Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Dokładnie, z tym chlebem trzeba sprawdzać. Mi na przykład dużo chlebów nie pasowało w ogóle, nawet takich z dobrymi składami. Trzeba próbowaćStokrotka 86 wrote:Dziewczyny, u mnie najlepiej sprawdza się chleb żytni razowy. Bez dodatku maki pszennej.
Ja np. na pierwsze śniadanie nie mogę jeść owsianki ani serka wiejskiego itp. cukry w kosmos mi po tym szły. Ogólnie to w zasadzie do każdego posiłku jem węgle. I jak narazie ketonów nie mam. Na szczęście teraz już nie muszę się zmuszać do jedzenia. Zauważyłam że jak jem mało a często to to mnie tak nie odrzuca od jedzenia. Fakt, nie zjem wszystkich produktów, ale robię posiłki z tych które nie powodują u mnie odruchu wymiotnego.
Ale tak jak pisaliście u każdej jest inaczej i każdej co innego się sprawdza. Najgorsze to szukanie i testowanie bo czasami już ręce opadają...
(
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Ja się nadal martwię wagą mojego maleństwa.jaina_proudmoore wrote:Ciekawi mnie po prostu czy ja nie jem za mało. Z drugiej strony nie jestem głodna i ile można jeść na siłę? 😂zapytam lekarza o przyrost masy z ciekawości bo niestety nie wiem nawet ile maluszek waży. 🤔
ale teraz jem więcej i mam nadzieję, że będzie okej.
-
40g to takie dwie cienkie kromki. Z jajecznica może być ciężko choć dziś zjadłam rybę której nie jadłam i na razie mnie nie mdli, a jajecznicę robisz na parze? Pomidory w sumie jem tylko czerwone nie wiedziałam o tym, że ma to znaczenie. Jeśli chodzi o białko to jem wędlinę, więc byłam przekonana, że powinno to wystarczyć ale dziękuję za radę będę próbować dalej 🙂dobuska wrote:Ja nie ważę, wiec ciężko mi powiedzieć ile to u Ciebie chleba, ale spróbuj dołożyć do tego jajecznicę lub kiełbaskę z kurczaka. Jeśli jesz dwie kromki, spróbuj jedną. Mi sam chleb wybijał na 157. Z jajecznicą jest 120. Chodzi o to, żeby na pierwsze śniadanie dołączyć białko.
I druga sprawa. Podobno cukrzyca ciążowa nie lubi na pierwsze śniadanie czerwonych warzyw, wiec pomidor (o ile bierzesz czerwonego) może podbijać cukier.
Ja zamieniłam na żółtego lub ogórka lub paprykę żółtą lub zieloną.
-
Nie wszystkie maluszki rodzą się z wagą i 3,5kg czy więcej co nie znaczy, że rodzą się chore, myślę, że jak rozwija się prawidłowo to nie ma czym się martwić 😉dobuska wrote:Ja się nadal martwię wagą mojego maleństwa.
ale teraz jem więcej i mam nadzieję, że będzie okej.
dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Gosia Rumi lubią tę wiadomość

-
Nieee ja jajka normalnie smażę. To tylko wskazówki, które u mnie się sprawdziły. Powodzenia!❤️Aga12345 wrote:40g to takie dwie cienkie kromki. Z jajecznica może być ciężko choć dziś zjadłam rybę której nie jadłam i na razie mnie nie mdli, a jajecznicę robisz na parze? Pomidory w sumie jem tylko czerwone nie wiedziałam o tym, że ma to znaczenie. Jeśli chodzi o białko to jem wędlinę, więc byłam przekonana, że powinno to wystarczyć ale dziękuję za radę będę próbować dalej 🙂
-
Dziś mam dzień mdłości. 🙄po obiedzie chciało mi się kwaśnego, że głowa mała. Kupiłam porcje śledzi hehe i zjadłam migiem 😂teraz znów dwie godziny minęły, a ja znów jem kanapki 🤦♀️Co znaczy, że będę jeść jeszcze raz wieczorem, tu już planuje serek z ogórkiem świeżym. Do lodów czy gofrów w ogóle mnie nie ciągnie. Nie wyobrażam sobie zjedzenia gofra z bitą śmietana, masakra 🤦♀️Do czego to doszło 😂
dobuska lubi tę wiadomość
-
Mi też znowu wróciły mdłości!🤣jaina_proudmoore wrote:Dziś mam dzień mdłości. 🙄po obiedzie chciało mi się kwaśnego, że głowa mała. Kupiłam porcje śledzi hehe i zjadłam migiem 😂teraz znów dwie godziny minęły, a ja znów jem kanapki 🤦♀️Co znaczy, że będę jeść jeszcze raz wieczorem, tu już planuje serek z ogórkiem świeżym. Do lodów czy gofrów w ogóle mnie nie ciągnie. Nie wyobrażam sobie zjedzenia gofra z bitą śmietana, masakra 🤦♀️Do czego to doszło 😂
-
Mnie dziś trochę zemdlilo po kapuście kiszonej do obiadu choć bardziej się bałam, że nie przyswoje ryby ale było w porządku. Po podwieczorku było już ok choć zjadłam jogurt naturalny po którym najczęściej wymiotowałam. Ale tak do 7 miesięcy to bym chyba zwariowała 😁liczę, że aż tak źle nie będzie.jaina_proudmoore wrote:Dziś mam dzień mdłości. 🙄po obiedzie chciało mi się kwaśnego, że głowa mała. Kupiłam porcje śledzi hehe i zjadłam migiem 😂teraz znów dwie godziny minęły, a ja znów jem kanapki 🤦♀️Co znaczy, że będę jeść jeszcze raz wieczorem, tu już planuje serek z ogórkiem świeżym. Do lodów czy gofrów w ogóle mnie nie ciągnie. Nie wyobrażam sobie zjedzenia gofra z bitą śmietana, masakra 🤦♀️Do czego to doszło 😂
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 18:54

