Mamusie Luty 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTorba do szpitala spakowana, niech się dzieje co chce teraz 😂
Wypiłam jedna herbatkę malinowa i powiem wam, ze mam silniejsze skurcze 😂😂 to chyba działanie podprogowe, bo raczej tak szybko nie działa ☺️
Jaina, ale dostałaś propozycje ☺️ Rozumiem Cię w pełni, ze przyspieszanie Cię irytuje. Mam to samo, bo wolałabym zeby samo się zadziało i toczyło się naturalnie.
Dobuska, tak jak dziewczyny piszą, niestety możemy sobie planować a życie pisze swój scenariusz porodu🤷🏼♀️
Morwa, ogromne gratulacje🥰🥰 cieszę się, ze już po, daj znać później jak się czujesz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2022, 16:18
jaina_proudmoore, Aga12345, dobuska, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość
-
Pcosik , my to miałyśmy ta sama datę porodu , ale chyba będziesz pierwsza
Zobaczymy co ja się dowiem w następnym tyg
Zerknęłam na pierwsza stronę , jak ślicznie jest napisane „rozpakowane mamusie „ ❤️🥰🥰
Aż miło się patrzyz duma dołączę do tej listy tylko ciekawe kiedy 😀
jaina_proudmoore, Kasiastaraczka lubią tę wiadomość
-
Dobuska, przykro mi z takiego obrotu sprawy. No ale w razie gdyby coś się działo, jesteś już pod opieką. Czekamy, na małą Dobuskę, żeby bezpiecznie przyszła na świat! 🧡
Morwa gratuluję!! Witamy Nikodema po tej stronie 🥳💜
Jaina, a to Ci niespodzianka 🙈 nieźle się uparli, oby ten cewnik podziałał i nie było potrzeby podawania oxy.. a najlepiej niech do poniedziałku samo się zacznie! Kciuki będę trzymać! Ech już większość z nas się przekonała, że z tymi porodami to nie ma co się nastawić na jakiś scenariusz.
My dziś byliśmy z M na szczepieniu. Obśmiałam się, bo na tym świecie chyba nie przestanie ludzi zadziwiać, ze tata może zajmować się dzieckiem tak jak mama 🙈 najpierw mąż wszedł do gabinetu do lekarza z małym, a pani doktor go pyta czy mama źle się czuje 😂 to już po ukłucie weszłam ja, bo się poczułam jak jakaś wyrodna matka 😑 Musielismy po szczepieniu odczekać 15 min, wiec poszłam z malym do pokoju matki i dziecka dać cyca, bo już był głodny, no i po nakarmieniu mąż go wziął na ramie i usiadł w poczekalni, żebym się ubrała i w oczach innych matek widziałam rozczulenie i podziw, tylko nie wiem czy dla męża czy nad urokiem i mojego syneczka 😄Stokrotka 86, jaina_proudmoore, Ada.. 31, Joana23, AnSan89, MyŚliwa, dobuska, Kasiastaraczka, Morwa, Agawa85, Jeheria, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Morwa wrote:Nikodem urodził się o 9:35! Jest mały i śliczny w porównaniu do córki gdy ta przyszła na Świat 🤣 Waży 3500g i ma prosty nos 💪 Urodził się w czepku i obsikał wszystkich do okoła, w tym mnie 🤣 Podczas cc wyszły komplikacje i wszystko przeciagnelo się w czasie.. Ale więcej napiszę wam jak dojdę do siebie
Morwa lubi tę wiadomość
-
dzięki dziewczyny za Wasze dobre słowa
Jak ktoś ma informacje " z pierwszej ręki" odnośnie tego cewnika Foleya, to chętnie pogadam, albo na priv nawet
@Aneta8 - bo to super, jak mężczyzna się angażuje bo chce i może i kobieta mu pozwala na to.
stąd pewnie to rozczulenie, bo czasem kobiety lubią brać za dużo na siebie, a jednak panom opieka nad dziećmi też dobrze idzie.
sama byłam zaskoczona jak maż zmieniał pieluchę na szkole rodzenia, albo ubierał, lepiej ode mnie 🤣
@Nisia- zgadzam się, takie historie mieszają w głowie.
niestety, o każdym szpitalu były i dobre i złe opinie. według mnie to kwestia, na kogo się trafi - w sensie położna plus też własne oczekiwania pod kątem opieki / standardów/ doświadczeń z bólem itd. to dość złożona sprawa jak dla mnie.
jednak te historie wszelakie jakoś powstają.
znów, takie straszenie też jest bez sensu, bo człowiek jednak się uprzedza
pierwszy poród często przeciera szlaki przed kolejnym, a jednak pierwszy to taka podróż w nieznane.
może dlatego nieswojo mi przed poniedziałkiem.
