Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Aga12345 wrote:Jaina raczej chyba sama nie pozwalam sobie zapomnieć 😁
Dobuska a u mnie cały dzień cukry w normie, a wieczorem jak nigdy 142, gdzie zawsze miałam max do 115, od wczoraj się dzieją jakieś niewyjaśnione dla mnie rzeczy 😐 ale to prawda, że z jedzeniem dzisiaj u mnie też ciężko obiadu zjadłam tylko pół porcji, a resztę co prawda raczej całe ale na siłę
Ja wczoraj zjadłam mega dużo, aż mi było niedobrze po obiedzie. Aż dziwne, że cukier po tym obiedzie miałam tylko 141. (to za dużo, wiem, ale biorąc pod uwagę ile sobie nałożyłam ziemniaków to dziwne). Aż mam dzisiaj kilogram więcej na wadze. No, ale rano co? Cukier 92 (z innego palca najpierw wyszło 99, ale potem dwa razy z innych 92). Ja po tej insulinie mam później niższe wyniki po pierwszych posiłkach. No, ale przynajmniej nie mam dzisiaj ketonów, bo wczoraj były śladowe ilości i znowu mi lekarka kazała dołożyć węglowodanów. Masakra jakaś...
Powiem Wam, że jakbym miała wszystkie cukry uregulowane, byłoby nie najgorzej, ale to mnie stresuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 07:31
-
dobuska wrote:No te cukry to skaczą cholera wie od czego czasami...
Ja wczoraj zjadłam mega dużo, aż mi było niedobrze po obiedzie. Aż dziwne, że cukier po tym obiedzie miałam tylko 141. (to za dużo, wiem, ale biorąc pod uwagę ile sobie nałożyłam ziemniaków to dziwne). Aż mam dzisiaj kilogram więcej na wadze. No, ale rano co? Cukier 92 (z innego palca najpierw wyszło 99, ale potem dwa razy z innych 92). Ja po tej insulinie mam później niższe wyniki po pierwszych posiłkach. No, ale przynajmniej nie mam dzisiaj ketonów, bo wczoraj były śladowe ilości i znowu mi lekarka kazała dołożyć węglowodanów. Masakra jakaś...
Powiem Wam, że jakbym miała wszystkie cukry uregulowane, byłoby nie najgorzej, ale to mnie stresuje.
Ja jak tylko widzę, że zbliża się godzina mierzenia to zaraz się denerwuje i od razu mi jest gorąco.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 08:16
-
Aga12345 wrote:Akurat na czczo nie mialam jeszcze nigdy problemów, dzisiaj 85, ale oczywiście znowu ketony +++ ledwie co wczoraj zjadłam te posiłki a tu wychodzi, że dalej za mało węglowodanów, a dodałam sobie drugą przekąskę bo nie jestem w stanie zjeść tak wielkiej przekąski na raz. Głodna też nie byłam. W nocy piłam herbatę bo jakiś kaszel mnie złapał ale to raczej nie ma wpływu na ketony.
Akurat to że piłaś w nocy to dobrze.
To ja mam taki stres rano. Codziennie mi zwiększa insulinę, a cukier na czczo ciągle 92Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 08:19
-
dobuska wrote:Niestety, na ketony tylko węglowodany i to najlepiej złożone. Próbowałaś z kanapką przed snem? Diabetolog mi powiedziała, że ketony +++ to bardzo niedobrze. Jak mi wczoraj wyszły +- to kazała dołożyć chleba do pierwszej kolacji.
Akurat to że piłaś w nocy to dobrze.
To ja mam taki stres rano. Codziennie mi zwiększa insulinę, a cukier na czczo ciągle 92
W nocy budzę się po 3/4 razy i za każdym razem piję chociaż łyka wody.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia 2021, 08:26
-
Aga12345 wrote:Właśnie o 21:30 jadłam kolację usnęłam co prawda okolo 24 ale nie czułam głodu, nie wiem czy bym wcisnęła jeszcze cokolwiek ale chyba dziś spróbuję bo w nieskończoność to nie może trwać. Jutro jeszcze napisze do diabetolog bo miałam pisać jak cukier będzie wysoki ale ta sytuacja wydaje się dla mnie też ważna do skonsultowania.
W nocy budzę się po 3/4 razy i za każdym razem piję chociaż łyka wody.
Napisz do niej koniecznie, ja swojej wysłałam jeszcze rozpiskę tego co jadłam to wtedy od razu zauważyła, ze jem za mało.
Rozumiem Cię, ja juz często jem na siłę... -
dobuska wrote:Mi w takiej sytuacji (jak jadłam chleb przed snem - ja jem o tej samej godzinie 2 kolacje) kazała dołożyć węglowodany do każdego posiłku, a teraz jak znowu wyszli śladowe to kazała dołożyć do pierwszej kolacji coś.
Napisz do niej koniecznie, ja swojej wysłałam jeszcze rozpiskę tego co jadłam to wtedy od razu zauważyła, ze jem za mało.
Rozumiem Cię, ja juz często jem na siłę... -
Aga12345 wrote:Wcześniej niestety nie zapisywałam tego co jem, wczoraj zaczęłam zapisywać co jem, jaki miałam po tym cukier, więc to jej po prostu wyślę. A jak jesz dwie kolację to nie masz wysokiego cukru?
