Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Stokrotka 86 wrote:Warszawianka, a jutro to też masz prenatalne? Będę trzymała kciuki. No ja też z tą krwią trochę się miałam... Stres niesamowity.
Dziewczyny, dobrze że jesteście😘 jakoś taka mniej samotna się przez to czuję.Warszawianka, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Miałam już usg w czasie w którym można zrobić prenatalne, jak dostałam silnego krwawienia, ale byłam nie u swojego doktora bo był na urlopie. Badanie wyszło dobrze. Jutro mam już wizytę z wynikiem pappa w swojej przychodni. Mam nadzieję, że wynik już będzie, pobierałam w ubiegłym tygodniu. Robiłam dodatkowo też badanie PLGF
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Warszawianka wrote:Miałam już usg w czasie w którym można zrobić prenatalne, jak dostałam silnego krwawienia, ale byłam nie u swojego doktora bo był na urlopie. Badanie wyszło dobrze. Jutro mam już wizytę z wynikiem pappa w swojej przychodni. Mam nadzieję, że wynik już będzie, pobierałam w ubiegłym tygodniu. Robiłam dodatkowo też badanie PLGF
Warszawianka lubi tę wiadomość
-
prosiulek wrote:Dziewczyny. W którym tygodniu pojawią się u dziecka ( chlopczyka) siusiak ? Mam nagranie z usg z 10tygodnia i moja dziecko tak się na nom rusza ze cały czas widac przestrzeń między nogami i żadnego siusiaka tam nie widzę. 😁😁
prosiulek lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:Będę mocno trzymać kciuki 🙂💪🍀przy okazji małe pytanie odnośnie testu pappa , kto to potem ocenia i weryfikuje? Lekarz gin czy ktoś inny. Koleżanka została wysłana do genetyka na konsultacje 🤷♀️Czy dobrze pamiętam, że wynik przelicza się na Mom bo chyba sam „ goły” nic nam nie powie.
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
@prosiulek, wirtualna piąteczka 🙏🏼 za ten sam termin porodu! ❤️
co prawda u mnie może się to w piątek (podczas badań prenatalnych) zmienić.😊
a swoją drogą, na kiedy Ty masz zaplanowane swoje badania prenatalne?
no i dołączam do #teamkalafior, na ten moment to mój jedyny objaw ciąży. w ogóle, z tym warzywem to mam zaciesz, bo mój mąż cały czas myli brokuł z kalafiorem, zdarzyło się to tytule razy, że do warzywniaka go już nie posyłam. 😄
któryś z waszych partnerów też jest takim agentem?
prosiulek, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Dobry wieczór Mamusie 🙂 Odzywam się wreszcie i ja, bardzo niewygodnie mi pisać na telefonie, ale ostatnio nie siadam za dużo do komputera, choć ciągle obiecuję sobie że "potem" usiądę i napiszę.
Pcosik - też miałam przez chwilę taką ciszę w objawach - czułam się dziwnie witalna, nic nie mdliło, nawet myślałam że może już są za mną. Ale okazało się że to cisza przed burzą, ostatnie dni mam mega senne, zsiadłe, a mdli mnie nawet po banalnych posiłkach. Chyba to loteria z tym samopoczuciem. Ale i nie reguła 🙂 Są kobietki które w ogóle nie doświadczają takich "przyjemności".
Stokrotko - to prawda, baaaaardzo przydałyby się domowe usg.
