Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKasiu, obejrzałam filmik… uplakalam się i jestem przerażona czy poradzę sobie nie przeć 😁 bo chciałabym rodzic tak jak ta babeczka, z ochrona krocza i bez parcia, zeby organizm sam działał swoje 😁
Masakra ☺️jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Nisia18, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny! Rano mieliśmy tę wizytę u pediatry. Miałam zapisanych 10 pytań do pani doktor. Na wszystkie praktycznie jedna odpowiedz „to wcześniak, to normalne” 🤦🏼♀️ Ja nie wiem, wychodzi na to, że jesteśmy jacyś przewrażliwieni.. no nic, może czas trochę wyluzować. Jutro kwalifikacja i możliwe od razu szczepienie.
Popsuł mi się laktator, od wczoraj jakoś słabo pompował i musieliśmy ratować się mm. Dziś moje piersi prawie eksplodowały. Przyssałam Maksa i odkryłam, że pomocny może być kolektor 🙂 zamówiłam już nowy laktator - Neno bueno, była promocja akurat w media expert za 299 zł. Będzie jutro.
A i jeszcze chciałam się podzielić jednym spostrzeżeniem, kura do karmienia nie nadaje się do karmienia 😛 musiałam kupić standardowego rogala 🙃
Vilemo powodzenia i kciuki za rozkręcenie się akcji porodowej! ✊🏻
Morwa jestem jutro z Tobą myślami ✊🏻Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2022, 18:46
jaina_proudmoore, Morwa, niutek87, Stokrotka 86, MyŚliwa, Agawa85, Aga12345, AnSan89, Ada.. 31, Kasiastaraczka, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
@Kasiu - obejrzałam jednak dzisiaj filmik. Chciałam Ci podziękować, że go wrzuciłaś. Piękna współpraca i pokazanie, jako powinno wyglądać… każda kobieta powinna mieć swój czas, bez pośpiechu, naprawdę bardzo bardzo wzruszajacy 🥰i ta świadomość oddechu jak pomagała i pozycje. 🙉oby każda z nas mogła mieć jak najlepsze doświadczenia z tego ważnego dnia. 🍀szkoda, że w szpitalne procedury często wkrada się rutyna i pośpiech😢 // @Aneta8- kolektor na pewno się przyda. A laktatory z Neno są polecane. Szkoda, że pani pediatra tak odpowiadała, nie musicie przecież wiedzieć wszystkiego przed wizyta 🤷♀️Zawsze można zmienić lekarza na polecanego dla dzieci w rejonie. W końcu pediatra będzie teraz ważną osoba do odwiedzania 🙂O tej kurze już słyszałam, że średnio się sprawdza, najwyżej będzie robić za poduszkę u nas tez. 🙂sam wzór jest fajny. // Mój mąż dziś gadał ze swoją mama i głupi ( inaczej tego nie da się ująć) palnął hasło o moich skurczach przepowiadających.. 🤦♀️🤬dostał ochrzan jak wrócił to raz. Dwa, teściowa potem dzwoniła i gadała farmazony - nadal jej mózg nie zanotował ile do końca ciąży i na kiedy termin 😳a najbardziej mnie rozbawiło hasło: co ja mam teraz robić i kiedy idę do szpitala. 😖😖trochę mi ciśnienie podniosła naprawdę mocno durną gadka. Bo ona chce wiedzieć bo się denerwuje i przeżywa ( dodała, że rodzice moi też). Byłam średnio miła, niczego nie żałuje 🙃czy naprawdę tak trudno zrozumieć i dać mi spokój zamiast kierować się swoim ego i ciekawością? 😤
Aneta8, Stokrotka 86, MyŚliwa, Aga12345, AnSan89, Lolla, Nisia18, Kasiastaraczka, Gosia Rumi, Villemo87 lubią tę wiadomość
-
Hej, nie nadrobię wszystkiego, ale widzę, że się tu dzieje.
Dobuska współczuje zamieszania i stresu z covidem, ale jak już urodzisz to maleństwo wynagrodzi wszystkie stresy.
Morwa ogromne kciuki za jutro.✊✊
Villemo powodzenia na porodówce. Trzymam kciuki za pozytywne rozwinięcie akcji.
Jaina współczuje przebojów z teściową, ale widzę że ten typ chyba tak ma.