=================
Rozmawiałam z mężem trochę co i jak bo jakoś nie ogarnął, że tam zostanę w szpitalu 🤣
Mąż się martwi, bo w sumie to jedna wielka niewiadoma co się zadzieje
Jak cewnik nie zadziała, to do czwartku się tam będę turlać z Bobo już
Muszę sobie głowę zresetować lekko przez weekend i ogarnąć plan porodu - etapy, oczekiwania, oddychanie, zajrzę może do walizki. dopakuje jakieś jedzenie też w 3 torbę 🤣
ps. mam głupie pytanie 🤣 - w szpitalach jest szatnia na rzeczy w których przyjadę? ( kurtka, buty, dres itd) bo nawet nie wiem. 🙉Stokrotka 86, dobuska, Kasiastaraczka, Nisia18, Aneta8, Gosia Rumi lubią tę wiadomość
-
Morwa gratulacje! Wiele siły dla przystojnego szczęściarza i jego mamy! Mam nadzieję, że szybko i bezproblemowo dojdziecie do siebie i już niedługo wrócicie do domu!
Selena wrote:a ja nie miałam ani raz ktg jeszcze... Chyba dziś zadzwonię do mojej położnej...
Dobrą praktyką jest KTG od 37 tc co tydzień przy ciążach cukrzycowych, ale to też nie jest wymaganie.
Joana23 - o dziwo ciśnienie w normie. Jakoś w okolicach 120/70, puls 80-100. Od wczoraj po prostu piję więcej płynów i mam wrażenie, że trochę to pomaga. No nic, trzeba się wyciszyć, robić co można i się uspokoić.
Filmik o porodzie był ciekawy. Zdziwiłam się wręcz, że można tak bez parcia. Natomiast bardzo mi się osobiście nie spodobało nagrywanie krocza przez mamę rodzącej. To znaczy, jak im to nie przeszkadza to spoko - tylko dla mnie to byłaby w ogóle niekomfortowa sytuacja. Drugie dziecko w mieszkaniu i jeszcze przy porodzie kręcący się rodzice. No, nie - to nie dla mnie.
Ja się do porodów nie zrażam - nawet jak słyszę bardzo złe historie porodowe, to często im towarzyszy niekompetencja lekarzy (chociaż można zrozumieć, że przy ciężkich przejściach ich obwiniamy - tak zwyczajnie po ludzku - lokując gdzieś swoją złość). Ileż to ciężkich porodów, a potem dzieci zdrowe? Czasem po prostu trzeba z tym przejść do porządku dziennego, czasem złożyć zwyczajną skargę.
Chociaż momentami jak myślę o porodzie, to się zwyczajnie boję.
dobuska - dzięki za wiadomości. Wiem, że w szpitalu trochę trudniej się zebrać do reportażu. To fajnie, że się dobrze Wami zajmują. Szkoda tylko, żebyś się nie "zaraziła bardziej". Mam nadzieję, że po prostu mocniejsze objawy Cię ominą. Miałaś plany jakoś pójścia do szpitala w przyszłym tygodniu? Może to i dobrze, że teraz - wcześniej Cię rozwiążą. Popatrzą na dzieciaka i wyniuchają najlepszy moment.
Szkoda tylko, że nawet jak się już urodzicie i ogarniecie to będzie problem z powrotem do domu. Pewnie nie będziecie siedzieć do końca okresu izolacji, ale odwiozą Was karetką? I tak nie będziecie mogli wyjść z domu, gdyby czegoś zabrakło, już nie mówiąc o wizycie pielęgniarki środowiskowej. Przykro mi, ale będzie dobrze. Wierzę w Was!
jaina_proudmoore - widziałam, że na tym oddziale, gdzie będę rodzić - położne same z siebie pytały o karmienie i właśnie nawet na korytarzu zaglądały do buźki noworodka. Oczywiście lepiej jak wszystko sprawdzi lekarz, ale możliwe - że już zrobią to na oddziale poporodowym - wystarczy skierowanie od zwykłego pediatry na taki zabieg. Słyszałam, że u noworodka to w ogóle nawet zdarza się zrobić w znieczuleniu miejscowym zabieg (tak wręcz od ręki). Plus jest taki, że rehabilitacja po tym łatwiejsza (dziecko nie zdążyło sobie wyrobić złych nawyków). Z tym, że czasem zdarza się zbyt płytkie podcięcie albo zarośnięcie i zabieg trzeba powtórzyć.
