Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Aneta8 wrote:Kochane jest promocja na kocyki dziane ☺️
https://bajkowewnetrzakids.pl/kategoria-produktu/koce-i-otulacze/kocyki-dziane/
Jakie śliczne 😍 Zamówiłam ten:
https://bajkowewnetrzakids.pl/sklep/kocyk-dziany-warkocz-80-x-105-cm-szary/
jaina_proudmoore, Aneta8, Stokrotka 86, Gosia Rumi, MyŚliwa lubią tę wiadomość

Starania od 12.2017.
Starania z pomocą medyczną od 10.2019, Ovum, Lublin.
Ja: 36l. AMH 2,71
On: 34l: morfologia słabo
1 IUI / 12.2019 /🍷
2 IUI / 02.2020 /🍷
1 IVF / 03.2020 ❄️3CC
Crio / 04.2020 / 🍷
2 IVF / 07.2020 / ❄️❄️2AA
Crio / 08.2020 / 🍷
Crio / 11.2020 / 🍷
Od 02.2021
KRIOBANK, Białystok
3 IVF / 03.2021 / ❄️❄️❄️
Crio / 05.2021 / 🍷
Crio / 06.2021 / 🥳
beta 5dpt 27,27
29dpt ❤️ -
idigi85 wrote:Jakie śliczne 😍 Zamówiłam ten:
https://bajkowewnetrzakids.pl/sklep/kocyk-dziany-warkocz-80-x-105-cm-szary/
Też wzięłam ten z warkoczem, ale beżowy, drugi szary z bambusem ☺️
jaina_proudmoore, idigi85, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Nie odebrałam tak tego jako obrażanie itp. 🙂wielkość brzucha to dużo składowych. Ja dwa dni temu miałam mega płaski rano 🤣myśle co jest - po śniadaniu się zwiększył, a wieczorem już dość duży był. To kwestia jedzenia, picia, ułożenia dziecka itp. 🙂ważne, żeby dzieci były zdrowe 🙃💪🐣👶🍀Nisia18 wrote:Jaina, Morwa , właśnie dlatego napisałam ze czasem „z dużej chmury może być mały deszcz „ - nikogo nie chciałam obrazić , mały brzuch Morwy , a moj większy bez znaczenia ,grunt ze dziecko zdrowe. 🙂
Odnośnie TSH to robię badanie co 4 tyg wiec myśle ze tym wszystko w porzadku , co prawda wyszło mi ostatnio 0,93 i ja np zmniejszyła bym sobie dawkę zeby trochę podskoczyło do góry , ale lekarz kazała mi kontynuować tak jak jest .. okejjj, ona się lepiej zna 😃
Nisia18, Stokrotka 86, Aga12345, Morwa, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
MyŚliwa wrote:A jak dzieciak Ci ostatnio na USG leżał (w sensie gdzie był głową)? Ja mam takie wibracje (jakby mi ktoś palcami po brzuchu bębnił od środka) i mam wrażenie, że to właśnie czkawka. W książce "W oczekiwaniu na dziecko" pisali, że tym się charakteryzuje: po zmianie pozycji nie ustaje. No i u mnie tak jest. Czasem do tego się dzieciak odbija i kopie, bo ma skurcze (tak jak dorosły człowiek przy czkawce podskakuje).
Z tym wyciszaniem to chodzi o to, że niektóre objawy jakie mamy w ciąży mogą być potraktowane poza ciążą jako objaw choroby. Podczas, gdy to zupełnie normalne. Czytałam nawet, że kobiety po porodzie mogą nadal odczuwać ruchy dziecka - po prostu się aż tak do nich przyzwyczajają, że organizm sam wytwarza impulsy - magia 🤯.
Ja mam TSH w okolicach 1,00 i lekarz mówi, że super wynik. W ciążę zachodziłam w okolicach 0,5.
W ciąże zaszłaś mając TSH 0,5 😳 wow, a mi mówili cały czas ze powinno byc w okolicach 1,5 - 2,0 jeżeli dobrze pamietam ..
mały ostatnio leżał do góry nogami dosłownie , także głowa w dół
ale potem się przekręcił , wprawdzie niechętnie..
czyli moje 0,93 teraz to dobry wynik . I super !
A odnośnie czkawki , to ja nie wiem czy to jest , nie potrafię poznać , to uczucie to takie wibracje , nie wiem , może pękanie baniek wielu malutkich w szybkim tempie ..
jaina_proudmoore, Gosia Rumi, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
U mnie się tak brzuch napiął jak balon jak się przekręcał. Myślałam przez chwile, że mi pęknie. 🤣🙃ja nie potrafię ocenić w jakiej pozycji jest dziecko, średnio mi idzie. Te kopniaki z prawej sugerują , że tam ma nogi. A napięcie brzucha, że leży jak rogal albo nietoperz. 🦇🐛 Ps. Tsh zalecane do ciąży to ok 1. 🐣Nisia18 wrote:Albo lepiej , wiem 🤣 jak po otworzeniu coli bąbelki czy gaz strzela takie musujące coś .. 😅 tylko to nie bum bum .. haha ..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 17:53
Gosia Rumi lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore wrote:U mnie się tak brzuch napiął jak balon jak się przekręcał. Myślałam przez chwile, że mi pęknie. 🤣🙃ja nie potrafię ocenić w jakiej pozycji jest dziecko, średnio mi idzie. Te kopniaki z prawej sugerują , że tam ma nogi. A napięcie brzucha, że leży jak rogal albo nietoperz. 🦇🐛 Ps. Tsh zalecane do ciąży to ok 1. 🐣
No to może lekarz mówiła od 1,0-1,5 ; wtedy by się zgadzało , ale wydaje mi się ze 1,5-2,0. Nie wazne teraz 😀
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, rozpisałyście się, że Was nie dogonię

