Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
dobuska wrote:Właśnie dlatego pracuję teraz zdalnie. Szefowa sama mnie wygoniła. Mamy małą firmę i ciężko mnie zastąpić z dnia na dzień. Od września będzie przychodzić dziewczyna, która będzie się uczyć, a od października wskakuje na moje miejsce. Ja po prostu pracuję z czystej sympatii do szefowej i do koleżanek. Szefowa też mi bardzo szła na rękę podczas starań, wypuszczała do kliniki... no jakoś tak nie umiem ich zostawić. Lekarka się zgodziła na pracę zdalną, więc tak sobie siedzę na kanapie, w tle lecą przyjaciele i sobie pracuję. W każdej chwili mogę się położyć i jakoś żyję.
Jeśli chodzi o mebelki to wybrałam to, co mi się zmieści i pasuje do obecnych w sypialni.
Chciałam wysoką szafę z szufladami, żeby mieć jak przechowywać takie rzeczy jak kombinezony i milion bibelotów. Łóżeczko wybrałam bardzo proste, żeby można było przerobić dla takiego dwu-trzy latka. No i komoda z przewijakiem, żeby później nadawała się do przechowywania zabawek. Udekoruję to wszystko jakoś ładnie i będzie. Dopóki nie wybudujemy domu miną jakieś 3 lata, więc na własny pokoik przyjdzie czas. Zastanawiałam się nad dostawką do łóżka, ale ja będę miała łóżeczko na wyciągnięcie ręki. Do salonu kupię kołyskę po prostu.
https://www.ikea.com/pl/pl/p/sundvik-lozko-dzieciece-szary-50494075/
lub takie https://www.ikea.com/pl/pl/p/myllra-lozeczko-z-szuflada-bialy-90483584/
https://www.ikea.com/pl/pl/p/smastad-szafa-bialy-bialy-z-4-szufladami-s39389976/
https://www.ikea.com/pl/pl/p/smagoera-stolik-do-przewijania-regal-1-pol-bialy-s99323614/dobuska, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Kasiastaraczka wrote:Hej,
Wczoraj byliśmy wieczorem u lekarza,było dosyć spore opóźnienie. Ma szczęście u nas wszystko dobrze, maluszek już tak urósł,przez miesiąc taka zmiana 😍 mąż widział i jest zachwycony,taki człowieczek 😍
Niestety nie mam zdjęcia,ale już jutro idę na usg prenatalne, więc będę miała całą galerię
Dziś byłam u fizjoterapeutki i rozmasowala mi bolesny pośladek,dała parę ćwiczeń do domuKasiastaraczka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny kurde, teraz ja będę lać żale. Byłam na wizycie, chodzę prywatnie więc płacę, płacę niemało... Na dzisiejszej wizycie nie dowiedziałam się nic. Z glukozą i ketonami mam iść do rodzinnego, zbadała mnie jak zawsze normalnie i później usg, na usg przez powłoki nie było nic widać, powiedziała że to najprawdopodobniej zagazowane jelita, myślałam że zrobi chociaż usg dopochwowe ale nie. Nie powiedziała mi ile Fasola mierzy, nic, tylko pokazała tętno - które mogę sobie sprawdzić detektorem. Omówiła prenatalne chociaż miałam je omówione od A do Z. Powiedziała że jak chcę poznać płeć to mam robić nifty bo nikt mi nie powie przed 20tyg... A na koniec zadała mi pytanie typu czy przez ostatnie 2 tygodnie byłam kiedyś przygnębiona, mówię że na pewno tak bo nikt nie chodzi ciągle szczesliwyui uśmiechnięty i powiedziała że mam skłonność do depresji, musiałam robić test i krzywo na mnie patrzyła bo się jej to nie spodobało. Mam wrażenie że była tam dziś za karę. Jestem zniesmaczona, serio.
-
jaina_proudmoore wrote:Ja mam tak raz na miesiąc. Ból się pojawia nagle i znika po 1-2 dniach. Taki lekko migrenowy 🙄pomaga tylko leżenie. Apap prawie wcale.
narazie daje rade bez tabletek
Dziewczyny te ktore nie są zaszczepione, czy planujecie szczepienie w 2 trymestrze, czyli juz?