Karo - nic nie piszesz o wizycie. Mam nadzieję że to tylko z powodu późnego powrotu i dużej ilości pozytywnych emocji 💚
Dobuska cieszę się że urlop i Gdańsk tak Cię zachwycają 🙂 Można choć troszkę zapomnieć o niepokojach i wiecznym oczekiwaniu. Choć drugi trymestr to już ten magiczny czas!!! 😁😁😁 Gratuluję! Szkoda tylko że ta dieta przypadła Ci w początkowej fazie akurat na urlop. W miejscowości turystycznej wyjątkowo trudno pewnie o odmówienie sobie, zwłaszcza jak na każdym kroku kuszą zapachami, kolorami, szyldami..... W domu na pewno będzie łatwiej, zwłaszcza kiedy w domu będą tylko dozwolone produkty, dodatkowo jeśli wejdzie się w odpowiedni rytm. Wierzę że przywykniesz i z czasem nawet nie będziesz dostrzegać że masz jakieś ograniczenia (a przynajmniej zazwyczaj). Kurcze, obserwuj dalej te na czczo, może to kwestia eksperymentów i wypracowania jakiś rozwiązań? A jeśli okazałoby się że nie - to ta insulina nie jest podobno taka straszna jak mogłoby się wydawać. A na pewno mogłaby zapewnić spokój. Mimo wszystko mam nadzieję że uda się bez 🙂 A z tymi ketonami w moczu to właściwie o co chodzi? Masz je badać CODZIENNIE w laboratorium? Kurcze, w tym jestem kompletnie zielona. Miałam badany mocz tylko 1 raz, wyszły mi ketony (+++), ale lekarka nie skomentowała tego ani słowem. Nawet google niezbyt rozjaśniło mi sprawę (wywnioskowałam, że to normalne przy cykrzycy lub diecie cukrzycowej). To coś, czym należy się martwić? Dążyć do wyeliminowania ich? Oooooo masz pakę ubranek! 😁😁😁 Aaaaaale będzie zachwytów! Możesz nam wysłać jakieś perełeczki ❤️
Jaina bardzo współczuję stresów i ponownego przesunięcia w czasie stresów. Ale próbuj myśleć o plusach - przynajmniej oszczędzisz sporo kasy 🙂 Nawet nie orientowałam się dotąd ile kosztują (zapisałam się nie zadając pytań), a tu mówisz 700! Niby nerwy bezcenne, ale jak już klamka zapadła to nie ma rady, trzeba przestawić się na myślenie o plusach tej sytuacji 🙂 Czas minie (wiem, trudno wyczekać) - ale już za chwilę będzie po wszystkim, będziesz spokojna i szczęśliwa 🍀❤️ Absolutnie w to wierzę 💚 A ci najbardziej nieprzyjemni i gburowaci lekarze są zazwyczaj najlepsi w swoim fachu! Tyyyyyle razy już spotkałam taki dziwny komplet cech 🙂
Negra - jeśli chodzi o albumy dla Maluszka to ja zdecydowałam nie kupować takich do wypełniania (niektóre pola wydają mi się bez sensu, dodatkowo trzeba wywoływać zdjęcia żeby je potem wkleić), ja planuję zredagować fotoksięgę, od pierwszego testu pozytywnego aż do początków życia Maluszka. Można powklejać tyle zdjęć i podpisów ile się chce, cenowo wychodzi bardzo fajnie (na stronie Pixbook zaczynają się teraz od ok 40 zł, ale b.często są promocje że nawet od 20-kilku), w redagowaniu jestem już doświadczona bo wielokrotnie zamawiałam fotoksięgi na tej stronie. Polecam 🙂 Choć po narodzinach czasu na pewno będzie mało.