Wczoraj miałam dość ciężki dzień, doszła komoda z Ikea, wózek, fotelik, dokładanie komody, przemeblowanie
Do tej pory czuję krzyż i stopy 
Karo, Pimka - trzymam za Was kciuki, już tak niewiele zostało, ostatnia prosta 🤗
Pospamuję Was trochę zdjęciami i wracam znów na kanapę i robię leżakowanie z Chyłką
1) Czapeczka Benni, którą kiedyś Wam pokazywałam - mięciutka, miła w dotyku. Kupiłam rozmiar xs dla niemowlaka, pod spodem tej czapeczki jest inna z h&m rozm. 56, są prawie identyczne. U góry czepeczka newbie. Dobrze, że kupiłam tę Benni, bo ta z newbie, która miała być na wyjście ze szpitala, byłaby dużo za duża.

2) Lampka do powieszenia na ścianie ze sklepu Sklej.ka - polecam 😍 Zdjęcie robione w sztucznym świetle, więc nie oddaje tych pięknych beży i brązów. Lampka na baterie, sprawdziłam ją w nocy, będzie wisiała nad przewijakiem i zda egzamin, bo świeci w sam raz. Więc chyba temat lampki nocnej mam już z głowy.

3) Fura dla Krzysia - Uppababy, kocham od pierwszego spojrzenia 😍 Gondola jest już na adapterach i przy moich 173 cm wzrostu, nie będę musiała się schylać, aby wyciągnąć dziecko z gondoli. Oczywiście jest też spacerówka, ale w pokrowcu, dość ciężka, to już nie wyciągałam


4) Komoda z przewijakiem z Ikea - to moje największe zaskoczenie, zakup w 100% udany, komoda jest duża, niby wymierzyliśmy, ale jak się zobaczy na żywo to jest duża i baaardzo pojemna. Myślałam, że zmieści parę pamersiaków i bodziaki, żeby były pod ręką, a zmieściłam całą wyprawkę na 56, kocyki, rożek, kosmetyki i jeszcze miejsca zostało. Polecam pojemniki w których mam ciuszki (seria skubb), dzisiaj dokupiłam jeszcze jeden komplet. W tych większych będę trzymać chusteczki i pieluchy przy przewijaku. Te pojemniczki plastikowe z prawej strony to też dobry myk, kosz na waciki, patyczki, chusteczki, w tych mniejszych pojemniczkach pewnie będą nożyczki, grzebyki, sól fizjo i inne pierdoły. Nawet mąż, który jest oszczędny w słowach jeśli chodzi o wygląd mebli, powiedział, że jest mega zadowolony, że ją zamówiłam, więc dla mnie to jakby komplement





