Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
O to muszę poszukać tego oświadczenia, że nie zgadzam się na rozdzielenie z dzieckiem jakby co. Mam nadzieję, że mi się ten dokument nie przyda i nie będę musiała z nikim toczyć wojny o dziecko.
I mam nadzieję, że faktycznie ten dokument coś znaczy bo np na mój plan porodu w przedniej ciąży nikt nawet nie spojrzał. Poza tym ustawa ustawą ale moja znajoma rodziła sama bo męża nie wypuścili bo nie i koniec. Bo takie procedury. Rodziła w grudniu. Zanim mąż zdążył cokolwiek zrobić to dziecko było już na świecie i poznał je dopiero na wyjściu ze szpitala.
Z tym ubezpieczeniem to chyba chodziło o zgoszenie do ZUS (ubezpieczenia społecznego).
Heh dobre z tym psim patrolem. Ja też jestem na bieżąco z tą bajka mimo, że córka w domu 😃.
Myśliwa - bardzo fajne łóżeczko. Chyba pierwsze sensowne które widzę z kółkami. I jeszcze mają blokadę 👍. Choć waga to aż 21 kg + 5 kg dziecko to już robi trochę ciężar... Jestem bardzo ciekawa jak się nim będzie przemieszczać.
Stokrotka86 to 37 tydzień już całkiem niedługo. I zobaczysz się w końcu że swoim wielkim skarbem. Tak odrobinę zazdroszczę 🙂. Wszystko będzie na pewno dobrze. Choć w ramach pocieszenia to chyba nie da się w 100% przygotować na to co nastąpi to będzie to wielka i piękna przygoda 😍jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Joana23, Aga12345, MyŚliwa, AnSan89 lubią tę wiadomość
-
Pimka wrote:Jeheria w domu został synek 2li 8msc radzi sobie bardzo dobrze, często rozmawiamy na wideorozmowach i nie placze na nich ani po nich-jest bardzo dzielny😊aleeee dzis mąż rozłożył łóżeczko to była afera i mowil że on nie chce bobo, bobo ma jechać samochodem😬ale jak mu.maż przypomniał że bobo przywiezie mu psi patrol to już był weselszy🤣
To dobrze słyszeć że jest taki dzielny, pocieszyłaś mnie, może i u Nas nie będzie tak źle
Hmm to może też coś mu kupię od Młodszego brata 🤔Aga12345, Stokrotka 86, Pimka, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Falk w Białymstoku też tak chamsko robili w 05.2020. Na stronie napisali że niby wznawiają porody rodzinne a jak przy przyjęciu zapytałam o to to powiedzieli że nieaktualne...
To był cyrk wtedy
Tak chodziło mi o zus 👍Stokrotka 86, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeheria wrote:W moim pakiecie z pzu za pobyt w szpitalu należy mi się karta apteczna. Przesyłają mi ją pocztą po tym jak zgłoszę on line pobyt w szpitalu (wraz z załącznikami- wypisem że szpitala). Mogę ja zapłacić w aptekach wyszczególnionych przez PZU.
Wiem ze taka karta w moim pakiecie jest max 3 razy w roku.Jeheria lubi tę wiadomość
-
No właśnie według stron internetowych rządowych nie ma zaleceń, że trzeba robić cesarkę jak wyjdzie test dodatni. Ale to rząd. Według WHO już zalecają. Przynajmniej ja to tak rozumiem choć mam nadzieję że to nieaktualne jak napisała Pcosik_2. Czyli pewnie jest to końcowo decyzja ordynata w szpitalu i w jednym będą naciskać żeby tą cesarkę zrobić a w innym nie. Myślę że jak lekarze będą chcieli to powód znajdą.
Jeheria, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Tak patrząc na najnowszy raport na 'rodzic po ludzku' to ja się wolę jednak obwarować papierami i wiedzą albo wybiorę się na poród do tej Łubinowej jednak. Nie wygląda to kolorowo - niby można rodzić z osobą towarzyszącą a tak to wygląda porównując rok 2018 i 2021:
Czyli 2/3 kobiet rodziło jednak same w 2021 roku konta 12% w 2018 rokuWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2022, 23:19
jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Na każdym kroku musicie mnie poprawiać. Serio, zwiędły kalafior ze mnie.