Stokrotko - trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę 🍀🍀🍀 Na pewno będzie wszystko dobrze i zachwycisz się widokiem i rozmiarem Dzidziutka 😁 Przynieś nam tu dobre wieści. I nie przejmuj się tym że śpisz, leżysz, odpoczywasz. To idealny czas na to! I to nie nasze "lenistwo" tylko reakcja organizmu - nie ma co się z organizmem kłócić, widocznie właśnie tego potrzebuje 🙂 Caaaaałe szczęście że masz zwolnienie lekarskie. I ja też jestem teraz kompletnie zapominalska i mało ogarniająca umysłem. Miło wiedzieć że to tylko jeden z objawów, bo już się bałam że umysł mi szwankuje od braku używania (też jestem na L4 i zajmuje się głównie spaniem i snuciem się po domu)
Hehehehehe włącznie pralki bez prania wygrywa! 😂😂😂
Warszawianka - powodzenia!!!! Na pewno wszystko będzie dobrze 🙂 Zobaczysz Dzidziulka i uspokoisz się 💚 Jeśli męczą Cię te plamienia - to dobrze że już jutro masz wizytę, niech zerkną, sprawdzą, na pewno bardzo Cię tym uspokoją. I widok Dzieciątka na pewno baaaaaardzo Cię uraduje 😁
Kalcia prenatalne już niedługo, zobaczysz - już po nich nastrój znacznie Ci się polepszy 🙂 Skrajne nastroje są teraz normalne, a problemy żołądkowe na pewno też dokładają swoje. Ale nie mogą wiecznie trwać. I masz w domu licznych pocieszaczy ❤️ No i nas 😁 To cudowne że jest takie miejsce, że Wy jesteście 💚💚💚 Jeszcze przyjdzie czas wspaniałych nastrojów ❤️
Mk_bambino - serdecznie witamy 🙂 Rozgość się. Będzie Walentynkowy Miś ❤️❤️❤️ Ps. mój mąż też jest takim warzywnym znawcą! Pietruszki lub selera nie umiałby wcale nazwać a na szczypiorek mówi "te zielone pałki" 😂
Prosiulek - również witamy 🙂 Dobrze że do nas trafiłaś. Tu wszystkie dziewczyny są na podobnym etapie, przechodzą to samo, służą radą, wiedzą, pociechą i wesołoscią 🙂 A przy tym nie musisz wahać się, czy napisanie czegoś nie będzie niestosowne, albo nie sprawi komuś przykrości. Ja też pozostałam wciąż (równolegle) na wątku staraniowym, przywiązałam się do ludzi i tak bardzo rozumiem ich emocje i smutki, tak trzymam za nie kciuki... Ale często wydaje mi się że moja radość może je kąsać i sprawiać przykrość, dlatego tam staram się tylko kibicować pozostałym dziewczynom albo służyć radą w kwestii badań, leków itp. Tutaj też jest super klimat - zobaczysz - jeszcze i nas zdążysz pokochać 😁❤️💚💙💛
Aneta - pięęęękny cukier! Super!!! 🏋
Kasiustaraczko - ja prawdopodobnie pójdę w pampersy. Nie miałam wcześniej dzieci, ale już mi się czuje, że nie będę miała czasu i siły na bawienie się w dodatkowe obowiązki.
Miamonia - idź na całość - zjedz cebulę! 😁 Ochota pewnie będzie za Tobą chodzić bez końca, aż do obsesji 😂 A mąż na pewno nie będzie miał Ci za złe, zwłaszcza jak powiesz że to Maluszek złożył takie zamówienie. 🤗
Gisele - 14 tydzień! Cudownie! 💚 To teraz już tylko przyjemny czas i oglądanie tych wszystkich cudowności.... 💖💖💖💖💖💖
Hehehehe - Morwiak II Wstydliwy 😂 Dobre! Mówisz że nie zapowiada się na podobnego do córeczki. Może faktycznie odziedziczy zupełnie inne cechy? Ciekawe jakie będą te nasze Dzidziutki... 💚 My z mężem też cały czas mówimy że to na pewno będą geny tatusia, bo ja jestem taaaaak bardzo niepodobna do siebie (wciąż powtarzamy że to na pewno nie moje geny tu rządzą ale chyba to tylko pokłosie "ODMIENNEGO" stanu 😉