Pewnie już za późno piszę, ale na serio wierzę - że sobie poradzisz. Cewnika się nie bój aż tak bardzo - podobno boli, szyjka zaczyna skurcze - ale normalnie Cię też by to czekało. Im więcej pracy zrobi szyjka i się rozszerzy przed porodem, tym potem mniej będzie boleć. To takie rozłożenie w czasie, tak sobie to tłumaczę, bo pewnie też tak to u mnie będzie wyglądać. Mam nadzieję, że nawet jeśli cewnik sam nie rozkręci akcji, to chociaż szyjkę rozszerzy choć trochę i pomoże przygotować się dalej. Podobno ciepłe kąpiele też pomagają, więc przed wyjazdem do szpitala walnij sobie długi prysznic i potem w szpitalu też (nie wiem, czy z cewnikiem można).
Masz teraz cały weekend na przeszukanie internetu: jak wywoływanie wygląda, jak się przygotować, co dopakować (bo pewnie pobyt przedłuży się łącznie do min 4 dni (2 dni wywoływania + 2 dni po porodzie), zdobycie chleba i zakończenie niedokończonych spraw.
Mogę tylko tyle powiedzieć, że jak leżałam to właśnie na jednej dziewczynie używali cewnika i podobno szyjka zaczęła skurcze, ale jak tylko wyjęli to się wszystko zatrzymało i kolejnego dnia dziewczyna była zabrana na salę porodową z OXY. Niestety nie wiem, jak się skończyło (czy OXY pomogło czy skończyło się na CC).
No niestety, sporo porodów w Polsce jest bezsensownie zmedykalizowanych (zamiast trochę poczekać, to wywoływać), ale spójrz na to tak: przynajmniej będą próbować SN (z pomocą), a nie od razu Cię rozetną na zimno (CC).
Co do szatni to różnie bywa, zazwyczaj coś jest na ubranie wierzchnie - oddaje się do depozytu (dostaje się karteczkę, co się oddało - i zaznaczasz tam: kurtka, buty, czapka itd.) albo można przekazać mężowi - u mnie jak przyjeżdżał oddać walizkę to po prostu położna wiedziała, że ma czarną kurtkę zabrać. W kwestii ubrania, w którym przyjedziesz - to bywa różnie. Na oddziale ginekologii na Szaserów kazali się na dole w szatni przebierać od razu w piżamę i klapki, buty oddać w worku razem z kurtką. A tutaj, wlazłam w normalnych butach i ubraniu, bo nie miałam przecież nic do przebrania, potem w drodze powrotnej z oddziału wychodziłam normalnie ubrana.
Z jedzenia to mogę przede wszystkim poradzić zabrać ze sobą chleb, orzechy i suszone owoce (dają często jakieś serki czy jogurty naturalne - tak sobie można urozmaicić, mieszanka studencka sobie radzi), jakieś herbatki owocowe i wodę/butelkę z filtrem, kilka owoców (w sensie jakaś mandarynka czy jabłko do chwycenia, jak już maluch będzie na świecie), może jakieś pochrupajki (paluszki, suszone owoce, krakersy) - to tak na zasadzie zajęcia rąk, jak będziesz zdenerwowana albo będziesz na coś czekać (np. godzinę na wypis).
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Kasiastaraczka, Selena, mk_bambino, Jeheria, Gosia Rumi, Morwa, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Dobuska to dobrze, że trafiłaś na takiego lekarza co wpisał pozytywny i leci Ci czas
dobrze, że atmosfera i traktowanie na oddziale jest ok
Joana o super, że Ci się spodobał filmpewnie, że damy radę!
dzięki za linka do stojaka, ale faktycznie popatrzę jeszcze na olx
Morwa wielkie gratulacjebędzie mały szczęściarz z tym czepkiem
rewelka!