-
dobuska wrote:No właśnie nie, po pierwszej miałam wczoraj 97, a później tylko jedna kanapka z masłem, serem żółtym i ogórkiem kiszonym.
Tak jeszcze się zastanawiam bo kupiłam ostatnio mąkę z innej firmy bo tej co zawsze kupowałam nie było może od tego, wcześniej po śniadaniach miałam maksymalnie 115/120 -
Pamietam dziewczyny, że mój tata długo walczył z ustabilizowaniem poziomu cukru bo też wychodziły takie a nie inne pomiary. Metoda prób i błędów. Można sprawdzić Ig potraw, ale tez na każdego co innego działa. Co jednemu nie zaszkodzi, to drugiemu niekoniecznie. Mi wyszła glukoza 92.9 i mam skierowanie na krzywą, która planuje zrobić 23 przed kolejną wizytą. Od tego pierwszego pomiaru glukozy staram się jeść regularnie i dbać o to co jem. Problem jest w tym, że czasem brak apetytu a na sile ciężko coś wcisnąć. Nie wszystko tez smakuje. Nie jest łatwo 😑
dobuska, Stokrotka 86 lubią tę wiadomość
-
Aga12345 wrote:U mnie dziś po śniadaniu 145 coś mi się wydaje, że pewnie włączy mi insulinę ale z dwojga złego wolę to niż cały czas się stresować, widocznie mój organizm sam sobie z tym nie radzi. Teraz głównym problemem są te ketony których inaczej nie zlikwiduje, będę wciskać na siłę oby pomogło.
Tak jeszcze się zastanawiam bo kupiłam ostatnio mąkę z innej firmy bo tej co zawsze kupowałam nie było może od tego, wcześniej po śniadaniach miałam maksymalnie 115/120 -
dobuska wrote:A napiszesz mi co jadłaś na śniadanie? Ja zauważyłam, że pierwsze śniadanie jest bardzo… wymagające. Na początku tez mi wychodziły ogromne wyniki i wprowadziłam kilka zmian. może u Ciebie podobnie i będę mogła pomoc.
-
Dziewczyny, u mnie najlepiej sprawdza się chleb żytni razowy. Bez dodatku maki pszennej.
Ja np. na pierwsze śniadanie nie mogę jeść owsianki ani serka wiejskiego itp. cukry w kosmos mi po tym szły. Ogólnie to w zasadzie do każdego posiłku jem węgle. I jak narazie ketonów nie mam. Na szczęście teraz już nie muszę się zmuszać do jedzenia. Zauważyłam że jak jem mało a często to to mnie tak nie odrzuca od jedzenia. Fakt, nie zjem wszystkich produktów, ale robię posiłki z tych które nie powodują u mnie odruchu wymiotnego.
Ale tak jak pisaliście u każdej jest inaczej i każdej co innego się sprawdza. Najgorsze to szukanie i testowanie bo czasami już ręce opadają...dobuska lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
jaina_proudmoore wrote:A co w ogóle jecie? Można prosić o jakieś przykładowe menu i ile to kalorii wychodzi?🙂
Jaina, ja ogólnie kalorii nie liczę. Nie cierpię tego robić. Przeliczyłam tylko w piątek żeby upewnić się że nie jem za mało. W piątek u mnie to tak wygladalo: śniadanie: 2 kromki żytniego chleba z masłem, wędlina i pomidorem, 2 śniadanie: owsianka z maślanka, orzechami laskowymi i jabłko, obiad: kasza bulgur, polędwiczka wieprzowa, mizeria na jogurcie, podwieczorek:kanapka z masłem orzechowym, kolacja: grzanki z żytniego chleba i sałatka ( sałata lodowa, oliwa, pomidor, suszone pomidory). Przed snem jeden chlebek żytni wasa. Wychodzi ok 2100 kalorii.dobuska lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Ja dopiero za 2 tygodnie mam wizytę- liczę że wtedy poznam wagę bobasa. Jak widzisz ja jem sporo a waga i tak nie przyrasta. Przynajmniej na razie 😉 jak policzyłam te kalorie to teraz jestem spokojniejsza, ale wiadomo jak to jest: raz zje się więcej raz mniej. Ja np. ostatnio mam fazę na sałatę lodową 😁 tak mi smakuje że codziennie jem z nią sałatki 😉
Tak jak wcześniej pisaliście, te przyrosty to chyba podane są dla kobiet o idealnej wadze. Ja co prawda nie mam nadwagi ale nie jestem też w dolnej granicy BMI. Myślę że podczas pandemii narobiłam takiego zapasu że poprostu przy częstych i lepszych jakościowo posiłkach tą waga stoi. I wydaje mi się że jak na ten tydzień ciąży to nic złego. Pewnie każda z nas zacznie w końcu tyc mniej lub bardziej, ale to w późniejszych tygodniach.jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Aga12345 wrote:Od wczoraj już ważę wszystkie składniki, więc chleb 40g z masłem 5g wędlina 30g, pomidor 75g.
I druga sprawa. Podobno cukrzyca ciążowa nie lubi na pierwsze śniadanie czerwonych warzyw, wiec pomidor (o ile bierzesz czerwonego) może podbijać cukier.
Ja zamieniłam na żółtego lub ogórka lub paprykę żółtą lub zieloną.Stokrotka 86 lubi tę wiadomość