A co do mówienia rodzince, to my akurat powiedzieliśmy bardzo szybko, głównie dlatego że ja ze swoją jestem bardzo zżyta, już w trakcie starań byli ze mną na każdym etapie, przeżywali razem z nami każdą procedurę i badanie. Nie denerwowało mnie to ani trochę tylko wspierało. Teściowej też powiedzieliśmy szybko, wiedzieliśmy że bardzo się ucieszy, a przy okazji cóż... mam wymówkę żeby nie odbierać wszystkich telefonów od niej (bo przecież śpię) 😈 W pracy też powiedziałam szybko, chciałam poczekać jeszcze chwilkę ale już ok 4-5 tygodnia poszłam na zwolnienie z dnia na dzień, wiedziałam że długotrwałe, więc bez sensu było zwodzenie urlopami czy chwilowym przeziębieniem. Przez charakter pracy bardzo dużo ze sobą współpracujemy, wiedziałam że codziennie 20 osób będzie coś ode mnie chciało, musieli wiedzieć, żeby kierować się do innych dziewczyn, które dotąd nie zajmowały się tym co ja. Ale dotąd nie żałowałam że ktokolwiek wie, jestem pewna że otaczają nas życzliwi ludzi którzy tylko dobrze nam życzą, pytają bo troszczą się, pamiętają i trzymają kciuki 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 sierpnia 2021, 01:26
Stokrotka 86, Warszawianka, mk_bambino, Kasiastaraczka, Morwa lubią tę wiadomość
-
Nie odzywałam się bo rzeczywiście późno wróciłam i już nie miałam głowy na pisanie, za to teraz dopadła mnie poranna bezsenność... A więc na wizycie okazało się że krwiak dalej jest dość duży,zmniejszył się ale niewiele. Myślałam, że będzie go dużo mniej sądząc po tym ile się go w ostatnim czasie wylało no ale trzeba czekać i kontrolować dalej 😔
U maluszka wszysyko ok rośnie jak na drożdżach i jest około tygodnia starszy więc termin może mi się zmienić. Bardzo sie wiercił więc ciężko było dokładnie zmierzyć, mam nadzieję że na prenatalnych będzie mniej ruchliwym bobasem☺ padło podejrzenie że może będzie chłopiec, ale się nie nastawiam bo w poprzedniej ciąży też tak miało być a później okazało się że będzie córeczka 😊
Witam serdecznie nowe lutowe ciężarówki, miło Was widzieć ❤Stokrotka 86, Gosia Rumi, mk_bambino lubią tę wiadomość
🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
mk_bambino wrote:@prosiulek, wirtualna piąteczka 🙏🏼 za ten sam termin porodu! ❤️
co prawda u mnie może się to w piątek (podczas badań prenatalnych) zmienić.😊
a swoją drogą, na kiedy Ty masz zaplanowane swoje badania prenatalne?
no i dołączam do #teamkalafior, na ten moment to mój jedyny objaw ciąży. w ogóle, z tym warzywem to mam zaciesz, bo mój mąż cały czas myli brokuł z kalafiorem, zdarzyło się to tytule razy, że do warzywniaka go już nie posyłam. 😄
któryś z waszych partnerów też jest takim agentem?mk_bambino lubi tę wiadomość
👩- 30lat 👦-32lat
🔹IUI- 3X
💉25.03.21- stymulacja
🔹18 ocytów, 10 komórek
❄️4BA❄️3AB❄️3AB❄️ 3BB❄️4BC
🔹29.05.21 - 4BA 🙏🏼
❄️➡️7dpt ⏸🥰 Beta- 43,7 Prog- 27,01 Estr- 1625 ➡️9dpt Beta- 120,8 Prog- 23,5 ➡️11dpt -Beta-275,5➡️ 13dpt -Beta-684,3 ➡️18dpt -Beta- 3373➡️ 26dpt 💓➡️22.02.2022- 👶🏻
🔹11.04.23 - 3AB 🙏🏼
❄️➡️7dpt- Beta- 47,26/ Prog- 25,2 Estr- 556,4 ➡️9dpt - Beta- 121,39 Prog- 15 Estr- 134,7➡️13dpt - Beta 695,7
👼8tc-krwiak/łyżeczkowanie💔
🔹05.10.23 - 3BB 🙏🏼
❄️4dpt- Beta <2,30 Prog-25,2 Estr- 1483,5 ➡️ 5dpt- Beta- <2,30➡️ 8dpt- Beta 49,66 ➡️11dpt- Beta 253,57 Prog-27➡️13dpt-Beta 547,17➡️18dpt-Beta 1870,28➡️20dpt-Beta 2108,78➡️22dpt-Beta 2931➡️29dpt-Beta 8223 krwiak ❤️
-
Co do chwalenia się ciąża to ja w pracy musiałam powiedzieć od razu, nie chciałam iść szybko na L4 ale mam taką pracę, że czasami zahacza o godziny nocne i ogólnie średnio jest dostosowana dla kobiet w ciąży,więc kierowniczka musiała grafik trochę dostosować do mnie. Teraz wyszło jak wyszło i mam wrażenie że w pracy odetchnęli z ulgą że jestem na L4 bo nie muszą się martwić że coś się wydarzy i będą mieli później jakieś problemy.