-
Ja dzisiaj też jakąś wczorajsza.sniadanie zjedzone w połowie, bo mi stało w gardle. Jakoś na nic nie mam ochoty. Tylko bym piła.
Jak to u was jest z ostatnim posiłkiem i insulina? Mi diabetolog powiedziała, że insulina ok 22 i później nic nie jesc.wiec kolację jem o 21, 22 badam cukier i wtedy insulina.
Dajcie proszę jakieś polecajki na przekąski. Jak na główne posiłki raczej wiem co już jeść tak na przekąski ciężko coś mi wymyślec. Czy np, jogurt i owoc lub orzechy może być? Albo owsianka na wodzie i lyzeczka masła orzechowego?
Ostatnio mam jakiegoś dola cukrzycowego. 😩 Przyznam, że jak mam badać cukry zwłaszcza z rana to mam stracha i stres 😑 a podobno im dalej w ciążę tym ciężej będzie te cukrzycę okiełznać.
Wczoraj na czczo ładny cukier, dzisiaj znów 9 0 i znow większa insulina. Bije się, że dojdę do jakiś kosmicznych dawek.
Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
Eh, dziewczyny też mam dzisiaj zgona. Dopadło mnie po obiedzie i spacerze. I też przyszły mdłości 🙁 niestety temperatura w ciągu dnia mi nie służy. Nigdy nie lubiłam upałów w mieście, ale w ciąży to już koszmar ... Cieszę się że będę rodziła zima🙂
Z tymi cukrami to fakt, też boję się co będzie później.
Ogólnie to nadal oczekuje na ten przypływ energii drugiego trymestru. Gdybym mogła to przesypialabym kilkanaście godzin na dobę.
dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
U mnie też mdłości jeszcze nie dają o sobie zapomnieć, choć zdarzają się rzadziej. Z apetytem coraz lepiej, już śniadania nie stają mi co rano w gardle. Naprawdę Wam współczuje tej cukrzycy kochane, ja wiem, że z moimi problemami z jedzeniem i w ogóle ograniczonym menu, wiem że miałabym ciężko sobie poradzić. Jesteście mega dzielne! 🙌🏻
Ja w sumie chyba jestem bardziej zmęczona w tym drugim trymestrze niż pierwszym. Codziennie musi wjechać drzemka 🙈
Dziś spędziłam fajny dzień w ogrodzie botanicznym, ale przyznam, że co chwilę przysiadałam ze zmęczenia 🙄 w ogóle miałam ciężką noc, budziłam się więc może to dlatego.
dobuska, jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Selena lubią tę wiadomość
-
Matko… mam podobnie…. Jestem jakaś podłamana. U mnie cukry na czczo nie spadają, dzisiaj już będzie 16j. Insuliny.Negra85 wrote:Ja dzisiaj też jakąś wczorajsza.sniadanie zjedzone w połowie, bo mi stało w gardle. Jakoś na nic nie mam ochoty. Tylko bym piła.
Jak to u was jest z ostatnim posiłkiem i insulina? Mi diabetolog powiedziała, że insulina ok 22 i później nic nie jesc.wiec kolację jem o 21, 22 badam cukier i wtedy insulina.
Dajcie proszę jakieś polecajki na przekąski. Jak na główne posiłki raczej wiem co już jeść tak na przekąski ciężko coś mi wymyślec. Czy np, jogurt i owoc lub orzechy może być? Albo owsianka na wodzie i lyzeczka masła orzechowego?
Ostatnio mam jakiegoś dola cukrzycowego. 😩 Przyznam, że jak mam badać cukry zwłaszcza z rana to mam stracha i stres 😑 a podobno im dalej w ciążę tym ciężej będzie te cukrzycę okiełznać.
Wczoraj na czczo ładny cukier, dzisiaj znów 9 0 i znow większa insulina. Bije się, że dojdę do jakiś kosmicznych dawek.
Ja często jem jogurt z owocami i do tego garść orzechów. To teraz takie moje smaki
-
U mnie dziś na podwieczorek sprawdził się jogurt naturalny, platki owsiane, migdaly i osobno pomarańcza, bałam się tego połączenia ale wyszło ok cukier miałam 121. Niestety tylko 2 posiłki miałam dzisiaj w normie, teraz czekam na mierzenie po kolacji i aż się boję co wyjdzie. Z synkiem też miałam cukrzycę ale nie miałam takich cyrków jak teraz.dobuska wrote:Matko… mam podobnie…. Jestem jakaś podłamana. U mnie cukry na czczo nie spadają, dzisiaj już będzie 16j. Insuliny.
Ja często jem jogurt z owocami i do tego garść orzechów. To teraz takie moje smaki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 20:44
Negra85 lubi tę wiadomość

-
A u mnie dalej cukier 94 (tzn dzisiaj mój glukometr szalał, albo podejrzewam, że ja źle pobieram. Nie powinno się naciskać palca, a mi nie chciała lecieć krew...)
Czyli insulina nadal nie działa:/
Dzisiaj jadę oddać krew na SANCO i po południu mam dentystę, także stresujący dzień.
Dobrego tygodnia, dziewczyny!