Pcosik_2 - no tak, tego nie ogarnęłam. To dobrze, że sprawdzone i uspokojone. Ze splotem też nie załapałam, mój błąd.
No właśnie ja dostałam dwie chusty po siostrze i żadna mi nie pasuje. Ta na kółkach mi się nie podoba (bo wiązanie wydaje mi się mało stabilne i skomplikowane), a taka zwykła z bawełny - nie dość, że jest twarda i szorstka to zwyczajnie dla mnie za krótka... No, mam zupełnie inną budowę ciała niż siostra.
Tak mi się przypomniało. Zostało mi kilka tygodni do porodu (z FET dokładnie 4) i dalej się zapinam w mojej starej zwykłej kurtce. Co prawda muszę mieć wtedy kieszenie rozpięte... Ale zupełnie nie była mi potrzebna kurtka ciążowa!f_a_l_k wrote:A czy są gdzieś jakieś oficjalne papiery że mogę się nie zgodzić na rozdzielenie z dzieckiem? Jakieś oficjalne zalecenia tak żebym chociaż mogła spróbować powalczyć jakby co?
https://www.gov.pl/web/zdrowie/najczesciej-zadawane-pytania-i-odpowiedzi-dotyczace-opieki-okoloporodowej-w-czasie-epidemii
Zawsze można skrobnąć oświadczenie od ręki, na takie wypadki planuję mieć zeszyt ze sobą. Tutaj jest wzór:
https://www.rodzicpoludzku.pl/aktualnosci/1482-oswiadczenie-matki-w-sprawie-opieki-na-dzieckiem-w-sytuacji-zakazenia-koronawirusem.html
Od biedy wystarczy coś takiego: Ja, [imię i nazwisko], legitymująca się [dowodem osobistym lub innym dokumentem tożsamości o numerze, wydanym przez...] nie zgadzam się na rozdzielenie z dzieckiem w ramach profilaktyki zakażenia CoViD-19. Potwierdzam, że zostałam powiadomiona przez personel o korzyściach i zagrożeniach wynikających z podjętej decyzji. Jednocześnie wnioskuję o wypisanie mojego dziecka w dniu mojego wypisu, o ile jego stan zdrowotny na to pozwoli. [Data, miejsce, podpis]
To łóżeczko (Koya) ma jedną wadę: jak się zainstaluje w postaci dostawki, to się nie da podnieść zabezpieczenia do góry (jest albo ścianka taka po całości zamontowana, albo dostawkowa - ta niższa). Ale myślę, że jak mi będzie przeszkadzać to polecę do krawcowej, żeby mi zrobiła z materiału jak firanka takie zabezpieczenie. No i większy materac (jak dzieciak urośnie) trzeba dokupić, chociaż mamy jeden po rodzinie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2022, 10:38
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Witam się w sobotę
Nie odniosę się do Waszych wpisów , wybaczcie , bo mam do nadrobienia trochę
Mam pytanie pewnie z serii głupich ale wole się poradzić, chyba od wczoraj rano czuje dziwny zapach z pipki gdy siedzę na kibelku, nie wiem czy to po nocy, bo latam często siku czy jakaś infekcja choć nic mnie nie boli nie swędzi , wczoraj wieczorem miałam chwilowe kłucie na samym dole, ale przeszło . Myślałam zaaplikować tabletkę dopochwowo i tak poczekać do poniedziałku do wizyty u lekarza , mylicie se to dobry pomysł czy już powinnam to zgłosić na IP?
Zaznaczam ze tabletka bezpieczna , dozwolona w ciąży i właściwie zalecana gdyby coś
A to kłucie to myślicie ze w związku z potencjalna infekcja czy szyjka pracuje/skraca sie ?
Jak zwykle medal dla mnie za dosłowność , ale nic co ludzkie nie jest nam obce , inaczej nie mogłam 😀 -
nick nieaktualnyFalk, a skąd jesteś ??
Ja tez chciałam początkowo rodzic gdzie indziej, ale na SR zmieniłam zdanie. Miałyśmy tez wirtualny spacer po oddziale na Lubinowej i naprawdę super to wyglada. Podczas spaceru właśnie był poród (oczywiście nikt tego nam nie pokazywał) i wypowiadał się tatuś dziecka, wiec faktycznie informacje sprawdzone.