Rodzice, rodzeństwo i przyjaciółka też wiedzą od początku. Reszta rodziny dowie się później tak jak w poprzedniej ciąży, bo są bardzo wścibscy. Poza tym cały czas mam w sobie strach, więc nie mam ochoty odpowiadać na ich durne pytania🩷05.2023 Córeczka 🌈👶❤️CC
💔10.2021 24tc Synuś👼🩵 CC skrajny wcześniak
🩷02.2019 Córeczka🌈👧❤ SN
💔10.2017 10tc Aniołek👼❤️ poronienie zatrzymane
Niedoczynność tarczycy
Endometrioza -
Hej ja wczoraj byłam na wizycie, u maluszka wszystko dobrze, że względu na plamienia wracam znów do Luteiny,ja nadal pracuje , wakacje są i nie chce dziewczyna mieszać w urlopach 😅😅chociaż lekarz proponuje mi L4 za każdym razem 😉
jaina_proudmoore, Warszawianka, Jeheria, dobuska, Morwa lubią tę wiadomość
-
Gosia Rumi wrote:Dobry wieczór Mamusie 🙂 Odzywam się wreszcie i ja, bardzo niewygodnie mi pisać na telefonie, ale ostatnio nie siadam za dużo do komputera, choć ciągle obiecuję sobie że "potem" usiądę i napiszę.
Pcosik - też miałam przez chwilę taką ciszę w objawach - czułam się dziwnie witalna, nic nie mdliło, nawet myślałam że może już są za mną. Ale okazało się że to cisza przed burzą, ostatnie dni mam mega senne, zsiadłe, a mdli mnie nawet po banalnych posiłkach. Chyba to loteria z tym samopoczuciem. Ale i nie reguła 🙂 Są kobietki które w ogóle nie doświadczają takich "przyjemności".
Stokrotko - to prawda, baaaaardzo przydałyby się domowe usg.