Z większych zakupów to zostało nam łóżeczko, a później już takie mniejsze, pojedyncze zakupy 😌
Aneta8, jaina_proudmoore, niutek87, Stokrotka 86, Morwa, Gosia Rumi, Aga12345, Jeheria, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość

Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
@Negra85 - piękne zakupy. 🙂💗Bardzo podoba mi się lampka. Które pojemniki z Ikea kupiłaś? Pytam bo tez planuje. Ubranka wyglądają fajnie jak się jej ułożyło 🙂dużo pracy za tobą, ale na pewno sporo radości. Ja planuje pod przewijak dać organizery na kosmetyki/ pieluchy plus ubranka itp. Ubranka częściowo niedaleko do szafy właśnie do pojemników z Ikea. 🙂niestety, mamy mało miejsca. Komoda odpada.
MyŚliwa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ja mam jeden z większych brzuchów na forum i jedno z mniejszych dzieci, także wielkość brzucha ma się nijak do wielkości dziecka.

Morwa, faktycznie masz nieduży brzuszek, aż dziwnie, bo to Twoja druga ciąża i zawsze mówią, że rośnie szybciej, ale przynajmniej jest Ci lekko.
Ja to już mam ogromniasty brzuch, na dniach będę robić sobie comiesięczne zdjęcie, to pokażę.
Współczuję Ci bardzo tych ukąszeń.
Anetka, Joana, - piękne brzuszki!
Stokrotka, na pewno jutro będzie wszystko dobrze! Zobaczysz!
Rozbawiła mnie Twoja mama z tymi cukierkami z alkoholem. No hit! Idealna przekąska dla ciężarnej z cukrzycą
Myśliwa, mojej rodzinie chodzi o przesądy, a nie o mój stan zdrowia. Tylko o to. (No, może poza moją mamą)
Ja jestem zaszczepiona, jak i większość rodziny, więc nie boję się z nimi spotkać. O ile się będę dobrze czuć, pojadę.
Nisia, ja w tej chwili mam TSH na poziomie 0,2, ale moja endokrynolog kontroluje też inne parametry, jak ft4 i nie mogę zmniejszać dawki, bo wpadłabym w nadczynność, a tak to organizm funkcjonuje bardzo dobrze. I przyznam szczerze, czuję się super przy takim TSH.
Mi trzech lekarzy powiedziało, że przy braniu leków i podczas zachodzenia w ciąże TSH im niżej, tym lepiej (oczywiście przy kontroli, żeby nie wpaść w nadczynność.
Negra - czapeczkę będę miała taką samą i chcemy też zamówić lampkę, ale z innym wzorem. Problem taki, że u nas nikt nie zna imienia, a mąż chce powiesić. hahaha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2021, 19:48
Aneta8, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Gosia Rumi, MyŚliwa, Joana23 lubią tę wiadomość
-
Negra ale super zakupy! 😍
Ja muszę się zaopatrzyć jeszcze w jakieś zimowe czapeczki, bo mam tylko takie cieniutkie. -
To są dokładnie te pojemniki: https://www.ikea.com/pl/pl/p/skubb-komplet-pojemnikow-6-szt-bialy-00428549/jaina_proudmoore wrote:@Negra85 - piękne zakupy. 🙂💗Bardzo podoba mi się lampka. Które pojemniki z Ikea kupiłaś? Pytam bo tez planuje. Ubranka wyglądają fajnie jak się jej ułożyło 🙂dużo pracy za tobą, ale na pewno sporo radości. Ja planuje pod przewijak dać organizery na kosmetyki/ pieluchy plus ubranka itp. Ubranka częściowo niedaleko do szafy właśnie do pojemników z Ikea. 🙂niestety, mamy mało miejsca. Komoda odpada.