Mysliwa, co do chusty, to musi być dopasowana do wzrostu i gabarytów rodziców. Ja mam 1.6 i zazwyczaj nosiłam rozmiar s/m wiec kupiłam 4,6 m z little frog. Już wyprana i jest przyjemna w dotyku. Serio, tego na Vinted jest od groma 😂 jeżeli jesteś wyższa, to może warto kupić dłuższa.
Zazdroszczę Ci zapinania się w kurtkę sprzed ciąży. Ja niby mam tylko 10 kg na +, ale w moja kurtkę nie dopinam się id końca listopada 😔 wiec zawsze zakładam sweterek i przykrywam brzuch grubym szalikiem, bo to kawałeczek do auta tylko. Nie będę kupować specjalnie kurtki na miesiąc..
Gorzej mam z butami, bo tez nie chciałam kupować nowych, a jedyne w których mogę chodzić to buty do biegania 😂😂 chociaż tak je w tym sezonie wykorzystam. Mam trapery, które są o mnie 2 rozmiary za duze i ostatnio jak je chciałam założyć to ledwo wcisnęłam nogę 😔 no cóż…MyŚliwa, Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
f_a_l_k wrote:Tak patrząc na najnowszy raport na 'rodzic po ludzku' to ja się wolę jednak obwarować papierami i wiedzą albo wybiorę się na poród do tej Łubinowej jednak. Nie wygląda to kolorowo - niby można rodzić z osobą towarzyszącą a tak to wygląda porównując rok 2018 i 2021:
Czyli 2/3 kobiet rodziło jednak same w 2021 roku konta 12% w 2018 roku
Państwo w Państwie...jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Wiecie co, ja nie przytyłam dużo, bo w tej chwili zaledwie 3 kg, ale nie dopinam się w kurtki (mam jedną, którą dopinam, ale celowo kupiłam taką dużą) i w sumie stopa mi urosła! Zawsze kupowałam buty w rozmiarze 38, a teraz w sklepie musiałam mierzyć 39-40. Dodam, że nic nie spuchłam. Mogę nadal ściągać obrączkę z palca. Niby wchodzę w stare buty, ale te zimowe, ciekawe co będzie z takimi letnimi, bo jak mi przyjdzie wszystkie wymienić to się popłaczę
(zwłaszcza za takimi szpilkami... 😭)
Witam Was, u mnie pogoda okrutna. Dobrze, że nie mogę za bardzo chodzić, bo mi nie jest żal spaceru
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
dobuska wrote:Wiecie co, ja nie przytyłam dużo, bo w tej chwili zaledwie 3 kg, ale nie dopinam się w kurtki (mam jedną, którą dopinam, ale celowo kupiłam taką dużą) i w sumie stopa mi urosła! Zawsze kupowałam buty w rozmiarze 38, a teraz w sklepie musiałam mierzyć 39-40. Dodam, że nic nie spuchłam. Mogę nadal ściągać obrączkę z palca. Niby wchodzę w stare buty, ale te zimowe, ciekawe co będzie z takimi letnimi, bo jak mi przyjdzie wszystkie wymienić to się popłaczę
(zwłaszcza za takimi szpilkami... 😭)
Witam Was, u mnie pogoda okrutna. Dobrze, że nie mogę za bardzo chodzić, bo mi nie jest żal spaceru
Dobuska, nie pocieszę Cię. U mnie w pierwszej ciąży rozmiar zmienił się o jeden numer i nigdy nie wrócił do wcześniejszego. Większość butów, zwłaszcza szpilki, baletki itp już się nie nadawała. Słyszałam też o tym od koleżanek. Nigdy w ciąży nie puchłam. Obrączkę też nosiłam cały czas. W kolejnej już nic się nie zmieniło.
Nisia, nie pomogę. Ja bym pewnie obserwowała i jak dalej mocno bym się niepokila, to bym sprawdziła u lekarza. Ciąża to taki stan, że wszystko lepiej sprawdzić nawet jeśli by ktoś powiedział, że to bez sensu.
Kasia u mnie Żelazna też jako pierwszy wybór. 🙂Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 stycznia 2022, 09:32
Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Pcosik_2 mam całkiem niedaleko Katowic. Nawet rozważałam szpital Bonifratrów.