Karo - nic nie piszesz o wizycie. Mam nadzieję że to tylko z powodu późnego powrotu i dużej ilości pozytywnych emocji 💚
Dobuska cieszę się że urlop i Gdańsk tak Cię zachwycają 🙂 Można choć troszkę zapomnieć o niepokojach i wiecznym oczekiwaniu. Choć drugi trymestr to już ten magiczny czas!!! 😁😁😁 Gratuluję! Szkoda tylko że ta dieta przypadła Ci w początkowej fazie akurat na urlop. W miejscowości turystycznej wyjątkowo trudno pewnie o odmówienie sobie, zwłaszcza jak na każdym kroku kuszą zapachami, kolorami, szyldami..... W domu na pewno będzie łatwiej, zwłaszcza kiedy w domu będą tylko dozwolone produkty, dodatkowo jeśli wejdzie się w odpowiedni rytm. Wierzę że przywykniesz i z czasem nawet nie będziesz dostrzegać że masz jakieś ograniczenia (a przynajmniej zazwyczaj). Kurcze, obserwuj dalej te na czczo, może to kwestia eksperymentów i wypracowania jakiś rozwiązań? A jeśli okazałoby się że nie - to ta insulina nie jest podobno taka straszna jak mogłoby się wydawać. A na pewno mogłaby zapewnić spokój. Mimo wszystko mam nadzieję że uda się bez 🙂 A z tymi ketonami w moczu to właściwie o co chodzi? Masz je badać CODZIENNIE w laboratorium? Kurcze, w tym jestem kompletnie zielona. Miałam badany mocz tylko 1 raz, wyszły mi ketony (+++), ale lekarka nie skomentowała tego ani słowem. Nawet google niezbyt rozjaśniło mi sprawę (wywnioskowałam, że to normalne przy cykrzycy lub diecie cukrzycowej). To coś, czym należy się martwić? Dążyć do wyeliminowania ich? Oooooo masz pakę ubranek! 😁😁😁 Aaaaaale będzie zachwytów! Możesz nam wysłać jakieś perełeczki ❤️
Jaina bardzo współczuję stresów i ponownego przesunięcia w czasie stresów. Ale próbuj myśleć o plusach - przynajmniej oszczędzisz sporo kasy 🙂 Nawet nie orientowałam się dotąd ile kosztują (zapisałam się nie zadając pytań), a tu mówisz 700! Niby nerwy bezcenne, ale jak już klamka zapadła to nie ma rady, trzeba przestawić się na myślenie o plusach tej sytuacji 🙂 Czas minie (wiem, trudno wyczekać) - ale już za chwilę będzie po wszystkim, będziesz spokojna i szczęśliwa 🍀❤️ Absolutnie w to wierzę 💚 A ci najbardziej nieprzyjemni i gburowaci lekarze są zazwyczaj najlepsi w swoim fachu! Tyyyyyle razy już spotkałam taki dziwny komplet cech 🙂
Negra - jeśli chodzi o albumy dla Maluszka to ja zdecydowałam nie kupować takich do wypełniania (niektóre pola wydają mi się bez sensu, dodatkowo trzeba wywoływać zdjęcia żeby je potem wkleić), ja planuję zredagować fotoksięgę, od pierwszego testu pozytywnego aż do początków życia Maluszka. Można powklejać tyle zdjęć i podpisów ile się chce, cenowo wychodzi bardzo fajnie (na stronie Pixbook zaczynają się teraz od ok 40 zł, ale b.często są promocje że nawet od 20-kilku), w redagowaniu jestem już doświadczona bo wielokrotnie zamawiałam fotoksięgi na tej stronie. Polecam 🙂 Choć po narodzinach czasu na pewno będzie mało.
Stokrotko - trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę 🍀🍀🍀 Na pewno będzie wszystko dobrze i zachwycisz się widokiem i rozmiarem Dzidziutka 😁 Przynieś nam tu dobre wieści. I nie przejmuj się tym że śpisz, leżysz, odpoczywasz. To idealny czas na to! I to nie nasze "lenistwo" tylko reakcja organizmu - nie ma co się z organizmem kłócić, widocznie właśnie tego potrzebuje 🙂 Caaaaałe szczęście że masz zwolnienie lekarskie. I ja też jestem teraz kompletnie zapominalska i mało ogarniająca umysłem. Miło wiedzieć że to tylko jeden z objawów, bo już się bałam że umysł mi szwankuje od braku używania (też jestem na L4 i zajmuje się głównie spaniem i snuciem się po domu)