My od dzis już w domku. Uczymy się siebie nawzajem. Tata bardzo mi pomaga, wczuł się w rolę. Dziś pierwszy raz zmieniał pieluchę i przebierał małą i tak słodko do niej mówił.😍
Uczymy się też karmić piersią, ale nie wiem ile tego mleka mam. W szpitalu dokarmiałam mm. A dziś moja córcia już w domu zrobiła pierwszą aferę o niewiadomo co.😁 Była przewinięta, zjadła i usnęła przy cycu i jak ją odłożyliśmy to się obudziła i w ryk. Zrobiliśmy jej mm bo mówie może nie dojadła ale nie chciała. W końcu usnęła mi na rękach i już udało się ją położyć. Ale nie wiem czy ją coś bolało czy był inny powód zamętu. Mam nadzieje że z czasem będzie łatwiej to ogarnąć bo trudne są takie momenty.jaina_proudmoore, Aneta8, niutek87, Stokrotka 86, Selena, Aga12345, AnSan89, dobuska, Lolla, Ada.. 31, Jeheria, Nisia18, Morwa, Kasiastaraczka, Joana23, Gosia Rumi, Pimka lubią tę wiadomość
13.11.2024 transfer ❄️ 4.2.2 🙏🙏 encorton, sompfolipid, heparyna
10dpt beta 33,12
12 dpt beta 65,14
14 dpt beta 132
16 dpt beta 271
22 dpt beta 1353
29 dpt usg jest zarodek z bijącym serduszkiem❤️🥹 crl 0,45 cm
36 dpt zarodek 1,2 cm z bijącym serduszkiem
8tc💔
12.05. 2021 transfer zarodeczka 4.2.2 AH + embroglue🙏
6dp beta 78 mIU/ml🙏🙏
8dp beta 240 mIU/ml🙏🙏
10dp beta 640 mIU/ml
13dp beta 2527 mIU/ml 🙏
29.05 pierwsze usg🙏
Mamy pęcherzyk ciążowy🙏
11.06 mamy ❤ i 11 mm
28.06 kropuś ma 3,1 cm😍
24.01.2022 córeczka
4❄️
IVF
KIR Bx brak 2DS3 i 3DS1
NK 25%😔
PAI-4G/5G układ homozygotyczny 😔 -
Dzień dobry,
Przepraszam dziewczyny, ze nie odniosę się do każdej z Was, ale nie nadrobię w tym momencie wszystkiego co nastukalyscie przez ostatnie dni.
Przede wszystkim gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamusiom
U nas ostatnie dwa dni były męczące, wczoraj o 1 w nocy pojawiły sie skurcze, Ok 3 odeszly wody, po czym skurcze ustały :p Ok 5 pojawiliśmy sie w szpitalu, od 10 próbowali wywołać skurcze, pojawiły sie bardzo lekkie i nieregularne, mocy nabrały dopiero wczoraj Ok 19, wciąż nieregularne ale męczyły co 4-7 minut calutenka noc.
Dziś z samego rana podjęli decyzje o podłączeniu oksytocyny, skurcze nabrały mocy a ja wymęczona nieprzespana nocą podjęłam decyzje o znieczuleniu, po czym zasnęłam jak dziecko :p
Po godzinie okazało się, ze pełne rozwarcie i chwile po 13 przywitaliśmy nasza 3120 gramową o wzroście 55 cm córeczkę na świecieniutek87, Lolla, Ada.. 31, Aneta8, Selena, Morwa, Stokrotka 86, AnSan89, MyŚliwa, Nisia18, Pcosik_2, Joana23, Jeheria, Aga12345, jaina_proudmoore, mk_bambino, Kasiastaraczka, Gosia Rumi, Villemo87 lubią tę wiadomość
-
po_prostu_ja wrote:Dzień dobry,
Przepraszam dziewczyny, ze nie odniosę się do każdej z Was, ale nie nadrobię w tym momencie wszystkiego co nastukalyscie przez ostatnie dni.
Przede wszystkim gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamusiom
U nas ostatnie dwa dni były męczące, wczoraj o 1 w nocy pojawiły sie skurcze, Ok 3 odeszly wody, po czym skurcze ustały :p Ok 5 pojawiliśmy sie w szpitalu, od 10 próbowali wywołać skurcze, pojawiły sie bardzo lekkie i nieregularne, mocy nabrały dopiero wczoraj Ok 19, wciąż nieregularne ale męczyły co 4-7 minut calutenka noc.
Dziś z samego rana podjęli decyzje o podłączeniu oksytocyny, skurcze nabrały mocy a ja wymęczona nieprzespana nocą podjęłam decyzje o znieczuleniu, po czym zasnęłam jak dziecko :p
Po godzinie okazało się, ze pełne rozwarcie i chwile po 13 przywitaliśmy nasza 3120 gramową o wzroście 55 cm córeczkę na świecie -
po_prostu_ja wrote:Dzień dobry,
Przepraszam dziewczyny, ze nie odniosę się do każdej z Was, ale nie nadrobię w tym momencie wszystkiego co nastukalyscie przez ostatnie dni.
Przede wszystkim gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamusiom
U nas ostatnie dwa dni były męczące, wczoraj o 1 w nocy pojawiły sie skurcze, Ok 3 odeszly wody, po czym skurcze ustały :p Ok 5 pojawiliśmy sie w szpitalu, od 10 próbowali wywołać skurcze, pojawiły sie bardzo lekkie i nieregularne, mocy nabrały dopiero wczoraj Ok 19, wciąż nieregularne ale męczyły co 4-7 minut calutenka noc.
Dziś z samego rana podjęli decyzje o podłączeniu oksytocyny, skurcze nabrały mocy a ja wymęczona nieprzespana nocą podjęłam decyzje o znieczuleniu, po czym zasnęłam jak dziecko :p
Po godzinie okazało się, ze pełne rozwarcie i chwile po 13 przywitaliśmy nasza 3120 gramową o wzroście 55 cm córeczkę na świecie -
Po_prostu_ja gratulacje! Trochę to trwało, ale końcówka chociaż szybka 🙂
Dobuska, to może być akurat dobra wiadomość. Znajoma miała taką sytuację, że test niejednoznaczny przy wygasających objawach. Kolejny wyszedł negatywny. 🙂Jeheria, Aga12345, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość
-
Po_prostu_ja gratulacje!! 🥳💞
-
nick nieaktualny
-
Ja jestem w szpitalu. Wieczorem robiłam KTG i wyszło zle, położna kazała powtórzyć. Po powtórzeniu znowu zadzwoniła, ze muszę do szpitala. Wezwała karetkę i tak oto jestem…
Okazało się, że mam mało wód płodowych i mała ma spadki tętna, a potem się bardzo rusza i tętno jest wysokie.
Dostałam coś na nawodnienie i w sumie czekam, ale może być tak, ze ciąża zostanie rozwiązana.
Mój nierozstrzygajacy wynik to pech, mężowi wyszedł pozytywny. Jestem pewna, ze mi tez by taki wyszedł dzisiaj, ale teraz jestem zawieszona, bo w szpitalu mi nie ponawiali wymazu, jestem na covidowym i tak i izolacja nadal mi nie idzie.
Mam dość… -
po_prostu_ja wrote:Dzień dobry,
Przepraszam dziewczyny, ze nie odniosę się do każdej z Was, ale nie nadrobię w tym momencie wszystkiego co nastukalyscie przez ostatnie dni.
Przede wszystkim gratuluje wszystkim świeżo upieczonym mamusiom
U nas ostatnie dwa dni były męczące, wczoraj o 1 w nocy pojawiły sie skurcze, Ok 3 odeszly wody, po czym skurcze ustały :p Ok 5 pojawiliśmy sie w szpitalu, od 10 próbowali wywołać skurcze, pojawiły sie bardzo lekkie i nieregularne, mocy nabrały dopiero wczoraj Ok 19, wciąż nieregularne ale męczyły co 4-7 minut calutenka noc.
Dziś z samego rana podjęli decyzje o podłączeniu oksytocyny, skurcze nabrały mocy a ja wymęczona nieprzespana nocą podjęłam decyzje o znieczuleniu, po czym zasnęłam jak dziecko :p
Po godzinie okazało się, ze pełne rozwarcie i chwile po 13 przywitaliśmy nasza 3120 gramową o wzroście 55 cm córeczkę na świecie -
dobuska wrote:Ja jestem w szpitalu. Wieczorem robiłam KTG i wyszło zle, położna kazała powtórzyć. Po powtórzeniu znowu zadzwoniła, ze muszę do szpitala. Wezwała karetkę i tak oto jestem…
Okazało się, że mam mało wód płodowych i mała ma spadki tętna, a potem się bardzo rusza i tętno jest wysokie.
Dostałam coś na nawodnienie i w sumie czekam, ale może być tak, ze ciąża zostanie rozwiązana.
Mój nierozstrzygajacy wynik to pech, mężowi wyszedł pozytywny. Jestem pewna, ze mi tez by taki wyszedł dzisiaj, ale teraz jestem zawieszona, bo w szpitalu mi nie ponawiali wymazu, jestem na covidowym i tak i izolacja nadal mi nie idzie.
Mam dość…dobuska lubi tę wiadomość
-
Dobuska, to dopiero rozwój wydarzeń.. 😒 Trochę się dziwię, że nie zrobili Ci testu w szpitalu, te procedury są powalone! Najważniejsze to jakoś to przetrwać i żeby malutka wyszła cała i zdrowa!
Selena, ja dopiero wczoraj miałam swoje pierwsze KTG, więc może u Ciebie też nie ma potrzeby kontrolować tego wcześniej, ale upewnić się zawsze warto
Aneta, nie ma co się dziwić, że jesteście „przewrażliwieni”. Każda nowa mama chucha i dmucha na swoje dziecko, a co dopiero na wcześniaka.. pani pediatra powinna wykazać się jednak większą empatią.
Morwa, jeszcze raz mocne kciuki za dzisiejsze rozwiązanie
Myśliwa, nie wiedziałam, że palce mogą aż tak spuchnąć 😔 a jak Twoje ciśnienie przy tym wszystkim?dobuska, jaina_proudmoore lubią tę wiadomość