MyŚliwa - no właśnie to są zalecenia ze strony gov.pl, zupełnie co innego jest na WHO. Pytanie jest co aktualnie dany szpital respektuje - to co mówią kumple lekarze ze światowej organizacji medycznej czy rząd. Patrząc po ostatnich dymisjach w radzie lekarzy to lekarzom i rządowi jednak nie po drodze.
To co się słyszy i co piszą na 'rodzić po ludzku' niestety nijak ma się do rządowych zaleceń. To że w zeszłym roku odmówili 73% dzieci kangurowania po cesarce jest tego kolejnym przykładem. A ja chyba już nieco panikuje bo pewnie nie będzie tak źle.
Podziwiam że potraficie zamotać prawie 5 metrów chusty i nie pozbierać śmierci, kurzu i błota z całego parkingu czy parku. I serio jakby ktoś chciał spróbować to mam taką chustę z polskiej firmy natibaby do oddania. Model savanna, ma inny kolor na dole żeby było łatwiej motać i jest z grubej eko bawełny ze splotem skośno-krzyżowym. Taka dokładnie: https://www.natibaby.pl/savanna-chusta-wiazana-100-bawelna.html
A tak przy okazji to znalazłam że te chusty elastyczne nadają się do 12kg a nieelastyczne do 16 kg 😮. 12 kg to moje dziecko miało w wieku 2,5 roku czyli ta chusta to nie tylko dla takich małych dzidzi 😮.
Ja się w swoją zwykła kurtkę już dawno nie zapinam. Mam na szczęście z pierwszej ciąży kurtkę ciążowa Bonprix z dostawką dla dziecka do nosidła także luz.
jaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
Nisia18 wrote:Witam się w sobotę
Nie odniosę się do Waszych wpisów , wybaczcie , bo mam do nadrobienia trochę
Mam pytanie pewnie z serii głupich ale wole się poradzić, chyba od wczoraj rano czuje dziwny zapach z pipki gdy siedzę na kibelku, nie wiem czy to po nocy, bo latam często siku czy jakaś infekcja choć nic mnie nie boli nie swędzi , wczoraj wieczorem miałam chwilowe kłucie na samym dole, ale przeszło . Myślałam zaaplikować tabletkę dopochwowo i tak poczekać do poniedziałku do wizyty u lekarza , mylicie se to dobry pomysł czy już powinnam to zgłosić na IP?
Zaznaczam ze tabletka bezpieczna , dozwolona w ciąży i właściwie zalecana gdyby coś
A to kłucie to myślicie ze w związku z potencjalna infekcja czy szyjka pracuje/skraca sie ?
Jak zwykle medal dla mnie za dosłowność , ale nic co ludzkie nie jest nam obce , inaczej nie mogłam 😀
Ja myślę, że jak masz w poniedziałek wizytę to cokolwiek tam masz na dole to wytrzyma dwa dni do czasu aż lekarz spojrzy. No chyba że ewidentnie widać że coś jest nie tak w konsystencji albo masz dodatkowe skurcze których wcześniej nie było.MyŚliwa, jaina_proudmoore, AnSan89, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Lolla wrote:Dobuska, nie pocieszę Cię. U mnie w pierwszej ciąży rozmiar zmienił się o jeden numer i nigdy nie wrócił do wcześniejszego. Większość butów, zwłaszcza szpilki, baletki itp już się nie nadawała. Słyszałam też o tym od koleżanek. Nigdy w ciąży nie puchłam. Obrączkę też nosiłam cały czas. W kolejnej już nic się nie zmieniło.
Nisia, nie pomogę. Ja bym pewnie obserwowała i jak dalej mocno bym się niepokila, to bym sprawdziła u lekarza. Ciąża to taki stan, że wszystko lepiej sprawdzić nawet jeśli by ktoś powiedział, że to bez sensu.