Hehehehehe włącznie pralki bez prania wygrywa! 😂😂😂
Warszawianka - powodzenia!!!! Na pewno wszystko będzie dobrze 🙂 Zobaczysz Dzidziulka i uspokoisz się 💚 Jeśli męczą Cię te plamienia - to dobrze że już jutro masz wizytę, niech zerkną, sprawdzą, na pewno bardzo Cię tym uspokoją. I widok Dzieciątka na pewno baaaaaardzo Cię uraduje 😁
Kalcia prenatalne już niedługo, zobaczysz - już po nich nastrój znacznie Ci się polepszy 🙂 Skrajne nastroje są teraz normalne, a problemy żołądkowe na pewno też dokładają swoje. Ale nie mogą wiecznie trwać. I masz w domu licznych pocieszaczy ❤️ No i nas 😁 To cudowne że jest takie miejsce, że Wy jesteście 💚💚💚 Jeszcze przyjdzie czas wspaniałych nastrojów ❤️
Mk_bambino - serdecznie witamy 🙂 Rozgość się. Będzie Walentynkowy Miś ❤️❤️❤️ Ps. mój mąż też jest takim warzywnym znawcą! Pietruszki lub selera nie umiałby wcale nazwać a na szczypiorek mówi "te zielone pałki" 😂
Prosiulek - również witamy 🙂 Dobrze że do nas trafiłaś. Tu wszystkie dziewczyny są na podobnym etapie, przechodzą to samo, służą radą, wiedzą, pociechą i wesołoscią 🙂 A przy tym nie musisz wahać się, czy napisanie czegoś nie będzie niestosowne, albo nie sprawi komuś przykrości. Ja też pozostałam wciąż (równolegle) na wątku staraniowym, przywiązałam się do ludzi i tak bardzo rozumiem ich emocje i smutki, tak trzymam za nie kciuki... Ale często wydaje mi się że moja radość może je kąsać i sprawiać przykrość, dlatego tam staram się tylko kibicować pozostałym dziewczynom albo służyć radą w kwestii badań, leków itp. Tutaj też jest super klimat - zobaczysz - jeszcze i nas zdążysz pokochać 😁❤️💚💙💛
Aneta - pięęęękny cukier! Super!!! 🏋
Kasiustaraczko - ja prawdopodobnie pójdę w pampersy. Nie miałam wcześniej dzieci, ale już mi się czuje, że nie będę miała czasu i siły na bawienie się w dodatkowe obowiązki.
Miamonia - idź na całość - zjedz cebulę! 😁 Ochota pewnie będzie za Tobą chodzić bez końca, aż do obsesji 😂 A mąż na pewno nie będzie miał Ci za złe, zwłaszcza jak powiesz że to Maluszek złożył takie zamówienie. 🤗
Gisele - 14 tydzień! Cudownie! 💚 To teraz już tylko przyjemny czas i oglądanie tych wszystkich cudowności.... 💖💖💖💖💖💖
Hehehehe - Morwiak II Wstydliwy 😂 Dobre! Mówisz że nie zapowiada się na podobnego do córeczki. Może faktycznie odziedziczy zupełnie inne cechy? Ciekawe jakie będą te nasze Dzidziutki... 💚 My z mężem też cały czas mówimy że to na pewno będą geny tatusia, bo ja jestem taaaaak bardzo niepodobna do siebie (wciąż powtarzamy że to na pewno nie moje geny tu rządzą ale chyba to tylko pokłosie "ODMIENNEGO" stanu 😉
A co do mówienia rodzince, to my akurat powiedzieliśmy bardzo szybko, głównie dlatego że ja ze swoją jestem bardzo zżyta, już w trakcie starań byli ze mną na każdym etapie, przeżywali razem z nami każdą procedurę i badanie. Nie denerwowało mnie to ani trochę tylko wspierało. Teściowej też powiedzieliśmy szybko, wiedzieliśmy że bardzo się ucieszy, a przy okazji cóż... mam wymówkę żeby nie odbierać wszystkich telefonów od niej (bo przecież śpię) 😈 W pracy też powiedziałam szybko, chciałam poczekać jeszcze chwilkę ale już ok 4-5 tygodnia poszłam na zwolnienie z dnia na dzień, wiedziałam że długotrwałe, więc bez sensu było zwodzenie urlopami czy chwilowym przeziębieniem. Przez charakter pracy bardzo dużo ze sobą współpracujemy, wiedziałam że codziennie 20 osób będzie coś ode mnie chciało, musieli wiedzieć, żeby kierować się do innych dziewczyn, które dotąd nie zajmowały się tym co ja. Ale dotąd nie żałowałam że ktokolwiek wie, jestem pewna że otaczają nas życzliwi ludzi którzy tylko dobrze nam życzą, pytają bo troszczą się, pamiętają i trzymają kciuki 🙂[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ada. 31 wrote:Hej ja wczoraj byłam na wizycie, u maluszka wszystko dobrze, że względu na plamienia wracam znów do Luteiny,ja nadal pracuje , wakacje są i nie chce dziewczyna mieszać w urlopach 😅😅chociaż lekarz proponuje mi L4 za każdym razem 😉
Ada. 31 lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
KaroKaro wrote:Nie odzywałam się bo rzeczywiście późno wróciłam i już nie miałam głowy na pisanie, za to teraz dopadła mnie poranna bezsenność... A więc na wizycie okazało się że krwiak dalej jest dość duży,zmniejszył się ale niewiele. Myślałam, że będzie go dużo mniej sądząc po tym ile się go w ostatnim czasie wylało no ale trzeba czekać i kontrolować dalej 😔
U maluszka wszysyko ok rośnie jak na drożdżach i jest około tygodnia starszy więc termin może mi się zmienić. Bardzo sie wiercił więc ciężko było dokładnie zmierzyć, mam nadzieję że na prenatalnych będzie mniej ruchliwym bobasem☺ padło podejrzenie że może będzie chłopiec, ale się nie nastawiam bo w poprzedniej ciąży też tak miało być a później okazało się że będzie córeczka 😊
Witam serdecznie nowe lutowe ciężarówki, miło Was widzieć ❤Gosia Rumi lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link] -
Ooo prosiulek witaj wreszcie po fioletowej stronie mocy👋
jaina_proudmoore, prosiulek lubią tę wiadomość
2021:➡️12.02 długi protokół
22.03🎯15 dojrzałych
❄4AA❄3BB❄3BC
🍀29.05 4AA 7dpt-44,05; 10dpt-158,3; 12dpt-447,0; 14dpt-1075,0; 19dpt-7018, 26dpt mamy ❤rośnij Kropelinko🙏Intralipid+Accofil+Atosiban+Neoparin+Embroglue+Metypred
2020: z rozmrożonych oocytów:
4BB❌ 6t2d😥(puste jajo)2BB❌ nieudany😔2/3BC ❌CB😔2/3CB(5doba),3CB(6doba)❌nieudany😔
2018: protokół krótki:🎯12 dojrzałych, 6 zamrożonoDo 5 doby dotrwał tylko 1(3AC)
✅nasz cud urodzony w Dzień Matki❤
O Nas:
♀️Ja
Histeroskopia-CD3 wysokie👎CD56-NK👎 CD138👍
👎niedrożne jajowody👎mthrf hetero,👎IO od IX 2020👍hormony 👍edopoduszka👍AMH-3,14
👍immunologia
♂️On-
👎👍morfologia 2%(2018)-->4%(2020)-->6%(2021);👎ruchliwość- 24,2%👎mthrf homo
👍test HBA-87%👍test stresu oksydacyjnego plemników👍Fragmentacja DNA-91% -
Warszawianka wrote:Miałam już usg w czasie w którym można zrobić prenatalne, jak dostałam silnego krwawienia, ale byłam nie u swojego doktora bo był na urlopie. Badanie wyszło dobrze. Jutro mam już wizytę z wynikiem pappa w swojej przychodni. Mam nadzieję, że wynik już będzie, pobierałam w ubiegłym tygodniu. Robiłam dodatkowo też badanie PLGF
Warszawianka lubi tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]