Lolla już niedługo urodzimydla mnie to jeszcze nieznana podróż i emocje są różne-boję się i nie mogę się doczekać
Pcosik wow waga męża pokaźnano jak urodzisz dużą córę to będzie już taka jak niemowlę
i jak piszesz będziesz łatwiej się z nią ochodzić
hi hi to jak się całą ciążę kochało to teraz nie pomoże? nie załamuj mnie- my też całą ciążę
AnSan wow to Ty już 4 poród? super
Stokrotka oczywiście każdy przypadek jest indywidualny, ale trzymam kciuki, żeby było już tylko dobrze
dobrze, że byliście u pediatry i przychodnia blisko
Jaina ale jak to?, poniedziałek to 31.01.
ha ha i jakąś piosenkę zaśpiewać
aaa to od poniedziałku dopiero będzie początek działań, to jest szansa na luty
kurcze szkoda, że tak chcą to przyspieszać, ech
hi hi to chyba ciążowy mózg udziela się Twojemu mężowi
ej właśnie miałam pytać ile macie walizek?bo mi wyszły 2-jedna duża, druga mała, ale jeszcze żarełko gdzieś muszę wcisnąć
Aneta jej no rzeczywiście co za niespotykany okaz ojciec zajmujący się synem
Ty możesz być dumnaa te komentarze ech...
MyŚliwa to już każda z nas indywidualnie podchodzi do obecności innych przy porodzie
ja osobiście też wolałabym jak najmniej publiki
jaina_proudmoore, Stokrotka 86, AnSan89, Gosia Rumi, Morwa, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
Synek 12.2023
Starania-2 cykl
Synek 01.2022
Starania-23cykl
ja '88 + on '87 -
Mysliwa - powiem Ci, że tu leżą same mamy „jakim cudem ja mam covid”? Czyli w sensie bez wyraźnych objawów. Nie wiem czy można się zakazić bardziej, w każdym razie wypuszczają bardzo szybko do domu, jeśli dziecko jest negatywne. Dzisiaj dziewczyna po cesarce wyszła w trakcie trwania trzeciej doby. Jeżeli nie ma mnie kto odebrać, zawożą karetka, tylko trzeba mieć fotelik. Mojemu mężowi już izolacja idzie, więc po powrocie do domu to kwestia tak naprawdę mniej niż 5 dni izolacji, co w sumie przy takim noworodku za wiele nie utrudni.
mi niby mieli zarejestrować pozytywny test, ale na razie nie mam takiej informacji w systemie. Jutro zapytam na obchodzie.
U mnie to już 5-6 dzień objawów, wiec liczę, że zaraz się raczej uspokoi.
Jaina - zależy od szpitala. Ja w jednym musiałam oddać mężowi, a tutaj mam w worku schowane w szafie. Jeszcze w innym szpitalu oddaje się do depozytujaina_proudmoore, Gosia Rumi, Aga12345, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
Morwa gratulacje. Witamy Nikodema na świecie.😊
Jaina wow ale zwrot akcji. Może uda Ci się rozkręcić akcje jeszcze przed wywołaniem. Pogadaj z synkiem, może wcześniej zechce opuścić lokum😊
Stokrotko jeśli dostałaś jakiś fajny patent na ulewnie, oczywiście nie mówię o lekach, to prośba o podzielenie się. Nasza też trochę ulewa, a chciałabym może jej jakoś pomóc żeby bidna się nie męczyła. A do wizyty u pediatry czasu jeszcze trochę zostało.jaina_proudmoore, Stokrotka 86, Morwa, Aga12345 lubią tę wiadomość
13.11.2024 transfer ❄️ 4.2.2 🙏🙏 encorton, sompfolipid, heparyna
10dpt beta 33,12
12 dpt beta 65,14
14 dpt beta 132
16 dpt beta 271
22 dpt beta 1353
29 dpt usg jest zarodek z bijącym serduszkiem❤️🥹 crl 0,45 cm
36 dpt zarodek 1,2 cm z bijącym serduszkiem
8tc💔
12.05. 2021 transfer zarodeczka 4.2.2 AH + embroglue🙏
6dp beta 78 mIU/ml🙏🙏
8dp beta 240 mIU/ml🙏🙏
10dp beta 640 mIU/ml
13dp beta 2527 mIU/ml 🙏
29.05 pierwsze usg🙏
Mamy pęcherzyk ciążowy🙏
11.06 mamy ❤ i 11 mm
28.06 kropuś ma 3,1 cm😍
24.01.2022 córeczka
4❄️
IVF
KIR Bx brak 2DS3 i 3DS1
NK 25%😔
PAI-4G/5G układ homozygotyczny 😔 -
Mamusie, które już urodziły - mam pytanie dotyczące jedzenia
czy jak już wróciliście do domu to miałyście w ogóle ochotę na jedzenie? Nie mówię tutaj o braku czasu na przygotowanie posiłków, tylko czy był/jest głód?
Jaina, u mnie w szpitalu akurat rzeczy oddaje się albo do depozytu (jak jest miejsce) albo pakują w worek i mąż/partner zabiera ze sobą. Z IP na oddział wchodzi się już w koszulijaina_proudmoore lubi tę wiadomość
-
jaina_proudmoore, Lolla, mk_bambino, niutek87, Nisia18, Ada.. 31, Aneta8, Jeheria, Kasiastaraczka, Selena, Agawa85, AnSan89, Stokrotka 86, Gosia Rumi, Villemo87, Aga12345, f_a_l_k lubią tę wiadomość
-
@Morwa, ale słodziak z tego Twojego bobo! dużo zdrówka dla Was!
dziewczyny, a ja mam pytanie odnośnie ubranek w szpitalu, w co zostały ubrane wasze dzidzie od razu po porodzie? body z krótkim/długim rękawem plus śpioszki/półśpioszki czy może w same pajace? otulane w kocyś czy rożek a może otulacz? próbuję to cały dzień ogarnąć i już mam mętlik w głowie...Morwa lubi tę wiadomość
-
Jaina no to masz deadline...
Jest też koktajl położnych na wywołanie porodu 🤣 ale ja się bałam i w tamtej ciąży w 39+5 bodajże wypiłam tylko pół łyżeczki olejku Rycynowego a nie 2... Moje jelita oszalały. Tak mnie skręcalo i Młody wtedy musiał zejść w dół bo właśnie ta kość ogonowa zaczęła boleć. Po 2 dniach USG potwierdziło brak szyjki. Lekarz zrobił masaż szyjki a raczej okolicy i odszedł czop z krwią dnia nastepnego. Może o ten masaż poproś też w szpitalu.jaina_proudmoore, MyŚliwa lubią tę wiadomość
-
A mnie coś gardło zaczęło boleć 🙄
Też obejrzałam filmik i fajnie mieć możliwość z kimś rodzić, trochę smutno mi się zrobiło bo ja byłam całkowicie sama, nawet położna przychodziła, sprawdzała czy ok i wychodzila, na partych kazała leżeć 3 skurcze bez wypierania i wróciła za 5 dopiero. Ogólnie nie oceniam tego za zły poród bo było ok ale jak widać może być lepiej. Może wtedy się bali przez covid 🤷♀️
Ja się teraz bardziej boję porodu niż za 1 razem. Nie mam żadnej traumy ale mimo wszystko wiem że to boli i nie da się przewidzieć co wyjdzie w trakcie. Jakoś tak się boję czy sobie poradzę z dwójka dzieci... No jakoś trzeba będzie 🙈
-
Morwa-cudo🙂🙂🙂🙂
Kasiastaraczka- już przed ślubem doszliśmy do wniosku, że chcemy mieć dużą rodzinę😉
Jeheria- ja drugiego porodu też bardziej się bałam niż pierwszego, mimo że był ok. To chyba kwestia świadomości co Cię czeka🙂
Co do opieki nad dwójką dzieci to na pewno sobie poradzisz🙂 na początku kolorowo pewnie nie będzie ale dasz radę👍🙂
Jaina-Ten masaż szyjki choć nie jest przyjemny to bardzo pomaga w rozkręceniu akcji. Może faktycznie warto zapytać o to przed ewentualnym podaniem oxy?
Aneta-super, że tata taki pomocny🙂
Kasiastaraczka, Morwa, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość
-
Po_prostu_ja, Morwa - serdecznie gratuluję! ❤️ wspaniale!
Jaina będzie pięknie! Nie smuć się - już za chwilę będziesz tulić Maluszka ❤️ Czy to nie wspaniałe?
Dobuska trzymaj się dzielnie ❤️ Próbuj myśleć tylko o tym co dobre i co pięknego Cię zaraz czeka ❤️Morwa, Ada.. 31, jaina_proudmoore, Aga12345 lubią tę wiadomość