżeczko dostawione do naszego łóżka (zdjęliśmy jeden bok łóżeczka). Na razie zdaje egzamin, karmię tak, że mała jest na swoim a ja na swoim. Potem wystarczy przesunąć na środek (np. przesuwając ręczniczek na którym leży). Oczywiście łóżeczko solidnie przywiązane żeby nie rozjechało się
-
nick nieaktualny
-
MonisiaK wrote:Dziewczyny błagam dajcie siłę. Mały od 19 ciągle na cyckach. Już mnie normalnie bolą. W między czasie przysnał 3 razy dosłownie na kilka minut i płacz i znów szukanie cyca jakby głodny był... Szarpie się, rzuca... Zawsze mu jedna pierś wystarczał a tutaj takie cyrki.
Mam taki kryzys że nie wiem czy jutro nie kupię mm.. Od 3 dni wieczorem jest dramat z jego zaśnięciem, ale dziś to już przeszedł sam siebie.
Miało któreś dziecko tak i mu przeszło?
Poratujcie dobrym słowem bo siedziałam i płakałam... A córka też na tym cierpi bo wieczorem lubi jak ja głaszcze po brzuchu przed snem i chodzi i widzę jak czeka... Dziś przyszła i powiedziała że mnie kocha najmocniej na świecie a ja się popłakałam... Czuję że jej brakuje mamy i mi też jej brakuje. Myślałam że będzie łatwiej a na razie nie jest.
MonisiaK ja też tak miałam... U mnie wymieklam po 2.5 h... podałam swoje z butli 80 ml ale to nie zalatwilo sprawy. Był cycek do ciumkania. Jeden taki wieczor, następnego dnia miałam pełne cycki i się najadala w 15 minut z jednego na 3 h.
U nas dzisiaj był ciężki dzień, bardzo. Była polozna poprosiłam żeby mi pokazała jak zakroploc sól fizjologiczna do noska. Bo coś tam sopelkiem wyciągałam a chciałam solą bo bardziej sklejone te mleczne gluty. Zakroplila po 1 kroplece pokazała co i jak i wszystko ok. Wyszła, minęła z godzina, a u Małej żółta wydzielina z nosa... wzięłam ja patrzę o co chodzi a ona zaczyna płakać, kaszle z nosa leci... boże, myślałam że się zakrztusi. Szybko wzięłam na bok i jakoś się unormowalo. Płacząc juz ja nakarmilam wzięłam na siebie tule a ona ulala zeby nie powiedzieć zwymiotowala mleko z ta flegma bo na żółto. Zadzwoniłam do położnej na szybko powiedziała ze tak może być ze mam się nie denerwować. Tylko jak mam się nie denerwować? Zadzwoniłam po męża wyszedł z pracy trochę się uspokoilam jak był obok. Gorączki Mała nie ma, je chętnie i juz nie ulewa na żółto (zdarzy jeh się jak wcześniej ulac trochę na bialo).
Oddycha dużo spokojniej i ciszej, musiało coś jej siedzieć ale sama nie wiem byłam z nią u dwóch pediatrow w zeszłym tygodniu każdy ja osluchiwal i mówił ze idealnie zdrowe dziecko.
Może powinnam jeszcze załatwić jednego pedoatre do domu? -
nick nieaktualnySiSi, mój zasypia po kąpieli przy cycku, odkładam do łóżeczka i śpi. Co do regularności jedzenia to u nas różnie z tym bywa. Ostatnio w dzień najczęściej co 2h, w nocy 2-3h, ale bywa czasem, że i po 30min albo 1h chce dojeść.
MonisiaK, przerabialiśmy wiszenie na piersi, po paru dniach minęło. Nie podawałam mieszanki, cierpliwie czekałam aż to minie, chociaż szlag mnie trafiał momentami.
Papapatka, ja bym ją poobserwowała dziś i jeśli się to nie powtórzy to nic bym nie robiła. No chyba że jesteś bardzo niespokojna przez to, to wezwij pediatrę. -
U nas ostatnio że spaniem dramat. Ale moim
Jestem wykończona serio. Mała wstaje różnie czasem pośpi 3h czasem godzinę. Dzisiaj mąż musiał ja usypia w nocy bo ja odlatywalam. Szkoda mi to bo musi chodzić do pracy.
Mała ma od paru dni problem z aasypianiem sama w łóżeczku. Wcześniej nie było problemu teraz zasypia godzinę. Nie wiem czy to skok czy co. W dzień za to już śpi ładnie sama w łóżeczku.
Monisiak to skok rozwojowy. My 5ez teraz przechodzimy. Dzisiaj mała się budziła co godzinę do cyca pociumkala i spada dalej. Za to ja wykończona jak nigdy.
Mąż mi nakazał spać w dzień jak mała śpi. Mówi że mam nic nie robić on jak wróci ogarnie chatę. Mam wypocząć. B9 zaczynam nie słyszeć małej w nocy z wykończenia. No zobaczymy pispie dzisiaj w dzien....
04.2013 - Początek starań (5cs z clo)
2016-2018 3 IUI, 3 IVF żadnego zarodka
Czekamy co los przyniesie...
Los przyniósł nam monionka 18.06 beta 26609 mIU/ml
21.06 - Serduszko pięknie bije
04.02.2019 Jest Blanka
-
Baranosia współczuje , ja to ogolnie uwazam ze mam 4 dzieci 😂😂😂
Lady E rozumiem cie doskonale bo mnie dzisiaj tez na karmienie o 2 obudził mąż , ja nie słyszałam małego 😜 maż ma racje wypoczywaj w dzień , teraz to ty i Blanka jestwscie najwazniejsze 💪
Papapatka moim zdaniem sol rozrzedziła wydzielinę i zaczę£a ona spływać do gardła i mała dlatego ulała. Obserwuj dzisiaj ale raczej to nic groźnego 😊
U nas ogolnie Wojtus zasypia przy cycku albo na rękach , rzadko sam w łóżeczku ale zdarza mu się 😴 -
U mnie też na noc/w nocy cycuś, w dzień raz sam albo lulany jak już jest taki naprawdę zmęczony a jest to między kamieniami to bujam po całym domu aż plecy wysiadają.
U nas kolejny skok, maruda, wisi co chwilę na cycu.
Starszy też chyba ma skok 😂 bo przechodzi samego siebie.
Dziewczyny poproszę o kciuki, bo zbieramy się do szpitala 😔 -
Ja znowu pod ktg, koło 8 obchód i zobaczymy co robimy, ale pewnie ten cewnik założą.
Mambella kciuki!Pepper, Pau.Em lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHeh u mnie wlasnie mala pod cyckiem spi i tak przewaznie no chyba ze najedzona i nie chce cyca to smoczek ciumka bo z niego nie leci.sama jeszcze nie zasypia.
Papapatka to na pewno wydzielina z noska po czyszczeniu byla.tez tak mialam. Po zwroceniu tej wydzieliny mala sie uspokoila i bylo ok 😉
Nadzieja kciuki zeby sie rozkrecilo.
Mambella kciukiWiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2019, 07:37
Nadzieja22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPapapatka- u nas było podobnie - po kilku inhalacjach i oklepywaniu młody wyplul wydzieline wielkości dłoni. Żółta taka. Flegma jakaś, śluz.
Mi pediatra mówiła że dziecko się oczyszcza po porodzie i żebym nie zdziwiła się co z niego wyklepiemy. Powiedziała że może wylecieć z niego wielka meduza. A u nas była wiotka krtan i sam tego nie mógł wydalic i stąd inhalacje i oklepywanie. A to wszystko jeszcze poporodowe pozostałości.
Także nie martw się.