-
Miamonia wrote:Dziewczyny kurde, teraz ja będę lać żale. Byłam na wizycie, chodzę prywatnie więc płacę, płacę niemało... Na dzisiejszej wizycie nie dowiedziałam się nic. Z glukozą i ketonami mam iść do rodzinnego, zbadała mnie jak zawsze normalnie i później usg, na usg przez powłoki nie było nic widać, powiedziała że to najprawdopodobniej zagazowane jelita, myślałam że zrobi chociaż usg dopochwowe ale nie. Nie powiedziała mi ile Fasola mierzy, nic, tylko pokazała tętno - które mogę sobie sprawdzić detektorem. Omówiła prenatalne chociaż miałam je omówione od A do Z. Powiedziała że jak chcę poznać płeć to mam robić nifty bo nikt mi nie powie przed 20tyg... A na koniec zadała mi pytanie typu czy przez ostatnie 2 tygodnie byłam kiedyś przygnębiona, mówię że na pewno tak bo nikt nie chodzi ciągle szczesliwyui uśmiechnięty i powiedziała że mam skłonność do depresji, musiałam robić test i krzywo na mnie patrzyła bo się jej to nie spodobało. Mam wrażenie że była tam dziś za karę. Jestem zniesmaczona, serio.
a co do testu na depresje to z tego co pamietam to polozna robila u mnie ten test, jakas sklonnosc do depresji, ze teraz takie wymagania chyba, ale to musialam wypelnic test na kartce
a psycholog to do mnie po porodzie przyszedł, poczułam sie wtedy tak jak Ty, czyli jeszcze gorzej, oni to zamiast kobiete pocieszyc to jeszcvze w jakies poczucie winy wpedzaja
-
jaina_proudmoore wrote:Niestety hormony i zmiany w organizmie robią swoje 😑😢na wielu polach. Ciąża to w końcu wielka rewolucja dla kobiety. Probiotyk jaki bierzesz? Trzeba trochę pobrać, żeby były efekty. Dziewczyny, jak często chodzicie siku? Bo ja dziś czuje jak mi macica uciska na pęcherz 🤦♀️Do tej pory aż takiego odczucia nie miałam. Szczerze to już chce do domu 🙄😢
-
Stokrotka 86 wrote:Dziewczyny, ja też dużo sikam. Ale też dużo pije. Pilnuje tego bo mam tendencję do zapominania że w ciąży trzeba pić dużo. Więc u mnie też tak to wygląda: dużo pije i dużo i często sikam. A jak nie mogę pójść od razu to potem pęcherz boli.
Ja jak narazie nie mam problemów z zaparciami. Od początku ciąży zdarzyły się może że 3 razy. Naprawdę mam nadzieję że chociaż to mnie ominie...
A co do marudzenia to gdzie mamy marudzić jak nie tu?🙂 Tutaj to sami swoi i każda z nas przeżywa podobne problemy 🙂Stokrotka 86 lubi tę wiadomość
-
Jeheria wrote:U mnie tez problemy z wyproznianiem, mam zaparcia, raz jeste lepiej raz gorzej, ogolnie regularnie chodze do toalety tylko to sa takie bobki
Mnie to najbardziej zdziwiło w ciazy jak urosła mi pipka, taka jakby opuchnieta sie zrobila 🤣
Dobuska mam podobnie, jak cały dzien na nogach to mnie zkolei krzyz napierdziela tak ze mam wrazenie ze kosc ogonowa mi tyłkiem wyjdzie
Jeheria lubi tę wiadomość
-
Miamonia, współczuję... A wcześniej jak te wizyty wyglądały? Bo ja po takiej wizycie to bym rozważyła zmianę lekarza... Nie po to płacisz żeby po wizycie wyjść ze złym samopoczuciem i bez porządnego badania.
Ja nie miałam żadnego testu na depresję? Zawsze go robią? No gdyby mnie zapytano o apetyt to nie wiem co bym powiedziała 😁 w pierwszym trymestrze miałam jadłowstręt, ale ciężko mieć apetyt jaki wszystko śmierdzi i mdli😁 oraz tryskać humorem gdy coś boli, ma się zatwardzenie, plamienie czy inne cudne dolegliwości...dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
16-01-2022 - synek💙 -
Miamonia wrote:Dziewczyny kurde, teraz ja będę lać żale. Byłam na wizycie, chodzę prywatnie więc płacę, płacę niemało... Na dzisiejszej wizycie nie dowiedziałam się nic. Z glukozą i ketonami mam iść do rodzinnego, zbadała mnie jak zawsze normalnie i później usg, na usg przez powłoki nie było nic widać, powiedziała że to najprawdopodobniej zagazowane jelita, myślałam że zrobi chociaż usg dopochwowe ale nie. Nie powiedziała mi ile Fasola mierzy, nic, tylko pokazała tętno - które mogę sobie sprawdzić detektorem. Omówiła prenatalne chociaż miałam je omówione od A do Z. Powiedziała że jak chcę poznać płeć to mam robić nifty bo nikt mi nie powie przed 20tyg... A na koniec zadała mi pytanie typu czy przez ostatnie 2 tygodnie byłam kiedyś przygnębiona, mówię że na pewno tak bo nikt nie chodzi ciągle szczesliwyui uśmiechnięty i powiedziała że mam skłonność do depresji, musiałam robić test i krzywo na mnie patrzyła bo się jej to nie spodobało. Mam wrażenie że była tam dziś za karę. Jestem zniesmaczona, serio.