jaina_proudmoore, Gosia Rumi, MyŚliwa lubią tę wiadomość

Wspólne starania: styczeń 2020
IVF: start 4 kwietnia 2021
punkcja: 16 kwietnia - pobrano 8 oocytów 👍
21.04.21 - 5 mrozaczków (4.1.1, 4.1.1, 4.2.2, 4.2.3, 5.2.2) ❄️❄️❄️❄️❄️
19.05 - FET - blaska 4.1.1. zostań z nami Kropeczku 🙏🏻
24.05 - 5dpt: beta - 7,25 ; prog - 8,87 🙏🏻
26.05 - 7dpt: beta - 32,34 ; prog - 9,82 ✊
28.05 - 9dpt: beta - 71,41, prog - 10,66
31.05 - 12dpt: beta - 224,9, prog - 9,83
02.06 - 14 dpt: beta 472,6, prog - 11,7
13.06 - Wielki człowiek ma 5,1 mm i ❤️
28.07 - prenatalne + nifty - zdrowy synek 💙 -
Mamy sporą pasiekę bo to jedno z naszego źródła zarobku. Gdybyśmy zamiast pszczół mieli inne zwierzęta, które w tamtym momencie potrzebowaly by pomocy to zapewne też bez zastanowienia leciałabym pomóc. O tej porze roku pszczoły są zazimowane. Siedzą w ulach w tzw.kłębie i tak się dogrzewają przez cały okres zimowania, aż do wiosny. Każda rozbicie kłębu sprawia, że pszczoły się wychładzają i przez to mogą unrzeć. Drugą sprawą jest to że podczas przywrócenia ula mogła zostać przygnieciona matka pszczela... A rodzina pszczela bez matki padnie. Dokładne straty będziemy widzieć na wiosnę jak mąż będzie robił przeglądy w ulach. Rodziny bez królowej matki będą musiały zostać połączone(na wiosnę) z rodziną z matką, więc ilość rodzin się zmniejszy. O tej porze roku nie ma roi, za którym musiałabym latać do sąsiadów, a druga sprawa to ja nie mam sąsiadów. Moi sąsiedzi to pola i lasy, więc musimy robić wszystko by tych roi nie było wcale bo nie mamy takiej super wielkiej drabiny by skakać po leśnych drzewach za rojami. Jak siadł by nisko to ok, można zebrać jak wysoko to szkoda zachodu. No, ale to nie o tej porze roku. Co do samej pracy przy pszczołach. Mąż "urodzony w pasiece" , w jego rodzinie pszczoły są tradycją rodzinną, więc on do pasieki może wejść w samych gaciach. Ja mam opory by być tam w kombinezonie. Na całe szczęście przy pszczołach więcej pracy jest poza pasieka niż w samej pasiece, więc jak nie muszę to chodzi tam tylko mąż a ja pomagam mu we wszystkim innym.MyŚliwa wrote:Bedactwo, to się dopiero porobiło. Mam nadzieję, że szybko przejdzie. Nie dużo się na tym znam, ale mam nadzieję, że nie będziesz miała od tego jakichś powikłań?
Tak z czystej ciekawości, nie musisz odpowiadać: co z pszczołami? Jakoś sobie poradziły, jakoś wrócą czy będą miały schronienie? To Twoje pszczoły czy bardziej męża?
Wiem tylko, że w poszukiwaniu roju możecie wejść na działkę sąsiada nawet bez jego zgody.
Co do USG III trym to dowiem się w sobotę, ale raczej mój lekarz jest za późniejszymi pomiarami (bo jak dzieciak większy to więcej widać). Myślę, że będę celować w pierwszą połowę grudnia - u mnie 30-32tc.
Nie przesadź z tą przerwą między posiłkami do krzywej cukrowej. Jak idziesz na 7 to będziesz wstawać coś po 6? (nie wiem, ile masz do labu). To wtedy bym położyła się o 22 spać, a ostatni lekki posiłek zjadła o 21 (kromkę chleba z masłem lub oliwą). Również weź pod uwagę, czy będziesz jadła tak jak normalnie (głównie słodkie - czy nie skusisz się na porcję tortu? Czy odmówisz ciasta?). Ja bym zaczekała z samą krzywą, ale to ja.
Aneta8, Gosia Rumi, Aga12345, MyŚliwa, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