Kasia u mnie Żelazna też jako pierwszy wybór. 🙂
No trudno:D co zrobićbędzie okazja na zakupy i przynajmniej mąż nic nie powie 🤣
jaina_proudmoore, Aga12345, po_prostu_ja lubią tę wiadomość
-
Hejka, przepraszam że nie odniosę się do waszych wiadomości, ale miałam 24h wyjęte z życia bo mój kot był na gigancie. 🥶Mieszkamy w wieżowcu i ten skubaniec musiał uciec jak mój wychodził, zlazł z 7 piętra i ktoś musiał go wypuścić na dwór. Szukaliśmy go do 1 w nocy i nic. Porozwieszaliśmy ogłoszenia, pytaliśmy sąsiadów az w konću po 24h się znalazł. Co się spłakałam to moje. Bałam się, że przez ten stres zacznę rodzić, albo zaszkodzę Emilce, ale nie umiałam nad tym zapanować i płakałam w sumie co chwilę. Dla mnie zwierze to członek rodziny.. a ten agent wrócił i od razu zachowywał się jak gdyby nic, przyszedł się przytulić i wczoraj wieczór juz spędziliśmy razem. Ale ja podziękuję na końcu ciąży za takie atarakcje.😁 Pogoda za oknem dziś wydaje się względna więc może głowę przewietrzę i dopakuję w końcu walizkę.😄13.11.2024 transfer ❄️ 4.2.2 🙏🙏 encorton, sompfolipid, heparyna
10dpt beta 33,12
12 dpt beta 65,14
14 dpt beta 132
16 dpt beta 271
22 dpt beta 1353
29 dpt usg jest zarodek z bijącym serduszkiem❤️🥹 crl 0,45 cm
36 dpt zarodek 1,2 cm z bijącym serduszkiem
8tc💔
12.05. 2021 transfer zarodeczka 4.2.2 AH + embroglue🙏
6dp beta 78 mIU/ml🙏🙏
8dp beta 240 mIU/ml🙏🙏
10dp beta 640 mIU/ml
13dp beta 2527 mIU/ml 🙏
29.05 pierwsze usg🙏
Mamy pęcherzyk ciążowy🙏
11.06 mamy ❤ i 11 mm
28.06 kropuś ma 3,1 cm😍
24.01.2022 córeczka
4❄️
IVF
KIR Bx brak 2DS3 i 3DS1
NK 25%😔
PAI-4G/5G układ homozygotyczny 😔 -
Agawa, ale historia! Dobrze, że się wszystko dobrze skończyło! Wcale się nie dziwie, że przezywalas. Jak moja sunia kiedyś pobiegła za zwierzakiem na działce i się zgubiła to ja byłam w rozpaczy.
Dziewczyny, ile czekałyście na wynik GBS?jaina_proudmoore, Agawa85 lubią tę wiadomość
-
Ja piszę o tej kurtce w kontekście tego, że taaak mi siostra doradzała koniecznie kupić ciążową... Bo jej się przydała.
Z resztą pewnie pamiętacie.
A ja wyszłam z założenia, że nie wiem jaka zima będzie, ile przytyję i uważam to za zbędny wydatek (tak jak pisałam, z punktu widzenia ekologii kupowanie kolejnych ubrań jest mega obciążające dla środowiska). W sensie - jeśli by się przydała, to pewnie bym teraz jechała na Marywilską kupić. Póki co, nie przytyłam w ciąży w ogóle, a to dopięcie powoli jest takie na słowo honoru (nie usiądę zapięta), ale w razie czego - to jak piszecie - gruby sweter i do przodu!
Jasne, że z tymi porodami może być różnie, ale jednak pacjent znający swoje prawa, to pacjent problematyczny. Rozumiem, że w poprzednim roku statystyki mogły znacząco odbiegać od zaleceń, ale spójrzcie, że te zalecenia na bieżąco zmieniano. Zwłaszcza, że poprzedni rok to czas szczepień i kolejnych fal pandemii.
Pod koniec poprzedniego roku jeszcze przed porodem testowali tyko osoby niezaszczepione dwoma dawkami (bez certyfikatu), z resztą na kwarantannie też siedzieli tylko niezaszczepieni... A teraz po równo - czy zaszczepiony czy nie i tak swoje musi "wycierpieć".
(Co akurat uważam za słuszne, bo zaszczepieni też zarażają, też mogą przechodzić CoViD, a co więcej - najnowszy wariant uważa się za najbardziej zaraźliwy właśnie przez osoby bezobjawowe. Martwię się, bo mam katar od dwóch tygodni xD.)jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Aga12345 lubią tę wiadomość