Wcześniej byłaś zadowolona? -
Jeheria wrote:Nie mam, w pierwszej ciazy mialam złe wyniki na początku ciązy.
Tak sie zastanawiam jaka bedzie z krwi bo ostatnio mi wyszło ze na glukometrze było o 8j. wiecej -
Stokrotka 86 wrote:Miamonia, współczuję... A wcześniej jak te wizyty wyglądały? Bo ja po takiej wizycie to bym rozważyła zmianę lekarza... Nie po to płacisz żeby po wizycie wyjść ze złym samopoczuciem i bez porządnego badania.
Ja nie miałam żadnego testu na depresję? Zawsze go robią? No gdyby mnie zapytano o apetyt to nie wiem co bym powiedziała 😁 w pierwszym trymestrze miałam jadłowstręt, ale ciężko mieć apetyt jaki wszystko śmierdzi i mdli😁 oraz tryskać humorem gdy coś boli, ma się zatwardzenie, plamienie czy inne cudne dolegliwości... -
Miamonia wrote:Dziewczyny kurde, teraz ja będę lać żale. Byłam na wizycie, chodzę prywatnie więc płacę, płacę niemało... Na dzisiejszej wizycie nie dowiedziałam się nic. Z glukozą i ketonami mam iść do rodzinnego, zbadała mnie jak zawsze normalnie i później usg, na usg przez powłoki nie było nic widać, powiedziała że to najprawdopodobniej zagazowane jelita, myślałam że zrobi chociaż usg dopochwowe ale nie. Nie powiedziała mi ile Fasola mierzy, nic, tylko pokazała tętno - które mogę sobie sprawdzić detektorem. Omówiła prenatalne chociaż miałam je omówione od A do Z. Powiedziała że jak chcę poznać płeć to mam robić nifty bo nikt mi nie powie przed 20tyg... A na koniec zadała mi pytanie typu czy przez ostatnie 2 tygodnie byłam kiedyś przygnębiona, mówię że na pewno tak bo nikt nie chodzi ciągle szczesliwyui uśmiechnięty i powiedziała że mam skłonność do depresji, musiałam robić test i krzywo na mnie patrzyła bo się jej to nie spodobało. Mam wrażenie że była tam dziś za karę. Jestem zniesmaczona, serio.
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Jeheira ja też niby nie mam zatwardzen,raz jest lepiej raz gorzej z wypróżnianiem, też często takie bobki
Co do szczepień,ja się nie chce szczepić,na szczęście mój lekarz też nie poleca
Miamonia współczuję lekarki...mój mi zawsze robi przezpochwowo, wszystko ładnie widać
Ja mam taką kartę ciąży z enelmedu gdzie też jest test czy ma się skłonności do depresji poporodowej, muszę sobie to zrobić
Aga ja mam odwrotnie z piciem,przed ciążą się pilnowałam,a teraz to maskara,nie chce mi się pić, muszę się zmuszać i pilnować
Wczoraj na wizycie lekarz też zdecydował,że będziemy odstawiać utrogestan. Do tej pory brałam co 12 h,a teraz przez 2tygodnie mam brać co 24h. Mam obserwować swoje samopoczucieSynek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Kasiastaraczka, super, że wizyta udana! Czekamy na dobre wieści po prenatalnych ☺️
Miamonia, współczuje wizyty, nie wyobrażam sobie nic się nie dowiedzieć do maluszku i jeszcze za taką wizytę zapłacić..
Jeheria, ja planuję się zaszczepić, czekam aż skończę 16 tydzień i na następnej wizycie omówię jeszcze tamat z moją dr.Kasiastaraczka lubi tę wiadomość