I z osami można żyć w symbiozie grunt by nie wchodzić im w drogę. Z jednej strony domu mamy gniazdo os a z drugiej gniazdo szerszeni. Przez cały okres czasu jak tu mieszkam to żadne mnie nie użądliło. Plusem jest to że mieszkając w lesie, mając dookoła pełno mokradeł nie mamy w ogóle komarów, ani much. Wszystko zjadają wyżej wymienione.. A je zjadają ptaki (nie wiem co za gatunek, ale widziałam jak jeden taki niszczył im gniazdo). Nietoperze też są nam bardzo przydatne. Dzięki całej trójce nie mamy robactwa ani żadnej padliny dookoła...bo jak nie one to mrówki zjedzą wszystko co umrze śmiercią naturalną i nie tylkojaina_proudmoore wrote:@Morwa- zapomniałam napisać, współczuje sytuacji z pszczołami. Mam nadzieje, że szybko dojdziesz do siebie. Ja bym się bała tylu ukąszeń bo ja strasznie nie lubię na przykład os. 🙉
Aneta8, dobuska, Gosia Rumi, Aga12345, MyŚliwa, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Ooo to, to 👌 ulozenie dziecka u mnie tez sporo daje. Czasami mam wrazenie ze jak dluzej leze albo wlasnie po nocy to mi się dzieć do kręgosłupa przykleja 🤣 Jak sporo pochodzę to grawitacja go zepcha niżej i brzuch wywala 🤣 Codziennie mąż tak komentuje mój brzuch przed pójściem spać: "oooo kochana grawitacja zadziałała, brzuch wydęło. Nikson w ramach conocnej imprezy będzie ugniatał jelita, a ty mnie w nocy zaczadzisz". 😂jaina_proudmoore wrote:Nie odebrałam tak tego jako obrażanie itp. 🙂wielkość brzucha to dużo składowych. Ja dwa dni temu miałam mega płaski rano 🤣myśle co jest - po śniadaniu się zwiększył, a wieczorem już dość duży był. To kwestia jedzenia, picia, ułożenia dziecka itp. 🙂ważne, żeby dzieci były zdrowe 🙃💪🐣👶🍀
Aneta8, dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Jak im chodzi tylko o przesądy to bym nie zwracała uwagi na nich i ich przesądy i bym poszła. Przesądy działają tylko na tych, którzy chcą w nie wierzyć i w razie wu sobie na nie zrzucić całą odpowiedzialność. Ja na początku ciąży miałam pogrzeb w rodzinie. Cioci, nawet wam pisałam. Nie pojechałam, ale tylko, dlatego że nie lubię pogrzebów i ciężko mi na nich ogarnąć swoje emocje. Rodzina męża o tym wiedziała i zgodzili się z mężem z tym że lepiej bym z córką została w domu. Kolejnego dnia bylam na cmentarzu pożegnać się z cicią. Gdyby nie ciąża i całe te moje przejścia i trudność z utrzymaniem ciąż to bym pojechała jak tylko czułabym taką potrzebę.dobuska wrote:Myśliwa, mojej rodzinie chodzi o przesądy, a nie o mój stan zdrowia. Tylko o to. (No, może poza moją mamą)
Ja jestem zaszczepiona, jak i większość rodziny, więc nie boję się z nimi spotkać. O ile się będę dobrze czuć, pojadę.
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Bo moim zdaniem największe zagrożenie podczas pogrzebu w ciąży to właśnie emocje. Ja jestem dosyć opanowana w takich chwilach. Bardziej się martwie tym, czy będą mnie bolały więzadła. Jeśli będzie dzień z kategorii tych gorszych to odpuszczę temat.Morwa wrote:Jak im chodzi tylko o przesądy to bym nie zwracała uwagi na nich i ich przesądy i bym poszła. Przesądy działają tylko na tych, którzy chcą w nie wierzyć i w razie wu sobie na nie zrzucić całą odpowiedzialność. Ja na początku ciąży miałam pogrzeb w rodzinie. Cioci, nawet wam pisałam. Nie pojechałam, ale tylko, dlatego że nie lubię pogrzebów i ciężko mi na nich ogarnąć swoje emocje. Rodzina męża o tym wiedziała i zgodzili się z mężem z tym że lepiej bym z córką została w domu. Kolejnego dnia bylam na cmentarzu pożegnać się z cicią. Gdyby nie ciąża i całe te moje przejścia i trudność z utrzymaniem ciąż to bym pojechała jak tylko czułabym taką potrzebę.
Ale u Ciebie to jasna sprawa. Pogrzeby to raczej jedne z najmniej przyjemnych wydarzeń i nawet bez ciąży człowiek może się podłamać. Na pewno nie będę podchodzić do ciała, bo chociaż ja mogłabym zostać sam na sam z nieboszczykiem, to jednak w ciąży jestem nieco bardziej wrażliwa.
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość






